Nowodworska.pl - Pas startowy nadal siÄ wykrusza
Przeczytaj sobie ten artykuł. Co prawda nie jest to tekst źródłowy, ale ufam, że autor pisał go mając przed nosem decyzje ITWL.
Nowodworska.pl - Pas startowy nadal siÄ wykrusza
Przeczytaj sobie ten artykuł. Co prawda nie jest to tekst źródłowy, ale ufam, że autor pisał go mając przed nosem decyzje ITWL.
Okęcie traktuje Wizz i Ryanaira jako połączenia przeniesione z modlina, nie zaś stałych czy nowych przewoźników operujących z WAW. Pisano o tym na facebookowym portalu lotniska chopina. Pisano też, że wobec LCC okęcie nie będzie stosować zadnych upustów i taryf ulgowych ponieważ chcą żeby wrócili do modlina. Tak więc za operacje tych linii z okęcia płaci póki co modlin ale jak długo będzie płacił jeżeli sprawa sie przeciągnie? Po drugie to gazeta nowodworska ma jakieś wtyki w ITWL, że raport poznała wcześniej niż WINB?
Nie wiem. Moze jakies koneksje rodzinne albo kolezenskie. Moze ktos po prostu strescil ustnie ten report. W kazdym razie, jak na moje oko, informacje zawarte w tym artykule pochodza z tego wlasnie materialu. Nie wyglada na to, zeby dziennikarz mial wystarczajaca wiedze i wyssal to z palca.Mzoe kiedys poznamy ten raport (tak jak znamy raport z konca grudnia 2012).
Mozna zawsze spytac Pani Anny Daniszewskiej (redaktor naczelna), ktora sie podpisala pod tym artykulem. redakcja@nowodworska.pl
Bronisławie ty mówisz o czasie teraźniejszym, a ja o prehistorii. Ja odnoszę się do:
Tu jest mowa o opinii Instytutu, która aczkolwiek pozytywna wymagała jednak utajnienia
Kilka linków do artykułów :
Wszyscy wiedzieli, że pas startowy w Modlinie to fuszerka. Ale lotnisko otworzyli
Modlin z dziurami | zyciewarszawy.pl
Poczytaj i zastanów się jakim cudem im te lotnisko otworzyli ?
A na marginesie, szkoda, że P.Doradca znikła z wizji. Chociaż było wesoło.
Tadd --- N858 --- BINKA.PESEL,BODLA - BOKSU ---
Canon 40D + 10" + TV 2x
Jest już nieoficjalna wypowiedź Erbudu. Wzmiankuja nawet o Komisji Europejskiej... No to zaczyna się....
Nieoficjalnie: Obsługa lotniska w Modlinie blokowała firmie Erbud bieżące utrzymanie pasa - Polska - Fakty w RMF24 - najświeższe wiadomości
Dzieki za zwrócenie uwagi. Ciekawe jaka była oryginalna kwietniowa opinia ITWL. Ciekawe kto tu kłamie.
A lotnisko otworzyli, bo pewnie wszystkim wydawało się, że jakoś to będzie, poza tym musieli by pewni, że będzie bezpiecznie (w końcu żadnego wypadku nie było, a latem i jesienią pas chyba sprawował się dobrze).
Ostatnio edytowane przez frik ; 22-01-2013 o 19:39 Powód: UŻYWAJ FUNKCJI EDYCJI POSTÓW!
Jeśli oficjalne stanowisko będzie jak tego gościa to łatwo nie będzie z naprawą-kto to zrobi, kto zapłaci, będą siebie oskarżać, pójdą do sądu a wiemy jak nasze sądy działają i ile czasu zajmie rozstrzygnięcie... czasu nie ma i prędzej lotnisko się ugnie by zapłacić za ponowny remont i zarabiać, nie stracić certyfikatu i zażąda kasy od Erbudu. Przepychanki między jedynymi, drugimi nie służą lotnisku, jak najwcześniejszemu otwarciu czy rozpoczęciu remontu.
Jeżeli chodzi o zarzuty Erbud, że zarządzający ich nie wpuszczał na pas kiedy chcieli... To chyba naturalne że ogon nie merdał psem.
[QUOTE=maciej30;...[/QUOTE]
Macieju, ciężko czyta się twoje posty. Chociaż nie z powodu ich zawartości merytorycznej, bynajmniej...
Dedykuję ci sygnaturę Liveeda do rozważenia.
Roger, roger, but say again.
Jeżeli nie zrobi Erbud w ramach gwarancji to zapewne nie zrobi tego za pieniądze bo nikt normalny nie powinien się na to zgodzić. A skoro nie Erbud to będzie przetarg. I jakoś nie sądzę, że można to rozstrzygnąć i wykonać w tak krótkim czasie. Dni uciekają szybciutko.
No i jeszcze kwestia finansowania. Ktoś będzie musiał dosypać pieniędzy - nie wydaje mi się, żeby lotnisko było stać w tej chwili na kolejne 150 mln.
