Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 59
  1. #1
    ModTeam
    Awatar STYRO

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPRZ/RZE

    Domyślnie Łukasz Sikora gościem Lotnictwo.net.pl


    Polecamy

    Rozmowe z Panem Lukaszem Sikora dla naszego Forum nagralem wczoraj rano, Pan Lukasz jak na nieformalnego rzecznika prasowego przystalo lubi rozmawiac, w zwiazku z tym rozmowa przeciagnela sie ponad planowana godzine. Milego czytania.



    Łukasz Sikora. Fot. STYRO





    Panie Łukaszu - jest Pan szefem Zespołu Marketingu i Rozwoju Połączeń Portu Lotniczego w Rzeszowie - czym zajmuje sie komórka kierowana przez Pana?

    W moim zespole pracują cztery osoby, włączając mnie, i jak wskazuje sama nazwa komórki zajmujemy się marketingiem i rozwojem połączeń, a bardziej szczegółowo to odpowiadamy za większość komercyjnych wpływów lotniska czyli tzw. przychodów pozalotniczych, włączając w to całą przestrzeń komercyjną, jaką dysponuje lotnisko. Negocjujemy i podpisujemy umowy z wszystkimi kontrahentami, którzy bądź to reklamują się na lotnisku lub prowadzą działalność usługową czy handlową. W ostatnim roku ta oferta handlowa w porcie znacząco się zwiększyła, przede wszystkim dzięki temu, że część terminala odlotów została powiększona. To jest jedna strona naszej działalności, a drugą jest to, że odpowiadamy za wszelkie działania marketingowe portu w Jasionce, dodatkowo pełnię - mniej lub bardziej formalnie - funkcję rzecznika prasowego tego lotniska. Odpowiadamy również za informacje, jakie są generowane przez Port. Jesteśmy też organizatorami spotkań i konferencji, które lotnisko organizuje, bądź współorganizuje. Jeśli chodzi o sferę marketingową, to dodajmy do tego też fakt promowania Jasionki na zewnątrz, mówimy tutaj nie tylko o Podkarpaciu, ale także o Lubelszczyźnie, woj. świętokrzyskim czy o wschodniej części Małopolski, jak również o Słowacji i Ukrainie. Druga sfera jaką się zajmujemy to sfera rozwoju połączeń, czyli przede wszystkim rozmowy z przewoźnikami.

    Jak wyglądają poszukiwania przewoźników i późniejsze rozmowy z nimi?

    One wyglądają w różny sposób, ponieważ w różny sposób nawiązuje się kontakty z przewoźnikami. Najbardziej w tej chwili wykorzystywaną przez porty lotnicze platformą do nawiązywania takich kontaktów są spotkania Routes, które odbywają się - przynajmniej te, które nas interesują, czyli Routes Europe i Rotes World (Welcome :: Routesonline) - dwa razy w roku, wiosną i jesienią. W tych spotkaniach uczestniczy delegacja z naszego portu i muszę podkreślić, że uczestniczy bardzo aktywnie. Aby na takie spotkania pojechać, trzeba wcześniej przejść całą procedurę rejestracji oraz ustalić kalendarz rozmów. Każdy dzień pobytu na Routes wiąże się z kilkunastoma spotkaniami z przewoźnikami, ale nie tylko, ponieważ stronami w takich rozmowach są również touroperatorzy, linie czarterowe, linie cargo, podmioty, które współpracuja z portami w kontekście np. rozwijania czy modernizowania infrastruktury lotniskowej. Takich podmiotów w spotkaniach Routes uczestniczy z reguły kilkaset, więc na wiele tygodni przed faktycznym spotkaniem każdy z uczestników - w tym Port Lotniczy w Jasionce - dysponuje pełną listą spotkań, które w każdym dniu się odbywają. Na każde spotkanie każdy uczestnik Routes ma tylko 20 minut, więc do tego naprawdę trzeba się dobrze przygotować, a ten czas nie jest elastyczny. W praktyce wygląda to tak , że to jest po prostu ogromna sala z ogromną liczbą stolików. Na ostatnim Routes World uczestniczyło ponad 400 samych linii lotniczych. Oczywiście one są z całego świata, więc nas interesują wybrani przewoźnicy z tej grupy, ale tak czy inaczej każde spotkanie trwa 20 minut i w ciągu tego czasu trzeba przedstawić swoje lotnisko w ten sposób, aby zainteresować partnera. Współpracujemy również z firmą ASM (ASM > Global route development experts) , jest to firma consultingowa, która współpracuje z wieloma lotniskami na świecie - tak wielkimi jak i małymi na różnych kontynentach. To są specjaliści, którzy przede wszystkim wspomagają nas w określaniu naszej strategii rozwoju i w miarę możliwości współuczestniczą w tych kontaktach lub też w znaczący sposób przyczyniają się do tego, że ten kontakt jest, „udrażniany”. To jest firma, która jest częścią Route Development Group, która z kolei jest organizatorem Routes World oraz Routes Europe, czyli warto tutaj podkreślić, że gros informacji, które w ramach współpracy od nich otrzymujemy są informacjami źródłowymi, co jest dla nas bardzo korzystne. Jasionka jest małym portem regionalnym, ale z ASM współpracują również takie porty jak Schiphol w Amsterdamie, lotnisko w Brukseli oraz wiele lotnisk z Niemiec, Wielkiej Brytanii, a także spoza Europy. Większość polskich lotnisk również współpracuje z agencjami konsultingowymi, które mieszczą się głownie w Wielkiej Brytanii. Ta współpraca dąży m. in. do tego, aby w jak najkrótszym czasie skontaktować się z jak największą liczbą przewoźników i przedstawić im swoją ofertę. Z kolei oferta ta jest różna w zależności od rodzaju przewoźnika, z którym w danym przypadku rozmawiamy. Zwraca się uwagę na różne aspekty funkcjonowania portu, czyli np. jeśli rozmawiamy z przewoźnikiem pasażerskim, akcentujemy fakt, że ten rynek pasażerski u nas jest cały czas rynkiem rozwijającym się, że w dalszym ciągu mamy spore braki zwłaszcza w temacie połączeń kontynentalnych, przedstawiamy argumenty, które to potwierdzają. Z kolei w przypadku przewoźnika cargo zwracamy uwagę na nasze położenie geograficzne, bowiem jesteśmy jednym z ostatnich lotnisk położonych na wschodniej ścianie Unii Europejskiej - takim pomostem między Wschodem a Zachodem; podkreślamy też, że szlaki komunikacji lądowej w naszym regionie są intensywnie rozwijane, że już niedługo będzie tutaj autostrada, itd. Dla przewoźników o zróżnicowanych profilach różne są aspekty tej wiedzy, którą chcemy im przekazać i nie mamy na to zbyt wiele czasu.

    W ilu takich spotkaniach brała udział delegacja Portu Lotniczego „Rzeszów-Jasionka”?

    Do tej pory uczestniczyliśmy w 4 spotkaniach Routes - w Pradze, w Pekinie, w Tuluzie oraz w Vancouver. Ja brałem udział w dwóch spotkaniach i muszę powiedzieć, że w ich trakcie najważniejsze dla nas jest to, aby literalnie przedstawić Jasionkę, bo zanim nasz Port zaczął uczestniczyć w tych spotkaniach, mało kto wiedział o jej istnieniu. Trzeba otwarcie spojrzeć na ten problem - Jasionka była po prostu małą częścią PPL-u, która to część nie miała żadnej autonomii, nie prowadziła samodzielnie rozmów z liniami lotniczymi. Była po prostu prowadzona za rękę. Od półtora roku ta autonomia stała się faktem, Spółka jest zarządzana stąd i tutaj są podejmowane decyzje odnośnie do jej przyszłości. W tym czasie rozmawialiśmy o potencjalnej współpracy z około 50 liniami lotniczymi

    Spotyka się Pan z przewoźnikami, od dawna słyszymy, że te rozmowy są bardzo zaawansowane, ale jednak nie przekłada się to na konkrety.

