A cy z Silesią nie będzie kłopotu PR-owego, przecież kilka ładnych lat pływa prom samochodowy o takiej nazwie.
im. Jana Kiepury
im. Wojciecha Korfantego
"Silesia"
żadna z powyższych, powinna pozostać bez zmian
Po ostatniej wymianie zdań na temat toczącej się w województwie dyskusji o nadaniu lotnisku nazwy, jestem ciekaw co na ten temat sądzą forumowicze. Pozwoliłem sobie w sondzie wykorzystać dwie nazwy, o których dyskutują prezydenci zainteresowanych miast, jedną nazwę o której dyskutujemy na forum w tym miejscu: Pyrzowice im. Wojciecha Korfantego?
W przypadku gdy macie swoje propozycje - piszcie. Spróbuję po zamknięciu sondy, jej wyniki przesłać do GTL'u, marszałka i gdzie tylko będę miał jeszcze możliwość.
Zachęcam do głosowania i wyrażania swojej opinii.
Ostatnio edytowane przez Quantas ; 22-12-2009 o 21:07
A cy z Silesią nie będzie kłopotu PR-owego, przecież kilka ładnych lat pływa prom samochodowy o takiej nazwie.
Żadnego Silesia jest określeniem regionu, a więc jest uniwersalną nazwą
Z tą "Silesią" to dali by już spokój, bo wszystko na śląsku zaczyna się nazywać "Silesia". To nawet po polsku nie jest... Nazwa niech zostanie tak jak jest.
Pozdrawiam, Pluxe
Brzmi jak brzmi, ale "Silesia" jest nazwą angielską, nie polską. Polskie lotnisko powinno się nazywać po polsku, niezależnie od tego, jak dana nazwa jest wymawiana przez obcokrajowców.
Niedługo będzie tak:
Silesia Airport
Silesia City (chodzi mi o GZM)
Silesia City Center
Strona województwa to www.silesia-region.pl
Czy "Śląsk" brzmi aż tak źle, że trzeba go zastępować nową "trendy" nazwą angielską?
Pozdrawiam, Pluxe
Wiem dobrze, że jest nazwą łacińską, ale drugi człon każdej nazwy jest po angelsku, co pozwala mi snuć przypuszczenia, że cała nazwa jest po angielsku. Np. Silesia Towers - nie ma szans, żeby to było po łacinie. Mimo tego, że nazwa ta może być używana (bo jest takie coś jak euroregion Silesia), to wolałbym jakieś inne nazwy, niż tylko uniwersalne "Silesia" na każdym budynku.
Sorry za OT.
Pozdrawiam, Pluxe
A daj spokój regionowi! Pasażer ląduje w miejscowości, wsi lub dzielnicy a nie w regionie. Gdzie leży ten port cały? W Pyrzowicach? Pożarowicach? Mierzęcicach? Więcej nazw sobie nie wyobrażam...
Tak jak imion i nazwisk tak tez nie cierpię robienia jakichś cyrków typu "Munich South", "Lofoten" albo "Smaland". To wszystko jest nieprecyzyjne.
Może i Silesia nie jest po polsku ale na ten port lotniczy powinno się patrzeć chyba trochę inaczej niż na inne porty jako ze nie obsługuje on aglomeracji a KONURBACJĘ. Dlatego uważam, że wzorem EuroAirport nasz port lotniczy móglby się nazywać Kaowice - Silesia Airport.
..::WizzAir::..
Now We Can All Fly :)
Ok, ląduje w miejscowości ale przecież potencjalny pasażer lotniska nie jedzie tylko i wyłącznie do głównego miasta tego lotniska ale gdzieś dalej.
Aglomeracja górnośląska charakteryzuje się tym że nie ma w niej głównego, dominującego pod względem wielkości miasta. Nazwa "silesia" jest kojarzona w Polsce i na świecie, na pewno lepiej niż Katowice.
PR. Promocja lotniska za granicą. Nazwa określająca region do którego lecisz itp. To tak trochę jakby ktoś ciebie spytał gdzie lecisz na wakacje i ty mu powiesz że lecisz w okolice Girony, to niewiele powie przeciętnemu zjadaczowi chleba. Ale jak już powiesz że na Costa Brave, to już będzie jasne dla większości. Podobnie jak powiesz komuś że lecisz do Pyrzowic, to dużo mniej znaczy niż na Śląsk (Silesia).
W naszym kraju? W regionie? TAK. Osoba zza granicy szybciej pokojarzy region Śląski niż Pyrzowice czy idąc dalej Katowice. Pyrzowice, Katowice to w końcu nie Kraków, któremu z punktu widzenia marketingowego żaden przedrostek nie jest potrzebny. A poza tym nawet "na ucho" Silesia Airport lepiej brzmi niż Katowice-Pyrzowice.
Pozdrawiam
R.
Generalnie: są lotniska, którym akurat promocja przez nazwę mogłaby pomóc, a są takie które naturalnie są znane w Europie. Warszawa, Kraków czy nawet Gdańsk.
Mi osobiście pasuje Silesia Airport chociaż wiem, że Zagłębie będzie się burzyć. Niemniej jednak musimy się jakoś sprzedać za granicą. Ok, część z Was mówi, że ma to gdzieś ale im więcej ludzi do nas przyleci (choćby zaraz wsiedli w Matuszka do Krakowa) tym lepiej. Wtedy jest szansa na jakiegoś tradycyjnego przewoźnika... Jeśli chcesz lecieć poza Europę to Wizzem już nie tak łatwo (owszem można sie przesiąść itd.).
Lufthansa dyktuje ceny - jak sa niskie to jest OK, ale czasami po prostu... trzeba jechać do Krakowa...
Alternatywa:
Katowice-Silesia Airport
Dla mnie to akurat jest spójne z logiem i nazwą regionu.
Zakładki