Rozważ Sigmę 50-500 OS do tego Canona. Nie jest taka żyleta, jak C100-400, ale daje radę i ma fajny zakres
Przeczytałem wiele for, ale im więcej czytam tym mam większy mętlik w głowie.
Chce wymienić swojego starego sony alfa 450 z minoltą 70-300, którą na pokazach robiłem foty głównie na manualu bo autofocus nie wyrabiał na coś lepszego.
Pierwsza myśl canon 50d i tamron 150-600.
Wersja budżetowa, ale zamiast ładować się z pełną klatę wolę kupić sensowny obiektyw.
Wątpliwości mam co do zakresu. Przeraża mnie to 150. Pod płotem czasem i z 70 miałem problem aby zmieścić w kadrze samolot. 150 to jednak dużo więcej.
Ideał to 100-400 ale trochę jak dla mnie za drogi.
Pytanie więc czy warto teraz kupić 50d i tego tamrona oraz zaczać składać np na drugą generację canonowskiego 100-400 (potem zakładam sprzedaż tamrona). Czy też zostać i męczyć się z soniakiem i dalej składać kasę na lepszą puszkę i obiektyw?
Rozważam też opcję np tamron 150-600 + jakiś tani tamron 70-200 pod płot.
Aha lubię fotografować też ptaki i samoloty na pokazach więc obiektyw nie będzie tylko pod płot.
Rozważ Sigmę 50-500 OS do tego Canona. Nie jest taka żyleta, jak C100-400, ale daje radę i ma fajny zakres
Dlaczego Canon a nie Nikon? Większość niezadowolonych z Tamrona to właśnie posiadacze body Canona.
Nie da się pogodzić 70mm z 600mm bez straty jakości na jednym albo drugim końcu. Ja wykorzystuję T150-600 zarówno pod płotem jak i na pokazach, a jako zapas dokupiłem N70-200/4VR.
Zakładki