Ale to np. Bielsko-Biała, masz tam np. Admiral Club pod Śmigłem (jest zaraz koło lotnisko, ale trzeba dokoła więc ~15 minut piechotą) gdzie zjesz bardzo dobrego i ogromnego (ja wybieram wersję dla dzieci) schabowego w klimacie PRL. W weekend spory czas oczekiwania, ale wtorek-piątek szybciutko, poniedziałki zamknięte.
https://g.page/restauracjapodsmiglem?share
Wracając po schabowym jeśli jeszcze coś zmieścisz to domowe ciasto lub bezę w Fly Cafe w wieży lotniska.
https://goo.gl/maps/BRSphrrtmJLGvbkB7
O coś takiego chodzi?
W sumie do 15 minut to jeszcze jest kuchnia włoska dość znana w Bielsku, jedna z tych udanych rewolucji pani G lub jedna z tych po których lokal przetrwał i nadal istnieje.
https://goo.gl/maps/J26o99twrcUzxdju5
Zakładki