A dlaczego mielibyśmy nie uznać teorii spiskowej za wierutną bzdurę?
Cześć,
Niestety nie mogę odnaleźć na tym forum żadnego wątku dot. zamachów z 11 września (ani 1 ogólnego, ani poszczególnych dla "katastrof" konkretnych lotów).
Przy okazji dzisiejszej rocznicy chciałbym "wybadać nastroje" na forum. Mam tu na myśli np. kwestię rzekomego rozbicia się maszyny lotu AA77 o budynek Pentagonu - czy tutejsza "kumata" społeczność podpisuje się pod oficjalną wersję, czy znajdują się też zwolennicy "teorii spiskowej" mówiącej o tym, że 11 IX 2001 r. żaden samolot nie uderzył w Pentagon.
Pzdr.,
K.
A dlaczego mielibyśmy nie uznać teorii spiskowej za wierutną bzdurę?
Dlatego, że:
- w Internecie można znaleźć mnóstwo filmików z wbijającymi się w wieże WTC samolotami, natomiast w Pentagon - żadnego
sytuacja WTC została uwieczniona przez kamery monitoringu, turystów, a później gapiów - w przypadku Pentagonu żaden turysta nie filmował tego budynku oraz nie wyciekł monitoring z żadnego sklepu czy stacji benzynowej nieopodal, choć kamer było kilkadziesiąt
są tylko poklatkowe zdjęcia - Pentagon cały i następne już moment wybuchu
- zniszczenia są niewspółmiernie małe w stosunku do rozmiarów samolotu, który miał uderzyć w budynek, np. na zdjęciach widać wyraźnie jasne ściany (nieosmolone itd.) wewnątrz budynku, stojące biurko, krzesło... trochę mało zniszczeń jak na miejsce, w które uderzył i spłonął w popiół Boeing 757
- a propos samego Boeinga 757 nie widać żadnych fragmentów samolotu - podwozia, foteli, walizek, rzeczy osobistych pasażerów, fragmentów okien, kadłuba, ogona, czegokolwiek
spójrz np. na katastrofę GermanWings - faktycznie samolot nie uderzył w budynek, lecz bezpośrednio w grunt, ale wyraźnie można rozpoznać np. podwozie czy nawet barwy linii lotniczej, choć pilot - podobnie jak w przypadku Pentagonu - chciał rozbić samolot
- nie widziałem na własne oczy (jak każdy z Was) zapisu z czarnej skrzynki, a nawet jeśli to nie potrafiłbym go odczytać i zinterpretować danych, ale podobno jest w nim "trochę" nieścisłości (np. zarejestrowana wysokość sekundę przed uderzeniem (za duża))
- abstrahując oczywiście od obrony przeciwlotniczej budynku, która - jak wszystkie systemy w tym dniu - nie zadziałała
Na przykład dlatego.
PS: dodatkowe pytanie - "zawsze" w takich sytuacjach na YouTube itp. można znaleźć filmiki z "replay'em" z FlightRadar24.com - można znaleźć np. w przypadku zaginionego lotu Malaysian Airlines, oczywiście obie katastrofy MAX-ów również (przebieg lotu wg FR24), można znaleźć filmik widok na całe USA jak uziemiono wszystkie loty nad Stanami, a czy udało się komuś odnaleźć zapis/replay z FR24 lub innego tego typu serwisu z lotu Boeinga 757, który uderzył w Pentagon?
Ja widziałem nagranie z monitoringu. Samolot widać tam niewyraźnie (ale co innego mogło zostawić tak duży ślad?), za to wyraźnie widać ogromną kulę ognia po wybuchu mieszanki paliwowo-powietrznej. Pociski nie wybuchają w ten sposób, chyba że po trafieniu w jakiś duży zbiornik paliwa.
Kto twierdzi, że są "niewspółmiernie małe"? Jakiś internetowy ekspert? Jakich zniszczeń spodziewasz się po uderzeniu obiektu zbudowanego z cienkiej blachy aluminiowej w betonowy bunkier?
Poszukaj dokładniej zdjęć sprzed Pentagonu - walają się tam fragmenty samolotu. To, co wniknęło do wnętrza budynku, miało takie szanse przetrwania, jak w piecu.
I to jest jakiś argument? Nie rozśmieszaj mnie. Ta czarna skrzynka w ogóle przetrwała?
No i...?
Serwis FR24 ruszył 5 lat po ataku na WTC i Pentagon. W 2001 roku nic podobnego nie było publicznie dostępne.
