Zanim Idea Cars weszła do Jasionki, usługi taksówkarskie na lotnisku świadczyły trzy rzeszowskie sieci: Radio Taxi 191 91, Super Taxi 196 22 i Euro Taxi 196 26 oraz taksówkarze zrzeszeni w stowarzyszeniu lotniskowym Rzeszów - Jasionka.
Mówią pod nosem: "Taxi, taxi za 50 zł"
Jasionka postanowiła sieciom wypowiedzieć umowy na kilka miesięcy przed wejściem Idea Cars. Już wtedy zaczął się bunt taksówkarzy, że lotnisko zabiera im chleb.
- Prezentowali tylko postawę roszczeniową, chcieli obniżki czynszu za wynajmowanie miejsca taxi. Mówili, że ten interes im się nie opłaca. Ale gdy postanowiliśmy, by usługi przejęła inna firma, nagle się okazało, że interes nie jest taki zły - opowiada Sikora.
Taksówkarze grozili, że jak Jasionka wpuści na rynek nowego gracza, to będą go blokować, utrudniając dojazd po klienta na lotnisku.
Idea Cars zaoferowała stałą cenę za jazdę do Rzeszowa (59 zł), nowe samochody w jednakowych barwach (biało-niebieskie hyundaie), we wszystkich taksówkach terminale do płacenia za kurs kartą. I każdy taksówkarz Idea Cars zna język angielski na tyle, że dogada się z obcokrajowcem.
Ale władze lotniska nie przewidziały tak dużego gniewu taksówkarzy, którzy po wejściu nowej sieci nie mieli możliwości stania na postoju przy terminalu. Szybko znaleźli sposób, by to ominąć. Parking w Jasionce jest ogólnodostępny, każdy może na nim stać, więc zaczęli tam zjeżdżać każdego dnia.
- Wchodzą do terminalu i tam już wyłapują klientów. Mówią pod nosem: "Taxi, taxi za 50 zł". Nie mają żadnych skrupułów. Prawie wyrywają pasażerowi walizkę, biorą go pod rękę i ciągną do auta. A my stoimy i nikt do nas nie wsiada - skarży się pan Leon z Idea Cars.
Sprawdzamy
Przez dwa dni obserwowaliśmy, jak taksówkarze podbierają klientów. Największy zlot jest o godz. 8.30, gdy ląduje samolot z Warszawy, i po ostatnim rejsie ze stolicy przed północą. Tymi samolotami najczęściej latają biznesmeni. Dla taryfiarzy są łakomym kąskiem.
- Jak mają nie skorzystać, skoro płacą mniej niż u nas - nie dziwią się kierowcy Idea Cars.
Czwartek. Godz. 8, przyjeżdża pierwsza taksówka Radio Taxi, potem kolejna z tej samej sieci, później z sieci Super Taxi i następna, i następna. Taksówkarze stoją w grupkach, jedna na środku parkingu, druga przy wejściu do terminalu. Kilku kręci się po parkingu, sprawiają wrażenie, że przyjechali po konkretnych klientów, którzy wcześniej zamówili kurs (to jest dopuszczalne). Gdy przez megafon słychać zapowiedź, że wylądował samolot z Warszawy, wchodzą do terminalu. Podchodzą do pasażerów. Słyszymy: "Potrzebuje pani taksówki? Pojadę za 50 zł". Niektórzy się godzą i wsiadają do aut na parkingu. Taksówkarze są ostrożni, wiedzą, że straż ochrony lotniska ma ich przepędzać.
Funkcjonariuszka straży ochrony lotniska wypatrzyła, jak taksówkarz z sieci Super Taxi podjeżdża pod terminal. - Proszę stąd odjechać. Już, a nie za minutkę. Bo wezwę policję - mówi do kierowcy. Stoję z boku, udaję pasażera.
- Niech pan zajdzie od tyłu, tam po pana podjadę - proponuje mi ten sam taryfiarz. Widzę kolejną taksówkę. Pytam taksówkarza, jakim prawem zabiera pasażerów, skoro nie może tutaj stać. - Spiep... pan - słyszę.
Zeszli do podziemia
- To jest walka z wiatrakami - mówi Stanisław Wiercan. - Zaczęliśmy monitorować taksówkarzy, którzy podbierają klientów. Mamy nagrania z kamer. Będziemy wysyłać na policję wnioski o ukaranie za prowadzenie działalności gospodarczej bez zgody lotniska - zapowiada Wiercan.
- Taksówkarze zeszli do podziemia. Wiedzą, kiedy przylatują samoloty z Warszawy, śledzą w internecie, czy są opóźnienia - dodaje Łukasz Sikora.
Policja, gdy przyjeżdża, to sprawdza, czy taksówkarze nie łamią przepisów drogowych albo czy nie parkują na przejściu dla pieszych - twierdzą taksówkarze z Idea Cars.
- Jeździmy prosto do celu, a nie naokoło Rzeszowa. Mamy nowe auta, jest stała cena. W aucie nie śmierdzi papierosami, kierowca nie "kasuje" klienta na 150 zł. Jesteśmy wizytówką miasta. Ale co z tego, skoro nie zarabiamy - narzekają taksówkarze Idea Cars. Katarzyna Burek z Idea Cars: - Nasi mają mniej kursów. Może nadejść taki dzień, że ten biznes nam się przestanie opłacać i zrezygnujemy z usług w Jasionce. Taksówkarze z innych sieci targują się jak na bazarze, ich działanie jest wysoce nieetyczne.
Szefowie Super Taxi i Radio Taxi twierdzą, że o problemie dowiadują się od nas. - Takie zachowania są niedopuszczalne. Sprawdzimy to - obiecuje Wiesław Buż, prezes Radio Taxi.
Bogusław Chmielowski, prezes Zrzeszenia Transportu Prywatnego, do którego należy Super Taxi, uważa, że lotnisko samo sobie zgotowało ten los. - To skandal, że pasażer nie może sobie wybrać, do jakiej chce wsiąść taksówki - mówi.
Nie brakuje też paradoksów wojny podjazdowej w Jasionce. Od niedawna w terminalu wisi reklama Super Taxi, że wiozą pasażerów do Rzeszowa za 49 zł, o 10 zł taniej od Idea Cars.
- Chcą nas wykończyć. Myślą, że też obniżymy ceny, tak że przestanie nam się ten biznes opłacać, a oni znów wskoczą na nasze miejsce - obawiają się taksówkarze Idea Cars.
Gazeta Rzeszów
Zakładki