VIDEO »   Spitfire RIAT 2024        GALERIA »   Zapraszamy do umieszczania zdjęć w naszej galerii   

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 55
Like Tree17Likes

Wątek: ZWYCIĘSTWA POWIETRZNE III/3 DM I 132. EM W DNIACH 10 - 17. IX. 1939 ROKU-PODSUMOWANIE

  1. #1

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie ZWYCIĘSTWA POWIETRZNE III/3 DM I 132. EM W DNIACH 10 - 17. IX. 1939 ROKU-PODSUMOWANIE


    Polecamy

    CZESŁAW KAZECKI


    CZĘŚĆ XI

    ZWYCIĘSTWA POWIETRZNE III/3 DM I 132. EM W DNIACH 10 - 17. IX. 1939 ROKU

    Po ukazaniu się paru moich artykułów odnoszących się do zwycięstw powietrznych III/3 Dywizjonu Myśliwskiego lotnictwa Armii „Poznań” – zakradła się już do nich pewna forma chaosu i bałaganu – między innymi po kilku dodatkowych przypisach i podaniu nowych informacji z wydanych w 2024 roku niektórych „nowych i innych” czy dalszych danych z tego zakresu tematyki historycznej, przedstawianych w miesięcznikach, dwumiesięcznikach i innych periodykach o tematyce lotniczo – historyczno – wojskowej. Nie zaszkodzi więc ich ponowne tutaj podanie - z pewną formą ich uporządkowania. Przy poszczególnych lotniskach podstawowych takich jak : Ostrowy, Mnich oraz Luszyn – przedstawione zostaną różne zbiorcze zestawienia danych. Nowych informacji tutaj w zasadzie nie będzie – ale mimo to – każdy Czytelnik może tu też znajdzie „coś ciekawego dla siebie”.
    -------------------------------

    Lista zwycięstw powietrznych 132. EM wchodzącej nadal w skład III/3 DM

    10. IX. NIEDZIELA

    LOTNISKO PODSTAWOWE OSTROWY :

    1-2) – 2 Bf-110. W notatkach mjra dypl. Jana Koźmińskiego przy dacie 10. IX. zostały podane takie oto informacje :
    „10. IX. 39. Lubień. Dyon otrzymuje rozkaz przesunięcia na lotnisko Młogoszyn, lecz z powodu złych warunków maskowania i bliskości frontu dyon wrócił na lotnisko Ostrowy.

    Przy opuszczaniu Lubienia lotnisko było bombardowane pod osłoną 7 Me 110. W walce powietrznej strącono 2 Me 110. (…)

    Lotnisko Ostrowy zostało bez wątpienia rozpoznane przez npla.

    Zwycięstwa : 2 samoloty

    Stan samolotów : 10”

    -------------------------------

    W książce : Melchior Wańkowicz – „WRZESIEŃ ŻAGWIĄCY”, na stronie 179 znajduje się z kolei następująca informacja :
    „Dziesiątego września (…)
    Sytuacja się zmienia. Niemieckie lotnictwo napiera na wycofującą się armię. Karasie nie mogą przedostać się poza niemiecką zasłonę, myśliwce muszą pełnić służbę wywiadowczą. Wprawdzie i dziś zestrzelone dwa meserszmity przez podporuczników Bibrowicza i Grzybowskiego, podczas kiedy my tracimy jednego P-11, ale ileż tych maszyn zostało …”
    -------------------------------
    Były dowódca lotnictwa Armii „Poznań” – podając Panu Wańkowiczowi „Messerschmitta” - dla ppor. pil. Grzybowskiego w dniu 10. IX. powinien mieć na myśli wersję dwumiejscową Bf-110 – zarazem również i dla ppor. pil. Bibrowicza.

    W monografii Pana J. B. Cynka na stronie 351, zestawieniu nr 83 - wg BHL w Wielkiej Brytanii - zostało podane przy dacie 11. IX. (a która to powinna być faktyczną datą 10. IX.) – że kpt. pil. Jastrzębski zestrzelił samolot typu Me 110.

    X) – Przy dacie „11. IX.” – w jednej podanej „książkowej” informacji jest – że ppor. pil. Wapniarek miał zestrzelić samolot typu Bf-109, stanowiący osłonę myśliwską niemieckich bombowców. Nie można tu zupełnie wykluczyć takiego zdarzenia przy dacie 10. IX. – lecz cała ta sprawa należy do niepotwierdzonych i budzących szereg wątpliwości a być może jest ona typu pomyłkowego z faktycznym zestrzeleniem takiego typu samolotu w dniu 9. IX. - ?

    I - ZASADZKA OSIEK MAŁY :

    W „Dzienniku działania Dyonu III/3” z 1944 roku na stronie 8 zostało podane :
    „11 Wrzesień

    Lotnisko podstawowe Krośniewice / inne pola na południe Kutno nie nadawały się do wykorzystania. Stan samolotów 11./ (…)

    W tym dniu ppor. Grzybowski zestrzelił jednego Me-110.”
    --------------------

    Wiadomo jest, że zestrzelenie to nastąpiło na zasadzce w Osieku Małym. Pan Cynk podawał miejsce końcówki lotu tego samolotu jako na „wschód od lotniska” (strona 325). Wg sprawdzeń terenowych – na płd. – wsch. od lotniska – 9. IX. – spadł w lesie (nieco na skraju) samolot typu Bf-109, natomiast dzień później – a więc 10. IX. – w odległości około 3 km na płn. – zach. od lotniska (usytuowanego w pobliżu wioski Zielenie) – także na skraj lasu runął palący się, dwusilnikowy Bf-110 (w pobliżu Edmundowa). Obydwa więc samoloty swe końcówki lotu miały w promieniu do 3 km od lotniska zasadzki. Bardzo dokładnie przeszukiwany przeze mnie rejon na wschód od Osieka Małego – nie wykazał żadnych, najmniejszych nawet „śladów” informacji o upadku czy przymusowym lądowaniu tam jakiegokolwiek niemieckiego samolotu.

    II – ZASADZKA KROŚNIEWICE – PARK BŁONIE :

    1) – He-111 – który to samolot jako celnie ostrzelany przez pojedynczą P-11 – po kilkunastu dalszych km lotu od rejonu Żychlina (mocno dymiąc i paląc się w swej już końcówce lotu) – runął ostatecznie do ziemi w polu wioski Rząśno (na płn. – zach. od Zdun, a nieco już dalej na płn. – zach. – od Łowicza). Z pokładu bombowca – zdołał wyskoczyć ze spadochronem jeden niemiecki lotnik.
    ---------------------------------

    Lotniska działania i ilości P-11 w dniu 10. IX. :

    Podstawowe – Ostrowy z ilością 11 sprawnych P-11 o świcie. Po wczesno rannym odlocie 6 P-11 do Młogoszyna – nastąpił ich przylot w porze przedpołudniowej (pod rozkazami d-cy dyonu) na lotnisko Ostrowy, które dalej było używane do końca dnia jako zasadnicze, główne.


    Lubień – lotnisko działania o świcie w stanie alarmu. Zaraz o świcie nastąpiły odloty stamtąd na inne zapasowe, wyznaczone lotniska - wszystkich resztek pozostałych tam na noc polskich samolotów. Bardzo wcześnie rano odleciał stamtąd do Kierza - niesprawny bojowo P-11 – pilotowany przez ppor. Salskiego. Na lotnisku tym pozostał się jedynie któryś z niesprawnych i nienadających się do naprawy z braku części zamiennych (głównie przepalonych kolektorów silnika) samolotów typu PZL P-23B „Karaś”.

    Zasadzka Krośniewice – park Błonie (z płd. – wsch. strony miasteczka) – z 3 P-11. Ponadto było tam jeszcze kilka dwupłatów (typu PWS-26). Zasadzka - od świtu do zmroku. Nazwiska pilotów – nie są znane. Uzyskała jedno zwycięstwo (He-111).

    Zasadzka Osiek Mały – 2 P-11 (ppor. pil. Grzybowski i kpr. pil. Gabriel). Działała ona od wczesnego rana do zachodu słońca, po czym przyleciała na lotnisko Ostrowy. Natomiast personel obsługowy – przyjechał rzutem kołowym w nocy, ze zlikwidowanej już całkowicie tamtejszej, dalekiej, zachodniej zasadzki (ów rzut z lotniska Ostrowy wyjechał tam - na któraś godzinę przed świtem 9. IX.). Uzyskała ona jedno zwycięstwo (samolot Bf-110) a wraz z dniem 9. IX. – łącznie : dwa.

    Lotnisko wyczekiwania w alarmie w Młogoszynie – na północ od rzeki Bzury – w strefie przyfrontowej. W porze rannej – na parę godzin (do 2 – może i 3 godz.) – wylądowało tam sposobem działania alarmowego – 6 P-11 pod dowództwem d-cy dyonu. Skład pilotów – nie jest znany. W porze ranno - przedpołudniowej – nastąpił powrót na poprzednie lotnisko Ostrowy. Czy był tam jakiś bojowy start P-11 ? – nie wiadomo.

    Ostrowy – w godzinach przedpołudniowych – po przylocie 6 P-11 – znów było to lotnisko działające nadal jako podstawowe (z dwoma zasadzkami : jedną pobliską a drugą wysuniętą dużo dalej na zachód, na których to było razem 5 samolotów, a wiec nieco mniejsza siła 132. EM).
    ------------------------------

    Stan P-11 w trakcie dnia nie uległ zmianie – wieczorem wynosił nadal 11 samolotów.
    ------------------------------

    Z dywizjonu „odszedł” (a właściwie to odleciał swym niesprawnym bojowym samolotem) – ppor. pil. Salski.
    -----------------------------

    Zdarzenia z dnia 10. IX. umknęły zupełnie uwadze byłemu dowódcy dywizjonu. W swym pierwszym „Dzienniku …” przedstawiał on niektóre wydarzenia z takich jeszcze dni jak : 6, 7, 8 i częściowo 9. IX. Natomiast w drugim – z 1944 roku – połowicznie – z dnia 9. IX. Jest prawdopodobne – że tego dnia ilość uzyskanych zwycięstw – mogła być minimalnie większa.
    -----------------------------------------

    Znane zwycięstwa powietrzne z 10. IX. – w skrócie :

    1) – Ostrowy – ppor. pil. Bibrowicz – „Messerschmitt”, zapewne Bf-110.
    2) – Ostrowy – kpt. pil. Jastrzębski – możliwe, że Bf-110.
    3) – Osiek Mały – ppor. pil. Grzybowski – Bf-110.
    4) – Krośniewice, park Błonie – He-111.
    Razem – 4 samoloty ; 3 jako Bf-110 i 1 He-111 (jako zapewne minimum – gdyż informacje odnośnie tego dnia są minimalne i dosłownie szczątkowe). Ów dzień 10. IX. praktycznie nie został opisany - lecz jakby zupełnie „utonął” w powodzi wielkich zdarzeń dnia wcześniejszego – czyli 9. IX. – które i tak są jeszcze dość ogólnikowo i bardzo słabo przedstawione.

    ======================

    11. IX. PONIEDZIAŁEK

    LOTNISKO PODSTAWOWE OSTROWY – ZWYCIĘSTWA :

    1) - A oto informacja z „Dziennika działań Dyonu III/3” z 1939 r., ze strony 7 :

    „11 W R Z E Ś N I A .
    Lotnisko podstawowe Lubień.
    (…) Wynik dnia : ppor. Grzybowski 1 – He – 111 zestrzelony” (…)
    ------------------------
    Wiadomo, że cały dzień 10. IX. – pilot ten był na zasadzce w Osieku Małym. Owego więc He-111 mógł jedynie zestrzelić 11. IX. z lotniska Ostrowy w porze rannej – przed odlotem na chwilowe lotnisko w Julinkach (celem przeczekania w alarmie nalotu bombowego na rejon miejscowości Ostrowy). 11. IX. lotnisko „Lubień” – jako bombardowane w dniu 10. IX. – już nie funkcjonowało w żadnej postaci.

    2X) – Informacja z książki : Zbiorowe – „KSIĘGA LOTNIKÓW POLSKICH 1918 – 2018”, BELLONA 2018, ze strony 172 – przy sylwetce ppor. pil. Stefana Wapniarka :

    (…) „11 września 1939 r. odważnie stawił czoło niemieckiej osłonie wyprawy bombowej i w krótkiej walce powietrznej zestrzelił Me-109”. (…)
    ------------------
    Tutaj podaną nowością informacyjną w stosunku do wielu innych – jest - że miały to być samoloty z niemieckiej eskorty bombowej. Faktyczne źródło owej informacji nie zostało tu wymienione (ani żaden dokument londyński, ani też jakakolwiek książka czy inna jeszcze publikacja). Na ile więc może ta informacja być „dobra” a na ile ewentualnie „nie” – nie wiadomo, gdyż na tym dość lakonicznie się kończy. Brakuje tu dalszych informacji potwierdzających, że rzeczywiście był to dzień 11. IX. (w odróżnieniu do podawanego wielokrotnie wcześniej w innych publikacjach „10. IX.” czy faktycznego 9. IX. Gdyby naprawdę zestrzelił on w dość krótkim odstępie czasu aż 2 samoloty Bf-109 – raczej powinno to być tutaj podane (9. i 11. IX.), a jeśli nie – to należy tu rozumieć zestrzelenie przy rzeczywistej dacie 9. IX. Owego jednak 9. IX. – niemieckie jednomiejscowe samoloty myśliwskie Bf-109 – celowo nadleciały jedynie same z lotniska w Bydgoszczy – z zamiarem zaatakowania lotniska pod Lubieniem, nie eskortując jakichkolwiek swych bombowców. Mogą tutaj jednak być podzielone zdania - odnośnie tej nietypowej informacji. 11. IX. – pilot ten nie był na samodzielnej zasadzce przy parku Błonie w Krośniewicach – gdyż od świtu przebywał na leśnej polanie w okolicy Lubienia – celem przylotu naprawionym już wstępnie P-11 - pozostawionym tam przez pilota z BP. Pozostałe 6 P-11 wraz z dowódcą dywizjonu – owe poniedziałkowe bombardowanie okolic Ostrowy przeczekały w polu Julinek - przy polnej drodze z czereśniowymi drzewami (na płn. – zach. od Strzegocina) - a żaden z nich nie odbył stamtąd jakiegokolwiek startu. Zatem ową tu przedstawioną informację – należy włożyć do szufladki z napisem : dane niepewne, niepełne i budzące duże wątpliwości (być może nieco bardziej odnoszące się do 10. IX ? – ale i to nie jest także zbyt pewne).
    ______________________

    Zestrzelenia prawdopodobne, dokonane w dniach 10 i 11. IX. poza rejonami działania III/3 DM i poza wiedzą dowództwa dyonu jak i kogokolwiek z III/3 DM :

    1PR) – 10. IX. – kpr. pil. Skarbecki – Fieseler Fi-156 „Storch” 2PR) – 11. IX. – kpr. pil. Skarbecki – Hs-126
    ___________________

    Lotniska działań do pory przedpołudniowej 11. IX. (do godz. 11:00) :

    LOTNISKO PODSTAWOWE – OSTROWY :

    Funkcjonowało ono od świtu do godz. 10:00 z 6 P-11 pod dowództwem mjra pil. Mumlera (u – z dwoma kropkami).

    ZASADZKI :

    I – KROŚNIEWICE – PARK BŁONIE – 1 P-11 (od świtu do wczesnego popołudnia – po czym zapewne nastąpił przelot na nowe lotnisko podstawowe do okolicy majątku Mnich – z jego południowej strony.

    II – JULINKI (PRZY LESIE NA PŁD. – WSCH.) – 4 P-11 - od świtu do około godz. 11:00 – po czym po podziale na dwie pary samolotów – pierwsza odleciała na dość duże lądowisko na płd. – zach. od Kutna – położone przy majątku Gnojno a druga para – na zasadzkę przy parku w Siemianowie (z polem wzlotów z zachodniej strony parku).

    LOTNISKO DZIAŁANIA W ALARMIE W JULINKACH :

    Po godz. 10:00 – przylot alarmowy 6 P-11 z d-cą dyonu - z lotniska Ostrowy - celem przeczekania niemieckiej napaści bombowej na rejony Lubienia – Ostrowy. Po kilkudziesięciu minutach - przed godziną 11:00 – nastąpił odlot samolotów na nowe lotnisko podstawowe „Mnich”.

    --------------------------------------
    --------------------------------------

    I) - Lotnisko Ostrowy – jako podstawowe w dniach 10. IX. – 11. IX. (do pory ranno – przedpołudniowej) wraz z lotniskami zapasowymi :

    Znana ilość odniesionych zwycięstw :
    10. IX. – 2 (Bf-110)
    11. IX. – 1 He-111
    Razem - 3 samoloty.

    Zasadzki :
    10. IX. – Osiek Mały – Bf-110,
    10. IX. – Krośniewice - park Błonie – He-111.
    Razem – 2 samoloty.

    Łącznie – 5 samolotów.
    Ponadto - 2 samoloty zestrzelone prawdopodobnie poza strefą działań III/3 DM i poza zupełną wiedzą w III/3 DM (Fi-156 i Hs-126).

    Ilość zestrzeleń – wg danych typu pisemnego – 4 (3 - z 10. IX., 1 - z 11. IX.).

    Informacje pisemne z potwierdzeniami ustnymi – 1 (Bf-110 z zasadzki Osiek Mały).

    Wg informacji jedynie ustnych – 1 (He-111 – 10. IX. z zasadzki w Krośniewicach).

    Typy zestrzelonych samolotów : 3 Bf-110 (10. IX.), 2 He-111 (10. i 11. IX.).
    Ponadto 2 samoloty zestrzelone jako prawdopodobne poza strefą działań III/3 DM – podane ustnie przez byłego pilota 132. EM – Pana Leona Skarbeckiego z Poznania, w latach 90 tych (Fi-156 i Hs-126).

    Nie można zupełnie wykluczyć – że być może w dniu 10. IX. mogło być minimalnie więcej zestrzeleń – bowiem dzień ten później niemalże zupełnie umknął z pamięci byłego d-cy dyonu.

    -------------------------------

    Wykorzystywane inne lotniska - jako do przerzutu alarmowego P-11 – 10. IX. z rana do Strzegocina a 11. IX. do okolicy Julinek (po 6 P-11).
    Jako zasadzki zostały użyte : Osiek Mały z 2 P-11 oraz Krośniewice – park Błonie z 3 P-11 w niedzielę 10. IX. a od rana 11. IX. – Krośniewice - park Błonie z 1 P-11 i las położony na płn. – wsch. od Julinek z 4 P-11.

    ----------------------

    Ubytki pilotów :

    1) – 10. IX. – odlot o świcie do Kierza na wybrakowanym P-11 – ppor. pil. Salskiego.
    2) – 11. IX. – odlot o świcie do Kierza z lotniska Ostrowy ppor. rez. pil. Rychlickiego na P-11 bardzo poważnie uszkodzonym 9. IX. - pilotowanym wtedy przez ppor. Kabata.
    Razem – 2 pilotów z 2ma P-11 poważnie uszkodzonych w walce z Bf-109 w dniu 9. IX.

    ----------------------

    Stany samolotów P-11 :
    10. IX. – stan wyjściowy 11 P-11.
    11. IX. – ściągnięto z leśnej polany 1 P-11 z okolicy Lubienia (w porze ranno – przedpołudniowej) - pozostawiony tam po przymusowym wylądowaniu dzień wcześniej – przez pilota z Brygady Pościgowej. Samolot ten odleciał już na nowe lotnisko „Mnich”.
    Stan P-11 po zmianie – 12 samolotów.

    -----------------------------

    Lotnisko Ostrowy – jako podstawowe III/3 DM (ze 131.EM i 132. EM – działało bojowo od południa dnia 7. IX. a pierwsze 3 P-11 – wylądowały tam (nie odbywając jednak stamtąd lotów) – późniejszym popołudniem 6. IX.

    ======================

    11. IX. – PONIEDZIAŁEK

    LOTNISKO PODSTAWOWE „MNICH” - ZWYCIĘSTWA :

    1-3) – 3 He-111 – podane w książce : Jan Szatsznajder – „Drogi do Polski.”
    Pan J. B. Cynk w roku 2000 podał na stronie 350 – zestrzelenie 2 He-111 (jednego przez dowódcę dyonu a drugiego przez kpr. pil. Mazura) lecz w zestawieniu tabelkowym nr 85 – przedstawił w sposób „oficjalny - lecz już zminimalizowany” - jedynie 1 He-111 (jako wspólne zestrzelenie) w rejonie miejscowości Piątek. W porze popołudniowej – samoloty P-11 w godz. 15:00 do 18:00 osłaniały przeprawę polskiej piechoty przez rzekę Bzurę w pobliżu miejscowości Piątek, patrolując ten rejon kolejnymi parami myśliwskimi względnie kluczem myśliwskim. Autor książki „Drogi do Polski” przytoczył z kolei słowa byłego pilota 131. EM – Pana K. Mazura – że w rejonie Łęczycy d-ca dyonu zestrzelił 2 He-111 a jemu przypadł trzeci z kolei bombowiec (możliwe, że ten z pobliża Piątku).

