Na północnym zachodzie od Montrealu w odległości 40 km, znajduje się jedno z największych lotnisk widm.
Port lotniczy miał być głównym lotniskiem Montrealu, a otwarto go 1975 roku.
Wszystkie połączenie międzynarodowe zostały przeniesione na to lotnisko, także nasz LOT na Iłach 62 regularnie tak lądował.
Lotnisko to porażka inwestycji, a dziś mimo dwóch dróg startowych 3,6km i 2,6km stoi prawie puste.
Regularne operacje to tylko cargo, a terminal pasażerski jest powoli wyburzany.
Są tak także centra serwisowe samolotów, oraz fabryka Bombardiera.
A to najciekawsza maszyna jaką tam widziałem:

https://www.jetphotos.com/photo/8500174