Śledzę ten wątek od dłuższego czasu i nie wiem co o nim myśleć, poza jednym: wszyscy w tym kraju znają się na budowie dróg i nawierzchni lotniskowych. Do tej pory nie zamierzałem się wtrącać, ale chyba już czas.
Otóż znam dobrze firmę Bud-Invent - wielokrotnie z nimi współpracowałem, znam zarząd jak i sposoby działania. Jestem świadom, że w związku z tym, moja wypowiedź będzie odebrana jako stronnicza, ale zapewniam, że taka nie jest: obecnie Bud-Invent jest bezpośrednią konkurencją dla firmy, w której pracuję.
Ale od początku: z decyzji WINB wynika, że powodem usterek nawierzchni pasa są domieszki kruszywa marglowego w składzie betonu. Margle mają tą wredną właściwość, że pęcznieją pod wpływem wody (nawet trzykrotnie) i rozsadzają materiał - sam miałem kiedyś problem, że po zimie "wysypało się" ok 50% powierzchni warstwy wiążącej pewnej ulicy, nadzorowanej nomen omen na zlecenie Bud-Inventu.
Moim zdaniem, w przedmiotowej prawie prawdopodobne są takie scenariusze:
Scenariusz 1. Obecność marglii nie została wykazana badaniach kruszywa w recepcie na mieszankę betonową lub zostało użyte inne kruszywo niż w recepcie, w rezultacie czego problem został stwierdzony dopiero po wykonaniu nawierzchni i pojawieniu się odprysków. Odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponosiłby Wykonawca, chociaż winnym byłby dostawca betonu (bo nie wierzę w to, aby ktokolwiek z tak doświadczonej firmy jak E. kombinowałby z jakością betonu). Reasumując - opcja nr 1: producent betonu, dostarczając towar za (zapewne) najniższą możliwą cenę, oszczędza na lepszym kruszywie.
Scenariusz 2: Domieszki margli były stwierdzone w kruszywie i pokazane wprost w składzie betonu, lecz SST (szczegółowa specyfikacja techniczna) zezwalała na ich użycie w mieszance. Jako że w naszym pięknym kraju "niedopuszczalne są jakiekolwiek zmiany SIWZ", gdyż naruszałoby to przepisy PZP i zasad uczciwej konkurencyjności, więc Zamawiający bronią się "rękoma i nogami" przed wprowadzaniem jakichkolwiek zmian w tym dokumencie. Dodatkowo taka zmiana obciążałaby projektanta (autora SST), który aby ratować swoją skórę również broniłby zapisów jak Częstochowy. W efekcie inspektor nie mógł nie zaakceptować mieszanki betonowej i nie odebrać robót wykonanych zgodnie z wymaganiami Zamawiającego. Reasumując opcję nr 2: nieskorygowany przez Zamawiającego błąd w dokumentacji.
Oczywiście powyższe są tylko moimi domysłami, opartymi jednakże na fakcie, iż znam osobiście inspektora nadzoru, który nadzorował budowę nawierzchni pasa. Nie miałem okazji porozmawiać z nim o tej sprawie, ale nie uwierzę, że Pan Leszek odebrałby cokolwiek, co jest niezgodne z wymaganiami SST. Zresztą, z krótkiej rozmowy z szefostwem Bud-Inventu wynika również, iż śpią spokojnie.
Resumując: prawda zazwyczaj leży po środku... Zapewne każdej ze stron (Zamawiający, Wykonawca i Nadzór) można przypisać jakieś niedopatrzenia, ale z całą pewnością nie jest to tak proste, jak "E. spieprzył robotę, a B-I nie dopilnował więc ich powieśmy"... A budowa dróg czy nawierzchni lotnisk, to nie chodnik z polbruku przed domem...
Skoro tacy specjaliści przygotowywali przetarg, a później inni specjaliści dostarczyli beton i zrealizowali projekt, to chyba można było przewidzieć skutek użycia tych margli i pamiętać, że z Modlina do równika czy Sahary blisko nie jest.
Uwielbiam ten wątek, tyle radości.
Wysłane z mojego GT-I9100
Adik - dzięki za obszerny i merytoryczny komentarz.
Mam kilka pytań do Twoich wyjaśnień:
1. Z tego co wiem, DS była hydrofobizowana a więc nie powinno dojść do rozsadzenia kruszywa marglowego - woda nie powinna się tam dostać. Jeśli się dostała, to wykonawca coś spartolił a nadzór tego nie zauważył.
2. Czy w ramach nadzoru inwestycyjnego BUD INVENT nie powinien weryfikować składu betonu?
3. Jak to możliwe, że usługę szacowaną na 7 500 000 zł BUD INVENT realizuje za 650 000zł. Czy jako osoba z doświadczeniem uważasz, że za ok. 700zł/mies. można profesjonalnie sprawować nadzór inwestycyjny nad tak dużą inwestycją (bo przecież chodziło nie tylko o drogę startową.
ModlinLotnisko.pl - Informacje i Aktualności z Lotniska w Modlinie
Zakładki