    ZASADZKI :

    I – SIEMIANÓW – NA PŁN. OD KUTNA (2 P-11) :

    1) – He-111 – który to samolot zestrzelony po południu z niemieckiej grupki bombowej - spadł na ziemię ulegając zniszczeniu w polu pomiędzy miejscowościami Żurawiniec a Wierzbie, około 10 km na płd. – wsch. od zasadzki a na płn. – wsch. od Kutna.

    II – ZASADZKA Z POBLIŻA WIESZCZYC, Z PÓL WOLI RACIBORSKIEJ, Z REJONU LASU SÓJEK :

    1) – Bombowiec nieustalonego typu : He-111 lub Do-17 – który lecąc na końcu swego szyku - po popołudniowym udanym ataku 3 P-11 – spadł i uległ zniszczeniu na terenie stacji węzłowej Azory, w zachodniej stronie Kutna (gdzie są rozwidlenia linii kolejowych do Płocka, Włocławka i do Poznania). Dowódcą zasadzki był znakomity myśliwiec 132. EM – ppor. pil. Kostecki. Nazwiska pozostałych pilotów – należą do nieznanych.

    2-3) – 2 He-111 – które po ataku 3 P-11 w rejonie Kutna – zdołały dolecieć w rejon lasów na płd. – wsch. od Gostynia, spadając do ziemi w okolicy miejscowości Szczawin (Borowy i Kościelny), w płn. – wsch., nieco dalszym rejonie Kutna.

    Razem zwycięstw w dniu 11. IX. – 8 (1 He-111 – z lotniska Ostrowy, 3 He-111 z lotniska Mnich plus 4 bombowce z 2 zasadzek).

    Nazwiska pilotów znane są w przypadku 4 He-111 (Ostrowy – ppor. Grzybowski, Mnich – 2 He-111 – d-ca dyonu a 1 He-111 – kpr. Mazur).

    Żadne jednak z tych zwycięstw nie ma dodatkowego potwierdzenia ustnego od ewentualnych świadków zdarzeń.


    Informacje zebrane w sposób ustny dotyczą zestrzeleń 4 bombowców - z dwu zasadzek rejonu Kutna : z Siemianowa i z pobliża Wieszczyc (3 bombowców).
    -------------------------

    Lotniska wykorzystywane w dniu 11. IX. :

    Ostrowy - jako krótko czasowego tam pobytu, Julinki - jako lądowisko alarmowego przeczekania bombardowań rejonu Lubienia i miejscowości Ostrowy, podstawowe Mnich – od godziny 11:00.

    ZASADZKI :

    - Krośniewice – park Błonie – 1 P-11 – działający do pory południowej, po czym odlot na lotnisko Mnich.

    - Julinki przy lesie (na płd. – wsch.) – 4 P-11 – po czym około godz. 11:00 – rozlot 2 par P-11 na 2 inne zasadzki : przy majątku Gnojno i do Siemianowa.

    - Gnojno (na płd. – zach. od Kutna) – zasadzka 2 P-11 działająca do popołudnia ; w czasie paru godzin – po czym odlot na lotnisko podstawowe Mnich.

    - Siemianów – zasadzka 2 P-11 ulokowana przy parku na zachód (płn. – zach.) od majątku ziemskiego – działająca do wieczora, z noclegiem z nocy z 11/12. IX. w Siemianowie. Uzyskała jedno zwycięstwo.

    - Zasadzka na polu majątkowym Woli Raciborskiej (obecnie : Woli Raciborowskiej) – stosunkowo blisko wioski Wieszczyce, przy lesie należącym do Sójek – działająca od pory obiadowej do zmroku. Nocleg pilotów – w Wieszczycach. Dowódcą zasadzki był ppor. pil. Kostecki. 11. IX. zasadzka ta zestrzeliła 3 niemieckie bombowce.
    ----------------------------------

    Piloci – którzy opuścili III/3 DM 11. IX. :

    1) – Ppor. rez. pil. Rychlicki – który o świcie odleciał z lotniska Ostrowy do Kierza, w zachodnim rejonie Lublina.
    -------------------------

    Zmiany w stanie samolotów P-11 :

    W porze ranno – przedpołudniowej – ppor. pil. Wapniarek przyprowadził w dość dramatycznych okolicznościach dodatkowy samolot P-11 - pozyskany z Brygady Pościgowej – z leśnej polany w okolicy Lubienia.
    Stan P-11 wzrósł z 11 do 12 maszyn.
    ----------------------------

    Zdarzenia z dnia 11. IX. podobnie jak przy 10. IX. – niemalże w całości umknęły uwadze byłemu dowódcy dyonu. Zarówno w „Dzienniku…” z 1939 r. jak i tym z 1944 r. – skupił się na przedstawianiu w opisowy sposób wydarzeń z wcześniejszego dnia 9. IX. I tak – niestety obydwa te dni (10. i 11. IX.) - poza zupełnie mini szczątkowymi informacjami - nie zostały wcale przedstawione. Odnośnie więc nich – mamy tutaj duże luki informacyjne. Niewiele więcej odnośnie tych dwóch dni podał też mjr dypl. pil. Koźmiński. Niezbyt dużo informacji pochodzi też od takich autorów jak : płk A. Kurowski czy Pan J. B. Cynk.

    =======================

    12. IX. - WTOREK

    LOTNISKO PODSTAWOWE MNICH – ZWYCIĘSTWA POWIETRZNE :

    1) – He-111- kpr. pil. MAZUR – zestrzelenie w okolicy miejscowości Szadek (na północ od Zduńskiej Woli) w przedpołudniowym locie rozpoznawczym 2 P-11 (pod dowództwem mjra pil. Mumlera ; u – z dwoma kropkami) na odcinku Warta – Rossoszyca. Informacja o zestrzale podana na stronie 42 książki : Bartłomiej Belcarz, Tomasz J. Kopański – PZL P. 11c , STRATUS, Sandomierz 2003.

    2) – Hs-126 – mjr pil. Mumler (u – z dwoma kropkami) – który to samolot uległ zniszczeniu w porze około południowej, podczas powrotu z lotu rozpoznawczego, po ataku przeprowadzonym znad okolicy Kutna, w okolicy miejscowości Dobrzelin – Drzewoszki (wg inf. ustnych), w obszarze pomiędzy Kutnem a Żychlinem (nieco bliżej Żychlina).

    3) – Hs-126 – przypisywany niekiedy d-cy dyonu – jako ewentualny drugi zestrzał d-cy dyonu ? Możliwe, że pierwszy atak w rejonie Kutna mógł przeprowadzić d-ca dyonu a samolot ten mógł może wykończyć kpr. pil. Mazur ? Wg inf. ustnych – dwumiejscowy samolot – dymiący znad okolicy Kutna miał ulec zniszczeniu w polu wioski Stradzew (na północ od Grabowa, nazywanego obecnie Garbowem), po wschodniej stronie drogi z Żychlina do Orłowa - położnego tuż przy rzece Bzurze. Tak oto wspominał owe zestrzelenia 2 Henschli ppor. pil. Grzybowski w swym artykule prasowym „POZNAŃSCY MYŚLIWCY WE WRZEŚNIU 1939 R.” w gazecie żołnierskiej ORZEŁ BIAŁY, w Armii gen. Andersa, w nr 26-27 (30-31) z 1942 r. na stronie 2 :

    (…) „Wracając z zadania, d-ca dyonu mjr pil. M. zbija dwa rozpoznawcze Hs 126 a ich załogi są w naszych rękach”.

    Melchior Wańkowicz – w książce „WRZESIEŃ ŻAGWIĄCY” na stronie 180 tak podał lakonicznie :
    „I w tym dniu dwunastym wojny strącamy jeszcze Heinkla i dwa henszle.”

    Na wcześniejszej stronie -179- został opisany zestrzał (przy dacie 12. IX.) – obserwacyjnego Hs-126 – na północ od Kutna. Faktycznie było to zdarzenie z dnia 13. IX. - a owym samolotem był obserwacyjny dwupłat He-46.

    4-5) – 2 He-111 (1,5 He-111 – mjr pil. Mumler ; u – z dwoma kropkami a 0,5 He-111 – kpr. pil. Mazur) – zestrzelone z pierwszego napotkanego roju bombowców - w popołudniowym, dolotowym locie interwencyjnym na niemiecką wyprawę naziemną jadącą drogą z Rossoszycy do Poddębic. Wg zebranych informacji ustnych – uległy one zniszczeniu – spadając na ziemię : pierwszy w polu Popowa (wioska Popów), a drugi nieco dalej - o kilka km na zachód – w polu Miłkowic. Są to miejscowości w płn. – wsch. i płn. – zach. stronie powojennego wielkiego zbiornika wodnego rzeki Warty o nazwie jezioro Jeziersko (w rejonie na płd. – wsch. od Poddębic).

    6) – Bf-109 – wg Pana J. B. Cynka : rzekomo ppor. pil. Pudelewicz wraz z ppor. pil. Wapniarkiem – który to samolot miał ulec zestrzeleniu w owym popołudniowym locie interwencyjnym – w pobliżu Poddębic (informacje na stronach : 359 i 360 oraz w zestawieniu tabelkowym nr 91). W owym locie nie mógł jednakże brać udziału ppor. pil. Pudelewicz – który przebywał w szpitalu. Zapewne współ zwycięzcą mógł tam jedynie być ppor. pil. Olewiński.

    7-8) – 2 He-111 (mjr pil. Mumler ; u – z dwoma kropkami – 1,5 He-111 i kpr. pil. Mazur – 0,5 He-111) – w locie odlotowym z interwencji naziemnej w rejonie Rossoszycy ; w stronę Poddębic. W W książce : Piotr Sikora – „Asy polskiego lotnictwa”, almapress, Warszawa 2014 – na stronach 340 i 343 jest podana informacja – że jeden He-111 uległ zestrzeleniu koło Ozorkowa (w południowo – wschodnim rejonie Łęczycy) a drugi – jako wspólny z kpr. pil. Mazurem miał spaść na ziemię w obszarze pomiędzy Ozorkowem a Piątkiem (w płn. – wsch. rejonie Łęczycy) – w locie powrotnym na lotnisko Mnich (strona 344).

    9) – He-111 – mjr pil. Mumler (u – z dwoma kropkami) – w przedwieczornym locie patrolowym pary myśliwskiej pod jego przewodnictwem po trasie : Mnich – Ozorków – Słupca – Kłodawa – Kutno – Mnich. Informacje o takowym zestrzale są : na stronie 42 książki „PZL P.11c”, STRATUS, Sandomierz - i na stronach 340 i 343 książki „Asy polskiego lotnictwa” z 2014 r. Ów He-111 – miał ulec zestrzeleniu w locie powrotnym z rozpoznania wpierw rejonu Ozorkowa – Łęczycy a potem powrotu nad warszawską linią kolejową (gdzieś w obszarze pomiędzy Słupcą a Kłodawą). W dość późno popołudniowej porze - brały w sumie udział 3 pary myśliwskie. Jedna z nich rozpoznawała przed zmrokiem rejon Łowicza – Sochaczewa a inna – rejon do Tomaszowa Mazowieckiego – gdzie rozpoznano duże lotniska npla z 40ma samolotami myśliwskimi i bombowymi. Mjr dypl. pil. Koźmiński przy dacie 12. IX. tak skromnie przedstawił popołudnie tego dnia :

    „Około godz. 16.00 odbyła się wyprawa na tę kolumnę w składzie 9 samolotów. 6 samolotów powróciło po zadaniu już w nocy, 1 o zmroku, 1 samolot dnia 13. IX. rano a 1 samolot rozbił się przy przymusowym lądowaniu, lecz pilot wrócił cały do dyonu”.

    Czy faktycznie – kilka samolotów powróciło z owych niekiedy i dalekich lotów rozpoznawczych dopiero w nocy ? – zapewne lądując już przy rozpalonych ogniskach – nie wiadomo (brak na to innych danych). Natomiast 13. IX. – rano – lądując z powodu nadejścia mgły nad lotniskiem Mnich – w przygodnym innym polu – rozbił swego P-11 – kpr. pil. Kuik.

    10U) – Uszkodzony bardzo nieznacznie 1 He-111H w okolicy Ozorkowa – gdzie m. in. w godz. 15:42 - 17:20 operowało 9 tego typu bombowców – wg inf. z Niemiec.

    ZASADZKI (ZASADZKA POBLIŻA WIESZCZYC) :

    1-2) – 2 He-111 – wg informacji mjra dypl. pil. Koźmińskiego – ze strony – 6 – jego notatek :

    „D-ca dyonu strącił 1 Hs 126, załoga ratowała się na spadochronach z płonącego samolotu. Nad Kutnem zestrzelono 2 He 111, załogi zginęły.

    Wg informacji ustnych – obydwa palące się mocno bombowce – spadły wraz ze swymi załogami na obszary leśne – rozciągające się dość daleko na północ od Kutna (kilka różnych i niepołączonych z sobą lasów).
    -----------------------------

    Lotniska w dniu 12. IX. :

    PODSAWOWE MNICH – ze stanem 7 P-11 a od pory poobiedniej z 9 P-11 (zlikwidowano wtedy 2 samolotową zasadzkę w Siemianowie).
    Wieczorem – było sprawnych 8 samolotów (o jeden mniej).

    ZASADZKI :


    I – SIEMIANÓW – 2 P-11 – działająca do pory obiadowej, po czym ją zlikwidowano a 2 samoloty pojawiły się na lotnisku podstawowym.

    II – ZASADZKA POBLIŻA WIESZCZYC I WOLI RACIBORSKIEJ – 3 P-11. Jej dowódcą był ppor. pil. Kostecki. 12. IX. - zestrzeliła 2 bombowce He-111. Nocleg pilotów z 12/13. IX. – w wiosce Wieszczyce.
    ---------------------------------


    Ilości zwycięstw powietrznych :
    9 + 1 uszkodzony w lotach bojowych z lotniska podstawowego Mnich.
    Z zasadzek – 2 bombowce z zasadzki nieopodal Wieszczyc.
    ----------------------------------

    Znane nazwiska pilotów zwycięzców :
    8 samolotów z lotniska Mnich (6 He-111, 1 Hs-126, 1 Bf-109).

    -----------------------------------

    Informacje pisemne – potwierdzone relacjami ustnymi :

    Mnich – 4 samoloty (2 Hs-126, 2 He-111 – w locie dolotowym na interwencję naziemną).
    Zasadzka niedaleko Wieszczyc – 2 He-111.
    Razem – 6 samolotów.

    -----------------------------------
    Typy zestrzelonych samolotów :
    Mnich : 6 He-111 + 1 bardzo lekko uszkodzony He-111H, 2 Hs-126, 1 Bf-109.
    Zasadzka pobliża Wieszczyc – 2 He-111.
    ----------------------------------
    Stany liczbowe samolotów P-11 : rano 12 maszyn. Wg danych niemieckich – operujące He-111 w rejonie : Łęczyca – Piątek – Bielawy – w godz. 15:42 – 17:20 – w rejonie Ozorkowa miały uszkodzić jedną P-11. Nazwisko polskiego pilota – nigdzie nie zostało podane. Zatem tuż przed wieczorem - sprawnych naszych samolotów do odbywania lotów bojowych było jedynie już 11.

    Dzień 12. IX. okazał się najbardziej obfitującym w ważne a nawet niespotykane dotąd wielkie wydarzenia – także m. in. pod względem dużych walorów bojowych w zwalczaniu Luftwaffe, z łączną ilością przekraczającą trudno już osiągalną liczbę dwucyfrową zwycięstw, a więc liczbę powyżej 10 ciu. Na każdy z P-11 –przypadała jak kiedyś na początku wojny - liczba niemalże jednego zestrzelonego samolotu wroga.

    =======================

    13. IX. - ŚRODA

    LOTNISKO PODSTAWOWE MNICH – ZWYCIĘSTWA :

    1) – He-45 lub He-46 – mjr pil. Mumler (u – z dwoma kropkami) – który to samolot uległ zniszczeniu w porze około południowej, w polu na wsch. od Głogowca, w odległości niecałego 1 km (niedaleko lasu Raciborowa). Niemiecka załoga – wyskoczyła z palącego się swego samolotu ze spadochronami i dostała się zaraz do niewoli.

    2) – Rozpoznawczy Do-17 – ppor. M. Nowak – który to samolot uległ zestrzeleniu w porze zachodu słońca, w locie powrotnym z rozpoznania rejonu Wyszogrodu i tamtejszego drewnianego mostu na Wiśle. Ostrzelanie Dorniera miało miejsce nad okolicą Luszyna, w locie czołowym (od spodu). Niemiecka trzy osobowa załoga zaraz wyskoczyła ze spadochronami a dymiący samolot spadł w polu pomiędzy Luszynem a Sannikami.

    ZASADZKI :

    I – SKLĘCZKI NA WSCHÓD OD KUTNA :

    1) – Rozpoznawczy Do-17P S1 + NB, nr fabr. 1122 z jednostki I./StG 76 tuż przed południem został zaatakowany w rejonie Kutna – przez pojedynczą P-11 z zasadzki przy lesie w Sklęczkach, po czym dymiący samolot przymusowo wylądował w polu na wschód od Kutna, w okolicy stacji kolejowej w Sklęczkach. Niemiecka załoga została zaraz zabrana do polskiej niewoli. Nazwisko polskiego pilota nie jest znane.

    X) – Strona 151 książki : Janusz Piekałkiewicz – Polski Wrzesień. Hitler i Stalin rozdzierają Rzeczypospolitą. 1 IX 1939 – 17 IX 1939, Wydawnictwo Magnum, Warszawa 1999 :


    Radio Warszawa
    13 września 1939 godzina 22.30.
    Komunikat frontowy polskiego Naczelnego Dowództwa :

    Kontynuujemy bój w rejonie Kutna – Łowicza, zadając nieprzyjacielowi duże straty. Zestrzelono 30 nieprzyjacielskich samolotów. (…)

    Zapewne tutaj chodziło o dni : noc z 9/10 - 13. IX. – a więc od samego początku bitwy zaczepnej nad Bzurą. W powyższych dniach – zdołano zestrzelić następujące ilości samolotów : 10. IX. – 4 (dzień ten jest bardzo słabo zbadany pod tym względem ; możliwe, że było ich „nieco więcej” - a może tu ich brakować 2 lub 3 – przy założeniu że Bf-110 z Osieka Małego - mógł nie być wliczany do sfery „bitwy nad Bzurą”), 11. IX. – 8, 12. IX. – 11, 13. IX. - 5. Razem – 28. Zatem owa podana liczba 30 - bynajmniej nie wygląda wcale na jakąś tu niewiarygodną.


    II – ZASADZKA POBLIŻA WIESZCZYC I WOLI RACIBORSKIEJ :

    1) – He-111 – celnie ostrzelany po południu przez jedną z P-11 w północno – zachodniej okolicy Wieszczyc – dość szybko spadł na ziemię (dymiąc w locie, lecąc kursem północno - wschodnim) – we wschodniej stronie Strzelec. Zaobserwowano skok ze spadochronem tylko jednego niemieckiego lotnika. Los pozostałych – nie jest znany. Był to w sumie szósty – znany – zestrzał lotniczy z tej zasadzki pod dowództwem ppor. pil. Koseckiego.

    III – JEDNA Z DWU ZASADZEK : SKLĘCZKI – BIELAWKI LUB SIERAKÓW – BIELAWKI WE WSCHODNIEJ STRONIE KUTNA :

    1) – He-111 – zestrzelony po południu przez jedną z dwu zasadzek (a ta przy lesie Sklęczek – była trzecią zasadzką we wschodniej stronie Kutna) usytuowanych na wschód i płn. – wsch. od Kutna. Dymiąc w locie – spadł w polu wioski Kaszewy – na wschód od Kutna (płd. – wsch.), w południowej stronie linii kolejowej z Kutna do Łowicza. Los załogi – nie jest dobrze wyjaśniony, lecz mogła zginąć.
    _______________________

    Zestrzelenia razem :
    Mnich – He-45 albo He-46, rozpoznawczy Do-17. Razem – 2.
    Zasadzki – 3 (2 He-111, 1 rozpozn. Do-17P).
    Łącznie – 5 samolotów.
    --------------------------------

    Znane nazwiska pilotów zwycięzców – Mnich – 2 samoloty (He-45 lub He-46 i Do-17).

    Dane o zestrzeleniach typu pisemnego – potwierdzone inf. ustnymi :
    Mnich – He-45 lub He-46 (w tym dane niemieckie) oraz Do-17.
    Sklęczki – Do-17P – dane niemieckie plus ustne.
    Razem – 3 samoloty (w tym 2 - wg inf. z Niemiec).

    Dane zestrzeleniach jedynie ustne – 2 He-111 zestrzelone z dwu zasadzek.
    ------------------------------------------

    Lotniska dyonu w dniu 13. IX. :

    Podstawowe Mnich – ze zmienną ilością P-11. Z tego lotniska ubył w porze rannej 1 P-11 (kpr. pil. Kuik – lądując w przygodnym polu z powodu nadejścia mgły – rozbił swój samolot). Minimalna ilość działających P-11 w trakcie dnia – mogła wynosić 4 a nawet jedynie 3 samoloty.

