To są podstawy, w internecie to można bez problemu znaleźć. Im większa wartość przysłony, tym mniej światła pada na matrycę, przez co czas ekspozycji musi być większy. Przy okazji wraz z wartością przysłony zwiększa się głębia ostrości na zdjęciu.
To są podstawy, w internecie to można bez problemu znaleźć. Im większa wartość przysłony, tym mniej światła pada na matrycę, przez co czas ekspozycji musi być większy. Przy okazji wraz z wartością przysłony zwiększa się głębia ostrości na zdjęciu.
Pozdrawiam, Pluxe
Najłatwiej będzie to przedstawić na dwóch przypadkach:
1. Przysłona 4.0 (otwór najszerszy)- czas naświetlania 1/1000szdjęcie będzie ostrzejsze ale z reguły ciemniejsze i nie będzie miało głębi ostrości.
2. Przysłona 22 (otwór wąski)- czas naświetlania 1/20s-jeśli foty nie poruszysz to masz świetną głębię ostrości i jasną fotę.
Oczywiście to są przypadki skrajne a najczęściej i tak robi się na innych przysłonach (7.1-10). Generalnie nie
można przesadzić z przysłoną w górę bo obiekt w ruchu Ci śmignie i ostry nie będzie...
Szumy=ISO
To tak nie działa, czym innym jest głebia ostrości, a czym innym sama ostrość.
Na temat GO poczytaj Głębia ostrości
A co do saemj przysłony i ostrości przyjmuje się, że obiektywy są najostrzejsze w graniach połowy swoich skrajnych wartości przysłny, oczywiście zależy to też od indywidalnych szkieł, ale tak się generlenie przyjmuje.
Najczęściej będa to granice f 7-11. Duże wartości przysłoy też nie są fajne bo dochodzi dyfracja i obraz traci na ostrości Dyfrakcja
Całkiem źle.
Obiektywy, jak już wcześniej wspomniano, są przeważnie najostrzejsze w okolicach F7-F11 (uniwersalne ustawienie to często F8). Dla każdego obiektywu oczywiście ta optymalna wartość będzie się różnić, można często znaleźć wykresy ostrości w zależności od przysłony dla danego obiektywu.
Pozdrawiam, Pluxe
No bo, przysłona zasłania obiektyw, co nie? Oplata go równomiernie z każdej krawędzi... im ustawiamy ją większą, tym więcej zabiera światła przez to zdjęcia wychodzą ciemniejsze, albo kompensujemy to długością migawki... Jeżeli damy dużą przysłonę, to chyba właśnie dlatego mamy dużą głębię ostrości, bo centrum kadru nie jest zasłonięte przysłoną, dlatego miejsce to wychodzi najostrzejsza, natomiast brzegi kadru są nią zasłonięte, dlatego jest tam efekt rozmycia ...
Pozdrawiam, Mikołaj
Głębia ostrości, to nie to samo co rozmyte brzegi kadru.
Nie ma długości migawki, jest czas naświetlania.
Przy przesłonie chyba lepiej operować jej otwarciem/przymknięciem albo otworem względnym, bo takie "ustawianie jej większej" można rozumieć w różny sposób.
EDIT:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=...lebia-ostrosci
Ostatnio edytowane przez RzEmYk ; 05-07-2012 o 17:35
[Blaszak: MSI MAG B650 TOMAHAWK, Ryzen 7 7800X3D, DDR5 2x16GB, Arctic Liquid Freezer II 2x120, RTX3080, W11, MSFS | EOS 500D + C 15-85 IS USM + C 50 1.8 STM]
Obserwator, nie wiesz o czym mówisz, daj spokój i nie pogrążaj się już.
Tinek, na jasność zdjęcia wpływają 3 parametry:
- przysłona - im bardziej otwarta (obiektyw jaśniejszy) tym mniejsza głębia ostrości - zatem bardziej nieostre będą obiekty przed i za odległością ostrzenia
- czas ekspozycji - im dłuższy (więcej światła) tym większe ryzyko rozmazania obiektu poruszającego się - lub całego planu, gdy rusza się aparat
- czułość matrycy / filmu - im większa (bardziej światłoczuła), tym większy szum / ziarno
Te parametry muszą być tak zbilansowane, żeby zdjęcie było prawidłowo naświetlone. A jak je dobierzesz, to zależy od tego, co chcesz uzyskać i na ile możesz zaakceptować ww. skutki uboczne.
W zależności od sytuacji (światło, odległość, rodzaj obiektu) może być spore pole manewru, a może tez być ciężki kompromis.
Dzieki . Trochę poczytałem o tym na necie i dzisiaj idę to "dosyć świadomie" w praktyce wypróbować...
Pozdrawiam, Mikołaj
Zakładki