Osobiście podpisuję się pod wersją oficjalną, ale jestem gotów zostać zwolennikiem jak to określiłeś "teorii spiskowej", jeśli tylko ktoś pokaże mi w internecie filmik na którym widać wyraźnie że B757 lot AA77 nie uderza jednak w Pentagon lecz dzieje się z nim coś innego i poprze to zapisami z FR24 lub równoważnego serwisu. Oczywiście potrzebne będą również zdjęcia na których wyraźnie widać będzie elementy samolotu, jego wyposażenia, załogę, pasażerów i ich bagaże.
Do ostatecznej zmiany zdania będę potrzebował również odpowiedzi na pytanie "jeśli nie B757 AA77, to co uderzyło w ten budynek?" przy czym mile widziane będą jakieś zdjęcia które pozwolą na zidentyfikowanie "tego czegoś" (filmów i zapisów z FR już nie będę wymagał)...
1/ jeśli mógłbyś podrzucić to nagranie z monitoringu, na którym widać samolot to byłbym wdzięczny
2/ wybacz, ale sam jesteś dla mnie "internetowym ekspertem", bo chyba w żadnej komisji badań wypadków lotniczych nie zasiadasz? (ta zbędna personalna wycieczka jest tylko odpowiedzią na Twoją kpinę pod adresem tych, którzy mają wątpliwości)
3/ tak, spodziewam się większych zniszczeń po rozpędzonymobiekcie, ważącym ok. 60 ton "bez balastu", będącym w stanie zabrać paliwo w ilości 75% masy własnej (czyli łącznie ponad 100 ton)
materiał (aluminium?) nie ma znaczenia, bo zapewniam, że nie przeżyłbyś starcia ze 100-tonową kulą papieru albo 100-tonową kulą pierza (w przedszkolu była taka zagadka: "co jest cięższe? 'kilo' ołowiu czy 'kilo' waty?", na co "każdy" odpowiadał, że oczywiście 'kilo' ołowiu)
zwłaszcza, że samolot ze względu na swoją charakterystyczną budowę (rozpiętość skrzydeł) nie byłby wrzucony w budynek punktowo jak kamień
https://i.pinimg.com/originals/8e/63...599c29a6ab.jpg
4/ podrzuć, proszę, zdjęcia z ewidentnymi elementami samolotu przed budynkiem - szukałem, nie znalazłem
5/ sam się dziwisz i pytasz jak to możliwe, że czarna skrzynka przetrwała w tym piecu - a jednak, widzisz, zapisy z rejestratorów rzekomo udało się wydobyć
6/ twierdzisz, że w miejscu katastrofy było jak w piecu i nic nie miało szansy przetrwać?
ja widzę, że w bezpośrednim sąsiedztwie tego pieca, który - wg m.in. Ciebie - strawił w popiół Boeinga 757, czarną skrzynkę i 99% samolotu są jasne ściany, nawet nie są okopcone tym rzekomym piecem, np. https://i.pinimg.com/originals/86/fb...728c64ef53.jpg
również po lewej widać niemal śnieżnobiałą biel jak z reklamy farb https://media.defense.gov/2013/Sep/1...-ZZ999-003.JPG
7/ OK, FR24 ruszył kilka lat po ataku
a co z tym?
https://www.youtube.com/watch?v=xh4V9PZT2VY
Ale nie mówimy o zderzeniu samolotu z człowiekiem, gdzie zapewniasz o braku znaczenia, tylko o zderzeniu aluminiowego samolotu z budynkiem ze zbrojonego betonu. Oprócz samej masy (nawiasem mówiąc, budynek waży wielokrotnie więcej niż 100t) i prędkości ogromne znaczenie ma materiał, bo to będzie kluczowe wobec tego jak się będzie ropraszać i przenosić energia tego zderzenia. Tutaj możesz zobaczyć jak samolot uderza w betonowy blok z prędkością 500mph (trochę mniej niż leciał AA77) i nic z niego nie zostaje poza końcówkami skrzydeł, które były poza obrysem bloku. https://www.youtube.com/watch?v=F4CX-9lkRMQ
Zakładam, że robisz to z powodu własnej niewiedzy, czy ignorancji, a nie stosujesz z premedytacją chwytów erystycznych. Na przykład rzucając liczbę ponad 100 ton, potem wielokrotnie ją powtarzając, aby robiła wrażenie. AA77 w momencie uderzenia ważył ok. 82t - Fuel Loads For Aa11, Aa77, Ua93, And Ua175? - Pilots For 9/11 Truth Forum
Samolot wcześniej ściął lampy na szerokości 100-130 stóp, uderzył silnikami w generator i betonowy mur.