    ZASADZKI :

    1) – Pobliża Wieszczyc i Woli Raciborskiej – 3 P-11 – pod dowództwem ppor. pil. Kosteckiego. Nocleg pilotów z 13./14. IX. – w pobliskiej wiosce Wieszczyce.
    2) – Zasadzka przy lesie Sklęczek – 2 P-11. Po południu zlikwidowana – po fakcie zestrzelenia przez He-111 w walce nad Kutnem – kpr. pil. Trzcińskiego – który przymusowo wylądował w uprawnym polu wioski Golędzkie (na płn. – wsch. od lotniska Mnich).
    3) – Zasadzka pobliża : Sklęczki – Bielawki – po południu z 1 lub może 2 P-11. Zapewne 1 samolot przyleciał ze Sklęczek, zmieniając miejsce zasadzkę na inną, pobliską. 4) – Sieraków – Bielawki (pomiędzy Kutnem a lotniskiem Mnich) – z 1. lub 2ma P-11. Jedna z tych dwu ostatnich zasadzek – po południu zestrzeliła He-111 – który uległ zniszczeniu w polu wioski Kaszewy.

    Tak dość duże rozśrodkowanie P-11 – zwłaszcza po południu – podyktowane było dużą ostrożnością przy dość intensywnym niemieckim rozpoznaniu przez samoloty zwiadowcze i obserwacyjne, pojawiające się już w szczególności od południa 12. IX. W sumie na wszystkich zasadzkach w trakcie dnia mogło być maksymalnie około 7 - 8 samolotów a po południu – 6 (na 3 zasadzkach). Z zasadzek ubył po południu 1 samolot jako zestrzelony ogniem strzelców pokładowych He-111. 13. IX. – pewnemu pogorszeniu uległa pogoda w porównaniu do poprzednich dni. Dzień ten był nieco mglisty i nieco gorszy do odbywania pełno - skalowych działań lotniczych po obydwu stronach konfliktu wojennego. Mjr dypl. pil. Koźmiński przy dacie 13. IX. 39. podał taką oto informację : „Mnich. Zadania rozpoznania. Własne lotnisko zostało rozpoznane przez Hs 126, który uniknął zestrzelenia przez kpr. Mazura. Po południu dyon przesunął się na lotnisko Luszyn. Były tam R. XIII, a w pobliżu Karasie.

    Rozpoznano artylerię plotn. w rejonie Stryków – Zgierz – Ozorków oraz w Wyszogród, jak również lotnisko niemieckie w rejonie Rawa Mazowiecka – Parzęczew na którym widziano 20 samolotów Me 110 i 9 samolotów Ju-52.

    Stan samolotów : 9”
    ------------------------------
    Nie jest to informacja dobra, gdyż wieczorem – ppor. pil. M. Nowak – po ostrzelaniu rozpoznawczego Do-17 nad Luszynem – nie lądował tam – lecz jeszcze na lotnisku Mnich. Zaś 14. IX. – w rannym przebazowaniu do Luszyna – przeszkodziły duże opady deszczu.

    -----------------------------------------

    Odejścia pilotów z dywizjonu :

    1) – kpr. pil. Trzciński – jako ranny w rękę od ognia z He-111 – z pola wioski Golędzkie – został odwieziony do szpitala w Kutnie. Dalsze jego losy nie są już znane.
    -----------------------------------

    Utrata samolotów P-11 w dniu 13. IX. :

    1) – P-11 na którym kpr. pil. Kuik – z powodu nadejścia mgły nie mógł lądować na lotnisku Mnich – lecz wylądował w terenie przygodnym – zajętym przez wojsko polskie, w pewnej odległości od lotniska podstawowego, po czym po jakimś czasie dotarł na lotnisko w Mnichu. Samolot został rozbity i nie nadawał się do ściągnięcia i do naprawy. Stało się to w porannym locie rozpoznawczym 4 P-11 (kpt. pil. Jastrzębski, por. pil. Wiśniewski, kpr. pil. Mazur, kpr. pil. Kuik) do rejonu Tomaszowa Mazowieckiego. Pozostałym pilotom – sztuka terenowego lądowania udała się bez problemów.
    2) – P-11 na którym kpr. pil. Trzciński wylądował w uprawnym, buraczanym polu w płd. – zach. stronie wioski Golędzkie. Przy lądowaniu – poważnie zostało uszkodzone jego podwozie, które się zniekształciło i rozstąpiło. Samolot ten został porzucony w polu, jako nienadający się już do odbywania startów i lotów.
    ------------------------------------

    Zmiany stanu samolotów P-11 :

    O świcie – stan P-11 – 11 samolotów + 1 szykowany po „naprawie” na odlot do Kierza (na rano 14. IX.),
    rano – 10 samolotów (ubył P-11 „kpr. pil. Kuika”),
    po obiedzie – 9 samolotów (ubył P-11 „kpr. pil. Trzcińskiego”).

    Wieczorem – 6 P-11 było na lotnisku Mnich a 3 P-11 na zasadzce położonej w płn. stronie Kutna – koło Woli Raciborskiej.

    ====================

    14. IX. – CZWARTEK

    LOTNISKO PODSTAWOWE MNICH – ZWYCIĘSTWA :

    1) – Hs-126 – kpr. pil. Mazur – który to samolot został zestrzelony w porze około południowej, po zaprzestaniu ranno – przedpołudniowych opadów deszczu. Wg inf. ustnych – samolot ten uległ zniszczeniu – ostrzeliwany znad rejonu Kutna, po upadku na ziemię (palił się w locie) w płd. (płd. – zach.) stronie Żychlina. Los niemieckiej załogi - nie został tu dobrze wyjaśniony.

    Razem lotnisko Mnich i 14. IX. – 1no zestrzelenie typu pisemnego – wsparte informacjami ustnymi (gdzie znane jest również nazwisko pilota zwycięzcy).

    Lotniska z pory ranno – południowej 14. IX. :
    Podstawowe Mnich z 6 P-11,
    zasadzka koło Wieszczyc – 3 P-11.
    Razem – 9 P-11.

    Odejście pilotów z dyonu :
    1) – Ppor. rez. Czachowski – odlot o świcie nieużytecznym bojowo P-11 na lotnisko Kierz (który to samolot uległ uszkodzeniom 12. IX.).

    =========================
    =========================

    II) - LOTNISKO PODSTAWOWE MNICH Z SIECIĄ LOTNISK ZAPASOWYCH W DNIACH 11-14. IX.

    Zwycięstwa powietrzne :

    11. IX. – 7 (6 He-111, 1 bombowiec : albo He-111 albo Do-17).
    12. IX. – 11 + 1 uszkodzony (8 He-111 + 1 He-111H uszkodz., 2 Hs-126, 1 Bf-109). 13. IX. – 5 (2 He-111, 1 Do-17P, 1 Do-17, 1 He-45 lub He-46).
    14. IX. – 1 Hs-126. Razem – 24 + 1 uszkodzony.

    Lotnisko podstawowe Mnich :

    11. IX. – 3 He-111.
    12. IX. – 9 + 1 uszkodz. (6 He-111 + 1 U, 2 Hs-126, 1 Bf-109).
    13. IX. – 2 (He-45 lub He-46, Do-17 rozpoznawczy).
    14. IX. – 1 Hs-126.
    Razem – 15 + 1 U.

    Zasadzki :

    11. IX. – Siemianów – 1 He-111.
    Wola Raciborska – Wieszczyce – 3 (1 He-111 lub Do-17, 2 He-111).

    12. IX. – Wola Raciborska / Wieszczyce – 2 He-111.
    13. IX. – 3 (Sklęczki – 1 Do-17P, Sklęczki – Bielawki lub Sieraków – Bielawki – 1 He-111, Wola Raciborska / Wieszczyce – 1 He-111).
    Razem – 9.
    ------------------------------------

    Samoloty – według typów :

    11. IX. – 6 He-111, 1 albo He-111 albo Do-17.
    12. IX. – 8 He-111 + 1 U, 2 Hs-126, 1 Bf-109.
    13. IX. – 2 He-111, 1 Do-17P, 1 Do-17, 1 He-45 lub He-46.
    14. IX. – 1 Hs-126.

    He-111 – 16 +1 U
    Do-17 – 2
    He-111 lub Do-17 – 1
    Hs-126 – 3
    Bf-109 – 1
    He-45 lub He-46 – 1
    -----------------------------------

    Zwycięstwa – przy których znane są nazwiska pilotów :

    11. IX. – Mnich – 3 He-111.
    12. IX. – Mnich – 8 (6 He-111, 1 Hs-126, 1 Bf-109).
    13. IX. – Mnich – 2 (He-45 lub He-46, Do-17).
    14. IX. – Mnich – 1 Hs-126.
    Razem – 14 samolotów (9 He-111, 2 Hs-126, 1 Bf-109, 1 He-45 lub He-46, 1 Do-17).

    --------------------------------------

    Zwycięstwa typu pisemnego – potwierdzone danymi ustnymi :

    12. IX. – Mnich :
    2 Hs-126,
    2 He-111 w locie dolotowym na interwencję naziemną,
    zasadzka Wola Raciborska / Wieszczyce – 2 He-111.
    13. IX. :
    zasadzka Sklęczki – Do-17P,
    Mnich – 2 (He-45 lub He-46, Do-17),
    14. IX. – Mnich – Hs-126.
    Razem – 10 samolotów.

    ---------------------------------

    Zestrzelone samoloty wg danych niemieckich :


    12. IX. – Mnich – uszkodzony He-111H.
    13. IX. – zasadzka Sklęczki – Do-17P,
    Mnich – He-45 lub He-46 (obydwa samoloty potwierdzone pierwotnymi informacjami ustnymi).

    -----------------------------

    Zestrzelone samoloty – jedynie wg inf. ustnych :

    11. IX. – zasadzka Siemianów – He-111
    12. IX. – zasadzka Wola Raciborska / Wieszczyce – 2 He-111, 1 He-111 lub Do-17. Razem – 3 bombowce.
    13. IX. – Wola Raciborska / Wieszczyce – He-111,
    Sklęczki – Bielawki lub Sieraków – Bielawki – He-111.
    Razem – 6 bombowców.
    --------------------------------

    Lotniska z okresu dni 11-14. IX.

    Podstawowe Mnich – od godz. 11:00 dnia 11. IX. do pory południowej 14. IX. (po ustąpieniu opadów deszczu). Stan P-11 – zmienny. Następne lotnisko podstawowe - było położone przy lesie z grabami – 3 km na płn. od Luszyna – w pobliżu majątku ziemskiego Podczachy (na płd. - wsch.).

    Zasadzki :

    Krośniewice – park Błonie – 1 P-11 – odlot na lotnisko Mnich – po południu 11. IX.

    Gnojno – 2 P-11 (od godz. 11:00 11. IX. – do popołudnia 11. IX. (przylot na lotnisko Mnich).

    Siemianów – 2 P-11 – od godz. 11:00 11. IX. Samoloty te zostały ściągnięte na lotnisko Mnich 12. IX. – przed wylotem na naziemną interwencję.

    Wola Raciborska / Wieszczyce – 3 P-11 pod dowództwem ppor. pil. Kosteckiego. Zasadzka ta działała od popołudnia 11. IX. do popołudnia 14. IX. - po czym odleciała na zasadzkę Orłów – na opuszczone lotnisko 46. EO – nazywane Grabowem (obecnie jest to Garbów).
    -----------------------------------------

    Odejścia pilotów z dywizjonu :

    1) – Zasadzka Sklęczki – kpr. pil. Trzciński – który po przymusowym lądowaniu terenowym, po południu 13. IX. – jako ranny w rękę – odwieziony został ciężarówką do szpitala w Kutnie.

    2) – Mnich – o świcie – odleciał niesprawnym bojowo P-11 na lotnisko do Kierza ppor. rez. pil. Czachowski.

    ---------------------------------

    Utrata samolotów P-11 :

    1) – Mnich – 12. IX. – w porze popołudniowej – podczas powrotnego lotu Interwencyjnego – w rejonie Ozorkowa został uszkodzony ogniem strzelców He-111 – jeden nasz samolot P-11. Po prowizorycznych „naprawach” – odleciał on 14. IX. o świcie do Kierza.

    2) – Mnich – w porze rannej – po długim locie rozpoznawczym w rejon Tomaszowa Mazowieckiego – gdzie ponownie sprawdzano lotnisko niemieckie w miejscowości Glinnik (około 5 km na płn. – wsch. od Tomaszowa) – z powodu nadejścia mgły w rejonie lotniska Mnich – samolot kpr. pil. Kuika uległ rozbiciu przy wymuszonym terenowym lądowaniu.

    3) – Zasadzka Sklęczki – w porze już popołudniowej – utracony został P-11 – na którym kpr. pil. Trzciński wylądował jako ranny i zestrzelony przez He-111 w uprawnym polu wioski Golędzkie, bardzo poważnie uszkadzając podwozie. Samolot ten z tego powodu został – jako niezdolny już do naprawy – porzucony w miejscu przymusowego wylądowania.
    ___________________

    Okres dni od południa 11. IX. do południa 14. IX. – gdy lotnisko podstawowe działało w południowej stronie majątku Mnich – z długim polem wzlotów w kierunku wschodnim - po wioskę Kamienna – obfitował w szereg ważkich zdarzeń, jak głównie wykrycie długiej niemieckiej zmotoryzowanej kolumny wojsk artyleryjskich a następnie przeprowadzony na nią dość skuteczny atak powietrzny. Zdołano też uzyskać stosunkowo dużą – jak na posiadaną w tych dniach skromną już liczbę samolotów P-11 – ilość zwycięstw powietrznych (w liczbie 24 zestrzelonych niemieckich samolotów i jednego dość lekko uszkodzonego). Jednym z priorytetowych teraz zadań dla dyonu i 132. EM – była dość duża liczba wykonywanych każdego dnia po 2-3 razy powtarzanych misji zwiadowczych, często wykonywanych w dość dalekie rejony i po długich trasach – głównie o świcie, w porze południowej i przedwieczornej. W owych dniach bardzo mocno dbano o środki bezpieczeństwa dla dyonu, który był rozśrodkowany każdego dnia w małej liczbie samolotów (od 1-2 do 3 P-11) na kilku różnych zasadzkach, zmienianych ponadto w trakcie dnia. W ten sposób usiłowano sie chronić przed coraz bardziej natarczywym i dociekliwym lotnictwem rozpoznawczym a zwłaszcza obserwacyjnym – gdzie parę tego typu niemieckich maszyn nieco oberwało od naszych P-11 tek. Podczas tych dni utracone zostały 3 poznańskie samoloty, w tym jeden w wyniku zaistniałego wypadku lotniczego podczas lądowania w terenie przygodnym w warunkach nagłego wyjścia rannej mgły. Z dyonu ubyło 2 pilotów – z tego jeden ranny – który znalazł się w szpitalu. Sytuacja operacyjna w bitwie nad Bzurą była coraz bardziej trudna i zmienna z dnia na dzień – a nawet z godziny na godzinę – w związku z tym zaczął się w dość szybkim tempie kurczyć teren opanowany przez nasze wojska i z każdym teraz dniem także i obszar na którym szło jeszcze zainstalować na nim, inne jeszcze lotniska do działań w następnych dniach. Nie wróżyło to wszystko nic dobrego dla resztek lotnictwa Armii „Poznań” i „Pomorze” i resztek III/3 DM. Krytyczne dni dla dalszych jego działań nadchodziły bowiem w zastraszającym tempie.

    _______________________

    14. IX. – w porze zachodu słońca (2 P-11 – prawdopodobnie z zasadzki „Orłów” działającej na południe od miejscowości Grabów, obecnie nazywanej Garbowem, bowiem w południowej stronie Żychlina znajduje się druga miejscowość o nazwie Grabów) – zestrzeliły jeden niemiecki bombowiec – możliwe, że typu Do-17, z którego trzy osobowa załoga wyskoczyła ze spadochronami. Data 14. IX. – nie jest tu na 100 % dobrze ustalona, a jedynie w sposób prawdopodobny. Informacja o tym zestrzeleniu pochodzi z książki : Ferdynand Zamojski – „Chłopiec znad Bzury”, Wydawnictwo MON, Warszawa 1968, z opisu ze stron 221-222. Rejon zestrzelenia mógł znajdować się w obszarze Łowicza – Sochaczewa (gdyż świadek zestrzelenia podążał w stronę przeprawy rzecznej przez rzekę Bzurę w Brochowie, do której jednak było jeszcze wiele godzin jazdy wozem konnym). Niemieckie samoloty leciały kursem wschodnim – możliwe – że na Warszawę. Tego typu zestrzelenie nie jest znane z lotniska podstawowego w Luszynie i nie było podawane w publikacjach z głównego nurtu. Co prawda płk Kurowski w latach 1961-1962 przy tej dacie (14. IX.) – podawał taką oto wiadomość :

    „Naloty na Luszyn powtórzyły się w godzinach popołudniowych, ale było to już zwykłe lotnictwo bombowe. Wtedy zostało też zbombardowane lotnisko eskadry rozpoznawczej. 1 „Karaś” został zniszczony, drugi – uszkodzony ale zdatny do naprawy. (…)
    Dywizjon myśliwski był w tym czasie na patrolowaniu. Powracając na lotnisko zaatakował niemieckie bombowce, które już odlatywały znad Luszyna, i zestrzelił 1 samolot.”

    Płk A. Kurowski – źle podał tutaj datę – bowiem dniem straszliwego zbombardowania Luszyna przez nurkujące bombowce Ju-87 nie był 14. IX. lecz dzień następny, czyli 15. IX. Ponadto nie pasują tu pory dnia ; w przypadku zestrzelenia 2 bombowców (wg danych typu ustnego – 2 He-111) było to w porze popołudniowej a w przypadku Do-17 – był już to zachód słońca.

    -------------------------------------------

    Razem zestrzeleń z dnia 14. IX. – 2 (Hs-126 i bombowiec „Do-17”).
    Zestrzelenia te zostały dokonane z lotnisk : Hs-126 – z lotniska podstawowego Mnich a bombowiec „Do-17” – wg prowizorycznych i niepotwierdzonych danych ustnych – z zasadzki o kryptonimie „Orłów”.
    Obydwa zestrzelenia pochodzą jedynie ze źródeł typu pisemnego (w pierwszym przypadku – „londyńskiego” a w drugim z publikacji bocznego nurtu. Zestrzał Hs-126 udało się potwierdzić w płd. stronie Żychlina (z lekka na płd. – zach.) informacjami ustnymi. Odnośnie natomiast bombowca „Do-17” – do danych ustnych należy jedynie informacja – że zasadzka „Orłów” podrywała w powietrze swe P-11 na przelatujące nad Orłowem i nad rzeką Bzurą – niemieckie wyprawy bombowe.

    Nazwisko pilota zwycięzcy – znane jest w jednym tylko przypadku – samolotu Hs-126.

    Ogólnie dużo mniejsza ilość zwycięstw w tymże dniu – może wynikać z dużo gorszych warunków atmosferycznych – a więc dużych opadów deszczu w porze do południa i niskiego pułapu chmur a tym samym o wiele mniejszej już aktywności bojowej lotnictwa niemieckiego oraz z powodu kolejnego przebazowania dywizjonu na inne lotniska działań. Niemcy jednakże wspominają przy dacie 14. IX. – o odbyciu bardzo ograniczonych nalotów bombowych na obiekty kolejowe w rejonie Kutna.
    ---------------------------------

    Lotniska w dniu 14. IX. :

    Podstawowe : do południa Mnich a następnie Luszyn (w okolicy majątku Podczachy) – z 6 P-11, a po wyznaczeniu 2 P-11 na zasadzkę z płn. strony kościoła w Luszynie – 4 P-11. Liczbę jedynie 4 P-11 - podawał w swych powojennych opracowaniach były pilot 46. EO – Kazimierz Sławiński.

    Zasadzki :

    Zasadzka – pobliże Wieszczyc i Woli Raciborskiej – 3 P-11 a zaraz po obiedzie – przelot na zasadzkę „Orłów”).
    Zasadzka „Orłów”(przy niedużym lesie pomiędzy Orłowem a Grabowem ; obecnie Garbowem, po zachodniej stronie drogi z Orłowa do Żychlina). Dowódcą zasadzki nadal był ppor. pil. Kostecki.
    Z lotniska w Luszynie – wydzielono 2 P-11 na popołudniową zasadzkę usytuowaną przy lesie, po wschodniej stronie drogi z Luszyna do Pacyny, która startowała tam pod górkę – na kościół w Luszynie.

    ----------------------------------

    Ubycia pilotów z dyonu :

    1) – O świcie – z lotniska Mnich – odleciał nie nadającym się do odbywania lotów bojowych – ppor. rez. pilot Czachowski. Był to już czwarty z kolei pilot – który opuścił 132. EM III/3 DM w dniach 10. - 14. IX. Pozostało się teraz w dywizjonie jedynie 20 pilotów z wyjściowego ich składu w Dzierznicy – 44, spośród których dwóch młodych poruczników z XII Promocji SPL w Dęblinie - nie odbywało teraz już żadnych lotów.

