Nie jestem znawcą w branży lotniczej. I rzadko bywam w tamtych okolicach. Ale mam 2 takie dość proste pytania. Czy pilot który ma kłopoty z startem ma możliwość przelecenia pod liniami wysokiego napięcia? A jeśli nie, a wiedział by iż nie przejdzie nad, tylko próbował wylądować pod mini. To co tam jest?
Oraz czy 2 część pasa (za drogą) nadaje się do lądowania?
Zakładki