    Tak, są zaawansowane, ale wpływa na to kilka czynników, że te rozmowy cały czas trwają. Po pierwsze, rok 2009 był ciągle rokiem kryzysowym dla całej branży transportu lotniczego. Można powiedzieć, że cały czas ten kryzys jeszcze trwa, choć nie w tak drastycznej formie, jak kilka czy kilkanaście miesięcy temu. Tenże rok był także rokiem, w którym większość polskich lotnisk oprócz dwóch, czyli Rzeszowa i Bydgoszczy, zanotowała spadki w liczbie obsłużonych pasażerów. Teraz sytuacja wygląda tak, że przewoźnicy bardzo ostrożnie traktują nowe rynki, a właśnie takim rynkiem jest dla nich Jasionka, ponieważ dopiero niedawno objawiła się jako niezależny port lotniczy, który uzupełnia swoją siatkę połączeń. To jest jeden z tych aspektów, który odgrywa tutaj znaczącą rolę. Prowadzimy np. bardzo zaawansowane rozmowy z linią Wizzair. Ta linia pojawia się ostatnio prawie we wszystkich komunikatach prasowych i informacjach z Jasionki, ale pamiętajmy o tym, że tak na koniec dnia, to tylko tam będą podejmowane decyzje co do uruchomienia połączeń, a nie u nas. To od nich zależy czy Wizzair przyleci do Rzeszowa czy też nie. Odbyliśmy kilka spotkań z zarządem węgierskiej linii z czego większość w Budapeszcie - w głównej siedzibie linii, więc możemy powiedzieć, że nasza praca w tym względzie została wykonana. Wizzair zna naszą oferte, wie, że jesteśmy konkurencyjni w porównaniu do innych portów z którymi współpracują, ale w dalszym ciągu ma miejsce ta sama sytuacja - jesteśmy dla nich nowym rynkiem, na który Wizzair wejdzie, jeśli uzna, że jego sytuacja finansowa, techniczna i strukturalna na to pozwala. Zdajemy sobie z tego sprawę, że to jest kryterium zasadnicze. Może nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że pojawienie się nowego przewoźnika w porcie lotniczym to ogromna inwestycja ze strony przewoźnika, szacowana na miliony, i to nie złotych. Mówimy o uruchomieniu połączeń, które same w sobie - patrząc na inwestycje linii lotniczej – są obciążone ryzykiem. Większość linii na ten moment nie jest skłonna, aby takie pieniądze wydawać i z reguły oczekują wsparcia ze strony portu lotniczego czy instytucji, które tym portem zarządzają. Pamiętajmy o tym, że np. w dotychczasowej umowie z Ryanair, i to jest fakt powszechnie znany, Urząd Marszałkowski jako współwłaściciel a wcześniej jako partycypant, dokłada się finansowo do tego, aby promować Podkarpacie na stronie internetowej Ryanaira. Bez tej pomocy i bez tych pieniędzy przyjście tego przewoźnika do Rzeszowa nie byłoby możliwe. Teraz podam taki przykład: lotnisko w Rzeszowie w tej chwili pokrywa ok 6-7% rynku lotniczych przewozów z Polski do Wielkiej Brytanii. Ten nasz „kawałek tortu” funkcjonuje na naprawdę dużym stopniu wypełnienia. W jakiejś mierze odzwierciedla to potencjał rzeszowskiego lotniska względem innych kierunków kontynentalnych, które możemy mieć na myśli. I jeśli założymy, że pokryjemy 6-7% rynku hiszpańskiego, francuskiego, włoskiego czy skandynawskiego, to liczba pasażerów odlatujących z Jasionki byłaby znacznie, znacznie wyższa. Kłopot w tym, że przewoźnicy nie dają się tak łatwo namówić, nie możemy zadzwonić np. do Iberii, powiedzieć, że duży odsetek ludzi będzie latał z Rzeszowa do Madrytu, a Iberia nam powie „aha, OK., to już podsyłamy samolot”. To tak nie działa.

    Czy Wizzair również żąda pieniędzy?

    To jest linia niskokosztowa, więc możemy się domyślać, że działa podobnie jak Ryanair.

    Kiedy w takim razie możemy się spodziewać nowych tras i nowych przewoźników w Rzeszowie?

    Jesteśmy na etapie finalizowania naszej umowy z Ryanair, na szczęście wszystko zmierza w dobrą stronę. Myślę, że podpiszemy ją początkiem przyszłego roku, a liczba połączeń tego przewoźnika wzrośnie względem tej, którą mamy teraz. Mogę powiedzieć, że w momencie kiedy ta rozmowa ukaże się na Forum lotnictwo.net.pl (23.12. godz.13.00) to w porcie lotniczym „Rzeszów – Jasionka” rozpocznie się konferencja prasowa, na której ogłosimy, że od marca rozpoczniemy obsługę nowego kierunku. Będzie to kierunek hiszpański, tj. Girona i loty będą się odbywały 2 razy w tygodniu w czwartki i w niedziele w godzinach popołudniowo-wieczornych. Samolot Ryanaira będzie późno przylatywał do Girony, ale nie będzie problemów z dostaniem się do Barcelony, ponieważ odjazdy autobusów z Girony do Barcelony (Barcelona Nord) zostały dostosowane do rozkładu Ryanaira. Girona to jest pierwszy kierunek kontynentalny z Rzeszowa, ale nie ostatni. W planie są kolejne, niestety nie mogę ich jeszcze ujawnić. Jeśli chodzi o nową umowę z Ryanair, chcemy ten środek ciężkości w liczbie połączeń przenieść przynajmniej częściowo z Wysp na kontynent. Jeśli chodzi o nowego przewoźnika to dobrze wiemy - zresztą już były doniesienia medialne na ten temat - że aktywnie w ostatnim czasie szukaliśmy przewoźnika do obsługi połączeń do Stanów Zjednoczonych, który mógłby takie operacje rozpocząć z Rzeszowa. I takiego przewoźnika znaleźliśmy. Linia ta nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji, ma ona zapaść do końca tego roku. Cały czas czekamy też na decyzję LOTu. Do tej pory nie wiemy czy LOT będzie kontynuował połączenia z Nowym Jorkiem w 2011 roku i żadna oficjalna informacja na ten temat do nas nie wpłynęła. Wiemy o tym, że decyzja - czy na tak czy na nie - musi zapaść ze strony przewoźnika, bo nawet w przypadku wycofania połączenia musi się na to zgodzić Zarząd LOTu, a takiej uchwały Zarządu LOTu według naszej wiedzy nie ma. A jeżeli nie ma uchwały, która likwiduje połączenie pomiędzy Rzeszowem i Nowym Jorkiem to... Tutaj stawiam 3 kropki, bo nie wiem jaki będzie ciąg dalszy.


    Możemy zdradzić o jakiego amerykańskiego przewoźnika chodzi?

    Rozmawiamy z kilkoma, ale najbardziej zaawansowane rozmowy są tylko z jednym. Nie mogę powiedzieć, jaka to będzie linia ponieważ sam przewoźnik nas o to poprosił. Prosił nas, aby nie ujawniać jego nazwy, ponieważ jest w trakcie przekształcania spółki i żadne komunikaty dotyczące nowych połączeń nie są podawane. Wszyscy mówią, że będzie to American Airlines, ja mogę jedynie powiedzieć, że to nie jest American Airlines, ale nic więcej. W każdym razie potwierdzam - tak, nasza delegacja była w Stanach Zjednoczonych na rozmowach z ta linią, one były bardzo konkretne ze strony przewoźnika. Usłyszeliśmy, że wiedza, jaką uzyskali dzięki temu, że znamy dobrze rynek dotyczący ruchu między południowo-wschodnią Polską a Stanami jest dla nich bezcenna. Rozmawialiśmy też z przedstawicielami touroperatorów, którzy na amerykańskim rynku pracują już od wielu, wielu lat i spotkaliśmy się z ogromnym zainteresowaniem z ich strony, więc jesteśmy umiarkowanie optymistyczni, jeśli chodzi o to połączenie. Wiemy, że byłoby to ogromnym sukcesem. Natomiast po raz kolejny w tej rozmowie powtórzę - ostateczna decyzja należy tylko i wyłącznie do przewoźnika.


    Jakie lotniska wchodzą w grę?

    Rozmawialiśmy o Nowym Jorku - konkretnie JFK. Nie byłoby już rozbicia na Newark - JFK ponieważ sloty jakimi akurat przewoźnik dysponuje, to są sloty na JFK, ale nadal byłyby to loty 2 razy w tygodniu. Przynajmniej w tym pierwszym roku rozmawiamy o połączeniach sezonowych. Mamy zapewnienie ze strony przewoźnika, że jeśli poziom obłożenia rejsów będzie satysfakcjonujący, to będą rozważane połączenia w cyklu całorocznym. Na temat Chicago akurat z tym przewoźnikiem nie rozmawialiśmy przede wszystkim dlatego, że on nie bazuje samolotów w Chicago. Owszem, ma możliwość korzystania z jednego z lotnisk w Illinois, to lotnisko znajdujące się niedaleko od Chicago. O ile ta współpraca rozwinie się tak, jakbyśmy chcieli aby się rozwinęła, w kolejnym rzucie rozważalibyśmy uruchomienie tego kierunku. Na razie mówimy tylko o Nowym Jorku.

    Argumentem LOTu do wycofywania połączeń atlantyckich z regionów jest brak opłacalności takiego połączenia.

    Wypełnienie samolotu do USA przez 4 sezony, w jakich odbywały się loty z roku na rok rosło. Jednak prawdą jest, że tam nie lata klasa biznesowa, ona jest zazwyczaj pusta. Natomiast jeśli chodzi o obłożenie klasy ekonomicznej to wskaźniki wskazywały ponad 90% wypełnienia. Trudno w tym momencie mówić kiedy mamy tak wysoki LF, że połączenie jest nieopłacalne.

    Ale linia bardziej zwraca uwagę na yield, a nie na load factor...

    Wiemy jak zachowują się – przynajmniej jeśli chodzi o to połączenie - inni przewoźnicy, chociażby ten, z którym rozmawiamy. Jeśli pokazujemy im dane z ostatnich czterech sezonów mówiąc, że obłożenie sięgało w różnych okresach od 85 do ponad 90 proc., to pierwsze pytanie jakie zadaje mi przewoźnik łapiąc się za głowę jest następujące: „To dlaczego LOT zastanawia się nad likwidacją tego połączenia?” To dość trudne do zrozumienia, mając na uwadze wcale nie najniższe ceny biletów i wartości obłożeń. Liczymy jednak też na to, że LOT nasze połączenie z USA utrzyma, aby nie rozczarować tysięcy pasażerów.

    Kilka lat temu LOT brał pod uwagę uruchomienie połączeń z Rzeszowa do Kanady z uwagi na ogromną diasporę ukraińską w tym kraju. Czy Pana Zespół czyni starania, aby takie loty w przyszłości uruchomić?

    Oczywiście analizujemy ten rynek. Jest to rynek bardzo ciekawy i spółka w ciągu 1,5 roku działania, bez większych akcji marketingowych na terenie zachodniej Ukrainy, pozyskała sporo pasażerów z tamtej strony Ukrainy. Ukraińcy już mają w świadomości, że w Rzeszowie jest dobre lotnisko, że jest tu ciekawa i rozwijająca się siatka połączeń, i coraz chętniej z tego lotniska korzystają. Natomiast mówiąc o tym konkretnym przypadku - owszem nawiązaliśmy kontakt z kilkoma operatorami, którzy rynek kanadyjski znają i na tym terenie działają. Jednak na dzień dzisiejszy te rozmowy nie są zaawansowane. Cały czas trwa analiza i gromadzenie danych – na tym etapie jesteśmy.


