Ryany stały bo zaistniały bardzo duże opóźnienia w obszarze Maastricht. Bądź prościej nie dostali slota żadnego o normalnej porze wylotu. Choć i tak Bristol poleciał 30 minut szybciej niż się to zapowiadało. Ciekawe jak sie paxy czuły siedząc w samolocie tyle czasu. Bristol prawie 4 h stał na płycie.
Zakładki