Ruskim też się zerwała ,bo jak by specjalnie ją tu puścili to by się pochwalili ,że nasza OPL jest dziurawa jak sito.
Ruskim też się zerwała ,bo jak by specjalnie ją tu puścili to by się pochwalili ,że nasza OPL jest dziurawa jak sito.
no tak. zapewne by to zrobili szczególnie z niewybuchającą rakietą.
No przecież to to klasyka od 8 lat ,wciskają ciemnotę ,i tak ociemniałym polakom,zniżając ich do swojego nędznego poziomu,czyli bagna .Do tego tchórzą ,i nie potrafią niczego wziąć na klatę ,przecież ta sprawa jest tak żenująca ,że nie ma drugiego kraju który by się tak błaźnił na każdym kroku .
Ale jak nic nie powiedzą? Chory jesteś? Pragniesz usłyszeć tylko prawdę wygłoszoną dla siebie? Nawet opozycyjny prezydent Warszawy się wypowiedział że sprawie należy dać spokój na tą chwilę.
Panowie ! To nie Onet a forum lotnicze.
Po pierwsze, czym mieli to z dokładnością do zestrzelenia namierzyć ? Skoro NUR-12M może ma zasięg 450 km ale jest to zasięg teoretyczny, zmniejszony drastycznie przez horyzont radiolokacyjny. Więc mieli około 2-5 minut na dokładne namierzenie pocisku, podanie koordynat do baterii a ta przecież nie jest w 24h gotowości.
Po drugie, czym mieli to zestrzelić ? Skoro jedyna jednostka przeciwlotnicza zdolna do niszczenia takich celów jest poza obszarem operowania z uwagi na przeszkolenia na nowy system. Na dodatek Sochaczew jest zbyt daleko aby mógł pokryć zasięgiem efektorów trasę pocisku, który nomen omen nie manewrował.
Co tyczy się sił NATO stacjonujących w naszym kraju. Jakby to powiedzieć. Nie są zbyt kompatybilne z naszymi możliwościami obrony przeciwlotniczej. To tak w skrócie.
Po trzecie, na początku była informacja że to nie pocisk a samolot. Co ma związek z tym że pary dyżurne nie startowały w pierwszej chwili na zestrzelenie ale identyfikacje. Przynajmniej te Polskie. Nie wiem na 100% jakie informacje mieli piloci F-35.
Podsumowując. Dla tych którzy nie czytają między wierszami. Tak, nasza OPL nie działa w reżimie wojennym, jak czytając Wasze komentarze, mylnie sądzicie. Ona działa w czasie P. Nadzór nad przestrzenią powietrzną jest oczywiście 24h ale u nas w dowództwie nikt nie brał takiego scenariusza pod uwagę. A trzeba wziąć pod uwagę że swoje pokrycie radarowe ma SG, jest to bardziej przeciwko kontrabandzie. Ale idealne pod nisko i dość wolno lecący pocisk. Problem w tym że te radary nie działają 24h i nie są w żaden sposób włączone w OPL WP. Zresztą taką samą sytuacje mamy nad morzem.
Ok zatem pytanie czy w ogóle można było zestrzelić CH55? Czym skoro ten pocisk leci nisko na radiowysokościomierz?
Brawo, jedyny rozsądny komentarz (za moje przepraszam).
Od siebie dodam że to KH-55 czy jakoś tak to pocisk manewrujący czyli leci w miarę nisko i nie szybko.... a jeżeli już mówimy o:
to:.
1. Czy to był dzień czy noc?
2. Jak dzień (niby grudniowy) to raczej pokrycie chmur było inne w grudniu tak jak dzisiaj (CAVOK). A identyfikacja/przechwycenie oprócz koordynat i własnego radaru to przede wszystkim "visual"...... jak ciemno to słabo a jak pokrycie nisko i akurat widmo radarowe w chmurach się ściga do "visuala" to też słabo.
Trzeba płot postawić, tylko wyższy i po sprawie.
A poza tym... Baczność!
"Zbudowaliśmy wielowarstwowy system obrony przeciwlotniczej. Mamy Pioruny, zestawy Pilica, Małą Narew i Patrioty. Dzięki staraniom rządu PiS nasze niebo jest bezpieczne. Nie musimy przystępować do proponowanych przez Niemcy programów zakładających budowę mniej zaawansowanego systemu."
Spocznij!
Zapytaj Ukraińców, jak to robią :P)
A na serio, jesteśmy w stanie podwyższonej gotowości od wielu miesięcy. Teoretycznie. Bo, jak mawiał klasyk, "gdybymy mieli blachę, zarzucilibyśmy całą Europę konserwami.... ale nie mamy mięsa"
To może i dobrze że nie zbudował bo by strzelali do wszystkiego co lata i nie byłoby możliwości lotów na przechwycenie/identyfikację czy to w nocy czy to w chmurach na niskich wysokościach......ale jak już ten złom spadł to gdzie i czego miano szukać? Wszystkie krzaki w tak dużym promieniu? Płetwonurkowie w każdym jeziorze i stawie? Tylko czego szukać ? No niestety. Sprytnie nam szczura puścili.
Tylko czy jest to jedynie kwestia tzw. reżimu (osobiście nie przepadam za stosowaniem w tym znaczeniu tego rdzennie polskiego słowa) ? Czy po prostu mamy słabą obronę przeciwlotniczą, dodatkowo uszczuploną poprzez pozbycie się dwóch rodzajów wyrzutni na rzecz Ukrainy? A wychwalane, wspomniane systemy obrony (Pilica, Narew, Wisła) dopiero zaczynają być wdrażane. Zdaje się, że po koniec roku media wspominały, że pierwsza faza "Wisły" - dwie baterie (16 wyrzutni) - "zaczyna fazę integracji" . Czyli plany są, nie twierdzę, że złe, ale to tylko plany i początek wdrażania ich.
Oby system ten jako całość, po wdrożeniu, był w stanie namierzyć i w razie potrzeby zniszczyć taki pocisk i nie tylko taki.
Zakładki