    Panie Łukaszu, proszę powiedzieć, w jakim punkcie znajdują się plany zrobienia z Jasionki głównego lotniska Euroregionu Karpackiego.

    A które lotnisko jest głównym lotniskiem Euroregionu Karpackiego? Wygląda na to, że właśnie Rzeszów. Może nie jesteśmy najwięksi, ale pamiętajmy też, że nie jesteśmy wielką aglomeracją miejską. Rzeszów przecież wcale nie jest wielkim imponującym miastem, które budzi respekt jeśli chodzi o liczbę mieszkańców - to jest zaledwie 180.000 ludzi. Możemy natomiast na tle innych pochwalić się czymś innym, czym żadne lotnisko w Polsce pochwalić się nie jest w stanie, a mianowicie ciągłym wzrostem liczby pasażerów z roku na rok, pomimo istotnego załamania branży w latach 2008-2009. Proszę zwrócić uwagę też na to, że lotnisko jest w tej chwili ogromnym placem budowy. W ciągu okresu działalności Spółki udało się uruchomić wszystkie zaległe rzeczy, które były do zrobienia, a których zrobić wcześniej po prostu się nie udało. Przecież budowa nowego terminala obrosła już legendą, to rzecz, o której mówiło się co najmniej od 7-8 lat, a teraz ten terminal jest budowany. W tej chwili przy rozbudowie infrastruktury Jasionki pracuje kilkuset pracowników z różnych firm budowlanych, które są zakontraktowane na realizację poszczególnych projektów. To płyta postojowa, terminal, niedługo będziemy realizować budowę równoległej drogi kołowania - Jasionka będzie placem budowy jeszcze przez wiele, wiele miesięcy.

    Temat tak długo przez niektórych oczekiwanych rejsów krajowych…

    Jesteśmy w siatce połączeń LOT-owskich od lat wielu. Od lat wielu również LOT rozważa rozwinięcie siatki wewnątrzkrajowej o połączenia omijające Warszawę - jak widać ta koncepcja, która gdzieś tam w powietrzu się unosi jest przez poszczególne zarządy LOT-u odsuwana na plan dalszy. LOT jako linia lotnicza - i wszyscy to wiemy - to spółka, która boryka się z cała masą problemów. Jestem w stanie zrozumieć to, że w tej chwili problemem o najwyższym priorytecie nie jest rozwijanie siatki krajowej, co oczywiście przyjmujemy ze zrozumieniem i pokorą, i… niewiele możemy w tym zakresie zrobić. Jeżeli chodzi o połączenia wewnątrzkrajowe, to dobrym przykładem jest tegoroczne połączenie pomiędzy Gdańskiem a Rzeszowem, które uruchomił JetAir. To połączenie się sprawdziło, chociaż naszym zdaniem przede wszystkim ten ruch powinien być generowany w trochę innym, szerszym zakresie. Daliśmy sobie czas próby, aby zobaczyć czy połączenie Rzeszowa z Gdańskiem będzie przez pasażerów cenione. Tutaj chciałbym zwrócić uwagę na to, że ceny biletów na tym połączeniu wcale nie należały do najniższych, pomimo tego samoloty JetAir latały z ponad 70-procentowym wypełnieniem na tej trasie w czasie całego sezonu, więc widać , że zainteresowanie pomimo dość wysokich cen było spore. Będziemy rozmawiać na temat kontynuacji tego połączenia, ale liczymy też na to, ze przewoźnik zobowiąże się nie tylko do tego, aby podstawić większy samolot, ale również żeby kosztowo dla pasażera to połączenie było trochę bardziej przyjazne. Generalnie fakt zaistnienia tego połączenia przy dobrym obłożeniu świadczy to o tym, że zapotrzebowanie na nie jest i jest to argument, jaki mamy w tej chwili w ręce i już nie musimy bazować na matematycznych wyliczeniach, tylko wiemy to z praktyki. Jakie będą dalsze losy tego połączenia - dowiemy się na wiosnę, kiedy będziemy rozmawiać na temat kolejnego sezonu.


    Czy jest szansa na połączenia z innymi miastami niż Gdańsk?

    Na ten moment nie. Z naszych analiz wynika, że nie znajdziemy teraz przewoźnika, który byłby skłonny obsługiwać połączenia pomiędzy Rzeszowem a innymi portami w Polsce. JetAir jest małą linią, która akurat w Gdańsku bazuje swój samolot. Jest dobrym partnerem, aby to robić w przypadku Gdańska, ale np. Wrocław czy Poznań, które traktujemy jako ważne punkty na mapie naszych przyszłych połączeń krajowych takiego komfortu już nie mają. Nie ma po prostu teraz fizycznie przewoźnika, który mógłby takie operacje rozpocząć.


    W przypadku linii czarterowych – czy będzie coś nowego? Czy podkarpacki potencjał czarterowy jest już bliski wykorzystania?

    Będziemy mieli nowe rejsy na Majorkę. Decyzja została przez touroperatora już podjęta. Będzie to Itaka i mają to być bezpośrednie rejsy z Rzeszowa do Palma de Mallorca. Odpowiadając na drugą część pytania - naszym zdaniem nie. Świadczy o tym fakt gigantycznego wręcz wzrostu na czarterach w ostatnim czasie - w 2 lata o ok.50%. Patrząc na poziom, z którego startowaliśmy w 2007 roku, jeszcze w „objęciach” PPL, a to był okres kiedy touroperatorzy stawiali tutaj swoje pierwsze kroki i wolumen pasażerów był na poziomie ok. 5000, w tej chwili natomiast wolumen pasażerski osiągnął poziom 40.000, więc zauważalny jest ten dynamiczny wzrost. Touroperatorzy patrzą na to z naprawdę rosnącym podziwem i mówili o tym w tym roku na gali „Rzeszów na start”, gdzie podsumowaliśmy sezon.





    Czy pasażerowie tych rejsów czarterowych to są sami Polacy?

    W tej chwili touroperatorzy działający w Jasionce to firmy polskie. My cały czas czekamy na to, że Podkarpacie doczeka się takiego produktu turystycznego, że zaczniemy notować znaczący wolumen pasażerów przylatujących na Podkarpacie aby tutaj spędzić swój urlop. Naturalnie jeśli chodzi o turystów odlatujących z naszego Portu, to zdarzają się Słowacy, Ukraińców jest trochę mniej, ale jest to przede wszystkim ten generalny trend – każdy nowy kierunek wprowadzony u nas cieszy się wielkim powodzeniem. W najbliższych planach jeśli chodzi i rozwinięcie tego ruchu, to oprócz tego, że przewoźnicy będą wprowadzać nową ofertę, chcemy przede wszystkim formułę czarterów sezonowych zmienić na ofertę całoroczną - pracujemy nad tym bardzo intensywnie, aby już od przyszłej zimy była możliwość wylotu w ciepłe miejsca. Kolejnym krokiem będzie sfinalizowanie rozmów z touroperatorami, którzy chcą w zimie wysyłać ludzi w rejony słynące z oferty narciarskiej.

    Jak wyglądają relacje Jasionki z drugim po LOT przewoźnikiem tradycyjnym - Lufthansą?

    Z Lufthansą jesteśmy w bardzo bliskich relacjach w sensie takim, że kontaktujemy się ze sobą, bardzo regularnie i wymieniamy informacje w różnych obszarach m. in. w obszarze analizy dodatkowego połączenia z Rzeszowem. W tej chwili mogę powiedzieć, na etapie rozmów, na jakim jesteśmy z Lufthansą, że bliżej jest nam do połączenia Rzeszów - Frankfurt dwa razy dziennie niż do trasy Rzeszów - Monachium. Nie potrafię podać konkretnej daty kiedy to nastąpi, ponieważ Lufthansa będzie tym podmiotem, który tę datę określi. Naszym zdaniem jest na to szansa od przyszłego roku - niekoniecznie od sezonu letniego.

    Panie Łukaszu - a jak wygląda sprawa rejsów cargo z Rzeszowa? Czy jest szansa na ściągniecie do Jasionki dużego przewoźnika cargo, czy jednak rynek towarowy jest zbyt mały w naszym regionie?

    Cały czas utrzymujemy kontakty z przewoźnikami cargo, którzy wpisali nas na listę lotnisk potencjalnie dobrych do współpracy. Przede wszystkim ze względu na nasze warunki- z jednej strony geograficzne, a z drugiej strony infrastrukturalne. Jesteśmy lotniskiem, które ma długi pas startowy, więc ciężkie samoloty cargo są w stanie z niego korzystać i takich zapytań w ostatnim roku dostaliśmy sporo. Pytanie o rozwinięcie tego ruchu w sensie fizycznych, regularnych operacji, jest znów pytaniem do przewoźników, bo to u nich musi się znaleźć klient, który będzie chciał przewieźć towar z jednego miejsca w drugie i niestety na to Jasionka żadnego wpływu już nie ma. Infrastruktura cargo jest, w ramach dostępnych środków unijnych będziemy też realizować projekty cargo - od przyszłego roku. Proces przygotowywania dokumentacji jest już na końcowym etapie.

    Tak jak Pan mówi - rok 2010, to rok wielu inwestycji. Mówiliśmy już o budowie płyty postojowej, płyty do odladzania samolotów, projektowana jest równoległa droga kołowania - wszystkie te inwestycje o wysokim PCN, który umożliwi przyjmowanie dużych i ciężkich samolotów. Jednak formalnie PCN pasa to tylko 51 - czy są w takim razie plany zwiększenia nośności drogi startowej i kiedy miałoby to nastąpić?

