Przed zakupem tego obiektywu zastanawiałem się, jak układa się współpraca pomiędzy przełącznikami C1 i C2 a przełącznikami OS i AF. Teraz mogę już sam przekazać tą informację, być może dla kogoś będzie przydatna podczas podejmowania decyzji o zakupie.
Otóż przełącznik stabilizacji "OS" pełni funkcję nadrzędną dla działania stabilizacji zaprogramowanego w funkcji C1 i C2. Innymi słowy, w każdej chwili można skorzystać z opcji wyłączenia OS, bądź przejścia w tryb panningu, bez konieczności wyłączania trybu C1 lub C2 (a zatem stosując zaprogramowane tym trybom ustawienia AF i siły stabilizacji).
Przełączniki C1 i C2 pełnią zaś funkcję nadrzędną dla przełącznika ogranicznika ostrości. Zatem nawet, gdy przełącznik ten znajduje się w opcji "full", zadziałają ograniczenia zaprogramowane w trybach C1 lub C2 (zresztą inaczej było by bezsensem implementowanie takich przełączników ;-)
I jeszcze krótko odnośnie jakości zdjęć z tej Sigmy: w porównaniu z Tamronem 150-600... wolę zapomnieć że kiedyś miałem taki obiektyw...
Kwintesencją tejże jakości jest retoryczne dopytywanie przez kolegów "jak zdjęcia" i dodawanie za chwilę "... no tak... przecież nie musisz sprawdzać".
Nie
próbuję nawet robić jakiegokolwiek porównania do Tamrona, bo to nie ma sensu, niech się w to bawią osoby, które zakupią wersję "C" Sigmy, która ma z nim konkurować. Z wersją "S" w mojej ocenie i po moich doświadczeniach - Tamron przegrywa z kretesem.
Zakładki