    ------------------------
    Stan P-11 wieczorem 14. IX. – 9 samolotów (6 w „Luszynie”, 2 na zasadzce „Orłów”).

    =======================

    15. IX. – PIĄTEK

    Zwycięstwa z lotniska podstawowego w Luszynie :

    1) – 1 bombowiec – zestrzelony po południu przez P-11 – które powracając ze swego lotu patrolowego – zestrzeliły go z formacji, która już po fakcie zbombardowania rejonu Luszyna – odlatywała stamtąd – wg inf. podanej na stronie 290 książki : Adam Kurowski – „Lotnictwo polskie w 1939 roku”, Wydawnictwo MON, Warszawa 1962 r.
    Wg informacji ustnej z okolicy Luszyna – bombowiec typu He-111 uległ rozbiciu na ziemi w pobliżu Kiernozi - około 6 – 7 km na wschód od Luszyna, po udanym ataku 1 P-11, która w dość skryty sposób wystartowała ze swego podstawowego lotniska a zaraz po przelocie bombowców nad tą miejscowością przeprowadziła dość brawurowy i szybki atak na ostatni samolot z szyku, który zaraz zaczął się palić.

    2-3) – 2 He-111 – wg informacji : SKRZYDLATA POLSKA, nr 41 (692) z 11. X. 1964 , strony 16-17 – ADAM KUROWSKI, płk dypl. nawig. w stanie spoczynku – „LUSZYN” :
    Strona 17 :

    „Na tym jednak nie skończyły się tragedie pod Luszynem tego dnia. Niemieckie bombowce po południu jeszcze dwukrotnie pojawiły się w tym rejonie. Jeden z nalotów został odparty przez nasz dywizjon myśliwski, który został uprzedzony o zbliżaniu się bombowców i wystartował przed ich przylotem, nie zdradzając w ten sposób lotniska. Zestrzelono 2 niemieckie Heinkle-111 reszta zrzuciła bomby byle gdzie i odleciała. Trzeci nalot nastąpił zaraz po drugim i dywizjon Mumlera (u – z dwoma kropkami) nie był jeszcze gotów do startu, nie ukończono bowiem tankowania paliwa i ładowania amunicji. Musiał więc „przywarować”.
    Zbombardowano natomiast lotnisko eskadry rozpoznawczej i obserwacyjnych. Na szczęście nie dokonały tego nurkowce lecz bombowce dwusilnikowe i straty były minimalne. Poważnie został uszkodzony tylko jeden „Karaś”. Strat w ludziach nie było. (…) Było to zresztą jedyne podczas całej kampanii bombardowanie zajętego przez eskadry lotniska”. (…)

    Wg informacji ustnych – nasze myśliwskie P-11 nagle wyprysnęły w górę (leciały one na niskim pułapie) znad rejonu miejscowości Iłów – atakując ostatnie 2 bombowce z niemieckiego szyku. Jeden z nich zaraz eksplodował na strzępy w powietrzu (a jego załoga wówczas zginęła) a drugi zaraz zaczął się szykować do przymusowego lądowania na spodzie kadłuba. Po wylądowaniu w polu Młodzieszyna (na płd. – wsch. od Iłowa a na płn. – zach. od Sochaczewa – załoga niemiecka dostała się zaraz do polskiej niewoli przez wysłany samochód ciężarowy ze znajdującego się w pobliżu 7. daplotu (z Poznania).

    4-5X) – Oto informacje podane przez mjra dypl. pil. Koźmińskiego ze strony -6- :

    14.IX. i 15.IX. Luszyn. Zadania rozpoznania.

    W rejonie Piątek pchor. Wapniarek strącił 1 Hs 126 a ppor. K. po ostrzelaniu kolumny piechoty został zaskoczony przez Me 110 i starał się lotem koszącym uniknąć zestrzału. Goniący go Me 110 zaczepił o …….. i rozbił się. Ppor. K. uszkodził samolot przy lądowaniu (grząsko).

    Ogólne straty : 1 samolot rozbity

    Zwycięstwa : 2 samoloty

    Stan samolotów : 8”

    Jeśli chodzi o samolot typu Bf-110 – to nie udało się w zasadzie niczego wyjaśnić. Podczas dość dokładnego, parokrotnego sprawdzania rejonu Luszyna – takowego ewentualnego punktu pobojowiska lotniczego nie udało się wykryć. Niektórzy byli skłonni uważać – że raczej to się zdarzyło na zasadzce o kryptonimie „Orłów” (tam również niczego takiego nie udało się wykryć). Natomiast w samym Luszynie dość powszechnie była znana sprawa kraksy polskiego dwupłata (typu PWS-26) – który lecąc tuż nad samą ziemią od strony lotniska III/3 DM – podczas przelotu nad drogą z Luszyna do Pacyny – po zahaczeniu kołami podwozia o jedno z gęsto posadzonych drzew (po zachodniej stronie drogi) – natychmiast skraksował w polu, kapotując tam. Ścigał go wówczas jednomiejscowy Messerschmitt Bf-109. Rannych polskich lotników w ów nieszczęsny dzień 15. IX. - odwieziono do pobliskiego szpitala polowego w Luszynie. Strona niemiecka z kolei uparcie twierdzi – że owym „Bf-110” – miał niby być rozpoznawczy Do-17F – rozbity w kraksie w rejonie Łowicza. Jak natomiast było naprawdę z owym „Bf-110” – tego nie wiemy (jest to sprawa należąca do zagadek, hipotez i domysłów).
    6) - Do-17F rozpoznawczy – ppor. pil. Wapniarek – wg danych polskich i niemieckich.
    ---------------------------------

    Razem 15. IX. – 5 zestrzelonych samolotów + 1 poważnie uszkodzony Bf-110 w pościgu za P-11.
    -----------------------------------

    Samoloty według typów :

    2 He-111,
    1 bombowiec (He-111),
    1 Hs-126,
    1 Do-17F rozpoznawczy
    ponadto wg polskich danych – Bf-110 – zniszczony w wypadku lotniczym po zderzeniu się z ziemią podczas pogoni za P-11 w locie koszącym.
    ----------------------------

    Zestrzelenia – gdzie znane są nazwiska polskich myśliwców :

    1-2) – Hs-126 i Do-17F – ppor. pil. Wapniarek.
    Ponadto w przypadku Bf-110 – do jego kraksy i poważnego uszkodzenia przyczynił się ppor. pil. Kostecki.
    ----------------------------

    Informacje pisemne – wsparte ustnymi :

    2) – 2 He-111 – podane przy niewłaściwej dacie „14. IX.” przez płka A. Kurowskiego.
    3) – Bombowiec – wg inf. ustnych He-111 – z pobliża Kiernozi.
    --------------------------

    Lotniska w dniu 15. IX. :

    Podstawowe – Luszyn z 4 P-11, po obiedzie chwilowo z 7 P-11 a następnie – po utracie 1 P-11 przy lądowaniu – z 6 P-11.

    Zasadzki :

    I – „Orłów” – 3 P-11 pod dowództwem ppor. pil. Kosteckiego, które powróciły po obiedzie na lotnisko podstawowe „Luszyn”.
    II – Zasadzka w płn. stronie Luszyna, przy lesie (ze startem 2 P-11 pod górkę, w stronę kościoła) – od świtu do zmroku.
    ----------------------------------------

    Ilość P-11 : rano 9, po południu – po utracie 1 P-11 (podczas lądowania wiatrem i dość mocnym zahaczeniu kołami podwozia o zaorane bruzdy pola – co spowodowało „zniesienie podwozia samolotu”) – stan samolotów zmniejszył się do 8 miu.
    -------------------------------


    Stan ilościowy pilotów – bez zmian : 20 tu, w tym 2 młodych podporuczników - którzy nie odbywali już lotów.

    =======================

    16. IX. – SOBOTA

    Odniesione zwycięstwa :

    1) – Rozpoznawczy Do-17 P – zestrzelony rano (godz. 7:10) przez najprawdopodobniej ppor. pil. Wapniarka w miejscowości Babsk (tuż za parkiem tamtejszego dworu), na płn. – wsch. od Rawy Mazowieckiej (w dalekim, wschodnim rejonie Łodzi) – wg nowych i dotąd nieznanych informacji z artykułu : Łukasz Łydżba – „Poznański snajper – STEFAN WAPNIAREK (1916 – 1940)” zamieszczonym w nr 10/2024 – „Lotnictwo” – Magazyn Miłośników Lotnictwa Wojskowego, Cywilnego i Kosmonautyki ze stron 74-83 („78-79”). Autor artykułu ma niemalże 100 % pewność – że autorem zestrzelenia był ppor. pil. Wapniarek. Dotychczasowe polskie źródła przy dacie 16. IX. przypisują temu pilotowi dwa zestrzelone samoloty : Hs-126 podczas rannego patrolu (gdzie dowódcą klucza był kpt. pil. Jastrzębski) i po południu także „Hs-126” (lecz wg danych niemieckich faktycznie typu He-46C) – jako zestrzelenie uzyskane po starcie alarmowym, a więc w zupełnie innego typu locie niż tym wcześniejszym. Ponadto w tym artykule jest podane – że to w rejonie miejscowości Babsk – niemiecki rozpoznawczy Do-17P - miał ścigać w locie koszącym polską P-11 – pilotowaną przez ppor. Kosteckiego.

    2) – Hs-126 – zestrzelony w rannym locie patrolowym drugiego klucza myśliwskiego (którego dowódcą był kpt. pil. Jastrzębski – wg inf. z „Dziennika … z 1944 r.) - w rejonie Łęczyca - Sochaczew. Podawane tutaj zawsze było nazwisko ppor. pil. Wapniarka.

    3) – „Messerschmitt” (możliwe, że Bf-109 ?) – podany w książce Adama Kurowskiego – „Kraksy i wzloty” na stronie 297 przy dacie „15. IX.” (ale podanej tam jako dzień później po straszliwej masakrze Luszyna dokonanej przez szturmowe Ju-87 – a więc przy faktycznym dniu 16. IX.).

    4) – Ju-52 (duży „Junkers”) – który uległ zestrzeleniu w zachodniej stronie Sochaczewa, niedaleko Szwarocina, w pobliżu niewykorzystanego lądowiska przez III/3 DM w dniu 16. IX. koło Rybna – wg informacji z książki : Witold Engel – „Czołgi płonęły nad Bzurą z opowiadania pt. „POLSKI LOTNIK ZWYCIĘŻA”, ze stron 75-77.

    5) – He-46C – ppor. pil. Wapniarek – który to samolot został zestrzelony (zniszczony) w miejscowości Złaków Kościelny, na północny zachód od Łowicza, po starcie alarmowym z Luszyna – na dźwięk i widok niemieckiego samolotu obserwacyjnego w południowej stronie lotniska. Niemiecka załoga – zginęła w powietrzu. Informacja o tym zestrzeleniu została podana w numerze 10/2024 miesięcznika „Lotnictwo”.
    Tutaj dochodzi pytanie : czy 16. IX. rano ppor. pil. Wapniarek mógł w sumie zestrzelić aż 2 samoloty niemieckie (?) czy tylko 1 (?) a w sumie aż 3 różne w trakcie dnia (?) – jest to materiał do przemyśleń. Niektórzy autorzy publikacji nie zawsze obecnie dobrze i prawidłowo przypisują polskich faktycznych rzeczywistych zwycięzców - do zestrzeleń podawanych przez stronę niemiecką (a czynią to czasami błędnie, np. przy Do-17P z 13. IX. koło Kutna - dla „ppor. pil. Nowaka” – nie mającego nic wspólnego z tym zestrzeleniem). Autor artykułu z nr 10/2024 „Lotnictwa” - przypisuje ppor. pil. Wapniarkowi zestrzelenie w 1939 roku 3 niemieckich samolotów. Jednego Messerschmitta Bf-109 z dnia 9. IX. (który miał wylądować w polu wioski koło Nowej Wsi w odległości 9 km na płd. - zach. od Włocławka ; tutaj jest pytanie – czy nie był to w tym miejscu może zestrzał naziemnej polskiej OPL ?) lub innego ; drugiego – który wylądował przymusowo w rejonie Stargardu. Na pewno nie zestrzelił żadnego z nich podawany tam ppor. pil. Wapniarek. Swe miejsca końcówek lotu miały one bardzo daleko od lotnisk w Lubieniu i w Ostrowach. Świadkowie zaś zdarzeń z rejonu obu tych lotnisk – stanowczo mówili, że było to na ich oczach – na odległościach do kilku km (2 samoloty zakończyły lot w polach a trzeci – gdzie było już mało na to świadków - miał spaść na lasy na płn. – zach. od Lubienia). Dymiący samolot w locie – lecący na niedużej wysokości – jest możliwy do zaobserwowania na odległościach do prawie 10 km (lub mniejszej - w zależności od znajdujących się przeszkód terenowych – przede wszystkim bliższej czy dalszej ściany lasu ; zapewne z tego powodu też nic nie wiedziano tam o fakcie zestrzelenia polskiego samolotu w okolicy Przedecza). Drugim podanym zestrzeleniem jest Do-17P z rana 16. IX. (natomiast pominięty zupełnie został Do-17F z rejonu Łowicza z dnia 15. IX.). Trzecim opisanym zestrzeleniem jest He-46C z dnia 16. IX. który spadł w szczątkach na ziemię w odległości 1km na południe od wioski Złaków Kościelny, pomiędzy Luszynem a Łowiczem. Na końcu autor przypomina, że wg Komisji Bajana – ppor. pil. Wapniarek zestrzelił 3 samoloty : „11. IX.” – Bf-109, 15. IX. – Do-17 i 16. IX. – Hs-126. Niezbitym zaś faktem jest – że nie wszystkie zestrzelenia (a jedynie wybiórczo – a więc jedynie niektóre z nich) trafiły na listy zwycięstw – zarówno jego jak i III/3 DM. W dwu ostatnich dniach działań dyonu III/3 – wielką aktywnością wśród pilotów przewodził ppor. Wapniarek, zestrzeliwując - 4 a może i 5 samolotów. Jednakże przy samolotach Hs-126 z dni 15. i 16. IX. -nasuwać się może takie pytanie – czy chodziłoby tu o 2 takie zestrzelone samoloty – czy może tylko o jeden (z 15. IX. – gdyby druga data była może jakiegoś pomyłkowego typu ?).

    Podana tutaj kolejność zestrzeleń tak w dniu 16. IX. jak i we wcześniejszych dniach - mogła być inna (nie we wszystkich przypadkach zestrzeleń – jest określona dokładniej pora dnia czy godzina).

    Razem 16. IX. – 5 zestrzeleń pewnych.

    Samoloty według typów : rozpoznawczy Do-17P, Hs-126, He-46C, Messerschmitt (możliwe, że Bf-109), Ju-52 (wszystkie zestrzelenia są typu pisemnego – jako zestrzelenia dokonane wyłącznie z lotniska podstawowego z Luszyna). Poprzednio były tu podawane tylko 3 zestrzelenia : Hs-126, He-46C i Ju-52.

    Zestrzelenia – gdzie znane są nazwiska pilotów : 3 – ppor. pil. Wapniarek (Do-17P, Hs-126, He-46C).

    Zestrzelenia poparte informacjami ustnymi - jedynie częściowymi o fakcie zestrzelenia samolotu obserwacyjnego w południowo – wschodnim rejonie Luszyna.
    --------------------------------------

    Lotniska z dnia 16. IX. :

    - podstawowe – 3 km na płn. – wsch. od Luszyna, z ilością 8 P-11 rano a 6 P-11 po południu,
    - zasadzka na płn. – zach. od Luszyna z 2 P-11,
    - alarmowego działania wieczorem (w nocy) niedaleko Przejmy z 4 P-11 (1 uległ rozbiciu przy lądowaniu),
    - przygodnego nocnego lądowania w polu koło Łącka (P-11 „kpr. pil. Mazura”).

    Stany samolotów : rano – wpierw 8, następnie 7 (ubył jako zestrzelony przez polską naziemną OPL – P-11 – „por. pil. Wiśniewskiego”), po południu – 6 (do Kierza odleciał P-11 pilotowany przez kpr. Gabriela), wieczorem (w nocy niedaleko Przejmy) – 4 plus 1 rozbity przy lądowaniu (pilotowany przez ppor. Bibrowicza) i 1 zaginiony (P-11 „kpr. pil. Mazura”).
    -----------------------------------

    Stany ilościowe pilotów :
    - o świcie 20, w tym 2. - nie odbywających lotów, - rano 19 (zestrzeleniu uległ por. pil. Wiśniewski który znalazł się w sztabie Armii „Pomorze”),
    - po południu – 18 (do Kierza odleciał kpr. Gabriel),
    - wieczorem (w nocy) – 17 (zaginął wraz z samolotem kpr. Mazur).

    ======================

    IV) – Lotnisko działania w alarmie od wieczora (nocy 16. IX. do rana 17. IX.) w pobliżu wioski a nazwie Przejma :

    Wieczorem (faktycznie już w nocy) 16. IX. na lotnisku działania w stanie alarmu koło Przejmy wylądowało 5 P-11, z których jeden uległ wypadkowi i rozbiciu przy lądowaniu – zderzając się ze stogiem zboża (ppor. pil. Bibrowicz). Poważnie uległo uszkodzeniu podwozie P-11 (wg inf. ze sprawozdania ppor. pil. Bibrowicza i ppor. pil. Grzybowskiego - przy lądowaniu pilota zdezorientowanego znakami świetlnymi „podłamaniu uległo podwozie”). Z powodu nie odnalezienia tego lądowiska w nocy (skutkiem bardzo dużej ilości pożarów z całej okolicy Iłowa ; po takie miejscowości jak Załusków - Potok – Jamno) – kpr. pil. Mazur skierował się na płn. – zach. i wylądował 30 km dalej – w miejscowości Łąck (pomiędzy Gostyninem a Płockiem). Uznany został za zaginionego.

    O świcie 17. IX. – odbył się z lądowiska koło wioski Przejma (Przejma – Jamno – Potok Biały) odlot ewakuacyjny 3 P-11 : d-cy dyonu, kpt. pil. Jastrzębskiego z „pasażerem” – por. lek. Chełchowskim oraz ppor. pil. Grzybowskiego z „pasażerem” ppor. pil. Bibrowiczem) – w rejon Brześcia nad Bugiem. Czwarty samolot – którym wylądował ppor. pil. Olewiński – miał tak wyziębiony silnik – że pomimo licznych wysiłków – nie zdołano go już uruchomić. Samolot ten został w końcu porzucony a którąś godzinę później uległ spaleniu (wraz z uszkodzonym P-11 „ppor. pil. Bibrowicza”) ogniem z działek niemieckich Messerschmittów Bf-110.

    W okrążeniu nad Bzurą (poza P-11 i kpr. pil. Mazurem) w dniu 17. IX. znalazło się 13tu następujących pilotów :

    1) – ppor. Kostecki,
    2) – ppor. rez. Łazowski,
    3) – ppor. rez. Rowiński,
    4) – ppor. Anders,
    5) – ppor. Kabat,
    6) – ppor. Nowak,
    7) – ppor. Olewiński, 8) – ppor. Wapniarek,
    9) – kpr. Kroczyński,
    10) – kpr. Kuik,
    11) – kpr. Pszczoła,
    12) – kpr. Świderski,
    13) – kpr. Żerkowski.

    Przez Puszczę Kampinoską – do Warszawy przedostali się piloci : lp. 4, 5, 7, 9 i 12.
    Ppor. pil. Wapniarek – 18. IX. - wymknął się z rąk Niemców w przebraniu cywilnym – posiadając legitymację studencką i pomyślnie potem wrócił do Poznania.
    Ppor. pil. Łazowski – jego losy po 17. IX. są zupełnie nieznane ; nie wiadomo czy przeżył zarówno wrzesień 1939 roku jak i dalsze lata wojny, brak też danych – by przebywał w niemieckiej niewoli.
    Do niewoli trafił kpr. pil. Żerkowski – który jednak przed Łodzią zdołał zbiec z transportu kolejowego – poprzez zrobioną dziurę w deskach podłogi wagonu towarowego.
    Kpr. pil. Pszczoła 17. IX. został ranny odłamkiem bomby lotniczej, po czym przebywał w szpitalu (zdołał jednak później zbiec z niemieckiej niewoli).
    Kpr. pil. Kuik – zginął o świcie 18. IX. – śmiertelnie raniony w czoło odłamkiem pocisku artyleryjskiego, w niedalekiej odległości od przeprawy rzecznej w Brochowie.

    Do niemieckiej niewoli niebawem trafili :

    1) - ppor. rez. pil. Rowiński – 17. IX.,
    2) – ppor. pil. M. Nowak – 18. IX. (w Puszczy Kampinoskiej),
    3) – ppor. pil. M. Gudelis - Kostecki – 18. IX. (w Puszczy Kampinoskiej),
    ---------------------------------
    4) – kpr. pil. Mazur – 17. IX. – szpital w Sochaczewie – z którego po pewnym czasie zdołał pomyślnie zbiec.
    5) – por. pil. Wiśniewski – 17. IX. (wraz ze sztabem Armii „Pomorze”),
    6) – ppor. pil. Pudelewicz – 18. IX. – w okolicy Iłowa – ranny – w szpitalu polowym.