    Pracujemy nad tym. Na terenie portu jest powołany zespół ekspercki, który się tym tematem zajmuje i informacje dotyczące podjęcia konkretnych działań będziemy mogli w niedługim czasie udostępnić. Właściwie można powiedzieć, że wcale niekoniecznie istnieje problem niskiej nośności drogi startowej, ponieważ w prowadzonych w tym roku konsultacjach z inżynierami z Boeinga, którzy m. in. zajmują się pasami startowymi dla ciężkich frachtowców cargo, otrzymałem taką informację, że PCN 51 w naszym przypadku - kiedy mowa jest o pasie długości 3200m - to jest parametr, który na pewno jest zaniżony. I właśnie ten aspekt jest objęty analizą z naszej strony. Jeśli słyszymy tę opinię od człowieka, który jest szefem grupy inżynierów w Boeingu w Seattle, to po prostu wiemy, że wypadałoby faktycznie coś z tym zrobić.

    Jesienią tego roku wystartowała także budowa nowej hali odlotów - jak to jest z tymi rękawami? W pierwszej fazie miały powstać dwa, a okazuje się, że będzie tylko jeden?

    Tak. Na ten moment jeden rękaw jest w zupełności wystarczający. Nasz największy przewoźnik czyli Ryanair nie będzie z rękawa korzystał ponieważ w ich strategii niskokosztowej nie jest to przewidziane. Korzystanie z rękawów to jest preferencja danego przewoźnika. Ryanair nawet nie korzysta z autobusu płytowego. On woli po prostu pasażerów przeprowadzić na piechotę po płycie, aby te koszty nawet na poziomie jednostkowym były jak najniższe. To jest strategia przewoźnika, którą rozumiemy, akceptujemy i szanujemy. Natomiast modułowa konstrukcja samego gmachu terminala pozwala na umieszczenie tam większej liczby rękawów i tak naprawdę w pierwszym rzucie będziemy wiedzieć czy takie dodatkowe rękawy się nam przydadzą czy nie. Najzwyczajniej w świecie chodzi o to, aby inwestycja liczona w milionach złotych nie była jedynie ozdobą czy czymś w rodzaju podkreślenia naszego prestiżu, co tak naprawdę nie przełoży się w żaden sposób na naszą sytuację, jeśli chodzi o przepustowość. Tutaj przede wszystkim chodzi o koszt. Na ten moment z naszych analiz wynika, że wystarczy nam 1 rękaw. Kalkulacja całej inwestycji została bowiem zrobiona pod kątem jak najniższych kosztów. Wiadomo o dotacjach unijnych - ale te pieniądze zostaną nam dopiero zwrócone, a teraz całość kwoty, jaka jest wydatkowana na terminal pochodzi z zasobów własnych. Pieniądze unijne zostaną nam dopiero po jakimś czasie przekazane w formie zwrotu. Dodam jeszcze, że szacujemy przepustowość terminala na poziomie 1,5 miliona pasażerów rocznie, więc ktoś może zapytać - a co jeśli będzie ich więcej? Nie ma problemu - konstrukcja tego terminala jest konstrukcją modułową i będzie można dobudować kolejną część tego budynku nie zakłócając zdolności operacyjnej portu, a zwiększając znacząco jego przepustowość. Jasionkę stać moim zdaniem na przekroczenie 1 miliona pasażerów w ciągu 2 lat. Nie przyjmujemy jednak w tym momencie strategii zakładającej osiągnięcie w 2012 maksymalnej przepustowości, rozwijamy się krok po kroku. W tym roku już padł rekord - 400.000 odprawionych pasażerów - w październiku. Mieliśmy jednak na uwadze fakt, że czeka nas ciężka zima i że te wolumeny pasażerskie jednak nie polepszą się znacząco jeśli chodzi o okres zimowy, więc nie sililiśmy się na propagandę sukcesu. Jednak w porównaniu z rekordowym i tutaj, powtórzę - rekordowym, rokiem 2009 kiedy odprawiliśmy 383.000 pasażerów - w dalszym ciągu idziemy do przodu.

    Rozwój portu lotniczego to nie tylko płyty, terminale, przewoźnicy, ale też infrastruktura niezależna bezpośrednio od portu - pasażerowie muszą mieć dogodny dojazd. Na jakim etapie znajduje się pomysł budowy linii kolejowej z Rzeszowa Głównego do Jasionki?

    Na etapie koncepcji. To jest inwestycja, która patrząc na skalę porównawczą mniej więcej kosztowo przypomina tę w budowę terminala. Czyli mówimy o naprawdę dużych pieniądzach. Nie mamy tej pewności czy powstanie w najbliższym czasie, ponieważ jako Spółka nie my jesteśmy inwestorem. Inwestorem musi być firma zajmująca się przewozami kolejowymi, czyli np. PLK. Ostatnie spotkanie konsultacyjne w tej sprawie odbyło się kilka miesięcy temu, kiedy obecny marszałek województwa był jeszcze wojewodą. Przedstawiciel kolei zwrócił wówczas uwagę na zasadniczy problem - kolej w tej chwili nie ma na to pieniędzy, więc w porozumieniu z lokalnymi władzami, plus władzami wojewódzkimi ta koncepcja miała kształtować się w kierunku wspólnego pozyskania środków na tą inwestycję. Żadne nowe informacje z żadnego z tych źródeł do nas nie dotarły. Sądzimy, że na chwilę obecną projekt jest nadal w fazie koncepcji.

    Za kilka lat zostanie oddane do użytku lotnisko w Lublinie i niektórzy twierdzą, że w związku z tym Jasionka może stracić nawet 30% pasażerów, którzy dziś odlatują z Rzeszowa. W niedługim czasie dobiegnie także końca modernizacja lotniska we Lwowie. Droga startowa zostanie wydłużona o 700 m, godzinna przepustowość terminala wyniesie 1220 pax, a cała modernizacja zamknie się kwotą 200 milionów dolarów. Jak władze lotniska zapatrują się na ten problem? Czy Lublin i Lwów okażą się mocną konkurencją dla Jasionki?

    Cieszymy się, że lotnisko w Lublinie się buduje, nie traktujemy tego lotniska jako zagrożenia dla nas. Nasze lotnisko jest ustabilizowane, obchodziło w zeszłym roku 60-lecie istnienia. Trudno byłoby mówić w tym momencie, że budowane opodal lotnisko wymaże nas z mapy lotnisk w kraju. Jesteśmy jako jedno z ośmiu polskich lotnisk w europejskiej sieci TEN-T, więc jesteśmy ważnym ogniwem tejże sieci transportowej, do której Lublin dopiero aspiruje. Trzymamy więc kciuki, życzymy powodzenia, ale absolutnie nie podejmujemy żadnych działań, które by miały na celu jakąkolwiek „dywersję” w stosunku do budującego się lotniska w Lublinie.

    Ale z pewnością Jasionka straci część pasażerów na rzecz Lublina. Mam na myśli pasażerów z tego regionu, którzy dziś latają z Jasionki, a kiedy powstanie lubelskie lotnisko, będą chcieli latać od siebie.

    Lubelszczyzna lata od nas i będzie latać, i nie sądzę, że to się w najbliższym czasie zmieni. Nawet patrząc pod kątem ewentualnych, planowanych wolumenów w Lublinie - no dobrze - lotnisko w Lublinie planuje obsłużyć w pierwszym roku działalności 400 tys. osób – znowu nie pozostaje mi nic innego niż życzyć powodzenia. Lwów jest z kolei zupełnie innym rynkiem. Jest to ogromna aglomeracja, która ma naprawdę bardzo małe i mało dynamiczne lotnisko. Te plany rozwojowe Lwowa były przez nas w różny sposób weryfikowane. Jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami Wydziału Współpracy Zagranicznej miasta Lwowa, które jest udziałowcem tego lotniska i myślę że infrastrukturalnie to lotnisko znacząco odbiega od naszego.

    …ale lwowskie inwestycje na lotnisku opiewają na 200 mln dolarów.

    Bardzo dobrze - to też jest bardzo ważne dla tego lotniska, aby się rozwijało - ale w dalszym ciągu, tak jak powiedziałem wcześniej, to my już jesteśmy tutaj, na miejscu i działamy z konkretnymi projektami, a te dwa lotniska o których mówimy czyli Lublin i Lwów w dalszym ciągu są w takiej sferze rozwojowo-projektowej. Zresztą mam też informacje - ze źródła, które określiłbym jako bardzo pewne, że będziemy lotniskiem zapasowym właśnie dla Lwowa. W zeszłym roku, również i w tym, byliśmy audytowani przez UEFA pod kątem Mistrzostw Europy w 2012 roku i jesteśmy portem rezerwowym dla Lwowa na czas Euro 2012 i przedstawiciele UEFA powiedzieli nam wprost, że cieszyliby się bardzo, gdyby Lwów dysponował połową infrastruktury, jaką dysponuje Jasionka. Rozumiem więc sytuację lwowskiego lotniska jako inwestora dużych projektów pod kątem mistrzostw – mają mało czasu i wiele do zrobienia. My z kolei inwestycyjnie działamy planowo, a dodatkowo jesteśmy też członkiem zespołu, jaki powołała spółka PL2012, aby cały czas aktualizować informacje o postępach naszych inwestycji.

    Lotniskowy parking jest bezpłatny pomimo, że wybudowano system poboru opłat za parkowanie - jest to bez wątpienia duże udogodnienie dla pasażerów, ale na takim rozwiązaniu port traci wielkie pieniądze. Z czego to wynika i kiedy Spółka Lotniskowa planuje wprowadzenie opłat za parkowanie?

