Częściowo odpowiem sobie sam. Przyniosłem z garażu płyn o nazwie T6 KLINER, który służy do usuwania starych powłok wosku z lakieru na samochodzie. Tym razem środek tylko do tego celu, ten uprzednio użyty to było ustrojstwo "do wszystkiego". Do odtłuszczania, usuwania silikonu, zmywania nalepek itp. Do wszystkiego czyli do niczego. Tym razem przetarcie umożliwiło położenie Sidoluxu bez żadnych zastrzeżeń. Pozostaje pytanie dlaczego świeżo lakierowane powierzchnie nie dały się pokryć Sidoluxem. Nie jadłem w czasie pracy obiadu czy coś w tym stylu. Mniejsza z tym.
Punkt #2 uważam za załatwiony.
Zakładki