Mnie zastanawia dlaczego wybrano firmę doradczą L.C., skoro Lufthansa nie chce latać z EPLL
Ja mam takie pytanie: czy w Łodzi nie istnieją lokalne media, które chciałyby zainteresować się beztroską w w wydawaniu publicznych pieniędzy na Lufthansa Consulting?
O dopłatach dla RYRa można dyskutować, ale RYR przynajmniej za te pieniądze wozi pasażerów.
Nie macie tam nikogo, kto zapytały prezydenta miasta, dlaczego podlegli mu pośrednio ludzie wydali okrągłą sumkę już dość dawno temu i nie przyniosło to absolutnie ŻADNYCH EFEKTÓW?
Mnie zastanawia dlaczego wybrano firmę doradczą L.C., skoro Lufthansa nie chce latać z EPLL
Masz na tacy podane, że te pieniądze został wydane bez sensu. Niby jakie linie miały się pojawić? Astana Airlines? Qantas?
Wiadomo, że Lufa a i to nie wyszło.
Tak jak się można było spodziewać MUC by JetAir, czyli ani szybko ani wygodnie.
Łachu osiągnął swój szczyt możliwości. Oby mimo wszystko się udało
----
ps Witam wszystkich forumowiczów
Kochani, przecież zazwyczaj schemat inwestycji i połączeń na EPLL jest zawsze taki sam. Hura optymizm i próba, powtarzam próba zrobienia czegoś na siłę. Co do LH Cons to ja sie nie wypowiadam, póki co efektów pracy nie wodać a jak wiemy minęło troszke czasu. I niech mi pan Ł nadal wmówi, że z Wizzem prowadzone sa rozmowy to go krótko mówiąc - osobiście wysmieje
Najbardziej mnie rozwaliło pytanie o duży port przesiadkowy na zachodzie:
I mam nadzieję, że ktoś rozliczy władze za L.C.Czy to będzie Frankfurt albo Monachium, na którym podróżującym najbardziej zależy?
- Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie.
Będzie tam latał Ryainair?
Co za groteska z tym lotniskiem!![]()
"Podoba mi się, w jaki sposób Łódź wygląda w dzień, i jak prezentuje się w nocy. Łódź sprawiła, że zacząłem marzyć"
David Lynch
Na 15 listopada łódzkie lotnisko zapowiada kolejną premierę - regularne loty do Monachium. Zgodę na uruchomienie połączeń dała rada nadzorcza oraz właściciel portu, czyli władze Łodzi. Rejsy będzie obsługiwać Jet Air, który teraz lata do Wiednia. Do Niemiec samoloty mają latać 3 razy w tygodniu, lotnisko chce zlikwidować część lotów do Wiednia w dni, gdy zainteresowanie nimi jest najmniejsze. W ich miejsce pojawi się Monachium. O to połączenie upominają się od dawna biznesmeni.
Gdyby Ryan otworzył Hahn to by było super. Dużo możliwości przesiadek, a nie jakiś Torp. Dla mnie liczy sie bardziej kierunek, gdzie na dobrą sprawę nic nie ma, czyli Hahn, Weeze, czy Skavsta, gdzie można wsiąść i polecieć gdzieś w ciekawsze miejsce.Nie trudno było zgadnąć, że połączenie z (Oslo) nie będzie cieszyć się dużym zainteresowaniem, bo na dobrą sprawę po co tam latać?...
Canon EOS 60D + Canon EF 70-200 f/4 L IS USM
Nie wiem harrier jaki jest układ ludzi pochodzących z okolic Łodzi a pracujących za granicą, ale ilość połączeń Polski z Norwegią mimo wszystko o czymś powinna świadczyć.
Abstrahując od tego Torp wbrew pozorom nie jest takie złe. O ile dobrze pamiętam, często można znaleźć tanie połączenia z tego lotniska do Włoch, Hiszpanii, Niemiec czy permanentnie na Stansted.
A co do Hahn, cóż, we Wrocławiu w chwili obecnej mamy połączenia w piątek i poniedziałek. W takiej sytuacji na krótki i bardzo tani wyjazd nie masz szans. Owszem, jeśli chcesz polecieć w weekend i wydać z tej okazji pewną sumkę pieniążków to bardzo proszę. Ale dużo lepiej mi było rok temu posiadając połączenia we wtorki, czwartki i soboty. Tak więc, chociaż mamy połączenie z opcjami fajnych przesiadek, to i tak z niego nie korzystam...
Z każdego nowego połączenia należy się cieszyć.
Jeśli chodzi o Ryana to gdyby otworzył, któryś z wymienionych przeze mnie kierunków w przykładowo 1-3-5, to te 3 razy w tygodniu by wystarczyło. Bo jak wiadomo oprócz UK i Irlandii, gdzie ogromna większość lata do pracy, innego kierunku, jak chociaż np. Bergamo, Barcelona nigdy nie będzie. O dziwo jak leciałem z Bydgoszczy do Wenecji (Treviso) przez Weeze to na pierwszym odcinku było na oko jakieś 85% obłożenia. Tak więc, skoro w Bydgoszczy taki kierunek prosperuje to myślę, że w Łodzi tym bardziej.
Jeżeli chodzi o takie kierunki jak MUC czy FRA, to raczej będą doceniane tylko przez biznesmenów. Tyle, że nie wiadomo, o której godzinie planowany jest wylot, bo jeśli w 6:30-7 to jeszcze OK. Ale jeśli później, a znając życie tak będzie to według mnie nie zda to egzaminu. No i jak ktoś będzie chciał lecieć coś załatwić, i wieczorem lub na drugi dzień wrócić to pozostaje mu tylko Warszawa:/
Canon EOS 60D + Canon EF 70-200 f/4 L IS USM
LATAMY DO OSLO,CZEKAMY NA MONACHIUM
Pasazer.com
pasażer.com
....
Pół miliarda euro dla regionalnych lotnisk
Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, aby samorządy wojewódzkie część pieniędzy, jakimi dysponują w programach regionalnych, przeznaczyły na rozbudowę swoich lokalnych lotnisk. Wsparcie może trafić do wymienionych w rozporządzeniu obiektów, m.in. do portów: Kraków-Balice, Poznań-Ławica, Lublin-Świdnik, Łódź-Lublinek, Modlin oraz Zegrze Pomorskie.
Pół miliarda euro dla regionalnych lotnisk - Rzeczpospolita
Otóż to ATCO - NIE MAMY !
Każdy ,niewygodny dla łódzkich władz temat ,jest w naszych mediach traktowany powierzchownie . Niby jest źle , pisze się na dany temat artykuł potem przeprowadza wywiad z przedstawicielem magistratu bądź cytuje rzecznika prasowego UMŁ i lekcja odrobiona , można zgarnąć wierszówkę . Kiedyś na ten temat była ciekawa dyskusja na podforum Gazety Łódzkiej .
To zjawisko nie dotyczy tylko lotniska i wynika albo ze słabego poziomu łódzkich dziennikarzy ,ich lenistwa ,bądź też jakiegoś dziwnego strachu przed reakcją Kropiwnickiego & co . Ponoć redakcja która opowiada zbyt często o słabych stronach naszych władz dostaje czasowego bana na informacje z biura prasowego UM .To tylko spekulacja ,co nie zmienia faktu że łódzka prasa śmierdzi nędzą
Kiedyś nasza lokalna Wyborcza toczyła godny Rejtana bój o drogę s8 przez Łódź ale akcja wymierzona była we władze centralne . Kiedy przychodzi walczyć ( lub choćby drążyć temat ) o nie mniej ważne lotnisko to wysyła się raz na jakiś czas słabo przygotowaną dziennikarkę zadowalającą się kilkoma byle jakimi odpowiedziami .
A wystarczyło by zajrzeć na to forum , co niejeden dziennikarz już uczynił szukając pomocy .
No ale trzeba choćby minimum dobrych chęci ......
Witam!
Polecam uwadze artykuł http:Express Ilustrowany na str. 20 pod tytułem "Gdy sąsiadem jest lotnisko".
Nie chcę zbytnio komentować tego, co jest tam zawarte. Chcę jedynie wspomnieć, że sam mieszkam na torze podejścia do pasa startowego i nad moim dachem, w odległości około 100 metrów i wysokości 150-200 m, schodzą B737, A320 itp. Nie odczuwam jakoś szczególnie uciążliwości tego zjawiska.
Moim skromnym zdaniem, to jest podobnie jak z tzw. zakłócaniem ciszy w blokach. Jak się ma upierdliwego sąsiada, co to mu wszystko przeszkadza, to mamy zawsze zapewnioną atrakcję w postaci patrolu policji))
Pozdrawiam - T.
Kupie od nich mieszkanie jak chcą sprzedać
Zakładki