W "home of the brave" i "land of the free" zapewne dostanie wysoki wyrok z paragrafu o terroryzmie.
Dnia 1 lipca lot US705 Z Charlotte do Los Angeles lądował w Albuquerque w stanie Nowy Meksyk. Jeden z pasażerów rozebrał się do naga i zaczął biegać po pokładzie . Inni pasażerowie próbowali go powstrzymać - co najmniej jedna osoba odniosła drobne obrażenia (otarcia i stłuczenia) próbując zatrzymać golasa .
Na lotnisku zabawowy pasażer trafił w ręce FBI, a samolot poleciał dalej do Los Angeles.
W "home of the brave" i "land of the free" zapewne dostanie wysoki wyrok z paragrafu o terroryzmie.
W tymże kraju przede wszystkim będzie miał sprawiedliwy proces sadowy, być może nawet nie dojdzie do rozprawy przed Grand Jury, bo będzie ugoda. A za zakłócenie lotu w każdym kraju czekałby go proces -w USA może się tylko ograniczyć do wysokiej grzywny i oprzeć się na cywilnym sadzie, nie karnym.
Przecież to było awaryjne lądowanie Airbusa.
For every solution there is a problem.
Zakładki