    ===================

    17. IX. NIEDZIELA

    V) – Przygodne pole wylądowania wieczorem (w nocy) koło Łącka P-11 pilotowanej przez kpr. Mazura i południowy start P-11 w dniu 17. IX. :

    Zestrzelenie samolotu Hs-126 przez kpr. pil. Mazura – jako ostatniego w strefie Bitwy nad Bzurą i już po fakcie rozwiązania III/3 DM – podane m. in. w książce : Jan Szatsznajder – „Drogi do Polski”, PRESSTRUST, Wrocław 1991, w rozdziale pod tytułem – „Myśliwiec ze 131 eskadry” , ze stron 9-13 (12-13).

    Lądowisko przygodne – z którego nastąpił start – Łąck (pomiędzy Gostyninem a Płockiem).
    Rejon zestrzelenia Hs-126 – w obszarze na płn. – wsch. od Kutna (lot ewakuacyjny ze strefy Bitwy nad Bzurą). Zestrzał ten został podany w wiele lat po II wojnie – w artykule Jerzego Pawlaka w „Skrzydlatej Polsce” a później już był skromnie nazywany jedynie „uszkodzeniem” niemieckiego samolotu Hs-126.
    Rejon zestrzelenia samolotu polskiego P-11 – płn. – wsch. strona Kutna (przez 3 Messerschmitty Bf-109). Był to ostatni zestrzelony P-11 w strefie Bitwy nad Bzurą (bez wiedzy kogokolwiek z personelu rozwiązanego już dyonu).
    Losy pilota – schwytany zaraz po skoku ze spadochronem z palącego się P-11 – po czym zawieziony do szpitala w Sochaczewie, z którego zdołał po niedługim czasie leczenia – pomyślnie zbiec – przy pomocy tamtejszego polskiego personelu.


    =====================
    =====================
    =====================

    Informacje o zestrzelonych samolotach niemieckich z dni 10 - 17. IX. w skrócie :


    10. IX. :
    1) – Ostrowy – Bf-110 – zapewne ppor. pil. Bibrowicz – inf. pisemne - w skrócie : IP.
    2) – Ostrowy – Bf-110 – możliwe, że kpt. pil. Jastrzębski – IP.
    3) – Osiek Mały – Bf-110 – ppor. pil. Grzybowski - IP i informacje ustne : IU.
    4) – Krośniewice park Błonie – He-111 – IU.
    1PR – prawdopodobny) – Ostrożec koło Łucka – przelot do Brześcia nad Bugiem – Fi-156 „Storch” (PR) – kpr. pil. Skarbecki – IU.
    Razem 4 + 1 PR poza wiedzą III/3 DM.

    11. IX. :

    1) – Ostrowy – He-111 – ppor. pil. Grzybowski – IP.
    2-4) – Mnich – 3 He-111 (2 He-111 – d-ca dyonu, 1 He-111 – kpr. pil. Mazur) – IP.
    5) – Siemianów – He-111 – IU.
    6-8) – Wola Raciborska – 3 (2 He-111, 1 bombowiec : He-111 lub Do-17) – IU.

    1PR) – Przelot z Brześcia nad Bugiem do rejonu Sochaczewa – Hs-126 (PR) – kpr. pil. Skarbecki – IU.

    X) – Bf-109 z osłony bombowców – ppor. pil. Wapniarek (możliwa także data 10. IX.). Brak innych danych potwierdzających. IP.
    Razem – 8 + 1 PR (poza wiedzą III/3 DM).

    12. IX. :

    1) – Mnich – He-111 (w miejscowości Szadek) - kpr. pil. Mazur – IP.
    2-3) – Mnich – 2 Hs-126 – wg niektórych inf. – 2 takie samoloty miał zestrzelić d-ca dyonu – a wg innych inf. – jeden taki samolot (być może drugiego zestrzelił albo może „wykończył” – kpr. pil. Mazur ?). IP i IU.
    4-5) – Mnich – 2 He-111 w locie dolotowym na interwencję naziemną (1,5 He-111 – d-ca dyonu, 0,5 He-111 – kpr. pil. Mazur) – IP i IU.
    6) – Mnich – Bf-109 – ppor. pil. Olewiński i ppor. pil. Wapniarek (obydwaj po 1/2 Bf-109) – IP.
    7-8) – Mnich – 2 He-111 w locie odlotowym z interwencji (d-ca dyonu – 1,5 He-111 a kpr. pil. Mazur – 0,5 He-111) – IP.
    9) – Mnich – He-111 w wieczornym, powrotnym locie patrolowym – d-ca dyonu – IP.
    1U) – Mnich – 1 bardzo lekko uszkodzony He-111H – IP (z Niemiec).
    10-11) – Wola Raciborska – 2 He-111 – IP i IU.
    Razem – 11 + 1 U.

    13. IX. :

    1) – Mnich – He-45 lub He-46 – d-ca dyonu – IP (w tym z Niemiec) i IU.
    2) – Mnich – Do-17 – ppor. M. Nowak – IP i IU.
    3) – Sklęczki – Do-17P – IP (z Niemiec) i IU.
    4) – Wola Raciborska – He-111 – IU.
    5) – Bielawki (Sklęczki – Bielawki) lub Sieraków (Sieraków – Bielawki) – He-111 – IU.
    Razem – 5.

    14. IX.:

    1) – Mnich – Hs-126 – kpr. pil. Mazur – IP i IU.
    2) – Prawdopodobnie „Orłów” – Do-17 (bombowiec) – IP.
    Razem – 2

    15. IX. :

    1-2) – Luszyn – 2 He-111 – IP (płk Kurowski przy „14.IX.”) i IU.
    3) – Luszyn – 1 He-111 – IP (start alarmowy 1 P-11) i IU.
    4) – Luszyn – Hs-126 koło Piątku ppor. pil. Wapniarek – IP.
    5) – Luszyn – Do-17F – ppor. pil. Wapniarek – IP (z Niemiec).
    1X) – Bf-110 – który wg inf. pisemnej mjra dypl. pil. Koźmińskiego – miał ulec rozbiciu w locie koszącym w pościgu za P-11 „ppor. pil. Kosteckiego” - nie potwierdzona jednak inf. przez stronę niemiecką - IP.
    Razem – 5 + 1X.

    16. IX. :

    1) – Luszyn - Do-17P – ppor. pil. Wapniarek – IP (z Niemiec).
    2) – Luszyn – Hs-126 – ppor. pil. Wapniarek (w locie patrolowym) – IP.
    3) – Luszyn – „Messerschmitt” (wg płka Kurowskiego) – IP.
    4) – Luszyn – Ju-52 – IP.
    5) – Luszyn – He-46C – ppor. pil. Wapniarek – IP (w tym z Niemiec) i niepełne IU.
    Razem – 5.

    17. IX. :

    1) – Przygodne pole w Łącku – Hs-126 – kpr. pil. Mazur – IP.
    Razem – 1 samolot.
    ________________

    Razem samolotów z dni 10 - 17. IX. :

    10. IX. – 4 + 1 PR – poza wiedzą w dyonie
    11. IX. – 8 + 1 PR – poza wiedzą w dyonie
    12. IX. – 11 + 1U
    13. IX. – 5
    14. IX. – 2
    15. IX. – 5 + 1X
    16. IX. – 5
    17. IX. – 1 (poza wiedzą w III/3 DM)
    ----------------------
    Łącznie – 41 (w tym jeden z dnia 17. IX. – poza wiedzą w dyonie) + 2 PR (poza wiedzą w III/3 DM) + 1 Bf-110 jako niewyjaśniony z dnia 15. IX. (pod kątem zaistnienia jego poważnego uszkodzenia czy nie) + 1U.

    Zestrzelenia – wg wszelkich informacji typu pisemnego :

    10. IX. – 3
    11. IX. – 4
    12. IX. – 11 + 1U
    13. IX. – 3
    14. IX. – 2
    15. IX. – 5 + 1X (Bf-110)
    16. IX. – 5
    17. IX. – 1
    --------------------------------
    Razem – 34 + 1U + 1X
    --------------------------------

    Ilości zestrzeleń z poszczególnych lotnisk podstawowych z zasadzkami :

    Lotnisko podstawowe Ostrowy 10-11. IX. : 5 samolotów Lotnisko podstawowe Mnich : 24 + 1 U
    Lotnisko podstawowe Luszyn : 11 + 1 X
    17. IX. – Łąck : 1
    Razem 41 + 1 U + 1 X samolotów

    ----------------------------

    Informacje pisemne – poparte i potwierdzone ustnymi :

    10. IX. – Osiek Mały - Bf-110
    12. IX. – Mnich – 2 Hs-126, 2 He-111 w locie dolotowym
    12. IX. – Wola Raciborska – 2 He-111
    13. IX. – Mnich – He-45 lub He-46, Do-17
    13. IX. – Sklęczki – Do-17P
    14. IX. – Mnich – Hs-126
    15. IX. – Luszyn – 3 He-111
    16. IX. – Luszyn – He-46C – informacje częściowe
    -------------------------------------
    Razem – 14 + częściowe z dnia 16. IX.
    ------------------------------------

    Informacje jedynie ustne :

    10. IX. – He-111 z zasadzki, Fi-156 jako prawdopodobny
    11. IX. – 4 bombowce z dwóch zasadzek (w tym 3 He-111), Hs-126 jako prawdopodobny
    13. IX. – 2 He-111 z dwu zasadzek
    ------------------------
    Razem – 7 + 2 PR – „kpr. pil. Skarbeckiego”.
    __________________


    Zestrzelone samoloty wg podziału : z lotnisk podstawowych i z zasadzek :

    10. IX. – 2 z podstawowych + 2 z zasadzek
    11. IX. – 4 + 4
    12. IX. – 9 + 1U + 2
    13. IX. – 2 + 3
    14. IX. – 1 + 1
    15. IX. – 5 + 1X (Bf-110)
    16. IX. – 5
    17. IX. – 1 (przygodne pole startu)
    -------------------------
    Razem – 28 +1U z lotnisk podstawowych a 12 + 1X (Bf-110) z zasadzek + 1 z przygodnego pola wylądowania i startu koło Łącka.
    ------------------------------
    Zestrzelone samoloty – wg typów :

    10. IX. – 3 Bf-110, 1 He-111
    11. IX. – 7 He-111, 1 bombowiec albo He-111 albo Do-17
    12. IX. – 8 He-111 +1U, 2 Hs-126, 1 Bf-109
    13. IX. – 2 He-111, 1 Do-17P, 1 Do-17, 1 He-45 lub He-46
    14. IX. – 1 Hs-126, 1 Do-17 bomb.
    15. IX. – 3 He-111, 1 Hs-126, 1 Do-17F
    16. IX. – 1 Do-17P, 1 Hs-126, 1 „Messerschmitt”, 1 Ju-52, 1 He-46C
    17. IX. – 1 Hs-126 (poza III/3 DM) ---------------------------
    Razem - 41 + 1U
    ---------------------------------------

    Dane wg typów (przybliżone) :
    He-111 – 21 + 1 U
    He-111 lub Do-17 - 1
    Do-17 bomb. - 1
    Do-17 rozpoznawcze – 4 (w tym 2 Do-17P, 1 Do-17F)
    Bf-110 – 3 + 1 X (z 15. IX.)
    Hs-126 – 6
    He-46C – 1
    He-45 lub He-46 – 1
    Ju-52 – 1
    Bf-109 – 1
    „Messerschmitt” – 1
    ---------------------------
    Razem – 41 + 1U + 1X (+ 2 : Fi-156 i Hs-126 – zestrzelone prawdopodobnie poza III/3 DM)
    --------------------------
    Zestrzelone samoloty – gdzie znane są nazwiska pilotów :

    10. IX. : 3 Bf-110.
    11. IX. : 4 He-111
    12. IX. : 8 (6 He-111, Hs-126, Bf-109)
    13. IX. : 2 (He-45 lub -46, Do-17)
    14. IX. : 1 Hs-126
    15. IX. : 2 (Hs-126, Do-17F)
    16. IX. : 3 (Do-17P, Hs-126, He-46C)
    17. IX. : 1 Hs-126
    Razem – 24

    ==========================

    Podstawowe źródła informacji o zestrzelonych samolotach Luftwaffe z okresu dni 10 - 17.IX. 1939 r.

    „Lista Bajana” :

    10. IX. – Bf-110 – ppor. pil. Grzybowski.
    12. IX. – 2 He-111 (1,5 He-111 – mjr pil. Mumler ; u – z dwoma kropkami, 0,5 He-111 – kpr. pil. Mazur).
    13. IX. – Hs-126 – mjr pil. Mumler ; u – z dwoma kropkami.
    13. IX. – Do-17 – ppor. pil. Nowak.
    14. IX. – Hs-126 – kpr. pil. Mazur.
    15. IX. – Do-17 – ppor. pil. Wapniarek.
    16. IX. – Hs-126 – ppor. pil. Wapniarek.

    Razem - 8 samolotów.
    --------------------------------

    Lista Biura Historycznego Lotnictwa w Wielkiej Brytanii (podana w monografii J. B. Cynka z 2000 r. :

    Strona 351 - 11. IX. – He-111 – ppor. pil. Grzybowski.
    11. IX. (możliwe, że faktycznie 10. IX.) – Bf-110 – kpt. pil. Jastrzębski.

    Strona 369 – „13. IX.” (12. IX.) – He-111 – mjr pil. Mumler ; u – z dwoma kropkami.
    „13. IX.” (12. IX.) – He-111 - kpr. pil. Mazur.

    Strona 375 - „14. IX.” (13. IX.) – Hs-126 – mjr pil. Mumler ; u – z dwoma kropkami.
    „14. IX.” (13. IX.) – Do-17 – ppor. pil. Nowak.

    Strona 381 - „15. IX.” (14. IX.) – Hs-126 – kpr. pil. Mazur.

    Strona 389 - „16. IX.” (15. IX.) – Do-17 – ppor. pil. Wapniarek.

    Razem – po dokonaniu paru poprawek – 8 samolotów.

    Były dowódca dywizjonu – dla okresu dni 10 - 17. IX. - podał około 10 zwycięstw : 8 identycznych jak Komisja Bajana plus 1-2 dalszych – „Messerschimitta” dla kpt. pil. Jastrzębskiego przy 11. IX. (a faktycznie odnoszącego się do dnia 10. IX.) oraz He-111 dla ppor. pil. Grzybowskiego – w dniu 11. IX.

    ------------------------------

    Skorygowana lista J. B. Cynka z roku 2000 :

    Strona 325 - Informacja opisowa zestrzelenia samolotu Bf-110 przez ppor. pil. Grzybowskiego na zasadzce w Osieku Małym w dniu 9. IX. (faktycznie : 10. IX.).

    1) – Strona 351 – 11. IX. - He-111 (0,5 He-111 – mjr pil. Mumler ; u – z dwoma kropkami oraz 0,5 He-111 – kpr. pil. Mazur). Na opisowej stronie 350 – podane są inf. o fakcie zestrzelenia 2 He-111 przez obu tych pilotów w rejonie miejscowości Piątek.

    2) – Strona 360 – 12. IX. - Bf-109 – 0,5 Bf-109 – ppor. pil. Pudelewicz (powinno być : ppor. pil. Olewiński) i 0,5 Bf-109 – ppor. pil. Wapniarek – w rejonie Poddębic.
    3) – 12. IX. – Hs-126 – mjr pil. Mumler (u – z dwoma kropkami) – w rejonie lotniska Mnich.

    4) Strona 369 – 13. IX. – Do-17 – ppor. pil. Nowak – w rejonie Skierniewic ?
    5) – Strona 381 – 15. IX. - Hs-126 – ppor. pil. Wapniarek – w rejonie miejscowości Piątek.

    Razem – wg oficjalnie i skromnie podanych danych typu tabelkowego – 5 zestrzelonych samolotów (w treści opisowej zostało wymienionych 7 samolotów).

    ----------------------------
    W trzech powyższych źródłach informacji – podanych jest w sumie 14 zestrzelonych samolotów ( 8 – Komisja Bajana + 2 – BHL + 4 – J. B. Cynk).
    ----------------------------

    Oficjalne dane Mariusa Emmerlinga z Niemiec :

    1U) – 12. IX. - dość lekko uszkodzony He-111H w rejonie Ozorkowa w porze późniejszego – popołudnia.

    1) – 13. IX. przed południem – rozpoznawczy Do-17P – który wylądował na spodzie kadłuba koło Kutna.
    2) – 13. IX. – około południa – He-45 lub He-46 zestrzelony w rejonie lotniska Mnich przez d-cę dyonu. Niemiecka załoga – skakała ze spadochronami.

    3) – 15. IX. – Rozpoznawczy Do-17F – który wylądował na spodzie kadłuba w rejonie Łowicza ( jako zestrzelenie ppor. pil. Wapniarka).

    4) – 16. IX. – He-46C – zestrzelony na północ od Łowicza przez ppor. pil. Wapniarka.
    5) – 16. IX. – Do-17P – podany dopiero w 2024 roku.

    Do „nowych i innych” niż dotąd znanych z polskich źródeł zestrzeleń należą : Do-17P z 13. IX., He-46C z 16. IX. (wg „Dzienników…” i danych płka Kurowskiego przy 16. IX. był podawany Hs-126 – zestrzelony w locie patrolowym przez ppor. pil. Wapniarka, a ten oto obserwacyjny Heinkel - uległ zestrzeleniu po starcie alarmowym) oraz Do-17P z rana 16. IX. Razem – 3 nowo podane zestrzelenia a w sumie z poprzednimi tu danymi podanymi wyżej – 17 zestrzeleń plus jedno drobne uszkodzenie.

    Dane niemieckie – podobnie jak w odniesieniu dla poprzednich dni – stanowią najmniejszą grupę liczbową i co tu ciekawe zawierają jeszcze – jak zwykle – parę nowych, innych i dotąd nieznanych zestrzeleń III/3 DM. W dalszym ciągu - zupełnie nie pasują one do różnego typu i rodzaju zebranych dotąd polskich danych (oficjalnych – z list londyńskich, z wielu polskich publikacji – głównie z książek, z informacji z nurtów bocznych oraz z danych ustnych przy sprawdzaniach terenowych z lat 80 i 90 tych ; w większości z lat 90 tych). Sprawiają one jednak wrażenie - jakby celowo i wielokrotnie były „przesiewane” przez różne : większe a potem coraz mniejsze i drobniejsze sita niemieckiej wojennej propagandy – mówiące ostatecznie Europie i całemu światu - jak to wspaniale i z niezwykle maleńką ilością strat działała Luftwaffe już od pierwszych godzin i dni wojny (i to nie tylko na obszarze działań III/3 DM ale nad całym terytorium Polski z pozostałymi tam działającymi polskimi dywizjonami i eskadrami myśliwskimi). Są one nadal podawane jakby w co drugim dniu, a przecież jest wystarczająca ilość polskich danych – że niemieckie samoloty były zestrzeliwane codziennie, głównie z formacji składających się z kilku, kilkunastu a nawet i z większą jeszcze ilością samolotów jak też i tych niemieckich samolotów – które operowały wyłącznie pojedynczo. Tutaj natomiast są przedstawiane zestrzelenia samolotów działających nie w zespołach – ale indywidualnie. Ma to stwarzać w opinii publicznej wydźwięk i wrażenie – że nasi piloci i nasze samoloty zupełnie jakoby nie nadawały się do walk prowadzonych grupowo, zespołowo - a polscy piloci potrafili jedynie w zbójecki sposób napadać na „Bogu ducha winne” pojedyncze samoloty rozpoznawcze i obserwacyjne – które nie ostrzeliwały przecież z powietrza żadnych polskich miejscowości ani polskiej ludności czy nawet polskich żołnierzy (oj, niedobrzy i bardzo mało szlachetni ci wszyscy polscy myśliwcy, walczący i zestrzeliwujący jedynie „słabszych” i zupełnie „niegroźnych” przeciwników). Tutaj jednakże wpierw należy sobie odpowiedzieć na pytanie – kto na kogo w barbarzyński i bandycki sposób najechał.

    -----------------------------

    Zestrzelenia – które nie zaistniały w takiej oto podawanej postaci :

    1) – 9. IX. (także i 11. IX.) – Osiek Mały – Bf-110 – zestrzelony jakoby we wschodniej stronie lotniska przez ppor. pil. Grzybowskiego. Faktyczną datą zestrzelenia takiego typu samolotu był dzień 10. IX. We wschodniej (płd. – wsch.) stronie lotniska – spadł natomiast 9. IX. Messerschmitt Bf-109. Natomiast Bf-110 – swą końcówkę lotu miał około 3 km na płn. – zach. od lotniska.
    2) – 12. IX. – Mnich – Hs-126 – mjr pil. Mumler (u – z dwoma kropkami) – zestrzelony na północ od Kutna. Faktycznie - w dniu 13. IX., w porze około południowej – około 1 km na wschód od Głogowca – uległ tam zestrzeleniu niemiecki dwupłat obserwacyjny typu He-46C.
    3) – 13. IX. – Mnich - rozpoznawczy Do-17P – koło Kutna - zestrzelony przed południem przez ppor. pil. M. Nowaka.

