Zobacz kanał RSS

Poza skrzydłami

  1. Komuna Karaibów - Trynidad bez Tobago

    przez w dniu 12-02-2014 o 22:44 (Na ścieżce wznoszenia....)
    Wstał pochmurny poranek. Niewyraźny pogodo jak i umysł po wieczornym "zmęczeniu". Litości nie było - przed nami kilkaset kilometrów podróży do kolonialnego Trinidadu. Józek mimo wieczornego zmęczenia wyglądał dobrze i mogliśmy ruszyć w drogę.
    Pierwszy przystanek zrobiliśmy w Hawanie. Planowaliśmy przejechać obok stolicy, natomiast Józek chciał zobaczyć się z żoną i dziećmi. Nie przyszło nam do głowy odmówić.
    Wcześniej zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej. Dziewczyny poszły ...

    Updated 17-02-2014 at 11:11 by grzyw (Usunięcie literówek)

    Kategorie
    Turystyka , Poza skrzydłami
  2. Komuna Karaibów - między mogotami

    przez w dniu 06-01-2014 o 22:25 (Na ścieżce wznoszenia....)
    Mogoty to pagórki ze skał wapiennych, dość strome, wyglądają niczym garby wielbłąda w skali marko:) Znaleźć je można w zachodniej części Kuby, w okolicach miasteczka Vińales. Pierwszy raz zobaczyliśmy je na telebimach knajpki Casa de la Musica w rynku wrocławskim.To tam nasze zauroczenie Kubą rosło, a Vińales stało się bezwzględnym celem podróży.
    Ustępujący jet-lag pozwolił pospać nam nieco dłużej. "Nieco" znaczy rzeczywiście nieco, bowiem dzień zapowiadał się ciekawie, a nasza taksówka ...

    Updated 07-01-2014 at 21:59 by grzyw

    Kategorie
    Turystyka , Poza skrzydłami
  3. Komuna Karaibów - stolica absurdu

    przez w dniu 29-12-2013 o 17:01 (Na ścieżce wznoszenia....)
    W hali przylotów znajduje się sklep. Zdawaliśmy sobie sprawę, że to zapewne przywilej lotniska i tego typu sklepy jeszcze tego samego dnia zyskają w naszych oczach status niedostępnych "peweksów". Zakupy na Kubie rozpoczęliśmy od butelki rumu.
    Kolejnym punktem programu była wizyta w kantorze. Kuba ma w obiegu 2 waluty - peso cubano (CUP) oraz droższe około 26 razy peso convertible (CUC). Przeciętny Kubańczyk niezwiązany z turystyką nie ma dostępu do peso wymienialnego, które jest ...

    Updated 30-12-2013 at 19:57 by grzyw

    Kategorie
    Turystyka , Poza skrzydłami
  4. Istny Meksyk... Dzień 10. Jedźcie do innego terminala...

    przez w dniu 31-03-2013 o 18:00 (Na ścieżce wznoszenia....)
    Pozostały godziny w Meksyku. Według pierwotnego planu mieliśmy obudzić się w Acapulco, ale i zaistniałego obrotu sprawy zamierzaliśmy skorzystać - brak czasu nie pozwolił nam wcześniej zobaczyć Xochimilco, jak i Torre Latinoamericana. Punkt widokowy miał być puentą, postawieniem kropki nad i tego pięknego wyjazdu...
    Droga komunikacją publiczną na Xochimilco jest długa. Należy dojechać do ostatniej stacji metro, gdzie przesiada się w kolej, która jedzie kolejne pół godziny. Następnie kilkanaście ...
  5. Istny Meksyk... Dzień 9. Oro de Oaxaca

    przez w dniu 29-03-2013 o 01:34 (Na ścieżce wznoszenia....)
    Nawet pod osłoną nocy widzieliśmy, że nas hostel był świetnie ulokowany. Natomiast dopiero porankiem mogliśmy zobaczyć, jak piękną panoramę okolicy przedstawia...


    Było to miejsce warte spędzenia czasu, lecz my go nie mieliśmy - postanowiliśmy, że sprzęgło Chevy'ego będzie spokojnie przygotowywało się do drogi powrotnej do Meksyku, natomiast my, rezygnując z Mitli, pojedziemy taksówką do Monte Alban oraz pospacerujemy po centrum miasta. ...

    Updated 30-03-2013 at 00:04 by grzyw

    Kategorie
    Turystyka , Poza skrzydłami
Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni