Wiesz, że nie powinno się porównywać, ale to robisz? Każdy lubi co innego i każdy ma inne możliwości, więc temat jest bezsensu. I na jakiej podstawie mamy wskazać najprzyjemniejszy rodzaj latania? Na podstawie naszych marzeń?
Witam! O gustach z definicji się nie dyskutuje, ale od dawna zastanawia mnie jedna rzecz, otóż:
Jaki rodzaj latania jest najprzyjemniejszy, dający najwięcej frajdy, satysfakcji, lotniczego spełnienia?
Niestety nigdy nie latałem, dlatego być może mój podział będzie trochę nieprecyzyjny, ale proponuję taki jak poniżej:
1.Latanie jako pilot wojskowy, myśliwcem wielozadaniowym.
2.Latanie jako pilot wojskowy, samolotem odrzutowym w zespole akrobacyjnym.
3.Latanie jako pilot wojskowy, śmigłowcem bojowym.
4.Latanie jako pilot cywilny- akrobacyjny solowo, samolotem akrobacji pełnej (wyczynowej).
5.Latanie jako pilot cywilny- akrobacyjny, samolotem akrobacji pełnej w zespole akrobacyjnym.
6.Latanie jako pilot cywilny- zawodowy, dużym samolotem pasażerskim.
7.Latanie jako pilot cywilny, szybowcem akrobacyjnym.
W podziale specjalnie nie podawałem przykładów poszczególnych statków powietrznych bo uważam, że lot zarówno EF-2000 jaki i F-16, pomimo sporych różnic jest jednym w swoim rodzaju wspaniałym przeżyciem, i nie ma sensu się tu „rozdrabniać nad detalami” dlatego pisałem ogólnie „samolot wielozadaniowy”.
Sprawa nie jest taka oczywista, gdyż, czytając wypowiedź pilota np. z ZA Orlik, który mówił że przyjemność z latania zarówno myśliwcem jak i mniejszym Orlikiem jest taka sama, a zespół lata przede wszystkim (nie licząc treningów) przed publiką, na małej wysokości, oraz wykonują większy nalot w stosunku rocznym. Akrobaci z aeroklubów natomiast mają szanse na medale z zawodów, oraz pokazanie się szerszej publice, nie patrząc się na to co im akurat przełożony pozwoli, a takim małym Zlinem, pomimo że nie ma mocy silnika, która by zdzierała asfalt z płyty lotniska, może wykonać figury, o których na samolotach odrzutowych mowy nie ma. Kapitanowie transatlantyków natomiast latają, najwięcej z omówionej grupy, i po wszelkich zakątkach świata, jednak jest to tylko przelot z punktu A do B.
Wiem że jest to trudne pytanie, gdyż nie powinno się porównywać samochodu sportowego i ciężarówki, oraz niewiele osób miało okazję do szerszego zapoznania się z kilkoma typami awiacji. To jednak chciałbym przeczytać komentarze, opinie, poznać faworytów, być może ktoś odeśle mnie do ciekawych artykułów, filmów. Zapraszam do dyskusji.
Z góry dziękuje za odpowiedzi!
Wiesz, że nie powinno się porównywać, ale to robisz? Każdy lubi co innego i każdy ma inne możliwości, więc temat jest bezsensu. I na jakiej podstawie mamy wskazać najprzyjemniejszy rodzaj latania? Na podstawie naszych marzeń?
Widać user4, że źle mnie zrozumiałeś, porówynywać ciężarówki do wyścigówki się nie powinno, ale porównanie jednego latania do drugiego, ma już większy sens. Jeżeli chodzi o kwestie możliwości to specjalnie nic o tym nie napisałem, bo wtedy faktycznie temat byłby kompletnie bez sensu. I nie prosiłem o wypisanie w kolejności tych siedmiu rodzajów od najprzyjemniejszej po kolei (bo tak rozstrzygnąc się nie da), ani kto o czym marzy. Tylko może ktoś miał z tym styczność i chciałby się wypowiedzieć, albo zna jakieś ciekawe filmy na ten temat, może jakiś link?
Osoby na forum, która zasmakowała latania w 7 kategoriach wyżej wymienionych zapewne brak, wątpie czy ktoś w PL by się znalazł. Swoją drogą sporo kategorii brakuje. Nie wiem dlaczego w lataniu cywilnym poza samolotami rejsowymi uwzględniasz tylko loty akrobacyjne. Oprócz tego, jakiekolwiek porównanie w tym wypadku jest raczej bez sensu, gdyż o gustach się nie dyskutuje. Dla jednego lot Cessną 30 NM w obrębie lotniska aeroklubowego jest przyjemniejszy od kilkunastu lotów za wielką wodę, a dla drugiego odwrotnie. Reguły tutaj nie ma i nikt ci obiektywnie nie odpowie, gdyż takiej odpowiedzi po prostu brak
Pozdrawiam!
Zazwyczaj jezeli ktos interesuje sie lotnictwem i planuje kariere pilota to ma upatrzony swój ''konik'' w tej dziedzinie , jedni idą w kierunku szybownictwa , inni w kierunku lotnictwa wojskowego a jeszcze inni brną do fotela kapitana wożącego paxów :P Wszystko zależy od gustu który każdy ma swój ale to nie znaczy że jak np podoba Ci się latanie turystyczne to w trakcie spelniania swoich marzen powiesz sobie że to jednak mało i będziesz chciał latac zawodowo :P Dąże do tego że tak naprawde dopiero w trakcie latania i próbowania wszelkiego rodzaju sposobów wzoszenia sie w powietrze przekonuje się jaki rodzaj latania jest dla Ciebie odpowiedni
Znam przypadek gdzie znajomy latał samolotami turystycznie i zasmakowal motolotni po czym przesiadł się właśnie na ten rodzaj latania :P
Oczywiście problem jest jedynie w lataniu Wojskowym , ponieważ wkraczając w ten rodzaj lotnictwa raczej nie bedzie juz okazji (przynajmniej do emerytury) smakowac innych
Pozdrawiam!
P.S. Niestety żyjemy w takich czasach że nie wszyscy mogą sobie wybierać drogi do bycia pilotem z różnych przyczyn ( zdrowotnych , finansowych) dlatego wiele osób decyduje się na latanie które jest najbardziej dla niego dostępne
Zapomniałem napisać że w ogóle twoja klasyfikacja jest toszke błędna ponieważ każda z tych dziedzin które wymieniłeś jest przeznaczona dla doświadczonych pilotów którzy mają za sobą setki wylatanych godzin i doświadczenia By latać zespołowo w akrobacji musisz miec ogromne doswiadczenie w lotach solo ! By latac zawodowo musisz miec sporo wylatane jako ''turysta'' itd itd
To ja też mam taki sam rodzaj pytania.
Która rodzaj jazdy jest najprzyjemniejszy?
1. Limuzyną po autostradzie.
2. Sportowym autem po torze.
3. Autem klasy WRC po szutrze.
4. Hulajnogą po wertepach.
5. Motocyklem po lodzie.
6. Gołym tyłkiem po nieohybrowanej desce.
7. Cieżarówką w trasie przez Europę.
[Blaszak: MSI MAG B650 TOMAHAWK, Ryzen 7 7800X3D, DDR5 2x16GB, Arctic Liquid Freezer II 2x120, RTX3080, W11, MSFS | EOS 500D + C 15-85 IS USM + C 50 1.8 STM]
Ostatnio edytowane przez saturn5 ; 06-01-2014 o 04:52
Seaplanes!
Kawał mi się przypomniał. Lecą obok siebie F-16 i C-130. Pilot z myśliwca robi te swoje hocki-klocki, zwroty, świece itd i napina się przez radio co to nie on i czego ten F-16 nie potrafi. Pilot Herculesa na to: "Zaczekaj to pokażę Ci coś czego ten Twój myśliwiec nigdy nie będzie umiał". Lecą dalej, nic się nie dzieje i cisza przez parę minut, w końcu pilot F-16 pyta, na czym niby polega ta sztuczka, na co pilot Herculesa odpowiada: "Aaaa, to? A nic, w kiblu byłem".
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
Stowarzyszenie Miłośników Lotnictwa Ziemi Łaskiej
http://smlzl.vot.pl/
FOTO > http://www.zicher.net | RADAR > http://www.radar.zicher.net | ACARS > http://www.acars.zicher.net
To tak jak u nas (Polska) .
Ze swojej strony powiem, że piloci liniowii z którymi miałem okazję rozmawiać zgadzali się, że fajniej jest wziąć małą Cessnę i polecieć w Polskę, czy w szybowcu powisieć parę godzin na termice, niż latać autobusami po tych samych trasach na te same lotniska. Np. w AW jest instruktor szybowcowy, który jest zarazem kapitanem na atlantykach w LOT.
Zdawało się mi, że napisałem o heblowaniu. Nie mam pojęcia skąd się tam to wzięło... Pora jeszcze wczesna, wtedy jeszcze "aż tyle" nie wypiłem. Pomroczność jasna mnie musiała dopaść!
[Blaszak: MSI MAG B650 TOMAHAWK, Ryzen 7 7800X3D, DDR5 2x16GB, Arctic Liquid Freezer II 2x120, RTX3080, W11, MSFS | EOS 500D + C 15-85 IS USM + C 50 1.8 STM]
Usłyszałem kiedyś od pewnego pilota liniowego zdanie: "samoloty są do pracy, szybowce w nagrodę, a śmigłowce za karę"
Zakładki