Tutaj masz ładnie wytłumaczone, dlaczego wszystko wskazuje na uderzenie samolotu pasażerskiego rozmiarów 752 w Pentagon: https://www.foreignpolicyjournal.com...ntagon-debate/
No co?
Wszystkie teorie spiskowe mają tysiące razy więcej dziur i nielogiczności. Przede wszystkim rzucają tylko wątpliwości bazując na niewiedzy odbiorców. 757 z 64 osobami na pokładzie, wystartował z IAD, był śledzony na radarach (także jak zawrócił do Waszyngtonu), widzieli go świadkowie zaraz przed uderzeniem w Pentagon. Nijak teorie spiskowe nie tłumaczą w sposób przekonujący jak ten samolot miał zniknąć, a jego miejsce miał zająć jakaś rakieta, wystrzelona nie wiadomo z czego i przez kogo, której nikt nie widział i która nie byłaby w stanie zrobić takich zniszczeń.
1/ napisałeś "Tutaj możesz zobaczyć jak samolot uderza w betonowy blok z prędkością 500mph (trochę mniej niż leciał AA77) i nic z niego nie zostaje poza końcówkami skrzydeł, które były poza obrysem bloku.", ale nie podałeś żadnego odnośnika
co i gdzie mam zobaczyć?
2/ "masz rację", skoro samolot z paliwem ważył "tylko" 82 tony to jak najbardziej tłumaczy dlaczego w miejscu "dziury" widać szafkę z segregatorami, krzesło, biurko i niemial śnieżnobiałe ściany - wygląda zupełnie jak miejsce spłonięcia w garść proszku Boeinga 757
3/ skoro podważasz moje wątpliwości o szerokości samolotu/rozpiętości skrzydeł podając, że wcześniej ściął lampy i uderzył silnikami w generator i betonowy mur to czy może są fotografie jakichś szczątków, pogubionych wcześniej części samolotu?
to ważne miejsce, było tam pełno turystów (zawsze jest), "lokalsów" itd., czy jest jakaś fotka urwanej gondoli lub czegokolwiek, dużo przed budynkiem? (wtedy, kiedy zaczął ścinać lampy i zaczepiać o mury i generatory)
4/ nie twierdzę i nigdy nie twierdziłem, że w Pentagon uderzyła jakakolwiek rakieta - nie próbuj kompromitować mnie poprzez tworzenie teorii, których nigdy nie miałem nawet na myśli ani tym bardziej nie napisałem
podsumowując nadal ignorujecie większość moich pytań, a jeśli już odpowiadacie to "zobacz" i nie podajecie żadnego linku do filmiku ani do żadnych zdjęć
Spójrz jeszcze raz, dodałem link.
Nie wiem, nie szukałem takich.
Bzdura, Pentagon to największy budynek na świecie, pełno ludzi jest, ale nie krążą wszędzie dookoła niego.
To powiedz co się stało z tym 757 i ludźmi na jego pokładzie, skoro wg Ciebie nie uderzył w Pentagon. Oraz co uderzyło w Pentagon.
Mhm, czyli filmik, albo zdjęcie to jest dla Ciebie bardziej wiarygodne i przekonujące niż długi artykuł opisujący punkt po punkcie zagadnienie? Widzę, że niestety należysz do typowych zwolenników teorii spiskowych, omijających merytoryczne argumenty i przeskakujących do kolejnych luk jak już im się udowodni gdzie się mylą, równolegle używających chwytów erystycznych.
@Frik,
OK, edytowałeś swój post i dodałeś brakujący link
dzięki za odnośnik do filmiku z ubiegłego stulecia, który - jak słusznie zauważył jeden z komentatorów - "ma prawdopodobnie więcej wyświetleń niż pikseli"
co do samego filmiku - jadący na szynach "przedmiot" uderza w wąski betonowy blok, urwane skrzydła "przelatują" dalej
Pentagon nie był i nie jest tak wąski jak ten "testowy blok", więc siłą rzeczy skrzydła Boeinga 757 nie mogły się urwać i "polecieć gdzieś dalej" za obiekt, w który uderzają, lecz - wypełnione paliwem - powinny rozbić się właśnie o Pentagon
co oczywiście dobitnie pokazują świetnie zachowane przedmioty w budynku, zaryzykowałbym, że nadające się do dalszego użytku po odkurzeniu, całe 5 metrów od "pieca", gdzie doszczętnie w popiół spłonął cały samolot
nie szukałeś takich fotografii? wątpię
ale na pewno nie znalazłeś, bo takie po prostu nie istnieją
a powinno ich być mnóstwo, podobnie jak np. ujęć WTC, ponieważ oba te wydarzenia rozgrywały się w wielkich amerykańskich miastach, a nie "gdzieś na polu" jak ostatni, czwarty samolot z tego dnia
i uważasz, że wokół tego - jak sam powiedziałeś - największego budynku na świecie nie ma turystów, tak?
