W zeszłym roku dotarłem na miejsce w niedzielę nawet bliżej 11 i na najdalszym (pierwszym od wjazdu) parkingu w Petrvaldiku jeszcze były miejsca. Jechałem przez Jistebnik - nie było żadnych korków.
Typ: Posty; Użytkownik: mikej; Słowo(a):
W zeszłym roku dotarłem na miejsce w niedzielę nawet bliżej 11 i na najdalszym (pierwszym od wjazdu) parkingu w Petrvaldiku jeszcze były miejsca. Jechałem przez Jistebnik - nie było żadnych korków.