-
-
Nie wiem czy malowałeś aerografem, ale powierzchnie płaskie bardzo ładnie wyszły, natomiast łączenia kolorów średnio. Spraw sobie wąski pędzelek, albo od koleżanek pozbieraj stare eyelinery i będziesz mógł takie zacieki ładnie maskować. Wydaje mi się, że kadłub robiłeś aero, ale jak za pędzel się brałeś, to strasznie gruba warstwa farby szła i to widać. Kiedyś też tak robiłem, ale modele zacząłem sklejać, żeby ćwiczyć cierpliwość i jak widzi się efekty, to człowiek staje się rzeczywiście cierpliwy.
Ja bym też szpachlował łączenie skrzydeł z kadłubem, bo teraz jest wrzut monet 
Nigdy washa nie robiłem, więc ciężko mi oceniać, ale chyba rzeczywiście pojechałeś.
Kalki okien kokpitu bardzo ładnie wyszły. Ja mam zawsze z nimi problem
-
Kadłub szedł sprayem, skrzydła pędzel później szlifowanie papierami wodnymi, wash szedł specjalnie na ostro tj na mocno wyeksploatowaną maszynę :P Co do kalek kokpitu trzeba bardzo ale to bardzo precyzyjnie wstawic szybę, dobrze wyszlifować no i trafic na dobre kalki. warstwy są niezbyt grube ale niestety nie pogłębiłem linii na kadłubie ;/ wcześniejsze modele wychodziły jeszcze gorzej niebawem wstawię
-
Polecamy

O! Cieszy 767 w malowaniu LOTu za to duuuży plus
a teraz będą rzeczy na które dobrze zwrócić uwagę przy kolejnych modelach:
- kalkomanie są trochę na bakier z prostotą położenia, jeśli jest problem z miękkością można się wspomagać dodając odrobinę płynu do naczyń do wody i zwilżać powierzchnię modelu przed położeniem detali ale uwaga taka kalkomania czasami lubi się za bardzo "ślizgać" po modelu i można ją przez nieuwagę przesunąć w czasie zajmowania się kolejnym detalem
(swoją drogę te są Martoli a jedynie zostały wydrukowane w Techmodzie)
- wash nie wygląda jak wash a jak pomaziany model, brakuje subtelności w tej robocie, widać miejsce w którym nałożyłeś farbę następnie ją rozcierając, najprostsza metoda to pokryć np. całe skrzydło rozcieńczoną farbą olejną dla platyków, odczekać chwilę by przeschła i wytrzeć, na dużych powierzchniach można ręcznikiem papierowym a wokół detali patyczkami kosmetycznymi, przy czym możesz w niektórych miejscach wycierać troszkę mniej wykonując ruchy w poprzek skrzydła dzięki czemu uzyskasz smugi, o które Tobie zapewne chodziło
- moje subiektywne odczucie co do washa na samolotach pasażerskich w 144: skrzydła i stateczniki - TAK, kadłub - głównie spód, boki i góra raczej NIE chyba, że duże elementy typu drzwi, luki bagażowe itp. w przeciwnym przypadku model zaczyna wyglądać jak kartonówka, dobrze też używać więcej niż jednego koloru washa czyli np. skrzydła ciemniejszy, kadłub miejscami jaśniejszy
- tak się rozpędziłeś ze ścieraniem washa, że starłeś miejscami farbę z pomalowanej krawędzi natarcia - albo farba dobrze nie wyschła albo za mocno cisnąłeś
- w tego typu modelach taśma do maskowania jest bardzo dobrym wspomagaczem przy malowaniu, warto zainwestować np. w Tamiya
Pokaż inne prace, które chowają się w tle na zdjęciach
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki