jak każdy inny miły dla oka
Kolejny DC-9 dość szybko zrobiony. Wyciągnięty z pudła w zeszłą niedzielę, wczoraj rano skończony. Malowany tradycyjnie akrylami. Kalkomanie nieistniejącej już fimy Liveries Unlimited, z którymi problem miałem jedynie z flagami na ogonie. Wynikał on z dwóch powodów: przesunięcia czerwonego koloru na wydruku z czym sobie poradziłem odcinając go i przeklejając osobno oraz ze złego umieszczenia godła na fladze z lewej burty (było z niewłaściwej strony), tutaj również w ruch poszła żyletka i zamieniłem miejscami kawałki kalkomanii
jak każdy inny miły dla oka
Канон четыреста пятьдесят, 1200 миллиметрах
Твое DŚ
Przestaję sklejać :]
Jak zwykle...
dzięki
Przypomniało mi się, że może warto wspomnieć iż ta i inne maszyny nosiły dwie odmiany tego malowania na pierwszy rzut oka się nie różniące. Odmienna niż na moim modelu wersja malowania, która występowała na tych samolotach ma przesunięty napis Adria o jakieś jedno okno w kierunku ogona, poza tym końcówki skrzydeł były pomalowane na czerwony kolor.
Zakładki