    Parking to inwestycja, która została zrealizowana kilka lat temu. Spółka jako taka nie miała na to żadnego wpływu. Gdyby teraz Spółka miała realizować podobną inwestycję, to na pewno zadbałaby o to, aby była możliwość korzystania z parkingu w systemie odpłatnym. Niestety, opinia prawna z UOKiK, którą dysponujemy głosi, że parking z racji tego, iż został wybudowany za unijne pieniądze, nie może być wykorzystywany do działalności komercyjnej. W dodatku bezterminowo. W tej sytuacji borykamy się ze sporym problemem, wspomagają nas w tym nasi europarlamentarzyści, bo w sytuacji kiedy faktycznie uruchomilibyśmy ten system poboru opłat, zaistniałoby realne zagrożenie cofnięcia nam dotacji unijnych - nie tylko względem parkingu, ale względem wszystkich projektów, w których uczestniczymy. Byłoby to działanie skrajnie ryzykowne, którego oczywiście nie chcemy podejmować.

    Pasażerowie odlatujący z lotniska to nie tylko mieszkańcy południowo -wschodniej Polski, ale także Słowacy i Ukraińcy. Jak procentowo wygląda udział tych nacji w statystykach Jasionki? Czy port lotniczy reklamuje się u naszych sąsiadów? Jakie działania są prowadzone na tamtejszych rynkach?

    Jeśli chodzi o ścisłe określenie procentowe, to będę mógł coś więcej powiedzieć po realizacji badań marketingowych, jakie od przyszłego roku będziemy prowadzić wespół z rzeszowską Wyższą Szkołą Informatyki i Zarządzania. Natomiast na podstawie dwóch serii ankiet, które wykonaliśmy we współpracy z Politechniką Rzeszowską, możemy powiedzieć, że w przypadku linii niskokosztowych odsetek pasażerów słowackich szacujemy na poziomie dwucyfrowym - ok. 10 do nawet kilkunastu procent, w zależności od kierunku i okresu roku. Odsetek pasażerów z Ukrainy jest niższy o mniej więcej połowę. Są to na pewno dwa rynki, którymi jesteśmy wydatnie zainteresowani. Na listopadową galę "Rzeszów na start" zaprosiliśmy biura podróży i touroperatorów ze Słowacji i Ukrainy, ciągle jesteśmy dla nich stosunkowo nowym rynkiem pomimo, że np. wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na to, że mieszkańcy obwodu preszowskiego i koszyckiego znacznie chętniej korzystają z lotniska w Rzeszowie niż ze swego lotniska w Koszycach. Kampania billboardowa jest w planie. Z racji tego, że nie pozyskaliśmy na to środków w tym roku, nie byliśmy w stanie sfinansować takiej kampanii ze swojego budżetu. Zamiast tego kontaktowaliśmy się bezpośrednio z biurami - najczęściej jadąc tam, ewentualnie zapraszając przedstawicieli tych biur tutaj, do Jasionki. Bardzo dużym powodzeniem w trakcie tych naszych spotkań cieszyły się wycieczki objazdowe po lotnisku, które zorganizowaliśmy m.in. dla przedstawicieli biur podróży ze Słowacji i Ukrainy, gdzie bezpośrednio pokazaliśmy im, co się tutaj dzieje i w jaki sposób lotnisko się rozwija, wzbudzając ogromne zainteresowanie.

    Pasażerowie jak i czytelnicy Forum Lotnictwo.net.pl narzekają na system informacji lotniskowej, tak w hali odlotów, jak i na stronie internetowej portu. Kiedy rozkład lotów on-line zacznie działać tak jak powinien z wyświetlanym realnym statusem lotu? W przypadku opóźnienia bądź odwołania lotu pasażerowie nie mogą się dodzwonić na informację w porcie – kiedy problem zostanie rozwiązany?

    Temat informacji lotniskowej jest tematem dla nas bardzo trudnym. Przede wszystkim dlatego, że w ostatnim czasie nie mieliśmy po prostu środków na realizację pełnego systemu informacji, bo wiąże się to z wydaniem sporych pieniędzy. Analizowaliśmy strukturę tych kosztów oraz stan faktyczny tego obszaru pracy lotniska i wiemy, że sytuacja nie jest najlepsza. Staramy się rozwiązywać ten problem na bieżąco środkami, jakimi dysponujemy. Efekt jest taki, że nasz pion operacyjny jest tak jakby dystrybutorem informacji dotyczących rozkładów lotów i ew. zakłóceń, które w tym rozkładzie występują. Jestem gotów zapewnić czytelników Forum, że ten problem z informacją lotniskową przejdzie wkrótce do historii. I że nie będzie już sytuacji, która sprowadza się do tego, że rejs jest odwołany, a na naszych tablicach w terminalu czy na stronie internetowej figuruje jako „ON TIME”. W obszarze działań mojego Zespołu jest realizacja w przyszłym roku systemu oznakowania infrastruktury lotniskowej, który to system wiąże sie m. in. z upgrade´owaniem naszej informacji lotniskowej, więc myślę, że od przyszłego roku - kiedy ten projekt zrealizujemy - będzie już dobrze. Jest to oczywiście powiązane ze zdobyciem środków unijnych, ale liczymy, że dzięki temu będziemy mieli znacznie łatwiejszą sytuację, jeśli chodzi o rozpoznanie i wiedzę na temat tego w jaki sposób odbywa sie ruch.

    Pytanie forumowicza: Co Pan myśli o wsparciu w niedalekiej przyszłości i zachęceniu firm przewozowych do utworzenia połączeń autobusowych czy też busowych, np. z Lublinem, Kielcami, Lwowem, Koszycami?

    Jeśli chodzi o komunikację z Lublinem to ona istnieje. Na przestrzeni ostatnich miesięcy kilkakrotnie otrzymywaliśmy też sygnały od firm transportowych zainteresowanych komunikacją z naszym lotniskiem. Z każdym z nich rozmawiamy i jesteśmy w stanie udostępnić miejsce, czy to na naszym parkingu czy też w strefie krótkiego postoju tak, aby pasażerowie mieli komfort przedostania się bezpośrednio do terminala. W tej chwili przyjeżdżają do nas busy z Przemyśla, Lubaczowa, Krosna itd.

    Forumowicze pytają także czy istnieje możliwość ustawienia tasiemek odgradzających odlatujących od odprowadzających na lotnisko tak, aby przy podchodzeniu do kontroli ludzie automatycznie formowali kolejkę i przy tym, aby się nie tworzyło niepotrzebne zamieszanie, "bo czasem bywa tak, że w kolejce stoi 5 osób, z czego tylko jedna przechodzi dalej do odprawy".

    To juz jest pytanie dla naszych służb operacyjnych. Na pewno zgłoszę ten problem odpowiednim osobom i zapewniam, że ta informacja dotrze do właściwego adresata.

    Kiedy ruszy Loża Biznes w Jasionce?

    Bussiness Lounge zrealizowaliśmy, ale pojawił się kłopot. Chodzi o koszty jej funkcjonowania. W tej chwili jesteśmy na etapie dość długo już trwających rozmów z przewoźnikami i providerami usług VIP zainteresowanymi korzystaniem z Bussiness Lounge i okazuje się, że musimy się wyposażyć w elektroniczny system odczytywania kart umożliwiających wstęp do loży, tak aby móc obsłużyć przynajmniej pasażerów Star Alliance, a także pasażerów innych linii, którzy mają takie uprawnienia, ponieważ my nie mamy dedykowanej loży biznesowej. To jest właściwie problem stricte techniczny, z którym próbujemy się uporać i myślę, że to już nie potrwa bardzo długo, żebyśmy mogli w końcu już tą lożę otworzyć. Nie mogę podać konkretnej daty, ponieważ ona nie zależy tylko i wyłącznie od nas. Gdyby to tylko od nas zależało, to od Nowego Roku Bussiness Lounge by działała, ale niestety tak nie jest. Problem jest o tyle złożony, że po pierwsze musi być elektroniczny system wejścia do Lounge uwzględniający osoby uprawnione, a po drugie w tym systemie muszą być przeszkolone osoby, które tą Lożę Biznes będą obsługiwać. Systemu nie mamy, zatem także i przeszkolonego personelu nie ma. To są główne powody, które nam blokują tę operację. Chcę jednak zapewnić, że to nie jest tak, że wybudowaliśmy Business Lounge i z zadowoleniem przyjęliśmy fakt, że ona jest, a potem ją zamknęliśmy jak wskazywałyby niektóre sugestie forumowiczów - absolutnie nic takiego nie ma miejsca.

    Kolejne pytanie forumowiczów Lotnictwo.net.pl: dlaczego port zwrócił się do PAŻP z wnioskiem o zlikwidowanie służby kontroli ruchu lotniczego w weekendowe noce (od listopada nie ma już ATC w weekendy po 23.00)? Jakie argumenty za tym przemawiały? Jaka klasa przestrzeni powietrznej obowiązuje w czasie zamknięcia ATC?

    Nie wiem, skąd pochodzi informacja, że to nasza spółka zwróciła się do PAŻP-u, bo akurat ścieżka tej decyzji była zupełnie odwrotna. To PAŻP podjął decyzje o tym, że kontrola ruchu będzie do godziny 23.00 obsługiwała port. Oczywiście na nasz wniosek istnieje możliwość przedłużenia tych godzin. Ostatnio kilka razy tak sie stało, kiedy mieliśmy zakłócenia wieczornych lotów, więc operacje startu odbywały sie już po 23.00. Wiemy ze źródeł w PAŻP, że nie zadziałało to tylko i wyłącznie względem Rzeszowa, ale względem wszystkich polskich lotnisk. PAŻP jest instytucją, która też w ostatnim czasie zajęła się rewizją swoich własnych kosztów i bilansem ekonomicznym, i taki jest efekt tej analizy. Nie mieliśmy na to wpływu.

    Inny forumowicz pyta: Czy byłby Pan na tyle miły i zarejestrował się na Forum, a w wolnym czasie w miarę możliwości udzielał sie w Jasionkowym dziale? Tak jak np. rzecznik prasowy Okęcia zrobił niedawno.

    Tak. Jestem gotów aby to zrobić. Nie należy jednak zapominać, że jestem „rzecznikiem prasowym” portu, oprócz tego - jak już wspomniałem - zajmuję się pracą mojego Zespołu, więc na ile mój czas pozwoli, postaram się zaglądać na tę witrynę.

    Jakie działania podjął Zespół Marketingu i Rozwoju Połączeń EPRZ przed "zlotem" Chasydów w 2011? Jak pamiętamy, w 2010 roku przybysze chętniej wybierali KRK i jechali do Leżajska autobusami, tłumacząc to brakiem informacji nt. stanu infrastruktury EPRZ.

    Taka rzecz nie miała miejsca. Przede wszystkim to izraelscy przewoźnicy zadecydowali o przerzuceniu samolotów w dużej części do Krakowa tłumacząc to między innymi tym, że nasza płyta postojowa uniemożliwia im postawienie takiej liczby samolotów, jaką by sobie życzyli - a już wtedy rozpoczęliśmy realizację inwestycji rozbudowy płyty postojowej. Ta sytuacja sprowadziła się do tego, że dopiero tutaj, w trakcie trwania pielgrzymki chasydzkiej, rozmawialiśmy z nowo powołanym szefem ochrony z ElAl-a, który czuwał nad bezpieczeństwem całej operacji i który za nią w dużej mierze odpowiadał. Po tegorocznej pielgrzymce ustaliliśmy - ponieważ spotkaliśmy się z bardzo entuzjastycznym przyjęciem naszych działań, jeśli chodzi o zabezpieczenie tej pielgrzymki - że będzie się starał rekomendować nas władzom tej linii lotniczej jak również zależnych od niej przewoźników, ponieważ jego zdaniem wszelkie wymogi, które lotnisko Rzeszów-Jasionka miało spełnić, zostały spełnione.

    Czy lotnisko planuje nawiązać szerszą współpracę ze studentami kierunku Aviation Management - np. praktyki? Czy absolwenci zupełnie innych kierunków mają szansę na odbycie stażu absolwenckiego na lotnisku, np. w Pana dziale?

    Jeśli chodzi o Aviation Management, to wręcz zobowiązaliśmy się do tego, że 5 najlepszych studentów będzie u nas praktykowało - jest to pewnego rodzaju nagroda ze strony władz Portu dla wyróżniających się młodych ludzi, którzy będą chcieli sprawdzić się tutaj, na praktycznym odcinku. Jeśli chodzi o możliwości stażowe to ja, o ile takie możliwości mam, staram sie to ogłaszać w naszym BIP-ie, aby każdy kto takim stażem jest zainteresowany miał do niego dostęp i mógł na równych zasadach wziąć udział w rekrutacji do tego stażu, bo mam świadomość, że liczba osób zainteresowanych pracą na lotnisku jest znacznie wyższa niż liczba miejsc, które mogą być dostępne.

    Spotterzy w Jasionce - jak wyglądają relacje portu ze spotterami – czy są oni potrzebni, czy są raczej dla Was przeszkodą? A może władze portu planują wykonanie takiego "ukłonu" w stronę spotterów, którzy promują Jasionkę na spotterskich galeriach całego świata i usypią dla nich „górkę spotterską”?

    Nie słyszałem o planach usypania górki spotterskiej. Nie wiem nawet, czy takie plany były w ogóle kiedyś formalnie Zarządowi przedstawiane. Co do współpracy ze spotterami - absolutnie nie uważam, że ich obecność zakłóca porządek czy bezpieczeństwo Portu. Oczywiście, są pewne zasady, których bezwzględnie należy się trzymać. Ja z mojej strony nie spotkałem się z naruszeniem zasad przez ludzi robiących zdjęcia, ale dobrze by było, aby w czasie kiedy robią zdjęcia przy ogrodzeniu mieli na sobie założone kamizelki odblaskowe i byli dobrze widoczni. Myślę, że spotterzy są potrzebni w każdym porcie, robią porządną robotę marketingową, a ich zdjęcia można zobaczyć w międzynarodowych galeriach.

    Panie Łukaszu dziękuję bardzo, że poświęcił Pan dla nas czas i zechciał się podzielić informacjami o funkcjonowaniu Portu Lotniczego w Rzeszowie z miłośnikami lotnictwa w Polsce.
    To był najdłuższy wywiad w mojej karierze (śmiech), świątecznie pozdrawiam Czytelników Forum
    Dziękuję bardzo za rozmowę.







    AKTUALIZACJA 19.03.2011:
    Aktualizacja wywiadu z grudnia - jak widzicie - na chwilę obecną nie ma konkretów. Poniżej odpowiedzi na pytania jakie przesłałem Panu Łukaszowi Sikorze. Miejmy nadzieję, że już wkrótce zostaniemy poinformowani o otwarciu nowych kierunków z Jasionki. S.

    Panie Łukaszu – minęło już kilka miesięcy od naszej rozmowy, w której zapowiedział Pan czytelnikom Forum Lotnictwo.net.pl wiele zmian i nowości jakie miały mieć miejsce na lotnisku w Rzeszowie, tymczasem niewiele się zmieniło. Media co chwilę zapowiadają ustami Łukasza Sikory nowe połączenia, tymczasem frustracja pasażerów żądnych nowych połączeń z Jasionki sięga zenitu. Jak pewnie zobaczył Pan na Forum, powstało nawet nowe słowo określające te zapowiedzi nie mające związku z rzeczywistością. Co się więc dzieje, że wszystko idzie jak po grudzie?

    Wspominając tę rozmowę przypomnę jeden z podjętych w jej trakcie wątków: mówiłem wówczas, że „zachęta” dla przewoźnika w postaci telefonu z obwieszczeniem, że mamy pasażerów, którzy chcą latać w różne miejsca nie przynosi skutków materializujących się przylatującymi do nas samolotami. Nasza praca, zważywszy na jej wielopłaszczyznowość, wcale nie „idzie jak po grudzie”, jakkolwiek nie odmawiam nikomu prawa do głoszenia takich poglądów. Jednakowoż mam prawo się z nimi nie zgadzać. Co niniejszym czynię.

    Zacznijmy od początku – loty do USA. Jak wiemy, nowy prezes LOT-u zadecydował, że polski przewoźnik będzie koncentrował się od tej chwili na rozwijaniu połączeń z Warszawy. Oznacza to, że połączenia do Stanów Zjednoczonych wykonywane przez LOT z Jasionki możemy traktować jako piękną część historii rzeszowskiego lotniska. W grudniu powiedział Pan, że Port Lotniczy znalazł amerykańskiego przewoźnika zainteresowanego uruchomieniem takich rejsów. Rozmowy były „bardzo konkretne”, zainteresowanie było „ogromne”, przewoźnik miał podjąć decyzję do końca grudnia, a tymczasem mamy koniec marca i ciszę w temacie rejsów atlantyckich z Rzeszowa. Co się stało?

    Po pierwsze, wcale nie wiemy, co zdecydował LOT i jego nowy prezes, ponieważ – podobnie jak podówczas – do tej pory nie mamy ostatecznego i oficjalnego potwierdzenia ze strony naszego narodowego przewoźnika, że trasa pomiędzy Rzeszowem a USA została zawieszona, czy też zlikwidowana. Potwierdzałem też, co zresztą ma miejsce do tej pory, że są przewoźnicy bacznie obserwujący nasz rynek przewozów transatlantyckich i z jednym z nich prowadziliśmy zaawansowane rozmowy na ten temat. Decyzja, w jakąkolwiek stronę by nie szła, nie została jednak jeszcze podjęta, a leży ona po stronie linii lotniczej. Po prostu osoby odpowiedzialne za zarządzanie po tamtej stronie potrzebują trochę więcej czasu.

    Kiedy w grudniu nagrywaliśmy naszą rozmowę pamiętam, że w pewnym momencie zadzwonił Pan, aby potwierdzić czartery na Majorkę. To miał być nowy kierunek z rzeszowskiego Portu, a co najważniejsze miał być to „pewniak”, bo decyzja o lotach z Rzeszowa została przez Itakę już podjęta. Tymczasem…

    Z tym tematem władze lotniska mają niewiele wspólnego w tym sensie, że przecież to nie prezes Jasionki decyduje o tym, gdzie polecą touroperatorzy. Kierujemy się informacjami, które pozyskujemy od firm oferujących produkt turystyczny, bo oczywiście nie mamy żadnego powodu, aby z nieufnością odnosić się do przekazywanych nam danych. O tę sprawę prosiłbym zapytać touroperatora.

    Wizzair i Jasionka. Od jakiegoś czasu te rozmowy są bardzo zaawansowane, ale różowych samolotów w Rzeszowie nie widać. Proszę powiedzieć czy te rozmowy utknęły w miejscu czy też może zbliżają się do szczęśliwego końca i kiedy będziemy mogli zobaczyć węgierskie Airbusy na rzeszowskiej płycie?

    Właściwie można by przekierować także i to pytanie do właściwego podmiotu, bo i tutaj decyzja nie leży po stronie władz Jasionki. Powiem jednak, że w ostatnich kilku tygodniach spotkaliśmy się z przedstawicielami Wizz dwukrotnie. Wiemy, że linia ta ma obecnie problem z polskim rynkiem, ponieważ pewne plany rozwojowe zostały zweryfikowane przez nie najciekawsze wyniki finansowe. Nie chcąc wdawać się w szczegóły poufnych rozmów skonkludujmy, że Rzeszów nadal znajduje się w orbicie zainteresowania WizzAir, podobnie jak te polskie porty, w których tego przewoźnika nie ma.