    Po pierwsze był zestrzał dokonany z zasadzki koło Sklęczek (ze startu alarmowego P-11) a po drugie podany pilot nie miał z nim nic zupełnie wspólnego a po trzecie Do-17 „ppor. pil. Nowaka” runął do ziemi bez załogi (która wyskoczyła ze spadochronami nad Luszynem) w innym miejscu : pomiędzy Luszynem a Sannikami a po czwarte - ów „Do-17 znad Luszyna” uległ zestrzeleniu wieczorem, w locie powrotnym z rozpoznania.
    4) – 13. IX. – Mnich – Do-17 – zestrzelony „koło Skierniewic” (a wg jeszcze innych danych – w rejonie Lublina) przez jakoby ppor. pil. M. Nowaka.
    Jeśli był jakiś nawet nieznany zestrzał Do-17 w okolicy Skierniewic ? – to na pewno pilotem zwycięzcą nie był wspomniany tu pilot.
    Natomiast w rejonie Lublina – takowy samolot miał tam zestrzelić były pilot 132. EM – ppor. rez. Wróblewski ze 111. EM BP.

    Bynajmniej więc ppor. pil. M. Nowak nie zestrzelił wszystkich innych samolotów typu Do-17 nad Polską w owym dniu 13. IX. – a jedynie jeden – ten z wieczora.

    Do informacji niepełnych i niezbyt pewnych (czy dość wątpliwej nawet może natury) – należy też tutaj jedna - podana o zestrzeleniu „w dniu 11. IX. samolotu typu Bf-109 z niemieckiej osłony bombowców - przez ppor. pil. Wapniarka”. Kto wie - czy nie jest ona może „dobra w odniesieniu do dnia 10. IX.” - ?

    ______________________

    Lotniska z dni 10 - 17. IX :

    Podstawowe :
    1) – Ostrowy – 10 – 11. IX. do godz. 10:00
    2) – Mnich – 11. IX. od godz. 11:00 do południa 14. IX.
    3) – Luszyn – od południa 14. IX. do zmroku 16. IX.

    Alarmowe :
    1) – Młogoszyn – z rana 10. IX.
    2) – Julinki – 11. IX. (10:00 – 11:00)
    3) – Przejma w okolicy Iłowa – od wieczora 16. IX. do wczesnego rana 17. IX.

    Zasadzki :
    1) – Osiek Mały – 10. IX. – 2 P-11
    2) – Krośniewice-park Błonie – 10. IX. – 3 P-11
    2A) – Krośniewice-park Błonie – 11. IX. do popołudnia – 1 P-11
    3) – Julinki przy lesie – 11. IX. – do godz. 11:00 – 4 P-11
    4) – Gnojno na płd. – zach. od Kutna – 11. IX. od godz. 11:00 do popołudnia - 2 P-11
    5) – Siemianów na płn. od Kutna – 11. IX. od godz. 11:00 do wczesnego popołudnia 12. IX.
    6) – Wola Raciborska koło Wieszczyc – od popołudnia 11.IX. do popołudnia 14. IX.
    7) – Sklęczki na wschód od Kutna – 13. IX. do popołudnia – 2 P-11
    8) – Bielawki (Sklęczki – Bielawki) – 13. IX. – wpierw 1 P-11, po południu 2 P-11
    9) – Sieraków (Sieraków – Bielawki) – 13. IX. - 2 P-11.
    10) – Orłów – od popołudnia 14. IX. do popołudnia 15. IX. - 3 P-11
    10) – Na płn. – zach. od Luszyna – 14. IX. od popołudnia do zmroku -2 P-11
    10A) – Na płn. – zach. od Luszyna – 2 P-11
    10B) – Na płn. – zach. od Luszyna – 2 P-11

    X) - Przygodne pole wylądowania w nocy (wieczorem) 16. IX. - 1 P-11 koło Łącka – z jej startem 17. IX. w południe.

    ___________________________

    Przybliżone ilości tzw. samoloto – przelotów w dniach 10 - 17. IX :

    10. IX. :

    „Lubień” – Kierz – 1 P-11 (ppor. pil. Salski) = 1 odlot
    Ostrowy – Krośniewice park Błonie – Ostrowy – 3 P-11 = 6
    Ostrowy – Osiek Mały – Ostrowy – 2 P-11 = 4
    Ostrowy – Młogoszyn – Ostrowy – 6 P-11 = 12
    Razem = 23 samoloto – przeloty, w tym 1 odlot.

    11. IX. :

    Ostrowy – Kierz – 1 P-11 (ppor. rez. pil. Rychlicki) = 1 odlot
    Ostrowy – Krośniewice park Błonie – Mnich – 1 P-11 = 2
    Ostrowy – Julinki przy lesie – 4 P-11 = 4 Odnaleziony na polanie leśnej P-11 z BP – Mnich = 1
    Warszawa Mokotów – Wieszczyce (wcześnie rano) – Warszawa Mokotów (o zmroku) – mjr Eugeniusz Wyrwicki (szef sztabu Brygady Pościgowej – przywiózł 180 kg map dla Armii „Poznań”) – 1 P-11 = 2
    Ostrowy – Julinki w pobliżu Strzegocina – Mnich – 6 P-11 = 12
    Julinki przy lesie – Gnojno – Mnich – 2 P-11 = 4
    Julinki przy lesie – Siemianów – 2 P-11 = 2
    Brześć nad Bugiem – lądowanie przed godz. 15:00 – albo w Głogowcu, albo w rejonie dworu gen. T. Kutrzeby w płd. – zach. rejonie Żychlina (w dalszym - wschodnim rejonie Łowicza) - ppor. pil. Łukaszewicz na PZL P-7a ze 151. EM (z rozkazami Naczelnego Wodza) – 1 P-7a = 1.
    Mnich – pobliże Woli Raciborskiej – 3 P-11 = 3
    Razem – 32, w tym 1 odlot i 2 przyloty innych samolotów.

    12. IX. :

    Południowy rejon Żychlina (wschodni rejon Łowicza) – poranny odlot ppor. pil. Łukaszewicza – z lądowaniem terenowym z braku paliwa w majątku Drewinia (wg innych danych : Drwinia - 3 km na zachód od stacji kolejowej Iwanicze w rejonie Łucka – w płd. – wsch. Polsce ; do lotniska w Litiatynie na południe od Łucka - nie zdołał dolecieć) – 1 P-7a = 1.
    Siemianów – Mnich – 2 P-11 = 2
    Razem = 3, w tym odlot jednego samolotu z innego dyonu.

    13. IX. :

    Mnich – poranny lot rozpoznawczy z lądowaniem terenowym z powodu wyjścia mgły – 4 P-11 – powrót na lotnisko Mnich – 3 P-11 = 7
    Mnich – Sklęczki – 2 P-11 = 2
    Mnich – Bielawki (Sklęczki – Bielawki) – 1 P-11 = 1
    Mnich – Sieraków (Sieraków – Bielawki) – Mnich – 2 P-11 = 4
    Sklęczki – Bielawki (Sklęczki – Bielawki) – 1 P-11 = 1
    Bielawki (Sklęczki – Bielawki) – Mnich – 2 P-11 = 2
    Razem – około 17.

    14. IX. :

    Mnich – Kierz (ppor. rez. pil. Czachowski) – 1 P-11 = 1 odlot.
    Mnich – Luszyn – 6 P-11 = 6
    Wola Raciborska – „Orłów” – 3 P-11 = 3
    „Luszyn” – zasadzka Luszyn – „Luszyn” – 2 P-11 = 4
    Razem – około 14, w tym 1 odlot.

    Ponadto 2 P-11 odbyły przelot do Warszawy – celem zbadania możliwości wylądowania na lotnisku Gocław i Mokotów (por. pil. Wiśniewski i ppor. rez. Łazowski) – lecz owe lądowania były już tam niemożliwe.

    15. IX. :

    „Luszyn” – zasadzka Luszyn – „Luszyn” – 2 P-11 = 4
    „Orłów” – „Luszyn” – 3 P-11 = 3
    Razem – 7

    16. IX. :

    „Luszyn” – zasadzka Luszyn – „Luszyn” – 2 P-11 = 4
    „Luszyn” – Kierz – 1 P-11 (kpr. pil. Gabriel) = 1 odlot
    „Luszyn” – Przejma – wieczorny (nocny) przelot – 5 P-11 = 5
    „Luszyn” – Łąck – 1 P-11 (kpr. pil. Mazur) = 1
    Razem - 11, w tym 1 odlot.

    17. IX. :

    Przejma – Małaszewicze – 3 P-11 (odlot)
    Łąck – start 1 P-11 (kpr. pil. Mazur) – zakończony jej zestrzeleniem przez 3 Bf-109.
    Razem – 4, w tym odlot 3 P-11 (z lądowaniem ich w 3 różnych miejscach – w tym 1 P-11 na lotnisku w Małaszewiczach wraz z jej porzuceniem) oraz w przypadku P-11 z Łącka – jej zestrzeleniem w locie.

    __________________________

    Losy pilotów w dniach 10-17. IX. (dane przybliżone i z dużą ilością luk i braków) :

    1) – Mjr Mumler (u – dwoma kropkami) – 10. IX. – Ostrowy – Młogoszyn – Ostrowy // 11. IX. – Ostrowy – Julinki – Mnich // 12. IX. – Mnich // 13. IX. – Mnich // 14. IX. – Mnich – Luszyn // 15. IX. – Luszyn // 16. IX. – Luszyn – „Przejma” ; wieczorem // 17. IX. – „Przejma” – odlot ewakuacyjny. Po kilku dalszych lądowaniach terenowych oraz po uzyskaniu paliwa – 18. IX. w nocy - wylądował na resztkach paliwa na rumuńskim lotnisku w Czerniowcach.

    2) – Por. Wiśniewski – zapewne przebywał w dniach 10. – 16. IX. rano - na tych samych lotniskach co d-ca dyonu. // 11. IX. – odbywał loty rozpoznawcze // 13. IX. – odbył poranny lot rozpoznawczy z lotniska Mnich – z terenowym lądowaniem po wyjściu mgły. //14. IX. – po południu – z lotniska w Luszynie – odbył lot parą P-11 do Warszawy – lecz bez lądowania tam a ponadto miał osłaniać z powietrza własne wojska w przeprawach przez Bzurę. //16. IX. – w porannym locie rozpoznawczym został zestrzelony przez polską naziemną OPL (z oddziału kawalerii Armii „Pomorze”).

    3) – Kpt. Jastrzębski – w większość owych dni – mógł przebywać na lotniskach podstawowych. //11. IX. – odbywał loty rozpoznawcze. //12. IX. - odbywał loty bojowe z lotniska Mnich – był dowódcą I klucza podczas naziemnej interwencji. //13. IX. – odbył ranny lot rozpoznawczy zakończony lądowaniem terenowym z powodu wyjścia mgły. // 16. IX. z lotniska w Luszynie odbył jeden lot patrolowy kluczem (na „wymiatanie”), brał też udział w locie rozpoznawczym. 17. IX. – odbył o świcie lot ewakuacyjny (znad rejonu Brześcia nad Bugiem – na resztkach paliwa wylądował w okolicy Parczewa – porzucając tam samolot z powodu nie zdobycia paliwa).

    4) – Ppor. Grzybowski – 10. IX. – przebywał na zasadzce w Osieku Małym, gdzie zestrzelił Messerschmitta Bf-110. W następnych dniach – jego nazwisko jest czasem pomijane i tym samym nie wiadomo czy mógł przebywać na którejś z zasadzek czy nie. // 12. IX. odbywał loty rozpoznawcze z lotniska Mnich. // 13. IX. odbył z lotniska Mnich – wieczorny lot rozpoznawczy. // 14. IX. – odbył z Luszyna lot rozpoznawczy. //16. IX. – wieczorem (w nocy) – wylądował na lotnisku działania alarmowego w Przejmie.
    O świcie 17. IX. – odleciał lotem ewakuacyjnym ze strefy bitwy nad Bzurą (z pasażerem : ppor. pil. Bibrowiczem) – lądując P-11 nr 4 na lotnisku w Małaszewiczach, gdzie po wjeździe niemieckich czołgów – samolot ten został porzucony a zaraz uległ bardzo silnemu „poturbowaniu” przez wojska niemieckie.

    5) – Ppor. Bibrowicz – 10. IX. – z lotniska Ostrowy zdołał zestrzelić jednego Messerschmitta (zapewne typu Bf-110). Na jakich przebywał lotniskach w następnych dniach – nie wszędzie jest to podane. // 11. IX. – z lotniska Ostrowy – odbył ranny lot rozpoznawczy. // 12. IX. – rano odbył z lotniska Mnich – lot rozpoznawczy, po południu był dowódcą III klucza podczas naziemnej interwencji. // 13. IX. – odbył lot rozpoznawczy. // 14. IX. – odbywał lot bojowy z Luszyna na osłonę własnych wojsk przy przejściach nad Bzurą. // 16. IX. brał udział w locie patrolowym z lotniska w Luszynie. Wieczorem – rozbił swego P-11 o stóg zboża przy lądowaniu już nocnych ciemnościach. // 17. IX. – o świcie odleciał z lotniska w Przejmie jako „pasażer” w P-11 pilotowanej przez ppor. Grzybowskiego.

    6) – Ppor. Kostecki - w dniach : popołudnie 11. IX. – popołudnie 14. IX. – był dowódcą trój samolotowej zasadzki w płn. rejonie Kutna – w okolicy Woli Raciborskiej i Wieszczyc – która zdołała – z tego co jest znane 6 niemieckich bombowców. // W dniach 14. - 15. IX. działał bojowo na zasadzce „Orłów”. Możliwe, że tam wciągnął w pułapkę dwusilnikowego Messerschmitta Bf-110 – który miał skraksować – ścigając P-11 w niebezpiecznie niskim koszącym, pościgowym locie. // 15. IX. – lądując z wiatrem na lotnisku podstawowym w Luszynie – bardzo poważnie uszkodził P-11 (podwozie zupełnie zostało zerwane z samolotu). // 17. IX. – zabrakło dla niego już samolotu do odbycia nim lotu ewakuacyjnego z okrążenia nad Bzurą. Znalazł się w składzie rzutu samochodowo – pieszego i niestety dostał się niebawem do niemieckiej niewoli.

    7) – Ppor. rez. Rychlicki – 11. IX. odleciał on o świcie z lotniska Ostrowy (na uszkodzonym P-11 „ppor. pil. Kabata” w dniu 9. IX.) do Kierza.

    8) – Ppor. rez. Czachowski – 14. IX. o świcie z lotniska Mnich - odleciał na P-11 (uszkodzonym 12. IX.) na lotnisko do Kierza.

    9) – Ppor. rez. Łazowski – przy jego nazwisku brak informacji na jakich przebywał lotniskach, poza popołudniem dnia 14. IX. – kiedy to otrzymał zadanie sprawdzić parą P-11 (pod dowództwem por. pil. Wiśniewskiego) – możliwość wylądowania w Warszawie na jednym z dwu lotnisk : na Gocławiu i na Mokotowskim – gdzie obydwie próby były bez powodzenia.

    10) – Ppor. rez. Rowiński – nie są podane lotniska na których przebywał w owych dniach wojny.

    11) – Ppor. Salski – 10. IX. – o świcie – odleciał do Kierza z lotniska „Lubień.”

    12 i 13) – Ppor. Anders oraz ppor. Kabat – przebywali oni na lotniskach podstawowych, nie odbywając żadnych lotów, pełniąc inne, naziemne funkcje.

    14) – Ppor. Nowak – przebywał na lotniskach podstawowych. // 13. IX. – w przedwieczornym locie powrotnym, rozpoznawczym na lotnisko Mnich – zestrzelił rozpoznawczego Do-17. // 14. IX. – miał odbyć lot bojowy // 16. IX. na lotnisku w Luszynie pełnił służbę Oficera Dyżurnego Jednostki.

    15) – Ppor. Wapniarek - odnośnie dni 10-14. IX. – brak dokładniejszych danych. 11. IX. – przyprowadził w locie – pozostawiony przez pilota BP- lekko uszkodzony P-11 na lotnisko Mnich. // 12. IX. – brał udział w interwencji naziemnej. // W dniach 15 i 16. IX. – jako bardzo aktywny pilot z lotniska w Luszynie – zestrzelił razem aż 4-5 samolotów (2 Do-17, 1-2 Hs-126 i 1 He-46C).

    16) – Ppor. Olewiński – wg podanych informacji – odbywał loty rozpoznawcze w dniu 11. IX. // 12. IX. – brał udział w lotach rozpoznawczych i w interwencji naziemnej. // 14. IX. z Luszyna – odbył lot rozpoznawczy. // 16. IX. wieczorem (w nocy) – odbył przelot z Luszyna na lądowisko działań alarmowych niedaleko wioski Przejmy.

    17) – Kpr. Trzciński – 13. IX. – uległ po południu zestrzeleniu przez załogi He-111 – w locie bojowym wykonanym z zasadzki ze Sklęczek koło Kutna, po czym jako ranny – został odwieziony do szpitala w Kutnie. Dalsze jego losy pozostają już nieznane.

    18) – Kpr. Gabriel – w dniu 10. IX. był na zasadzce w Osieku Małym. // W następnych dniach – przebywał na lotniskach podstawowych – odbywając loty bojowe głównie z ppor. pil. Grzybowskim. // 16. IX. – po południu został odesłany na lotnisko do Kierza – na swym uszkodzonym P-11, we wcześniejszej walce z Bf-110.

    19) - Kpr. Mazur – przebywał na lotniskach podstawowych, odbywając loty bojowe niekiedy wraz z d-cą dyonu. // 11. IX. – z lotniska Mnich – uzyskał 1no zwycięstwo. // W dniach 12 i 14. IX. – uzyskiwał zwycięstwa powietrzne z lotniska podstawowego Mnich. //13. IX. – w porannym locie rozpoznawczym – lądował z powodu mgły w terenie przygodnym. //14. IX. – z Luszyna odbył lot na osłonę własnych wojsk przeprawiających się przez Bzurę. // 16. IX. – odbył lot rozpoznawczy z Luszyna. Wieczorem – zaginął w nocnym przelocie na lotnisko działania alarmowego koło Przejmy. // 17. IX. – w południe odbył swój ostatni lot z miejscowości Łąck (zestrzeliwując niebawem obserwacyjnego Hs-126), zostając samemu zestrzelonym.

    20) – Kpr. Kroczyński – 11. IX. – odbył lot na rozpoznanie. Jego dzienne losy w innych dniach nie są znane. Być może przebywał na niektórych zasadzkach.

    21) – Kpr. Kuik – 11. IX. - mógł wziąć udział w rannym locie rozpoznawczym z lotniska Ostrowy. // 13. IX. – w porannym locie z lotniska Mnich – podczas zespołowego lądowania w terenie przygodnym z powodu wyjścia mgły nad rejonem lotniska Mnich – rozbił swego P-11. W inne dni – jego losy nie są znane.

    22) – Kpr. Żerkowski – w dniach 10 - 16. IX. – przebywał na lotniskach podstawowych, odbywając z nich loty bojowe.

    23-24) – Kpr. Pszczoła, kpr. Świderski – ich losy dzienne i lotniska na których przebywali w dniach 10 – 16. IX. – nie są znane. Być może przebywali na zasadzkach.

    Jeśli chodzi o zasadzki myśliwskie z dni 10-16. IX. – to znany jest skład pilotów w Osieku Małym 10. IX. Poza tym wiadomo – że w dniach 11-14 dowódcą zasadzki myśliwskiej w okolicy Woli Raciborskiej był ppor. pil. Kostecki (także 14-15. IX. na zasadzce Orłów) a 13. IX. na zasadzce w Sklęczkach – był kpr. pil. Trzciński. Składy pilotów na pozostałych zasadzkach – nie są znane.

    W większości dni – istnieje bardzo mało informacji – w jakich miejscach przebywali poszczególni piloci. Z reguły ich nazwiska pojawiają się w przypadkach odnoszonych przez nich zwycięstw i to bynajmniej jeszcze nie wszystkich lub w aspekcie odbywania niektórych lotów rozpoznawczych czy ważniejszych typu bojowego (od 2-3 do 4 nazwisk a rzadko już 5-6 ciu). Możliwe – że ci wszyscy pomijani – mogli znajdować się na zasadzkach (1-2-3-4 samolotowych).

