Bardzo ładny kalendarz.Format nadaje się do biura lub dużego pokoju.Jako prezent świąteczny lub noworoczny jest idealny.Kupiłem go w EPMIKU ale cena trochę za wysoka. Tadek
Jeśli nie macie pomysłu na prezent świąteczny z lotniczym akcentem - może to jest jakaś opcja:
Kalendarz 2012 siły powietrzne - 101 Studio DTP - 99,99 zł - empik.com
Kalendarz ścienny o wymiarach 68x48cm ze zdjęciami maszyn Sił Powietrznych autorstwa KZa, Smara i mojego.
Każdy miesiąc na osobnej karcie, druk na wysokiej jakości papierze. Logo Sił Powietrznych i szachownice
Zapraszam do Empików!
Bardzo ładny kalendarz.Format nadaje się do biura lub dużego pokoju.Jako prezent świąteczny lub noworoczny jest idealny.Kupiłem go w EPMIKU ale cena trochę za wysoka. Tadek
Cena raczej kosmiczna. Myślałem że w środku Sojuzy i Łunochody a tu zwykłe pterodaktyle. Żeby chociaż jakaś zgrabna awiatorka okraszała celulozę. Zostanę przy swoim kalendarzu.
Nb. rok powinien mieć więcej miesięcy?
pozdrawiam
Nuras
Z całym szacunkiem do trudu zrobienia zdjęć, ich przygotowania i publikacji- cena jak z kosmosu i to tego dalszego.
Słabo wam zejdzie niestety.
pzdr
Mariusz Kalinowski
Bery - masz rację, ostatnio dużo kontrowersji wzbudza polityka Empiku dotycząca cen i - co gorsza - niewywiązywania się z zobowiązań wobec wydawnictw i autorów...
Myślę, że cena e-mpikowa a kasa jaka trafi (o ile wogóle) do wydawcy - autorów(?) to 2 różne rzeczy. Uwzględniając marżę od sprzedaży, opłatę za wystawienie na półki, opłatę za wystawienie na widoczne półki i termin rozliczenia to zapewne w stosunku do nakładu nie jest to kosmos.
Brak zaś na półkach tego sprzedawcy (na E) skazuje produkt na skrajną niszowość (czego doświadczam od 3 lat z własną produkcją).
Nie wiem Panowie. Nie znam się. Jeśli kogoś to pocieszy to powiem, że nie dostanę z tego ani złotówki(nie żałuję). Charytatywna robota. Ale nim ktoś powie, że jest do dupy niech choć zobaczy jak to wygląda na żywo.
Trochę nie rozumiem tego marudzenia na cenę, biorąc pod uwagę ogromny format publikacji i to jak jest fajnie dopracowany kalendarz. Nie każdemu jest dane zawisnąć w empiku, więc podejrzewam, że w większość tego malkontenctwa powoduje... zazdrość. Typowe w tym środowisku.
Co tam cena dla prawdziwego miłośnika wiedzy, jaka dzisiaj data:
Collectible Pirelli 2012 art Calendar, CALENDER KALENDAR CALENDARIO | eBay
hypne
Wolan, pewnie nie chodzi o to, czy ktoś by chciał mieć jakąś publikację w Empiku czy gdziekolwiek indziej, ale zwyczajnie, o cenę (jak nie wiadomo o co chodzi, to...) i wydaje mi się, że nikt nie odczuwa zazdrości tylko szacunek za włożoną pracę. I smutne jest to, że ta praca może zostać niedoceniona przez własnie cenę. W tygodniu wybiore się do empiku zobaczyc ten kalendarz, bo jestem bardzo ciekawy jak wygląda w rzeczywistości! Co prawda ja mam już różnych fajnych kalendarzy tyle, że każdą ścianę mogę nimi ozdobić, w tym jeden z fotami EPGD Spotters, ale przygotuję na zapas 100 PLN, bo może będzie to dobry prezent dla pewnej osoby, ale akurat nie związanej z lotnictwem
Wolan, może z innej beczki, ale porównaj sobie ceny kalendarza i tego:
Wydawnictwo Stratus
Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że cena kalendarza (z całym szacunkiem to tylko i wyłącznie kalendarz) jest zaporowa. Wiem ile zachodu i samozaparcia potrzeba na wydanie obojętnie czego w naszym kraju, nad pracą społeczną chylę czoło i jestem pełen szacunku, ale polityka wydawnictwa, a może raczej dystrybutora ustalającego cenę na takim pułapie nie doprowadzi do niczego dobrego. No, chyba, że do zwrotów. Nawet wielcy amatorzy lotnictwa raczą sobie kupić kalendarz z kotkami, obojętnie jakiego autoramentu... za 2/10 tej ceny.Szara rzeczywistość.
pzdr
Mariusz Kalinowski
Panowie - nie kłóćcie się bo i nie ma o co. Dziękuje za zainteresowanie i dobre słowo(tym co je wypowiedzieli)- może akurat ktoś przypadkiem się skusi
Nie sprzeda się - więcej nie będzie. Wtedy ten pozostanie rarytasem i jednorazowym wybrykiem
Na pewno duża część osób zdecyduje się na coś tańszego, ale cena ta też nie jest jakąś strasznie wygórowaną, nawet jak na kalendarz. Dla porównania, kalendarz szybowcowy Clausa Dieter-Zinka kosztuje 120zł. Ceny nie-lotniczych kalendarzy firm takich jak: Meadwestvaco, Graphique de France, czy Day Dream Calendars też kształtują się w granicach 70-100zł. Za żeglarski kalendarz ze zdjęciami Heinricha Hechta też stówkę trzeba wyłożyć. Porządny kalendarz poza tym, że nam dni pokazuje może też stanowić fajny element wystroju i na pewno trafią się osoby, które wyłożą te 100zł i na kalendarz, który podlinkował Bery.
Kalendarz jest tyle wart ile skłonni są za niego zapłacić klienci. Taka jest prawda. Kiedyś miałem doczynienia z EMPIKiem zawodowo i nie była to łatwa firma. Teraz pewnie jest jeszcze gorzej. To że coś jest w dystrybucji nie oznacza że jest w sklepie. W Kraku w dwóch EMPIkach nie widziałem.
Co do wydawnictw przytoczonych przez Drzemiego nie do końca się zgodzę. Nie ta liga. Wydawnictwa z importu. Zawsze będą droższe.
Poza tym jak napisał autor, jak się nie uda, to wydawnictwo wyciągnie wnioski. Należy trzymać kciuki, bo rodzimych wydawnictw tego typu za wiele mimo wszystko nie ma.
pozdrawiam
Nuras
Drzemi przypominam, że żyjesz w Polsce i nie płacą Ci tak, jak nie przymierzając tym biednym Grekom, Włochom, Hiszpanom, Portugalczykom, Irlandczykom na których to trzeba się będzie zrzucać... A pod słowami Nurka mogę się tylko podpisać i w pełni poprzeć.
Bery- oby Ci się udało
pzdr
Mariusz Kalinowski
Kalendarz świetny, moje gratulacje dla autorów zdjęć…ale cena stanowczo bardzo „dziwna” nawet jak na realia zachodnie. Tyle w UK kosztuje wydrukowanie swojego prywatnego kalendarza w formacie A3 w jednej sztuce ! Oficjalny kalendarz RAF kosztuje 8.95 funta. Ale znając „życie” to ci co go kupią muszą zapłacić za egzemplarze które będą rozdawane za darmo w SP RP .
Pozdrawiam,
Norbert
Lotnictwo w moim obiektywie: http://www.fotosik.pl/u/nobie1973/album/773218
Zakładki