Witam wszystkich, pozwoliłem sobie na małe szaleństwo i co ? I zakupiłem model 737 Airfixa ... ( straszna lipa) zaczęło się od doginania części kadłuba pod wpływem ciepła ( bosko ! ) Później klejenie i szpachla... szpachla.... więcej szpachli ..... jeszcze więcej szpachli .... Szlifowanie ... 3 tyg później malowanie ! Uhuhuh nieźle no dobra ale nie o tym mowa. Stwierdziłem iż, zafunduję obecnym tu forumowiczom szok dla ich oczu ( niestety raczej nie będzie to szok kapitalnym modelem takim jaki by zrobił kirek czy deeptown) no ale poszalałem i wykonałem własną wersję SP-LKE. do skrzydeł doszły winglety w formie Scimitar'ów, dodatkowo zostało zmienione podwozie oraz silniki (niekoniecznie pasujące niestety nie ta obudowa ale lepsze to niż te z pudełka) I takim oto sposobem powstał mój ulep ! Oceniajcie i pamiętajcie jak sie coś zobaczyło, to nie da się odzobaczyć