"Pozwolę sobie na szczerość już na samym początku.
Nie polubicie mnie.
Dżentelmeni będą zazdrośni, a damy zniesmaczone.
Nie polubicie mnie teraz, a im dalej będziemy brnąć,tym większą niechęć w was wzbudzę."
Zwykle zgadzam się z tym co piszesz, ale tu niestety "władze" milczenia nie zachowały - w prasie, telewizji, a zwłaszcza w internecie pełno jest wypowiedzi prezesa Okienczyca, pani Bojarskiej i innych pracowników (vide wypowiedzi na profilu lotniska pani podającej się za obsługującą telefoniczne pytania) - praktycznie zawsze jest to niezmącony obraz heroicznej pracy przy pokonywaniu niezliczonych trudności przy budowie zakończonej sukcesem, a szczekające psy nie chcą zrozumieć, że to jest pierwsze lotnisko specjalnie dla tanich linii i taki jest standard i tak ma być...
Akurat zarządzanie zmianą i informacją jest obszarem na którym znam się nieco lepiej niż na lotnictwie. Ze względów zawodowych wiem też nieco o tej konkretnej inwestycji i firmie od samego jej początku ponad 10 lat temu - i komunikacja (nie mówię o dojeździe jest chyba najgorzej realizowanym elementem... Bardzo rzadko pojawia się przyznanie istnienia problemów, ale chyba najgorsze jest ciągłe składanie obietnic bez pokrycia np. powalająca strona www za dwa tygodnie - w lipcu, oznakowanie dojazdu - za kilka dni, przed otwarciem, itd albo absurdalne tłumaczenia typu nie wiedzieliśmy, że samowolne instalowanie tablic reklamowych w urządzeniach melioracyjnych to nie jest oznakowanie dojazdu... Gdyby PR robił ktoś sensowny, to naprawdę to lotnisko jest sukcesem, a wielu problemów i komentarzy można by uniknąć. Dla przykładu - można było wywalić kasę na tablice niby oznaczające dojazd które usunięto następnego dnia, ale nikt nie wpadł na pomysł, żeby wynająć dwa bilboardy przy węźle w Zakroczymiu i narysować na nich strzałki? To aż tak trudne?
Wynajęcie lub kupienie namiotu halowego też nie jest jakimś rocket science... że blaszany terminal będzie jeszcze bardziej przypominał rurę z pl. Defilad z bazarkiem dookoła? No cóż, klimat zapewniła buda z zapiekankami.
A weź że się odczep, co? Gdzie pisałem, że jestem zadowolony? Daruj sobie osobiste wycieczki. Oczywiście wolałbym wchodzić z rękawa, odpoczywając wcześniej koktajlowo w biznes londżu, ale wiem że to niemożliwe i nie mam po co tracić energii na uporczywe nadawanie, jak to jest okropnie. Z różnych względów akurat to lotnisko jest mi po drodze, natomiast jeśli Tobie się nie podoba to zagłosuj nogami i z niego nie lataj, przecież nikt Ci nie każe. Co więcej, jeśli znajdzie się dużo ludzi, którzy zbojkotują lotnisko z powodu niewygody (na co się nie zanosi, ale przecież gdybanie jest w modzie), to jego władze będą musiały się zastanowić nad przyciągnięciem klientów, np. poprzez rękawy, autobusy i kwiaty sypane pod nogi...
Eee tam, podpis ;)
Modlin szykuje się do rozbudowy i przejęcia nowych linii.
Modlin oblegany. Szykuje się do rozbudowy i przejęcia nowych linii - GP GazetaPrawna - Gazeta Prawna - partner pracodawcy, narzędzie specjalisty
Zakładki