    Nazwiska pilotów wymienione w „Dziennikach …” (z pominięciem nazwisk jako zwycięzców) :

    10. IX. – Brak danych.
    11. IX. – (…) „Rano i po południu poszły po trzy rozpoznania, po dwa – trzy samoloty / mjr Mumler ; u – z dwoma kropkami, kpr. Mazur, kpt. Jastrzębski, ppor. Olewiński, por. Wiśniewski, kpr. Kroczyński /” („Dziennik …” z 1939 r.).
    12. IX. – Brak danych.
    13. IX. - (…) „Rozpoznanie ranne /kpt. Jastrzębski, kpr. Kuik, por. Wiśniewski, kpr. Mazur / z powodu nadejścia mgły lądowały na polach, przy czem kpr. Kuik rozbił samolot. Rozpoznano tylko rejon Tomaszowa Mazowieckiego, gdzie stwierdzono brak ruchu na szosach. Rozpoznano po raz wtóry lotnisko zajęte przez myśliwców i bombowców w rejonie 5 km. na płn. Tomaszów Mazowiecki.”(z 1939 r.).
    14. IX. - (…) „W południe dyon przeniósł się z rozk. D-cy Armji, na lotnisko Luszyn /Żychlin/. Rozpoznanie popołudniowe /ppor. Olewiński + 1 pil. / stwierdziło kolumnę zmasowaną ok. 15-20 klm /piech. art. z silną z silną O.P.L. / maszerującą z Żyrardów do Łowicz. Nakazano zbadać, czy można wylądować na lotnisku Mokotów bądź Gocławek.
    Wysłałem por. Wiśniewskiego i Łazowskiego, którzy pochodząc z Warszawy i mając swe rodziny tam, poprosili o ten lot / aby zarazem mogli odwiedzić swoich/. Obaj wrócili z meldunkiem, że to niemożliwe, gdyż na obu lotniskach byli silnie ostrzelani i przez Niemców i przez swoich.” (z 1944 r.)
    15. IX. - (…) „Ppor. Kostecki rozbił przy lądowaniu samolot P-11c”. (z 1944 r.).
    16. IX. – z 1944 r. (…) „Wynik dnia : klucz pierwszy /mjr Mimler, ppor. Bibrowicz, kpr. Mazur/ przy końcu swego patrolowania został zaatokowany przez 9 Me-110, których przyjął początkowo za bombowców. Po wdaniu się w walkę, widząc, że klucz nie ma żadnych szans, klucz wycofał się z tej nierównej walki bez strat.
    Klucz drugi : /kpt. Jastrzębski, ppor. Wapniarek, Nowak w czasie patrolowania nikogo nie spotkał, oprócz jednego He-126, którego zestrzelił ppor. Wapniarek. (…)
    Poleciałem na rozpoznanie osobiście, co się dzieje oraz zobaczyć, czy na lotnisku w okolicy Rybno można lądować. (…) Lotnisko które miałem zająć, ostrzeliwane jest przez artylerię i nie do użytku, pożary na całej linii od Żychlin aż do Sochaczew. (…)
    Rzut powietrzny odleciał ze mną. Przejrzystość powietrza z powodu dymów była ogromnie zła, i to było przyczyną, że por. Wiśniewski i kpr. Mazur lotniska nie znaleźli od razu a następnie szukając zostali zestrzeleni, a ppor. Bibrowicz rozbił samolot przy lądowaniu. (…)
    Zanim wyrzuciliśmy radiostację z P-11c, z samolotu kpt. Jastrzębskiego, aby por. Chełchowski mógł lecieć we dwójkę z kpt. Jastrzębskim, nastąpił świt.
    Ppor. Olewińskiego, Grzybowskiego Bibrowicza, którzy wieczorem przyprowadzili samoloty, nie zastaliśmy w pobliżu samolotów. Pomęczeni ogromnie zasnęli w pobliskim stogu, i naszego wołania nie słyszeli.” (…)
    ------------------------
    W powyższym tekście są użyte następujące słowa : przy czem, 5 km. na płn. , D-cy Armji, 15-20 klm, mjr Mimler, zaatokowany, He-126. Nie zostało podane – przy dniu 16. IX. nazwisko pilota – który lądował w rejonie Iłowa wieczorem – a którym to samolotem o świcie 17. IX. odleciał pil. Jastrzębski (który na tym nocnym lądowisku pojawił się na piechotę, po utracie samochodu osobowego – zniszczonego przez Niemców w Kiernozi). Por. pil. Wiśniewski uległ zestrzeleniu – nie wieczorem – lecz rano.

    ______________________

    Utracone samoloty P-11 w okresie dni 10 - 17. IX. :

    1) – 12. IX. – P-11 uszkodzony w popołudniowej walce z He-111 – w locie odlotowym z interwencji naziemnej – który odleciał do Kierza 14. IX.
    2) – 13. IX. – P-11 – rozbity przy rannym terenowym lądowaniu z powodu mgły kpr. pil. Kuika.
    3) – 13. IX. – P-11 – na którym wylądował w uprawnym polu będąc rannym – kpr. pil. Trzciński – w którym zniszczeniu uległo podwozie.
    4) – 15. IX. – P-11 – na którym zostało „zniesione” podwozie przy lądowaniu ppor. pil. Kosteckiego.
    5) – 16. IX. rano – P-11 – „por. pil. Wiśniewskiego” który to samolot po zestrzeleniu przez polską naziemną OPL i uległ kapotażowi.
    6) – 16. IX. po południu – P-11 – na którym odleciał kpr. pil. Gabriel do Kierza (poważnie uszkodzony przez Bf-110).
    7) – 16. IX. wieczorem (w nocy) – P-11 - którym lądował ppor. pil. Bibrowicz – uległ rozbiciu o stóg zboża na polu. 17. IX. – rano – uległ całkowitemu zniszczeniu od ognia z działek Bf-110.
    8) – 17. IX. – P-11 „ppor. pil. Olewińskiego” – z powodu kilku nieudanych prób jego uruchomienia – po porzuceniu – został rano zniszczony od ognia z działek pokładowych Bf-110.
    9) – 17. IX. – w południe – P-11 pilotowany w locie przez kpr. pil. Mazura (po wystartowaniu z pola przy miejscowości Łąck) – został zestrzelony przez 3 napastnicze Bf-109 – w płn. – wsch. stronie Kutna. 10-12) – 17. IX. – o świcie wystartowały do lotu ewakuacyjnego ze strefy okrążenia nad Bzurą. Pierwszy samolot – pilotowany przez ppor. Grzybowskiego – po wylądowaniu na lotnisku w Małaszewiczach koło Brześcia nad Bugiem – uległ porzuceniu i zaraz został ciężko uszkodzony przez niemieckie czołgi.
    Drugi samolot – pilotowany przez kpt. Jastrzębskiego – po wylądowaniu w okolicy Parczewa (pomiędzy Białą Podlaską a Lublinem) – został ostatecznie porzucony 18. IX. z braku paliwa.
    Trzeci samolot – d-cy dyonu – po kilku lądowaniach terenowych w dniach 17-18. IX. w Polsce południowo – wschodniej – 18. IX. wieczorem (w nocy) – wylądował na rumuńskim lotnisku Czerniowce i tam zabrany przez stronę rumuńską.

    W sumie III/3 DM utracił w strefie bitwy nad Bzurą – 3/4 swych samolotów – a więc 9 - z pierwotnej ilości 11. a zaraz potem 12tu. 3 P-11 uległy zestrzeleniom (ogniem z He-111, polskiej naziemnej OPL, Bf-109), 2 zostały poważnie uszkodzone w lotach bojowych (ogniem He-111 i Bf-110). 3 samoloty uległy utracie podczas lądowań w trudnych i specyficznych warunkach (podczas nagłego wyjścia mgły – przy przygodnym lądowaniu terenowym, przy lądowaniu z wiatrem na grząskim podłożu oraz już w nocy) a jeden został porzucony z powodu niemożności uruchomienia silnika w warunkach dużego pośpiechu i nerwowości działania.

    _________________________

    Piloci walczący w III/3 DM do dnia 16. IX. – zasługujący na tytuł ASA:


    I – Mjr pil. MIECZYSŁAW MUMLER (U – z dwoma kropkami) :

    1) – 4. IX. – Dzierznica – He-111 – wg „Dziennika … z 1939 r.”
    1,5) – 6. IX. Osiek Mały – 1/2 He-111 – wg danych płka A. Kurowskiego. 2,5) – 6. IX. - Osiek Mały – Do-17Z w pobliżu Kalisza – wg inf. J. B. Cynka.
    4,5) – 11. IX. - Mnich – 2 He-111 w rejonie Łęczycy - wg inf. z książki : Jan Szatsznajder – „DROGI DO POLSKI” (rozdział : „Myśliwiec ze 131 eskadry”)
    5,5) – 12. IX. – Mnich – Hs-126 w porze około południowej – m. in. inf. płka pil. W. Króla, J. B. Cynka.
    7) – 12. IX. – Mnich – 1,5 He-111 – w locie dolotowym na interwencję naziemną – wg Komisji Bajana.
    8,5) – 12. IX. – Mnich – 1,5 He-111 w locie powrotnym z interwencji naziemnej – wg m. in. inf. płka A. Kurowskiego i z książki : Piotr Sikora – „Asy polskiego lotnictwa”.
    9,5) – 12. IX. – He-111 – wg inf. z książki „Asy polskiego lotnictwa” i z książki : ….. „PZL P.11c”, STRATUS, Sandomierz 2003.
    10,5) – 13. IX. - Mnich – He-45 lub He-46 – m. in. – z danych niemieckich.
    Nie został tu uwzględniony samolot typu 1/2 „Ju-86” (a raczej Do-17) z dnia 8. IX. a także „He-111 z dnia 7.IX.” – gdyż są to informacje bardzo niepewne i wywodzące się z danych typu pomyłkowego. Ponadto przy dacie 12. IX. – było też raz podane – że d-ca dyonu mógł zestrzelić 2 samoloty Hs-126.

    Wg Komisji Bajana – miał mieć jedynie 3 pewne zwycięstwa : 8. IX. – 1/2 Ju-86, 12. IX. – 1,5 He-111, 13. IX. – Hs-126.

    II – Kpt. pil. FRANCISZEK JASTRZĘBSKI :

    1) – 1. IX. – Dzierznica – He-111 – wg inf. z książki płka pil. W. Króla – „Lotnicy spod znaku poznańskiego „kruka”.
    2) – 2. IX. – Janków koło Kalisza – Do-17 - wg „Listy Bajana”(Ju-86).
    3) – 2. IX. – Janków - Ju-52 – wg inf. mjra dypl. pil. J. Koźmińskiego i płka dypl. pil. inż. St. Kuźmińskiego.
    4) – 4. IX. – „Ślesin” – Ju-52 – wg inf. byłego d-cy lotnictwa Armii „Poznań”.
    5) – 5. IX. – „Ślesin” – Do-17 – wg inf. z „Dziennika … z 1939 r.”
    6) – 6. IX. – He-111 – wg inf. z książki : Melchior Wańkowicz – „Wrzesień żagwiący”.
    7) – 7. IX. – He-111 z rana – wg inf. z książki „Lotnicy spod znaku poznańskiego „kruka”.
    8) – 8. IX. – Bf-110 – wg „Listy Bajana”.
    9) – 9. IX. – Lubień – Bf-109 – wg „Listy Bajana”- przy dacie 10. IX. 10) – 10. IX. – Bf-110 – podany przy dacie „11. IX.” przez Biuro Historyczne Lotnictwa.

    Wg Komisji Bajana – miał 3 oficjalne zestrzelenia : 2. IX. – Ju-86, 8. IX. – Bf-110, 10. IX. – Bf-109 (powinna być data 9. IX.).

    Ze względu na niepełne podawane niektóre dane – niekiedy obciążone także i pewnymi brakami, niedopowiedzeniami czy nawet i błędami - nie da się tutaj bezbłędnie odpowiedzieć na pytanie : który z obydwu tu podanych pilotów był największym Asem w 1939 roku : czy dowódca dywizjonu – czy może dowódca 132. EM ?

    III – Ppor. pil. Lech Grzybowski :

    1) – 3. IX. – Kobyle Pole – He-111 – wg danych płka A. Kurowskiego i Jerzego Pawlaka oraz płka pil. W. Króla.
    2) – 5. IX. – Osiek Mały – He-111 – wg inf. z „Dziennika … z 1939 r.” 2,5) – 6. IX. – Osiek Mały – 1/2 He-111 – wg inf. płka A. Kurowskiego i Jerzego Pawlaka.
    3,5) – 9. IX. - Osiek Mały – Bf-109 – wg inf. Jerzego Pawlaka i J. B. Cynka.
    4,5) – 10. IX. – Osiek Mały – Bf-110 – wg „Listy Bajana” (11.IX.).
    5,5) – 11. IX. – He-111 – wg „Dziennika … z 1939 r.”
    Ponadto : 4. IX. – „Ślesin” – 1/3 Do-17 – wg płka pil. Króla. Nie został tu uwzględniony następujący zestrzał z „Listy Bajana” : 1/2 „Ju-86” z dnia 8. IX.

    Wg Komisji Bajana :
    3. IX. – 1/2 He-111,
    3. IX. – 1/2 He-111 prawdopodobny,
    3. IX. – 1/3 He-111 prawdopodobny,
    8. IX. – 1/2 Ju-86,
    11. IX. – Bf-110.

    IV – Ppor. pil. Mikołaj Kostecki :

    1) – 1. IX. – Ławica – He-111 – wg inf. byłego d-cy lotnictwa Armii „Poznań”.
    2) – 1. IX. – Ławica – Bf-109E – wg „Listy Bajana”.
    3) – 2. IX. – Kobyle Pole - Do-17 – wg inf. byłego d-cy lotnictwa Armii „Poznań”.
    Będąc dowódcą licznych zasadzek myśliwskich brał on udział w zestrzeliwaniu wielu samolotów – a których to nie podawał wcale dowódca dywizjonu. 1. IX. zasadzka z Biedruska zestrzeliła na pewno 2 samoloty, 2. IX. – z zasadzki z Kobylego Pola – zestrzelono ponadto : 1 Ju-86 i 1 He-111 nad Gnieznem, 3. IX. – zasadzka z Gułtów : 1 Ju-86 i 1 He-111. W dniach 6-8. IX. – zasadzka z Przyborowo mogła zestrzelić 10 – a może nawet i więcej samolotów. W dniach 11-13. IX. – zasadzka koło Woli Raciborskiej zestrzeliła 6 bombowców a 14 - 15. IX. – zasadzka koło Orłowa mogła też mieć „z jedno znane” zwycięstwo. Ile on naprawdę mógł zestrzelić samodzielnie samolotów ? – nie wiadomo – z pewnością zapewne w granicach 5-10. Z owych ponad 20 tu różnych zestrzeleń z zasadzek – z pewnością kilka z nich zestrzelił samodzielnie a parę dalszych – jako zwycięstwa połówkowe czy ułamkowe. D-ca dyonu w swej większości pomijał w „Dziennikach …” zestrzelenia uzyskiwane na odległych placówkach działań, bowiem niewiele o nich wiedział a zwłaszcza w późniejszych latach już ich nie pamiętał (a tym bardziej tych pilotów – z którymi bardzo mało się widywał na lotniskach podstawowych, a jedynie chwilowo i przelotnie).

    Wg Komisji Bajana – miał tylko 1 zwycięstwo : Bf-109 – 1. IX.

    V – Ppor. pil. HENRYK BIBROWICZ :

    1) – 2. IX. – Janków – Do-17 – wg „Dziennika … z 1939 r.” i „Listy Bajana” („Ju-86”).
    2) – 3. IX. – Janków – Do-17 – wg „Dziennika … z 1939 r.”
    3) – 5. IX. – Osiek Mały – „Ju-86” (Do-17) – wg inf. z książki płka pil. W. Króla – „Poznańskie skrzydła”.
    4) – 6. IX. – Osiek Mały – Ju-86 – wg „Listy Bajana”.
    5) – 10. IX. – „Messerschmitt” – wg inf. byłego d-cy lotnictwa Armii „Poznań” (gdzie zapewne chodzi o Bf-110).

    Wg Komisji Bajana – miał 2 zwycięstwa : 2. IX. – Ju-86 i 6. IX. – Ju-86.

    VI – Ppor. pil. Stefan Wapniarek :

    1) – 5. IX. – Osiek Mały – He-111 – wg „Dziennika … z 1939 r.”
    2) – 6. IX. – Bf-109 – wg wniosku o nadanie Orderu VM. 3) – 9. IX. – Bf-109 – wg „Listy Bajana” przy dacie „11. IX.”
    3,5) – 11. IX. – Mnich – 1/2 Bf-109 – w rejonie Poddębic – wg inf. J. B. Cynka z 2000 r.
    4,5) – 15. IX. – Luszyn – Hs-126 – wg inf. mjra dypl. pil. J. Koźmińskiego oraz J. B. Cynka z 2000 r.
    5,5) – 15. IX. – Luszyn – Do-17F – wg „Listy Bajana” i danych niemieckich.
    6,5) – 16. IX. – Luszyn – rozpoznawczy Do-17P – wg artykułu z nr 10/2024 magazynu „Lotnictwo”.
    7,5) – 16. IX. – Luszyn – He-46C – wg danych niemieckich (wg „Listy Bajana”- Hs-126).

    Nie wiadomo – czy w dniach 15. oraz 16. IX. mogły ulec zestrzeleniom faktycznie 2 samoloty Hs-126 ? - czy może jedynie jeden – przy rzeczywistej dacie 15. IX. - ?

    Komisja Bajana w Wielkiej Brytanii oficjalnie uznała jemu 3 zwycięstwa (Bf-109 dla faktycznej daty 9. IX., podanej błędnie jako „11. IX”, Do-17 – 15. IX. oraz Hs-126 – 16. IX.).

    Nie została tu uwzględniona informacja, że 11. IX. (a może 10. IX.) miał zestrzelić Bf-109 z eskorty niemieckich bombowców – jako bardzo niepewna i odnosząca się być może do faktycznej daty 9. IX.
    VII – Kpr. pil. Kazimierz Mazur :

    0,5) – 3. IX. – Kobyle Pole – 0,5 He-111 – wg inf. płka A. Kurowskiego i Jerzego Pawlaka.
    1,5) – 6. IX. – Osiek Mały – Bf-109 koło Kalisza – wg inf. z artykułu prasowego w „ORZEŁ BIAŁY” z 1942 r.
    - 11. IX. – Mnich – He-111 w rejonie Łęczycy (zapewne w stronę Piątku) – wg inf. z książki : Jan Szatsznajder „DROGI DO POLSKI” (przed dniem 12. IX. – a więc przed atakiem na kolumnę naziemną wojsk niemieckich : GAZETA ZACHODNIA nr 207 z 20-21. IX. 1975 – TADEUSZ BARTKOWIAK – „CELNIE STRZELASZ KOCHASIU” – kpr. pil. Mazur – miał już na swym koncie minimum 5 zestrzeleń).
    - 12. IX. – Mnich – 1/2 He-111 – w locie dolotowym na interwencję naziemną – wg „Listy Bajana”.
    - 12. IX. – Mnich – 1/2 He-111 – w locie odlotowym z interwencji naziemnej – wg m. in. płka A. Kurowskiego.
    - 14. IX. – Mnich – Hs-126 – wg „Listy Bajana”.
    - 17. IX. – Przygodne pole startu P-11 w pobliżu miejscowości Łąck – Hs-126 – wg m. in. inf. z książki „DROGI DO POLSKI”.
    Ponadto miał swój udział także w zestrzeleniach prawdopodobnych i uszkodzeniach.

    Zwycięstwa wg Listy Bajana : 3. IX. – 1/3 He-111 prawdop., 12. IX. – 1/2 He-111, 14. IX. – Hs-126.

