Słońce w większym bądź mniejszym stopniu jest po drugiej stronie.
Słońce niestety ale nie jest korzystnie.
Mój synek się załamie bardzo podobały mu się te "skałki"
Górka sama z siebie się nie usypała ;-) Mało tego aby móc taką przeszkodę zrobić należało uzyskać pozwolenia i opracować plany. Trwało to kilka lat i chyba nadal zostaje tam coś do załatwienia.
Nie przypominam sobie by ktoś robił fotki jak przywożono gruz i piasek bo wtedy nie było na to czasu i pogoda była kiepska ale jest gdzieś kilka zdjęć w sieci jak wykonywano początkowe prace porządkowe, tak czy siak sprzęt wjechał i wyjechał a późniejsze załamanie pogody spowodowało, że zasypanie gruzu ziemią przesunęło się na ten rok.
BTW - dla niewtajemniczonych powstanie tej górki to tak naprawdę zasługa jednej osoby, która potrafiła wydreptać co trzeba i gdzie trzeba a na koniec we współpracy z kilkoma innymi osobami (np. zwolnionym prezesem) i (nierzadko prywatnymi) urządzeniami udało się uzyskać taki efekt, mam nadzieję, że jeszcze nie końcowy.
Warto o tym wszystkim pamiętać i dbać o to miejsce bo jego funkcjonowanie może kiedyś posłużyć jako karta przetargowa przy innych społecznych pomysłach.
WOW - to na widok zdjęcia z usypywanej górki, i teraz prawie wszystko jasne
@mb1979 - dzięki za wyjaśnienia - dla kogoś kto nie był przy tym od początku to ważne informacje, szczegółów się dowiem "pod płotem"
Górka po zasypaniu ziemią jest wyższa, równiejsza i na szczycie jest więcej miejsca. Brakuje tylko ławeczki
A dzisiejszy deszcz bardzo dobrze robi świeżo posianej trawce
Byłem zdziwiony nowym wyglądem "górki" (mega + dla tych, co się starali, by tak wyglądała)..tyle że...już zaczynają jacyś debile ją powoli rozjeżdżać..byłem dziś świadkiem...najpierw samochody.a pewnie za chwile quady, motocykle itp..a trawa w piec minut nie urośnie.
Darek, problemem nie jest sama górka, jest nas tylu, z takimi sprzętami, więc każdy musi zrozumieć, że aktywność jedynie na forum niczego nam nie da. Jeżeli chcemy by lotnisko traktowało spotterów poważnie, czy w przyszłości chciało pomóc w realizacji kolejnych pomysłow to bez względu na przynależność musimy grać w jednym zespole. Takie sprawy jak przypilnowanie górki czy innych miejsc, wyłapywanie najprzeróżniejszych patologii czy jakieś wspólne akcje przy sprzątaniu terenu na którym urzędujemy muszą stać się czymś tak samo naturalnym jak wspólne wyjazdy czy focenie rajanera.
Rozumiem, że nie każdy ma możliwości czy znajomości, że nie wszyscy znają się osobiście i czasami nie wiedzą co zrobić dlatego umówmy się, że właśnie łódzki dział forum będzie miejscem do wymiany tego typu informacji (dalej sprawy załatwią prywatne kontakty bądź nasza osobowość prawna;-)
Tak szybko jak zaczniemy w tych sprawach działać tak szybko będziemy mieli tego efekty, w innym przypadku górkę zniszczą nam debile na quadach, a te czy inne władze lotniska będą miały nowe argumenty przeciwko spotterom - wszystkim spotterom.
Czy jest sens w przypadku zobaczenia debili szalejących na quadach itp. zadzwonić na policję? Czy ten teren to jest już strefa ochrona lotniska (czy jak to się nazywa)?
Pomijając kwestię, czy jest to strefa ochronna, czy nie, to żeby dojechać do górki, trzeba zlekceważyć znak "Zakaz ruchu" ustawiony przy Prądzyńskiego za Lotniczą, a to już jest wykrocznie. Oczywiście nie dotyczy to przypadków wymienionych na tabliczce pod znakiem, czyli dojazdu do nieruchomości przy ul. Prądzyńskiego, w tym stadniny koni. Ale dalej niż za wjazdem do stadniny i ostatniej działki po prawej nie ma prawa znajdować się żaden nieupoważniony samochód.
To jest teren pod opieką policji, obecność znaku załatwia podstawę prawną do interwencji, sęk w tym, że przyjazd radiowozu w to miejsce zajmie w najlepszym czasie 10/15 minut a to może być już za dużo. Podobnie w sytuacji gdy ktoś będzie świadkiem wysypywania śmieci z jakiegoś pojazdu itp. Dlatego najlepiej zrobić fotki i wstawić je tutaj, a resztą zajmą się odpowiednie służby.
Zakładki