No to naszła też kolej na mnie.
Rok 2014 podtrzymuje trend- znów ten ostatni rok jest również tym najbardziej udanym do tej pory.
1. Najlepsza fota z wyczekanej przez pół roku wycieczki po maturze na wyspe wulkanów, głównie po to aby się przelecieć ukochanym 757 po raz pierwszy. Jak się później okazało, w przyszłym roku też tam lecę. I pewnie co roku będę tam od teraz wracał. BTW trzymajcie kciuki abym za rok tu wstawił podobny kadr ale z Aurorą
2.Od kiedy foce (5 rok) to AF1 uciekł mi już 3 razy (WAW, TXL, PRG). Na szczęście w tym roku się udało, ale to nie on był dla mnie gwiazdą dnia:
3. Staram się łapać klasyki zanim wszystkie przestaną latać. Nie zdążyłem niestety z VC-10 i L1011, za to dzięki lekkiemu spontanowi udało się uchwycić 727. Ogromne podziękowania dla Sławka za tamten spotting.
4. Rodos. Łącznie 24 godziny spottingu na palącym Greckim słońcu. Złapane wszystkie możliwe linie czarterowe... niestety o pare lat za późno bo wszystkie Tutki i Iły zostały pozastępywane Boeingami i Airbusami. Ale bardzo cieszy ten grubasek, zwłaszcza że istnieje możliwość iż ta linia niedotrwa do 2016:
5. W końcu udało się też zaliczyć wyspy. Przez 7 dni 10 lotów (WRO-WMI-CRL-MAN-DUB-LGW i nazad), z noclegami na lotniskach, wiele jazd autostopem, stołowania się w restauracjach tuż przed zamknięciem i branie za free jedzenia które miało iść do śmieci, wszystko kompletnie samemu. Wyjazd udał się genialnie. Bilety 600zł, utrzymanie przez 7 dni tylko 300 (z czego 2/3 to transport na miejscu). Za mniej niż 1000zł zwiedzona Bruksela, Dublin, Manchester i Londyn. A spottingu też sporo, najwięcej wspomnień jednak budzi ta:
Zbieram się powoli do napisania relacji z tej ostatniej podróży, bo jest o czym pisać![]()
Zakładki