    Po wojnie – były kpt. pil. Kazimierz Mazur twierdził – że w 1939 roku miał zestrzelić razem 8 samolotów – lecz nie wiadomo czy zestrzelenia „połówkowe” nie były może wliczane może jako jeden zestrzelony samolot. Wśród podoficerów pilotów - był on uważany za dobrego czy dość dobrego pilota - lecz bynajmniej wcale nie obdarzonego jakimiś szczególnymi lub wyjątkowymi zdolnościami i umiejętnościami.
    ______________________

    Z ogólnej liczby 44 pilotów – „znanych” jest w sumie 13 Asów, a których w rzeczywistości mogło być przynajmniej o „kilku więcej”(nie są bowiem znane nazwiska pilotów w niemalże 120 zestrzelonych samolotach a są jedynie w ponad 110 przypadkach, a więc w tej nieco mniejszej ich połówce). Z pilotów – którzy w dyonie dotrwali do końca – wiadomym jedynie jest – że 5 ciu zestrzeleń nie zgromadzili na swym koncie dwaj podporucznicy XII Promocji SPL : Mirosław Nowak – z 3 ma i Alfons Kabat (który w jednej swej dość skromnej powojennej relacji podawał przy dniu 3. IX. : 1/2 He-111 i 1 Ju-86 a przy 9. IX. – 1 Bf-109 jako prawdopodobny (a obecnie wiemy – że pewny). Odnośnie pozostałych pilotów – brakuje danych osobistych zarówno od nich samych – nie przedstawionych i pozostawionych po wojnie, bardzo wielu niepodanych zestrzeleń przez byłego dowódcę dywizjonu jak też wielu spośród wszystkich bardzo lakonicznych danych „londyńskich” i innych. Ale w paru przypadkach może być tak jak z ppor. pil. Kosteckim – że wg oficjalnych danych londyńskich ma przypisany tylko jeden zestrzelony samolot (Bf-109) a nawet tylko 1/2 He-111 (1. IX.) – podczas gdy zasługiwał w pełni na tytuł Asa – kto wie czy nie dorównując pod względem ilościowym takim pilotom jak d-cy dyonu czy d-cy 132. EM ? ------------------------------------

    W połowie zdarzeń (z dni 1 - 16. IX.) – a może minimalnie nawet większej – nie są znane nazwiska pilotów w aspekcie zwycięstw pewnych, prawdopodobnych i uszkodzeń. W niektórych przypadkach – pomimo że są czasem nawet znane składy pilotów na danych zasadzkach – to także nie wiadomo - kto był tam faktycznym, rzeczywistym zwycięzcą. Wiele z zestrzeleń miało charakter walk zbiorowych, gdzie zupełnie nie wiemy kto tam miał w nich jaki ułamkowy udział (1/2, 1/3, 1/4). Obecnie nie jest już możliwe uzyskanie jakichkolwiek takowych informacji. Być może w jakimś pojedynczym przypadku, w różnych mało jeszcze znanych dokumentach londyńskich i w kartotekach niektórych pilotów z III/3 DM w Wielkiej Brytanii (m. in. we wnioskach o nadanie im orderów i odznaczeń czy pośmiertnych awansów na wyższe stopnie wojskowe lub w ich oświadczeniach odnośnie 1939 roku) – coś pojedynczego można by tam znaleźć, ale na nic więcej zupełnie nie można już liczyć.
    Polscy historycy lotniczo – wojskowi - zaraz po wojnie (w latach 40.-50.-60.) – tego typu i rodzajem badań nie mogli się szerzej zająć z powodu wyjątkowo niekorzystnych warunków ustrojowych (i wielce złożonej i zagmatwanej sfery natury politycznej) - narzuconych nam siłą przez ZSRR, a w kraju przez PPR (a zaraz potem przez na nowo przeistoczoną PZPR), Informację Wojskową i nadzwyczaj sprawnie i „wyjątkowo dzielnie” działające takie państwowe organa służbowe jak : UB (do 1956 r. - a w latach 1956 - 1989 – była to SB) oraz MO i ORMO - we wszystkich przejawach życia, w tym również odnośnie polskiej historii z różnych lat, m. in. dotyczącej 1939 roku (cała ta historia wrześniowa z 1939 roku należała bowiem przez prawie że 30 powojennych lat do kanonu „zupełnie niesłusznych” albo „bardzo mało słusznych” czy w dużej mierze skażonej sanacją II Rzeczypospolitej). Gdyby kogoś schwytano w owych kilkunastu – dwudziestu paru powojennych latach np. na terenowym zbieraniu danych o lotniskach z 1939 roku – z pewnością mógłby bardzo łatwo dostać wielki zarzut o „szpiegostwo” – gdyż pewna, choć niezbyt już duża część z byłych polowych lądowisk z 1939 roku (zarówno tych wykorzystanych wtedy jak też i nie, czy też innych i nowych - powstałych dopiero po wojnie) znajdowała się nadal w tajnych (a może i ściśle tajnych) spisach zapasowych, terenowych, powojennych lotnisk wojskowych (głównie dla takich samolotów z napędem śmigłowym jak m. in. : Ił-2, Jak-9, Pe-2, Tu-2, UTB, Ił-10, Po-2 oraz CSS-13 i S-13, szkolno – treningowych Jak-11, Jak-18, Junak-2, Junak-3, TS-8 „Bies”, łącznikowych i transportowych Jak-12, An-2, dość wtedy dużych transportowych C-47 „Dakota”, Li-2, Ił-12, Ił-14 a od 1956 roku dla śmigłowców : wpierw SM-1, Mi-4, następnie SM-2 a później – od 1968 r. - Mi-2 i Mi-8). Niejednokrotnie były jeszcze one okresowo używane zarówno przez wojsko i MSW jak i przez lotnictwo cywilne, w tym aeroklubowe lub gospodarcze, względnie sanitarne. Takowe więc zajęcia ewentualnego zbierania informacji nie były bezpieczne - lecz bardzo i wielce ryzykowne, wobec wciąż dużej liczby różnego typu i rodzaju donosicieli (w tym zamieszkałych niemalże w każdej miejscowości, a spotykanych nawet jeszcze w latach 90 tych, gdy już nie byli na szczęście groźni). Owe sprawdzenia terenowe lotnisk – zarówno tych już dawno zapomnianych jak i tych jeszcze do niedawna w jakimś stopniu używanych - odbywałem zawsze w lotniczym mundurze i z jakimiś swoimi artykułami prasowymi odnośnie 1939 roku. W latach 70 tych mogło się już wydawać – że ów wieloletni historyczny temat tabu odnośnie lotnictwa z 1939 roku – został już na dobre jakby przełamany, ale tak dobrze jednak nie było. Były to wciąż tematy i publikacje raczej tylko sygnalne, dość mocno spłycane, przeznaczone dla wąskiego grona osób, pisane przez niewielką ilość ludzi – przy nadzwyczajnej i wielkiej cenzurze słowa (np. w latach 80 tych – cenzura natury politycznej w DWL w Poznaniu - odrzuciła książkę dra J. Pawlaka o lotnictwie Armii „Poznań”), podawane z wielką ilością tzw. białych plam a niejednokrotnie też i z licznymi błędami (z powodu rzeczywistej niewiedzy w tym zakresie) oraz z szeregiem powstających znaków zapytania podczas zapoznawania się z tym materiałem. Już wówczas było wiadome – że cały ten bardzo ciekawy i potrzebny temat z pewnością nie zostanie przedstawiony w jakimś dużo szerszym i bogatszym zakresie. I w zasadzie tak było do roku 2000. A co się stało potem ? – obecnie widać to jak na dłoni – że został on jeszcze bardziej ograbiony i zakłamany niż było to wcześniej (a więc w wyjątkowo trudnych latach PRLu dla przedstawiania wówczas polskiej prawdziwej i rzeczywistej historii). A to co nam oferują obecne czasy i lata – to nie wiadomo - czy przestać się już tym zupełnie zajmować, czy może usiąść w fotelu lub położyć się w łóżku i nad tym wszystkim „się rozpłakać”.

    W swej ostatniej – niestety już schyłkowej fazie działań bojowych – III/3 DM pomimo głównego zadania jakim były poranne, południowe i wieczorne loty rozpoznawcze – zdołał i tak jeszcze zestrzelić dość pokaźną ilość nieprzyjacielskich samolotów : 40 plus w dniu 17. IX. – już po fakcie rozwiązania 132. EM i III dyonu – dodatkowo jeden samolot więcej. Osiągnięta ilość zwycięstw była teraz proporcjonalna do topniejącej wciąż liczby samolotów P-11 i adekwatna do zaistniałych, bardzo już trudnych warunkach do działań bojowych. Na jeden nasz samolot myśliwski – których średnio było w tym ostatnim tygodniu 10 (10. IX. – 11 P11, 11. IX. – 12, 12. IX. – 12, 13. IX. – 10, 14. IX. – 9, 15. IX. – 9, 16. IX. – 7) przypadały 4 uzyskane zestrzelenia w trakcie 7 dni. Stanowiło to już teraz - tylko 1/3 ilości zwycięstw z 4 pierwszych „dzierznickich” dni wojny. W dniach 10 - 16. IX. – zestrzeliwano dziennie – średnio 6 niemieckich samolotów. O ile pierwsza faza działań lotniczych nacechowana była wielką ilością uzyskanych zestrzeleń napastniczych samolotów (około 120 zwycięstw pewnych), to druga faza (dni : 5 - 9. IX.) – „wyróżniła się” - bardzo dużą liczbą utraconych własnych samolotów (aż 16 P-11) – z liczbą około 69-70 zestrzeleń. W ostatnim zaś tygodniu – pomimo dość już ostrożnego działania - do wieczora 16. IX. zostało zestrzelonych i wycofanych z użytku 7 P-11 ; z 12 tu (a więc średnio ubywał 1 dziennie). Jednak ogólny wynik walki z Luftwaffe za owe 16 dni bardzo ciężkiej i bezpardonowej lotniczej wojny – dla poznańskiego dywizjonu był bardzo korzystny. Zdołano zestrzelić około 230-233 samolotów plus 7 prawdopodobnie (gdzie nie udało się w owych paru przypadkach ustalić czy ów samolot spadł naprawdę do ziemi, oraz w jakim ewentualnie miejscu) plus 19 bardzo lekko uszkodzonych (tutaj wyłącznie wg informacji niemieckich). Za 16 dni września 1939 r. – średnia dzienna ilość zestrzeliwanych samolotów wroga kształtowała się liczbowo jako 14,5. Według słynnej londyńskiej „Listy (i Komisji) Bajana” – owych zwycięstw miało jedynie być : 31 pewnych i 3 prawdopodobne. Największą podawaną liczbą zwycięstw dla III/3 DM – była „36 + 2 uszkodzenia” – w publikacjach Pana dra Jerzego Pawlaka. Faktycznie największa jednak liczba – nigdy nie podana w polskich książkach – to „42” – przedstawiona została przez byłego już dowódcę dyonu w 1939 roku we Francji - w pierwszej wersji „Dziennika działań Dyonu III/3” (choć w rzeczywistości była nieco większa z powodu swej dwuznaczności i szeregu różnych tam podanych nieco błędnych danych). Pan J. B. Cynk w 2000 roku – określił ich liczbę jako bardzo małą – gdyż na „22” (a i tak zaraz został za nią surowo zganiony przez stronę niemiecką za jakoby jej „za duże zawyżenie”). Wg wielekroć podawanych danych niemieckich – III/3 DM ma mieć jedynie do 13 zestrzeleń pewnych (co jeszcze wcale nie oznacza, że akurat tyle było samolotów zniszczonych – a o kilka mniej – gdyż część z nich po lądowaniach terenowych (6 samolotów) - była zdatna do napraw i remontów fabrycznych) plus 1 niepewny przypadek Bf-109E z 9. IX. i 19 dość lekko uszkodzonych oraz 2 zniszczone – podane w zakamuflowanej formie - jakoby bez żadnego związku z działaniami P-11 : He-111 nr fabr. 1465 z dnia 5. IX. i Ju-87 z „Czerniejewa” z dnia 6. IX. Według tylko informacji zebranych ustnie od naocznych świadków zestrzeleń (a bez wszelkiego rodzaju danych typu pisemnego) – dla dni 1 - 16. IX. – udało się zebrać dane o 65 zestrzeleniach plus 6 prawdopodobnych (dla dni do 4. IX. – 32 dla lotniska w Dzierznicy i 12 dla zasadzek, dla dni 5 - 9. IX. – 14 plus 4 prawdopodobne a dla dni 10 - 16. IX. – 7 plus 2 prawdopodobne). Do tej liczby należy jeszcze dodać około 90 samolotów + 1 uszkodzony 3. IX. na zasadzce w Kobylem Polu – wg danych pisemnych – potwierdzonych danymi ustnymi (1-4. IX. – 53 + 1 U, 5-9. IX. – 22 i 10-16. IX. - 15). Dywizjon przez większość dni działał dość równo i w sposób uzgodniony i planowy, aczkolwiek były w trakcie 3 wielkie reorganizacje i przenosiny z jednych lotnisk na inne (największe 5. IX. oraz 7. IX. i 8. IX. a na mniejszą już skalę 11. i 14. IX. oraz ostatnie wieczorem – wymuszone nagłą sytuacją alarmową ; w nocy 16. IX.). O ile wpierw największe sukcesy bojowe (odnośnie liczby zestrzeleń) odnosiły dość liczne zasadzki z dużą liczbą działających tam P-11 - to od dnia 6. IX. – sytuacja zaczęła się już powoli zmieniać na korzyść lotnisk podstawowych – wykonujących odtąd szereg najważniejszych i najpoważniejszych zadań powietrznych. Zasadzki te odtąd miały za zadanie odciągać w miarę skutecznie uwagę Luftwaffe od lotnisk podstawowych i stanowić w wielu dniach ich główną obronę typu OPL. Liczba zwycięstw powietrznych – gdzie znane są nazwiska pilotów – przekracza minimalnie 110, a zatem owa druga ich połowa – jest i tak nieco większa. Podobnie też wygląda ilość wszelkiego typu i rodzaju informacji o zestrzelonych samolotach niemieckich przez III/3 DM - podanych w różnych rozproszonych źródłach londyńskich (minimalnie ponad 110), które to niektóre dane były wielokrotnie odrzucane – z niewiadomych powodów - przez tamtejszych jak też i polskich powojennych historyków. Polscy, w tym szczególnie warszawscy historycy - przez wiele powojennych lat z kolei nie wykorzystywali dość licznych podawanych informacji o zestrzeleniach z tzw. obiegu drugorzędnego i nurtu pobocznego, pomimo dostępu do wielu z nich, trzymając się uparcie ustaleń Komisji Bajana. Niekiedy nie brali też pod uwagę informacji listownych czy relacji od kilku samych byłych pilotów III/3 DM (a takowe dość duże domowe zbiory prywatne posiadał Pan Arkadiusz Krupka – historyk amator z Tarnowskich Gór – czy Pan Juliusz Molski z Poznania – powojenny badacz punktów pobojowisk polskich samolotów z Września 1939 r. czy znany, niezawodowy historyk z Poznania – Pan dr Zenon Szymankiewicz – którzy czasem kontaktowali się z niektórymi autorami książek). Piloci myśliwcy z III/3 DM swą właściwą postawą i ofiarnym wywiązywaniem się z zadania obrony Wielkopolskiego a zarazem i Polskiego nieba (jak podczas największej wrześniowej Bitwy nad Bzurą) bardzo zasłużyli się w dość sprawnym i skutecznym swym działaniu przez bardzo trudnych dla nich 16 tu dniach już II Wojny Światowej - na równi z pilotami najsłynniejszego polskiego 303 Dywizjonu Myśliwskiego Warszawskiego imienia Tadeusza Kościuszki w 1940 roku podczas słynnej bitwy o Anglię (w zasadzie to III/3 DM – zestrzelił dużo więcej samolotów od 303 DM w 1940 roku – gdyż aż o ponad 100). Zestrzeliwanie wrogich samolotów było dla poznańskich myśliwców - codziennym, normalnym i rutynowym zajęciem a nie uzyskiwaniem ich dzięki zbiegowi nadzwyczajnych jakichś okoliczności czy super osobistej brawurze albo wyjątkowemu i sprzyjającemu bardzo szczęściu. Zwycięstwa były osiągane podczas bardzo dobrze wykorzystywanej i wciąż modyfikowanej taktyce działań zespołowych lub indywidualnych, w połączeniu z nadzwyczaj dobrym wcześniejszym wyszkoleniem bojowym i wykorzystaniem do maksimum pozytywnych cech i właściwości swych P-11. Jest nawet możliwe – że piloci III/3 DM mogli minimalnie przewyższyć liczbą wszystkich uzyskanych zwycięstw powietrznych : około 231-233 (około 54-56 z Dzierznicy a około 67 z zasadzek, około 69-70 z dni 5-9. IX. i około 41 z dni 10-17. IX plus 7 prawdopodobnych i 19 uszkodzonych w tych trzech podawanych tu kategoriach) wielkość uzyskanych zwycięstw myśliwców 303 DM w II Wojnie Światowej (Pan J. B. Cynk podawał : 187 1/6 pewnych - 35 prawdopodobnych i 22 samolotów uszkodzonych a wg innych danych było to : 203 – 40 – 25 ) – tym bardziej – że od szeregu już lat trwają różne manipulacje niemieckich, polskich i innych (brytyjskich, francuskich) historyków lotniczych – usiłujących za wszelką cenę zmniejszyć ilość zestrzeleń pewnych 303 DM w Bitwie o Anglię. Wszyscy oni razem wzięci - z uporem maniaków starają się podważać przede wszystkim liczby zwycięstw polskich pilotów myśliwskich tak z 1939 roku, z Francji z 1940 r. i podczas Bitwy o Wielką Brytanię a nie czynią tego samego w stosunku do myśliwców niemieckich oraz m. in. brytyjskich, francuskich, amerykańskich i rosyjskich pilotów myśliwskich. Uwzięli się jakby głównie tylko na naszych. I dlaczego ? - czy np. w Europie : w Niemczech, w Wielkiej Brytanii, we Francji i w świecie : w USA, Kanadzie i w innych krajach - Polacy są może teraz niezbyt lubiani ? – nie bardzo wiadomo o co w tym wszystkim naprawdę może chodzić i trudno się obecnie z tym wszystkim tutaj w Polsce pogodzić.
    Przykładów walki z prawdziwą polską historią (i to niemalże odnośnie kilku jej różnych wieków), a zwłaszcza już odnośnie XX wieku i lat II wojny (w tym m. in. zwłaszcza co do prawdziwie polskich organizacji wojskowych – w szczególności zaś polskiego podziemia i okresu bardzo trudnych lat powojennych, w tym również odnośnie postawy powojennego polskiego Kościoła) - mamy teraz chyba nawet może dużo więcej, niż było to w latach choćby od Stanu Wojennego do 1989 roku włącznie. Tam gdzie doczekaliśmy się już dość pozytywnie przedstawianej owej historii – teraz jest ona poprzyklejana różnymi brudnymi łatkami, dość rozmazana i rozmyta a tam – gdzie była ona przedstawiana jako niedobra, ponura, szkodliwa i wielce niekorzystna dla Polski i Polaków – obecnie jest z owych złych i negatywnych zdarzeń i skutków wybielana na szereg mniej czy bardziej jawnych (lub też i niekiedy zakamuflowanych) sposobów. W tym wszystkim idzie zupełnie się już pogubić (i to do takiego aż stopnia - żeby uważać i uznawać - że to co było kiedyś „ciemne”, „czarne”, złe, niedobre, krzywdzące, bolesne a nawet i okrutne) – przedstawiać obecnie jako mało w sumie szkodliwe błędy, przedsięwzięcia, posunięcia, zdarzenia czy wypaczenia. Teraz – i to nawet dość często – są podawane i usprawiedliwiane owe fatalne w skutkach niejedne (w sumie dość liczne) negatywne fakty i zdarzenia „za prawie że słuszne, zasadne i po części jakoby właściwe, prawidłowe i normalne dla tamtego okresu czasu”. Coraz częściej „zapomina się” - zwłaszcza w głównej przestrzeni medialnej, marginalizuje się czy umniejsza znaczenie wielu poważniejszych wydarzeń natury historycznej a podnosi rangę do „niebywale ważnych i wielkich” – dość często podawanych teraz zdarzeń zupełnie małych i odosobnionych (w tym odnośnie Polaków innego pochodzenia), ulatujących szybko z pamięci, nie mających jednakże większego znaczenia, które mają zadanie „zapominania” i stopniowego zacierania prawdy i właściwej pamięci o wydarzeniach naprawdę wielkich, ważkich i doniosłych. Jeszcze w latach PRLu (od lat 60 tych) - wszystkie gazety codzienne na pierwszych swych stronach - w bardzo uroczystych słowach pisały o ówczesnym święcie Ludowego Lotnictwa Polskiego (w dniu 23. VIII.) oraz jedynie przez kilka lat o owym święcie przy nowej już dacie 28. VIII. Natomiast po roku 2000 – informacje prasowe (i telewizyjne) o tym święcie Polskiego Lotnictwa zniknęły niemalże do takiego stopnia – jakby tego święta w Polsce już wcale nie było (lub było obchodzone jedynie raz na 10 lat). I tak jest teraz z wieloma innymi historycznymi sprawami, zagłuszanymi i zacieranymi na szereg przeróżnych sposobów - aby o nich jak najszybciej zapomnieć w olbrzymim gąszczu różnych podawanych spraw, często mało istotnych i ważnych, które zupełnie niepotrzebnie absorbują, obarczają, rozpraszają uwagę i zaśmiecają na długo naszą sferę pamięci.

    Przyglądając się wszystkim dotąd zebranym informacjom o zestrzelonych samolotach niemieckich przez III/3 DM – widzimy, że ich ilość jest porównywalna z danymi liczbowymi dla 303. DM w Wielkiej Brytanii w latach 1940 – 1945. Natomiast strona niemiecka podaje odnośnie poznańskiego dyonu III/3 zupełnie inne, całkiem przeciwstawne dane. Wg nich – we Wrześniu 1939 roku najwięcej samolotów zniszczyła niemieckiej Luftwaffe Brygada Pościgowa, następnie III/4 DM z Torunia a dopiero na trzecim miejscu plasuje się dyon poznański (było tutaj bowiem wśród 13 podanych dla niego zestrzeleń – 6 w formie jedynie dość lekkich uszkodzeń przy przymusowych lądowaniach terenowych). Idąc tym tropem – to III/3 DM zajmuje wśród wszystkich jednostek lotniczych walczących w II Wojnie Światowej dość odległe miejsce, za takimi dywizjonami czy jednostkami jak :

    1) - Dyon 303 – 187 1/6 – 35 – 22
    2) - Polscy piloci w dywizjonach RAF w Wielkiej Brytanii – 111 2/3 – 21 1/2 – 37 1/2
    3) - Dyon 315 – 86 – 18 – 28
    4) - Dyon 306 – 70 – 16 1/2 – 28 2/3
    5) - Dyon 308 – 69 1/2 – 13 – 21
    6) - Jednostki PSP w kampanii francuskiej 1940 r. – 51 9/10 – 3 – 6 3/5
    7) - Dyon 317 – 48 1/3 – 10 – 26
    8) - Dyon 316 – 45 12 – 19 – 21
    9) - