Mieszkałem w hotelu, który był na podejściu (co trochę rano przeszkadzało). Dziwne lotnisko, największe chyba skupisko Avro jakie widziałem, czasem stało na płycie ponad 10 sztuk. Ruch ilościowo całkiem niemały, na oko niewiele mniejszy niż na EPWA.
Niestety, nie jest łatwo o dobrą miejscówkę do zdjęć. Samoloty wprawdzie lecą wzdłuż nieczynnego doku, ale z jednego brzegu jest pod słońce, a z drugiego robi się "brzuszki". Przy lądowaniach od wschodu próbowałem robić starty (jest jedna "miejscówka", ale średnia), były trochę za wysoko. Miałem mało czasu, wybrałem jednak Heathrow.
A tyle udało mi się zrobić na London City Airport
http://www.airnews.pl/view/list_by_date/2007-10-03
http://www.airnews.pl/view/list_by_date/2007-10-04
PS: Ten Airbus A340-600 to oczywiście nie lądował, tylko przelatywał "górą": http://www.airnews.pl/view/show/3828