byłeś w Waszyngtonie? widziałeś Pentagon? albo jeśli nie byłeś to czy lecąc tam, zechciałbyś zobaczyć np. Kapitol i Pentagon?
myślę, że byłyby to obowiązkowe punkty Twojej wycieczki
PS: abstrahując od tego, że ja słyszałem, że największym budynkiem na świecie jest montażownia Boeinga w Everett
interesują mnie konkrety, czarno na białym, a to wszystko co podajecie wyżej to zwykłe wydmuszki, w dodatku dotyczące tylko części wątpliwości
"Tylko małe sekrety muszą być strzeżone. Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej."
Przede wszystkim: https://media.gettyimages.com/photos...95?s=2048x2048
pokaż mi tych localsów - fotografowanie samego budynku jest objęte restrykcjami, było jeszcze przed 11 września.
Co do drugiego:
https://www.youtube.com/watch?v=lk-fwt3jIyc
pokazałem, jest ich parę kilka postów wyżej, ale łap więcej:
http://pentagonmoney.com/wp-content/...agon-truck.jpg
ja tu widzę np. komputer (monitor) na metalowej szafce, poziom niżej drewniane biurko
obok doszczętnie spłonął 82-tonowy Boeing mający 2-cyfową wagę ton paliwa na pokładzie, a tam stoi drewniane biurko
Tzn. wprost sugerujesz, że kłamię? Nie szukałem takich zdjęć, bo nie mam wątpliwości co do tego, wolę raporty zawierające konkretne informacje co się tam wydarzyło w dużo większej ilości, zamiast zdjęć z kawałkami samolotu.
Zalinkowałem artykuł z konkretami, ale łatwiej jest zbyć fakty pisżąc, że to wydmuszki.
Znowu się mylisz i próujesz mi wmawiać swoje wyobrażenia. Byłem w Waszyngtonie, Kapitol widziałem z Mall, ale przy okazji i nie był żadnym punktem obowiązkowym, Pentagon tak samo. Zwiedzanie Pentagonu jest w ograniczonej ilości, wymaga wcześniejszej rejestracji i odbywa się tylko po określonych miejscach. Setki turystów nie łażą dookoła budynku. Mało kto z turystów w Waszyngtonie w ogóle odwiedza Pentagon.
Znowu bzdura i manipulacja, dookoła Pentagonu są pola parkingów i autostrady, obok jest gigantyczny cmentarz, a nie "wielkie miasto".
Przecież na tym zdjęciu nie ma żadnych zachowanych przedmiotów w miejscu uderzenia - samolot uderzył na poziomie pierwszego piętra.
Dalej ignorujesz gigantyczne luki teorii spiskowych - skoro to nie 757, to co się stało z samolotem, który wystartował z IAD i co uderzyło w Pentagon?
pierwsze zdjęcie niczego nie wnosi
no co? Pentagon z lotu ptaka
morze parkingów, autostrad, budynków (centra handlowe? hotele?) "po drugiej stronie ulicy"
co z tego, że fotografowanie jest objęte restrykcjami?
przeczytaj sobie dowolny przewodnik na dowolnej stronie z wycieczkami
uważasz, że wszędzie wolno fotografować mosty, budynki rządowe? oczywiście, że nie
każdy przywozi całe "klisze" takich zdjęć z wakacji, o robieniu fot ukradkiem np. w Korei Północnej nie wspomnę
gdyby Twoja teoria była prawdziwa to rozumiem, że przed zamachami z 11 września nie wiedziałeś jak wygląda budynek Pentagonu, bo nigdy nie byłeś w Waszyngtonie, a dopóki nie pokazali w TV z racji zamachów to żadna fotka była nie do znalezienia, tak? (bo przecież nie wolno go fotografować, jest to objęte restrykcjami hehe)
PS: dzięki za filmik opublikowany 13 lat po zamachu
1/ dobrze, że nie szukałeś takich zdjęć, bo byś ich po prostu nie znalazł - nie istnieją, więc straciłbyś tylko czas
2/ rozmawiamy po polsku na polskim forum, jeśli będę dobrze znał angielski to będę rozmawiał na angielskim forum
proszę o przesyłanie materiałów w języku polskim lub z tłumaczeniem (zgodnie z zasadami forum)
3/ nie oceniam Twojej "idei podróżowania"
jedni odhaczają obowiązkowe zabytki typu Paryż=Wieża Eiffle'a, a drudzy poszukują tylko lokalnych smaków w knajpkach w wąskich uliczkach
skoro nie zamierzałeś zobaczyć ani jednego, ani drugiego, tzn. że byłeś tam służbowo albo taki z Ciebie "typ", który nie ogranicza się do najbardziej rozpoznawalnych punktów danego miasta, a zatem to co napisałeś nt. Waszyngtonu ani nie podważa słuszności tego co napisałem, ani nie zaprzecza (a nawet gdybym nie trafił to - wybacz - ale Twój przypadek i tak nie byłby miarodajny)
4/ i kto tu mówi o manipulacjach?
miejsce katastrofy "3 z 4" z 11.09 - https://media.gettyimages.com/photos...95?s=2048x2048
miejsce katastrofy "4 z 4" z 11.09 - https://tiny.pl/tjqm8
"masz rację" - to dokładnie tak samo zurbanizowane tereny i prawdopodobieństwo pojawienia się w pobliżu przechodnia z aparatem fotograficznym w obu tych miejscach było bardzo zbliżone
5/ nie wierzę w to co czytam, bo Twoje słowa rozumiem tak: "jak najbardziej drewniane biurko ma prawo stać w nienaruszonym stanie na II piętrze, ponieważ 82-tonowy Boeing 757 z (iloma? 20?) .....tonami paliwa uderzył na poziomie I piętra"
w związku z tym chyba nie ma sensu dalej z Wami rozmawiać, bo niedługo się dowiem, że samolot wleciał przez prawe okno pokoju, a nie przez lewe i dlatego biurko Pani Basi uległo zniszczeniu i spłonęło razem z 82-tonowym statkiem powietrznym, a biurko Pani Krysi wystarczy odkurzyć i będzie jak nowe
PS: myślę, że pytanie mnie "w takim razie co się stało z tym samolotem" jest niepoważne, skoro od 2014 świat nie potrafi znaleźć odpowiedzi co się stało z malezyjskim Boeingiem 777
Podziwiam was chłopaki, że macie siłę i chęć polemizować z tymi bzdetami spiskowymi
Nie rozumiesz regulaminu, czy znowu próbujesz pokrętnie ominąć fakty i konkrety? Jeśli nie potrafisz przeczytać tekstu po angielsku to skorzystaj z google tłumacza.
Pentagon odwiedza 0,5% turystów odwiedzających Waszyngton, nie jest to najbardziej rozpoznawalny punkt Waszyngtonu, nawet w nim nie leży. Ty próbowałeś implikować swoje wyobrażenia, że jest obowiązkowym punktem wycieczek i dookoła Pentagonu kręcą się turyści i lokalni mieszkańcy co jest bzdurą.
Znowu budujesz fałszywe konstrukcje logiczne. Piszesz, że Pentagon leży "w wielkim amerykańskim mieście", na korektę i wskazanie, że tak nie jest, twierdzisz, że jest bardziej zurbanizowany od pola. Dodatkowo wmawiając twierdzenia, które nie padły z mojej strony ani ItsMeOnly. Manipulacje i erystyka, nic więcej.
Świat dobrze wie, jaką trasą leciał malezyjski 777, aż do odludnych obszarów Oceanu Indyjskiego. Tak samo wiadomo jaka była trasa lotu AA77 - skończyła się w Pentagonie. A ty zwyczajnie wykręcasz się od kwestii, które są gigantycznymi dziurami w teoriach spiskowych.
To Ty mijasz się z prawdą pisząc o nienaruszonych przedmiotach w miejscu uderzenia samolotu i próbując na tym budować swoje argumenty. Rozumiem, że nie masz pojęcia o konstrukcji budynków, ogniotrwałości itp? Dalej znowu lecisz ad absurdum, próbując przypisać dyskutantom stwierdzenia, które nigdy nie padły, by zdyskredytować ich argumenty. Znowu erystyka i manipulacje.
Takie ćwiczenie umysłowe, głównie pod kątem wyłapywania braku umiejętności dyskusji, albo zamierzonych manipulacji i chwytów erystycznych .
Zakładki