Witajcie.
Nadszedł czas zaprezentować mój pierwszy od jakichś 13 lat model :) Jako, że uwielbiam radzieckie konstrukcje padło na Jaka-40 w malowaniu Sił Powietrznych RP o numerze 044.
http://img32.imageshack.us/img32/2244/p1300803.jpg
http://img689.imageshack.us/img689/4262/p1300804k.jpg
http://img687.imageshack.us/img687/9421/p1300805.jpg
Niestety pochłonięty pracą i uczeniem się na nowo, jak dopracowuje się, składa i stara zachować się jak najwierniejsze odwzorowanie modelu, na pomysł żeby to dokumentować wpadłem dopiero pod sam koniec prac, dlatego prezentuję tylko ostateczne foto.
http://img138.imageshack.us/img138/770/p13008531.jpg
Niestety wbrew pozorom i mojemu myśleniu, że mały samolot będzie łatwy do złożenia, okazało się, że wiele elementów trzeba było dość mocno dopracowywać. Ciężko szło mi z malowaniem - walka z pędzlem... ale po nałożeniu kilku warstw efekt okazał się nadzwyczaj dobry ;)
Niestety najsłabszą stroną składania tego modelu okazały się kalkomanie.... cienkie kalki zwijały się i sklejały podczas ustawiania. Chyba tylko cudem, a raczej niemal trzymaniu samolotu pod cieknąca wodą jakoś udało się je w miarę nałożyć.
I na koniec jeszcze błąd producenta, nie informujący użytkownika o obciążeniu nosa. Dla doświadczonego modelarza pewnie i tak byłoby to oczywiste, ale po 13-nasto letniej przerwie można się nie domyślić :)
Model niewielki, ale nauczył mnie wielu rzeczy więc następnym razem powinno być tylko lepiej ;) Ogólnie jak na "pierwszy" raz jestem dość zadowolony z modelu, nawet pomimo problemu z kalkami... jak się go dobrze ustawi, to nawet nie rzucają się w oczy :P
A w szafce już grzeją silniki IŁ-76 i Tu-154M :D
I jeszcze małe pytanko: Jakiego bezbarwnego lakieru użyć do polakierowania samolotu, tak żeby nie zeżarło kalek i nie zrobiło baranka z farby ? Kupiłem Eurokolor uniwersalny... pisze, że m.in. do plastiku. Dobry wybór, czy wyrzucać przez zamknięte okno ?