Witam,
Czy warto brak używkę 50D z małym przebiegiem wraz kitem 18-55? I ile to jest warte?
Wersja do druku
Witam,
Czy warto brak używkę 50D z małym przebiegiem wraz kitem 18-55? I ile to jest warte?
Jasne!
Trudno mi powiedzieć ile, bo swój sprzedałem ze sporym przebiegiem. Chyba tak ~1500 PLN. Poogladaj allegro o wylicz "średnią" :-)
wolałbym jednak nieco dołożyć i kupić 60D naprawdę w mojej ocenie dużo lepszy
Ja kupiłem używkę 50D gdzieś w listopadzie 2013, od kolegi z forum.
Za aparat z przebiegiem 13 tys, gripem, kompletem zapasowych akumulatorów i ładowarką samochodową.
Z zakupu jestem bardzo zadowolony. Na 50D przesiadłem się z 1100D.
To po prostu inna liga i o wiele lepsza jakość obrazu na zdjęciach.
Prędkość zapisu zdjęć w formacie RAW jest nieporównywalna z moją poprzednią puszką.
Również używam 50D i polecam.
Przyłączam się do kolegów :) jestem szczęśliwym posiadaczem 50D i bardzo go sobie cenię :)
Wspomniany 60D, to raczej krok w tył w stosunku do 50D...:|
Moim zdaniem, jeśli dokładać, to do 7D.
To moze 70D? tylko to nie FF
Mam ograniczony budżet więc szaleństwa nie będzie. Używane 50D mają teraz rozsądne ceny. Inna sprawa, to jakie obiektywy do tego. I dodam, że nie Lki, bo banku nie rozbiłem...
W rozsądnych pieniądzach to chyba tylko Tamron 70-300 VC, najlepiej przebrany egzemplarz od Cichego, chyba że możesz sobie sprawdzić w sklepie. Kolega ma wybitny egzemplarz i na 300/5.6 jest niemal nie do odróżnienia od mojego 100-400 na tej samej ogniskowej i pełnej dziurze.
Z krótkich szkieł to nie ma tak dobrze jak w Nikonie. Albo po taniości kit z IS-em, albo Tamron 17-50/Canon 15-85 IS/Canon 17-55 IS (w takiej kolejności). Cała reszta jak 17-85, 18-135 i takie wynalazki nie warta złamanego grosza, bo porównywalne z kitem (a w sumie od 17-85 to kit ostrzejszy bywa;)).
Coś więcej, bo nie jestem w temacie. Oczywiście o samym Tamronie słyszałem, tylko o co chodzi z tym przebieraniem?
Co do szkieł to fakt. W Canonie jest dramat - albo L-ki, albo nic...
Właściwie to moje dylematy zaczęły się od momentu poważniejszego przymierzania się do wymiany D70s dzielnie służącego mi od prawie 8 lat... Pasował mi bardzo D7000 i nie zamierzałem rozstawac się z Nikonem. Poczytałem jednak nieco o problemach ze wspomnianym D7000 i nieco mnie zaczęło skręcac, bo brudna od oleju matryca i problemy z kalibracją to nie jest coś, z czym chciałbym miec do czynienia... Stąd poszukiwania alternatywy.
Ja mam 50D i do tego 70-300 Tamrona, 10-22 Canona (moje ukochane szkło - do wnętrz samolotów idealne) i stałkę portretową 50mm f1.8. Ogarnia mi wszystko i powiem szczerze, że rozglądałem się nad alternatywą, ale tak jak Kubuś Puchatek - im bardziej się rozglądałem, tym bardziej jej tam nie było ;)
Ja mam 50d, przesiadłem się właśnie z D70s. Do tego 17-55/2.8 IS i jestem zachwycony. Miałem tego Tamrona 17-50, ale był bardzo głośny i nie miał IS. Miałem do tego 70-200/4L, który był po prostu rewelacja (luknij na mojej stronie zdjęcia z Kenii). Sprzedałem go, bo na co dzień w ogóle nie używam tele. Kupiłem sobie 55-250IS aby cokolwiek mieć, ale mimo dobrych opinii tego szkła ja widzę sporą różnicę na niekorzyść w stosunku do 17-55 i 70-200.
Jakoś tak nie dawno przesiadłem się na 50D. A miałem wcześniej możliwość potestować 7D i 60D. I jeśli brać stosunek możliwości finansowych (ceny) do jakości, to był to w moim przypadku optymalny wybór, choć ciągnęło w kierunku siódemki ;) .
50-tkę kupiłem używaną w komisie interfoto.eu. Pojawiają sie u nich dość często ciekawe egzemplarze z niezbyt dużym przebiegiem. Mój miał chyba 23tys. Kumpel kupował jakieś dwa tygodnie po mnie i za podobną kasę wziął 50-tkę z przebiegiem 16tys. W podobnej cenie (oba około 1800zł).
Do tego dostałem grip, dwa aku i całe pudełkowe gadżety. Zresztą zamiennik aku można do 50-tki za 20-30zł kupić w sklepie.
60-tka nie oferuje nic za co można dopłacić różnicę ceny, jeśli rozważać to 7D ale tutaj już dołożyć trzeba sporo do rozsądnego egzemplarza.
Co do szkieł, to mam 70-200 f4 IS, 70-300 f4-5,6 IS (jako rezerwa chyba bo właściwie go nie używam ;) ), 18-55 (kit), i czasami pożyczam 50 f1,2 (niesamowite szkło i można za niezłe pieniądze znaleźć jeśli się dobrze szuka).
Podsumowując, w mojej opinii nad 50D nadal warto się zastanowić, albo użyć kredytu i kupić 7D (nawet nowe), odwdzięczy się. ;)