Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4
Like Tree6Likes
  • 6 Post By alibaba

Wątek: De Havilland Vampire T.11/J-28C Central Flying School, RAF Little Rissington

  1. #1

    Dołączył
    Apr 2016

    Domyślnie De Havilland Vampire T.11/J-28C Central Flying School, RAF Little Rissington


    Polecamy

    Jeszcze jeden maluch, którego skleiłem parę lat temu.
    Nie wiem, czy Airfix czegoś nie pomieszał. W 1970 chyba już nie było w użyciu tych samolotów w RAF (Wikipedia podaje, że ostatnia maszyna szkoleniowa służyła do 1966).
    W końcu ta konstrukcja powstała pod koniec II WŚ.
    Wersja T.11 była dwuosobową, szkoleniową. A tak swoją drogą to bardzo mały samolocik z silnikiem odrzutowym.
    Prawdopodobnie był pierwszym dwuosobowym myśliwcem odrzutowym, gdzie ustawiono fotele obok siebie.
    Argumentowano, że obecność instruktora obok, dawała praktykantowi większą pewność siebie.
    Układ ten umożliwiał obu pilotom w kokpicie lepszą obserwację tego, co robi drugi.
    Wypraski jakościowo średnie, kalki słabe. Kruche, pękały i nie chciały układać się w zagłębieniach.
    Być może nie miałem odpowiednich płynów. Model pomalowałem błyszczącym lakierem Alclad, przed położeniem łosza. Chyba nigdy nie wysechł do końca.
    Kilka dni po malowaniu, lakier nadal kleił się do palców, pod wpływem ciepła rąk. Myślałem, że nic z tego modeliku nie wyjdzie i cały będzie uciapany.
    Ostatecznie jakoś tam wygląda. Z dodatków kupiłem tylko fotele żywiczne. Oryginały wyglądały wyjątkowo prosto.
    Niestety, były przeznaczone do modelu firmy Dragon i nie bardzo pasują. Są nienaturalnie pochylone do przodu.
    Malowany metalizerami Alclad. Na koniec trochę urozmaiciłem, mocno rozcieńczonym czarnym. Nic specjalnego.
    Oczywiście rurkę pitota ułamałem. Zrobiłem zastępczą ze zbyt błyszczącego materiału, ale nie rzuca się w oczy.
    Jak zwykle zdjęcia są kiepskiej jakości, robione telefonem w słabym oświetleniu.



























    Ostatnio edytowane przez frik ; 29-01-2021 o 10:13
    frik, dak04, myszygon and 3 others like this.

  2. #2
    Awatar smialus

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    Pyrzyce, EPSC

    Domyślnie

    No fajny maluch. A jaki dawałeś podkład pod Alclada? Ja kiedyś też miałem przypadek klejenia się. Ale to wina podkładu była, może nie tyle wina samego podkładu, tylko pośpiech, za szybko dałem metalizer. Teraz pod Alclada używam Gunze GX czarny.
    Канон четыреста пятьдесят, 1200 миллиметрах
    Твое DŚ

  3. #3

    Dołączył
    Apr 2016

    Domyślnie

    Akryl Tamiya czarny błyszczący. Wydaje mi się, że była to wina lakieru.
    Czułem jak lakier po pewnym czasie mięknie pod palcami. Nawet gdzieś czytałem, że była jaka trefna partia.
    Używam teraz Tamiya i nie ma problemu.

  4. #4
    Awatar smialus

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    Pyrzyce, EPSC

    Domyślnie


    Polecamy

    Wiesz co ja pod Alclada od dłuższego czasu używam Gunze GX czarnego. Maluje bezpośrednio na plastik bez podkładu. Z akrylami tak jak mówisz czasami robiły się miękkie.
    Канон четыреста пятьдесят, 1200 миллиметрах
    Твое DŚ

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •