Styro dzieki za wyłuskanie plusów ujemnych
z nowego terminalu.
Na wstepie mala uwaga - dziwi mnie, ze na temat komfortu podrozy z nowego terminalu najbardziej dyskutuja Ci, ktorzy jeszcze w zyciu nie wsiadali samolotu - czyt. zgodnie z dedukcja myslwa nie cwiczyli strefy sterylnej na jakimkolwiek lotnisku.
Jak zobaczylem pierwszy raz siedziska na foto Marcina - to zalamka totalna. Nie odzywalem sie, czekalem na pierwsze reakcje. Jak dla mnie gorzej niz krzeslo jakie ciwczylem w 3 czy 4 klasie szkoly podstawowej.
Kolega nie czytajacy uwaznie watku nabluzgal na KRK czy WAW. O gustach sie nie dyskutuje - widoku rurowej cywilizacji zgnilego zachodu nie docenia przecietniaki, poza tym o gustach sie nie dyskutuje.
Ale juz skoro o siedziskach mowa to tych z WAW czy KRK nawet nie da sie porownac z tymi rzeszowskimi ...
Troszeczke lotnisk juz w zyciu zaliczylem - licze, ze najlepsze ciagle przede mna
i prawde mowiac wnetrze EPRZ troszeczke rozczarowuje. Fakt - teoretycznie powinno byc bardziej przestrzenniej, ale te male kioseczko-boksy bede przytlaczajace. Niech jeszcze szyby przeslonia banerami/roletami i bedzie klimat jak w bunkrze/wnetrzu czolgu made in CCCP. Z zewnatrz terminal przyciaga ale w srodku raczej rozczarowuje. Liczylem, ze skoro cos budujemy od podstaw to docelowo bedzie to male miasteczko, w ktorym da sie zalatwic prawie wszystko, namiastka lotniskowych miast typu STN.
A w RZE - ani gdzie wygodnie usiasc, ani zjesc, ani zrobic zakupy. Wypada kupic jak teraz browara za bodajze 4zyle i na stojaka wypic podpierajac sciane/inny filarek.
Ps' w innym watku - przegrzebie w ramach swiatecznej nudy Forum - mielismy zaklad bodajze z Kolega Letowiakiem. Zdaje sie, ze wizja knajpki z prawdziwego zdarzenia oddala sie - mialem w takowej postawic Koledze obiad. Przypomne, ze dyskutowalismy o strefie sterylnej, prawde mowiac mialem maly plan aby nawet zaprosic Pana ŁS coby sie przylaczyl do biesiady - ale wyjdzie chyba z tego ... zupa. Oj - chyba flaszka dobrego alkoholu coraz bardziej sie do mnie przybliza ...
Zakładki