    Nie widać chęci Irlandczyków do rozwijania połączeń z Rzeszowa. Liverpool nie wróci już do jasionkowego rozkładu. W grudniu zapowiadał Pan, że Girona to nie jedyny nowy kierunek jaki uruchomi Ryanair z Jasionki, tymczasem już za kilkanaście dni wchodzi w życie letni rozkład – w lutym na łamach Gazety Wyborczej zapowiadał Pan, że do końca lutego zostanie ogłoszone nowe połączenie i znowu cisza w temacie? Czy to oznacza, że w sezonie letnim będziemy latać tylko na wyspy i do Girony z Ryanair? Czy Port ma informację jak sprzedają się bilety do Girony – ceny biletów wskazują, że chyba kierunek nie cieszy się wielkim powodzeniem – można kupić bilet RT już za 94zł.

    Jak zapewne wszyscy Czytelnicy orientujący się w tematyce lotniska wiedzą, Ryanair negocjował niedawno z władzami Podkarpacia nową umowę dotyczącą promocji regionu poprzez linie lotnicze, jako zwycięzca przetargu ogłoszonego przez województwo na realizację tej usługi. To jeden z decydujących czynników w rozwijaniu współpracy Irlandczyków z naszym lotniskiem i, o ile wiem, odkąd negocjacje z województwem zostały zakończone, żadne z założeń wskazanych przeze mnie wcześniej nie uległo zmianie, może jedynie niewielkiemu opóźnieniu, ale zarząd Portu Lotniczego nie brał udziału w dwustronnych rokowaniach między linią lotniczą a władzami regionu. Co do drugiej części pytania, z informacji
    pozyskanych od przewoźnika, a także płynących z mediów wynika, że zainteresowanie lotami do Girony jest na poziomie co najmniej satysfakcjonującym przewoźnika. Proponuję więc dać szansę temu kierunkowi i przynajmniej na tym etapie wstrzymać się od wypowiedzi mówiących, że „chyba nie cieszy się on wielkim powodzeniem”. Jeśli zaś chodzi o Liverpool, to faktycznie zniknął on z wiosennej siatki, ale o tym, że najprawdopodobniej się tak stanie prezes Jasionki mówił już jesienią ub. roku.

    Czym różni się nowa umowa z Ryanair od poprzedniej, oprócz zwiększenia kwoty przeznaczonej na promocję? Czy przewoźnik zobowiązał się do zwiększenia ilości tras, do ilu i do kiedy? Czy też będzie to tylko naklejka na samolot i luki bagażowe? Czy zostały wynegocjowane konkretne kierunki, na których najbardziej zależy Jasionce?

    Ogłosimy to już niebawem, kiedy marszałek województwa i władze Ryanair wyrażą gotowość do odbycia wspólnego i otwartego dla mediów spotkania na rzeszowskim lotnisku. Mogę powiedzieć jedynie, że formuła współpracy między Jasionką a Ryanair będzie znacząco zmieniona względem tego, co miało miejsce w ostatnich latach.

    Co z Madrytem, Oslo, Rzymem, Paryżem – czyli najbardziej pożądanymi połączeniami? I kiedy ogłosicie nowe trasy?

    Odpowiedź jest niezwykle prosta, choć wiem, że nieskomplikowana forma może niektórych Czytelników nieco irytować. Nowe trasy ogłosimy wtedy, kiedy przewoźnicy, z którymi rozmawiamy będą gotowi do ich uruchomienia. I mam nadzieję, że niekoniecznie trzeba ponownie przywoływać dla naszych Czytelników wszystkie te czynniki, które decydują z jednej strony o wydłużonym czasie tych
    rozmów, a z drugiej o ostrożności, z jaką linie podchodzą do niewielkich regionalnych portów takich jak Rzeszów.

    Kiedy dodatkowe rejsy do Frankfurtu lub Monachium – czy są jakieś uzgodnienia już w tej sprawie?

    W przyszłym miesiącu spotykamy się z nowym szefem Lufthansy w Polsce. Będziemy z pewnością o tym rozmawiać.

    Kampania billboardowa na Słowacji i Ukrainie – czy udało się pozyskać pieniądze na ten cel? System informacji lotniskowej - zapowiadał Pan, że ten problem przejdzie wkrótce do historii, kiedy możemy się tego spodziewać ?

    Prowadzimy obecnie kilka postępowań przetargowych związanych zarówno z kampanią wizerunkową Portu, jak i modernizacją systemu informacji. Lotnisko na pewno marketingowo zaistnieje na zewnątrz i będzie to pierwsza nasza kampania tego typu. Na razie jednak tylko na terenie Polski południowo-wschodniej z uwzględnieniem części Małopolski i Lubelszczyzny. Poruszamy się bowiem w obszarze regulacji ustawy o zamówieniach publicznych, a te procedury są z reguły długotrwałe i dość skomplikowane.

    Po wielu miesiącach oczekiwania została oddana do użytku loża biznes. I najważniejsze, że udało się ja uruchomić bez elektronicznego systemu odczytywania kart pokładowych. Kto może z niej korzystać? Czy tylko pasażerowie samolotów do Warszawy czy też wszyscy pasażerowie Star Alliance?

    Od początku marca uruchomiliśmy lożę na okres testowy. Jak dotąd z business lounge korzystają pasażerowie LOT posiadający odpowiednie uprawnienia. Omożliwości korzystania z pomieszczenia przez innych pasażerów rozmawiamy zarówno z przewoźnikami, jak i firmami dostarczającymi usługi dla biznesu.

    Panie Łukaszu dziękuję bardzo za rozmowę i proszę powiedzieć kiedy zobaczymy Pana oficjalnie jako użytkownika Lotnictwo.net.pl?

    Moją obietnicę podtrzymuję, choć względy zdrowotne zmusiły mnie do znaczącej weryfikacji planów związanych z początkiem roku. Dlatego też proszę o cierpliwość. Mam też nadzieję, że poza wskazaniem konkretnych obszarów w przedmiocie niniejszej rozmowy nasi Czytelnicy pamiętają o rekordowym wyniku Jasionki za ub. rok, o realizowanych na niespotykaną skalę inwestycjach i tym, że w dalszym ciągu jesteśmy jednym z najlepiej rozwijających się, a także ocenianych i postrzeganych lotnisk w kraju. Z powyższej treści to nie wynika, dlatego na koniec pozwoliłem sobie o tym przypomnieć.

    Dziekuję za rozmowę.



    Ostatnio edytowane przez STYRO ; 14-12-2015 o 17:23 Powód: Aktualizacja.
    Pozdrawiam
    STYRO

    LOS SUAVES - już nie pójdę na taki koncert ...

  2. #2

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    BWIADCADW

    Domyślnie

    Czyli rozmawiaja z Delta na temat JFK-RZE.
    Dobra robota Styro


    Pozdrawiam,
    Rafal

  3. #3
    Zbanowany
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    oazie otoczonej matecznikiem

    Domyślnie

    Nie wiem... Znając specyfikę pasażerów wylatujących do USA, to nie spodziewałbym się po Delcie takiej decyzji tym bardziej, że jest to przewoźnik zorientowany na ruch C/Y+/Y flex...

  4. #4
    ModTeam
    Awatar STYRO

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPRZ/RZE

    Domyślnie

    Rafal i tak rodza sie plotki Wytrzymaj jeszcze miesiac.
    Pozdrawiam
    STYRO

    LOS SUAVES - już nie pójdę na taki koncert ...

  5. #5
    mss
    mss jest nieaktywny
    Awatar mss

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    RZE

    Domyślnie

    Majorka już pewna od najbliższego lata? Kiedy ciąg dalszy wywiadu :P?


    - reklama w podpisie skasowana - REGULAMIN

  6. #6
    Awatar Intercontinental

    Dołączył
    Aug 2007

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez STYRO Zobacz posta
    Wytrzymaj jeszcze miesiac.
    Mówisz, że za miesiąc kolejna konferencja???

  7. #7
    Awatar Airliner

    Dołączył
    Jan 2007
    Mieszka w
    Kraków, Poland.

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Rafaldca Zobacz posta
    Czyli rozmawiaja z Delta na temat JFK-RZE.
    Dobra robota Styro


    Pozdrawiam,
    Rafal
    Rzeczywiście wskazywało by na DL ewn. na AA (rzecznik jednoznacznie wykluczył), tyle że rozmowy toczyły się także w KRK.
    Z tego co mi wiadomo aktualnie Delta Air Lines nie jest zainteresowana operowaniem do PL, za wyjątkiem lotów code-share.

    Trzymam kciuki, i sądzę iż może chodzić o North American Airlines które posiada w swojej flocie 757/767.
    Firma ma bazę na JFK, i posiada 5 szt. 767 (niektóre w wersji all economy 247 miejsc).
    NAA regularnie obsługuje loty USA-EUROPA-BLISKI WSCHÓD i najczęściej operują ze stosunkowo bliskiego Lipska.
    Pozdrawiam, Airliner

  8. #8
    ModTeam
    Awatar STYRO

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPRZ/RZE

    Domyślnie

    mss Majorka juz pewna - aczkolwiek wiesz jak to z czarterami jest - jesli nie bedzie chetnych to zrobia laczony albo skasuja - ja jestem dobrej mysli. Dalszy ciag? Mam nadzieje ze jak najwczesniej - mialem klopoty z komputerem i w zwiazku z tym ta rozmowa jest autoryzowana "na raty" - kiedy tylko druga czesc zostanie zautoryzowana to wrzuce to na Forum.

    RENO - no tak mogloby wynikac z tej rozmowy - przynajmniej ja to tak zrozumialem, przewoznik do koca roku chce podjac decyzje - koniec roku mamy za tydzien, ale nawet jakby ja podjal koncem stycznia, to pewnie niedlugo potem ja oglosi - im wczesniej ruszy sprzedaz tym lepiej.
    Ostatnio edytowane przez STYRO ; 23-12-2010 o 17:15
    Pozdrawiam
    STYRO

    LOS SUAVES - już nie pójdę na taki koncert ...

  9. #9

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    BWIADCADW

    Domyślnie

    North American jest typowym charterem. 100% lotow NA to loty czarterowe. Oni nigdy nie byli typowa linia lotnicza. Zawsze latali na czyjes zamowienie (np. dla El Al MIA-YYZ czy BWI-YYZ, dla Guyana Airways JFK-GEO i Air Jamaica JFK-KIN,MJB). Jedynym ich stalym polaczeniem byly loty z BWI i JFK do ACC. Jednak po 2 latach zakonczyli loty rozkladowe (pod koniec 2007 roku).
    Mala czesc ich operacji to loty czarterowe dla biur turystycznych. Glownie na Hawaje.
    Zdziwil bym sie gdyby NA zdecydowala sie na loty z JFK do RZE. Chociaz nie mowie ze bym nie chcial.
    Moj znajomy pracuje dla NA na JFK. Nie wytrzymam calego miesiaca. Jutro sie dowiem

    Pozdrawiam,
    Rafal

  10. #10
    Awatar Intercontinental

    Dołączył
    Aug 2007

    Domyślnie

    No właśnie, jakimi kanałami oni chcieliby te bilety sprzedawać?

  11. #11
    Awatar Airliner

    Dołączył
    Jan 2007
    Mieszka w
    Kraków, Poland.

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Rafaldca Zobacz posta
    North American jest typowym charterem. 100% lotow NA to loty czarterowe. Oni nigdy nie byli typowa linia lotnicza.
    Wiem o tym Rafał, ale jest sporo znaków zapytania.
    Mimo iż JFK jest gigantycznym lotniskiem opcji nie ma zbyt wiele.
    AA odpada, pozostaje DL z wielkich linii...
    ale nie ma ich nawet w WAWie gdzie z całym szacunkiem do rynku podkarpackiego potencjał jest większy w stolicy.
    W wywiadzie przedstawiciel lotniska wspomina iż klasa Business świeci pustkami a dla DL jak i dla każdej dużej firmy jest niezwykle istotna.


    Mogły by być to regularne rejsy czarterowe.
    Mówił o b. dobrych wynikach w economy więc pasuje świetnie linia klasy North American,Ryan International czy Omni.
    Wszyscy dysponują 767 głownie w klasie all economy.
    Z art. wynika iż RZE rozmawia z touroeratorami, więc była by na początek siatka sprzedaży.
    Dodatkowo wspomina o ewn. rejsach do Ilinois więc Ryan International pasował by jak ulał.
    Mają siędzibę w Rockford, IL.

    Trzymam kciuki za DL, ale nie specjalnie wg mnie trzyma się to kupy.
    Pozdrawiam, Airliner

  12. #12
    ModTeam
    Awatar STYRO

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPRZ/RZE

    Domyślnie

    Juz widze oczami wyobrazni zagubionych pasazerow jednego Ryana do Girony wsiadajacych przez pomylke w Ryana do JFK hahaha Na szczescie to tylko wyobraznia - chyba z przejedzenia. Jesli ktos nie zauwazyl - wrzucilem druga i ostatnia czesc rozmowy z Lukaszem Sikora.
    Pozdrawiam
    STYRO

    LOS SUAVES - już nie pójdę na taki koncert ...

  13. #13
    Awatar Sonqer

    Dołączył
    Jun 2008
    Mieszka w
    Wys. Strzyż. / EPRZ

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Airliner Zobacz posta
    pozostaje DL z wielkich linii...
    A fuzja Continental-United?
    "ponieważ jest w trakcie przekształcania spółki"



    Nikon P90, UL 984, UL 986, UP 746, UM 857

  14. #14

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    BWIADCADW

    Domyślnie

    Teraz nie rozumie jednej rzeczy. Jaki elektroniczny czytnik do kart jest potrzebny zeby miec dostep do lozy??? Na zadnym lotnisku na swiecie nie ma zadnych czytnikow elektronicznych.
    Nawet na takim lotnisku jak Frankfurt siedzi pani i sprawdza czy dany pasazer moze wejsc do srodka. Na lotnisku FRA maja ~2000+ pasazerow dziennie ktorzy odwiedzaja loze. Jak tam daja sobie rade sprawdzajac karty pokladowe recznie, to dlaczego Rzeszow nie mial by dac sobie rady?
    W lozy i tak musi byc pracownik (hostessa itp). W Warszawie tez karty pokladowe sa sprawdzane recznie. Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi.

  15. #15
    Awatar Mateusz Janiec

    Dołączył
    Aug 2007
    Mieszka w
    Rzeszów

    Domyślnie

    Patrząc na zdjęcie z początku wywiadu początkowo myślałem, że to zdjęcia Tomasza Jacykowa ;-)

    A tak na poważnie - dobra roboty Styro! Super wywiad. Swoją szosą - brawo dla władz lotniska, że zamiast płakać nad skasowaniem Atlantyków przez LOT, ruszyli tyłek i zaczęli szukać zastępcy.
    Mercedes CLS 53AMG 4MATIC 435KM/520NM.
    Aer Lingus - Simply unbeatable!
    Aer Lingus - This is not just an airline, this is Aer Lingus!
    Aer Lingus - Reaching for new heights!

  16. #16
    ModTeam
    Awatar STYRO

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPRZ/RZE

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mateusz Janiec Zobacz posta
    Super wywiad.
    Mi tez sie podoba nieskromnie powiem - nie dlatego, ze to ja go przeprowadzilem, ale dlatego, ze jest obszerny i moim subiektywnym zdaniem ciekawy - zwlaszcza kiedy rzecznik opowiada o tych spotkaniach Routes. Przed nagraniem, powiem szczerze, myslalem, ze bedzie on duzo mniej tresciwy, ze bedzie on bardziej PR-owy, a jednak mysle, ze na duzo poruszanych w ostatnim czasie tematow na Forum dostalismy odpowiedz - moze nie taka jaka bysmy chcieli - z konkretnymi datami czy nazwami przewoznikow ale wiemy przynajmniej, ze cos sie na tej Jasionce dzieje i pozostaje czekac i sciskac kciuki, aby te plany wypalily.
    Pozdrawiam
    STYRO

    LOS SUAVES - już nie pójdę na taki koncert ...

  17. #17
    Zbanowany
    Dołączył
    Aug 2008
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Wpisów
    10

    Domyślnie

    Bardzo dobry wywiad ! Dobra robota Styro! Muszę przyznać że wiele ciekawych mechanizmów ujawnia Pan Łukasz w kwestii negocjacji portów regionalnych z liniami lotniczymi. No i czekamy na Pana Łukasza na forum.

  18. #18
    Zbanowany
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    oazie otoczonej matecznikiem

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Sonqer Zobacz posta
    A fuzja Continental-United? "ponieważ jest w trakcie przekształcania spółki"
    Continental (United) ma hub w EWR. W wywiadzie jest wyraźnie powiedziane, że EWR odpada na rzecz dwóch rejsów na JFK. To chyba wyjaśnia sprawę...

  19. #19
    Awatar Airliner

    Dołączył
    Jan 2007
    Mieszka w
    Kraków, Poland.

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ojcie_c Zobacz posta
    Continental (United) ma hub w EWR. W wywiadzie jest wyraźnie powiedziane, że EWR odpada na rzecz dwóch rejsów na JFK. To chyba wyjaśnia sprawę...
    Dokładnie, dlatego nie napisałem ani o CO ani o UA.
    Obecność UA jest marginalna na JFK, tylko SFO,LAX oraz IAD (ale to już partnerzy).
    CO nie operuje wogóle z JFK.
    Pozdrawiam, Airliner

  20. #20

    Dołączył
    Jan 2008
    Mieszka w
    AR

    Domyślnie


    Polecamy

    dalej nie wiem dlaczego na stronie internetowej nie moge miec aktualnej informacji o odlotach i przylotach a tylko to nieszczestne ROZKLADOWO -
    wescie przynajmniej przyklad z krakowa gdziec dane sa w miare aktualne
    inni jakos moga
    slowacy rumuni wegrzy itp
    w czym tu jest problem i czy naprawde jak mowi pan sikora trzeba na to duzych pienied
    moze mnie ktos oswieci o co tu chodzi
    moze moge pomoc
    ad

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

LinkBacks (?)

  1. 17-09-2014, 09:37
  2. 04-11-2013, 11:30
  3. 16-04-2013, 23:11
  4. 14-04-2013, 16:31
  5. 18-01-2013, 12:45
  6. 12-01-2013, 23:20
  7. 09-04-2012, 15:25
  8. 28-03-2012, 01:37
  9. 23-02-2012, 17:58
  10. 20-11-2011, 22:01
  11. 05-09-2011, 19:57
  12. 03-09-2011, 23:53
  13. 23-08-2011, 15:52
  14. 29-05-2011, 18:24
  15. 08-05-2011, 00:50
  16. 03-05-2011, 21:40
  17. 13-03-2011, 10:50
  18. 12-03-2011, 11:19
  19. 11-03-2011, 14:11
  20. 06-02-2011, 02:16
  21. 30-01-2011, 18:38
  22. 22-01-2011, 21:29
  23. 16-01-2011, 17:18
  24. 15-01-2011, 08:10
  25. 12-01-2011, 06:38
  26. 11-01-2011, 23:40
  27. 11-01-2011, 00:11
  28. 10-01-2011, 13:28
  29. 07-01-2011, 18:58
  30. 06-01-2011, 17:28
  31. 05-01-2011, 16:23
  32. 02-01-2011, 10:38
  33. 31-12-2010, 10:55
  34. 30-12-2010, 23:24
  35. 27-12-2010, 13:03
  36. 25-12-2010, 11:57
  37. 24-12-2010, 23:00
  38. 24-12-2010, 22:47
  39. 24-12-2010, 21:33
  40. 24-12-2010, 20:17
  41. 24-12-2010, 14:06
  42. 24-12-2010, 14:01
  43. 23-12-2010, 21:05
  44. 23-12-2010, 16:40
  45. 23-12-2010, 16:07
  46. 23-12-2010, 16:03

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •