Co to znaczy zaczął pękać?? Jakiej firmy jest farba??
Witam serdecznie wszystkich użytkowników, jest to mój pierwszy post tutaj Przegladanie tego forum zainspirowało mnie do rozpoczęcia przygody z modelarstwem, jako swój pierwszy model wybrałem Arbuzika A319 British Airways Revella, z uwagi na dość proste malowanie i niski stopień trudnośći, chociaż i tak pewnie to spieprzę Oto kilka fotek z początkowej fazy prac nad moim A319:
Szpachlowanie:
Podkład:
Małe poprawki przed wizytą u lakiernika
Pierwsza warstwa lakieru:
I po malowaniu
Dzisiaj planuję zrobić mu granatowy brzuszek, ale napotkałem pewne problemy. Otóż po położeniu lakieru, momentalnie zaczal pękać, nie mam pojęcia dlaczego, przypuszczam, że mogło to być spowodowane wcześniejszym szlifowaniem brzucha na mokro. A może za grubo lakieru? Przy malowaniu brzucha nakładacie kolor na białą bazę czy każdy osobno? Kurczę, zobaczymy co z tego wyjdzie, narazie zeszlifowalem lakier w miare mozliwosci i zapodkladowalem, podklad tez popekal, ale mniej, mysle ze jak go zeszlifuje i rzuce kolor to bedzie ok.
To mój pierwszy model, do eksperymentów i nauki "fachu", także nie spodziewam się powalających efektów, ale będę walczył
No i sorki za jakość zdjęć, robione w trakcie prac - telefonem, po skończeniu projektu będzie poważniejsza sesja do galerii
Co to znaczy zaczął pękać?? Jakiej firmy jest farba??
To znaczy, że zaraz po nałożeniu, zaczęły robić się spękania, nie po wyschnięciu tylko jeszcze na mokrym. Przypuszczam, że zostało trochę wody lub odtłuszczacza w liniach podziału i stąd taki babol. Na szczęście sytuacja jest już opanowana, lakier zeszlifowany i położony od nowa, tym razem elegancko Jutro wrzucę nowe foty jak zdejmę maskowania.
Sargath, jakiej szpachli używasz
A umyłeś model przed malowaniem i dobrze wysuszyłeś??
Umylem odtłuszczaczem i przypuszczam, że nie wysuszyłem dobrze. Teraz walczę z kolejnym problemem, ale o tym jutro, razem ze zdjęciami
Po problemach z pękaniem lakieru, nadeszły kolejne kłopoty - granatowy lakier wdarł się pod taśmę maskującą na liniach podziału, wyglądało to strasznie, próbowałem to ratować ale tylko pogorszyłem sytuację. Do tego nakleiłem taśmę na nie do końca wyschnięty lakier i zostawiła po sobie fakturę :/ Myślałem, że rzucę tym wszystkim i model wyląduje w koszu, ale wziąłem parę głębokich wdechów i podjąłem decyzję - szlifujemy, żeby był gładziutki na tip-top i malujemy od nowa, tym razem zwracając uwagę na odpowiedni czas schnięcia lakieru i dociśnięcie taśmy w liniach podziału
A tak to aktualnie wygląda już po szlifowaniu, Arbuzik czeka na ponowne malowanie. W sumie to dobra okazja, żeby poprawić też kształt brzuszka przy ogonie, ma ktoś patent jak zrobić tam zaokrąglenie?
Szkoda tylko linii podziału, bo z każdą warstwą lakieru są mniej widoczne, ale może troche je washem później podkreślę Kupę nauki przede mną.
Czemu jeszcze szybki nie wkleiłeś?? Co za taśmy używasz??
Szybki nie wkleiłem bo chcę ją zostawić przezroczystą, a nie chcę się bawić z maskowaniem jej. Zaraz po udanym malowaniu będzie wklejona. Bardziej boję się przedniej goleni, która według instrukcji powinna być już wklejona, mam nadzieję, że wejdzie... A taśmy używam zwykłej izolacyjnej PVC, próbowałem różnych na testowym kawałku plastiku i ten typ najbardziej mi odpowiada, tzn. nie zostawia "szarpań". Testowałem też papierowe taśmy malarskie które tutaj zachwalacie ale chyba coś robię nie tak, bo efekt był mizerny - strasznie poszarpany brzeg lakieru... a z kolei taśma która zostawiła fakturę na lakierze to malarska PCV - nie wiem co mnie podkusiło, żeby jej użyć.
Chyba tak, chciałbym zrobić wszystko naraz, ale trzeba nauczyć się cierpliwości Kubeł zimnej wody wylany na głowę, teraz już powolutku i do celu...
O przednią goleń się nie martw - wejdzie ładnie może tylko delikatnie trzeba będzie przyciąć dziurę.
Panowie, jeszcze jedna kwestia Skłaniam się ku małej zmianie planów - zmiany malowania na Germanwings - kalkomanie zakryją łączenia lakieru Jeszcze nie mam 100% pewnośći, ale w razie czego, gdybym chciał zmyć całą farbę z modelu, jakich środków użyć, żeby go nie zniszczyć?
Macie rację Panowie - zostanie tak jak było, za to już wiem, że mój następny model to będzie właśnie German Nie można iść na łatwiznę, więc mój A319 pozostanie w barwach BA, już jest zeszlifowany i oklejony, bardzo dokładnie i taśma dociśnięta w liniach podziału, zobaczymy co to wyjdzie...
Ogólnie poprzednio nie wyszło by to tak źle gdyby farba nie wlazła w linie podziału, także jestem dobrej myśli
Ponowne malowanie brzucha nastroiło mnie optymistycznie, tym razem bardziej zadbałem o dokładność przylegania taśmy i oto efekty:
Wygląda to zdecydowanie lepiej, a myślę, że po poprawce białego lakieru będzie jeszcze lepiej Teraz niech sobie spokojnie schnie, akurat trochę czasu na dalsze malowanie będę miał dopiero we wtorek, także powinno mu wystarczyć...
Zakładki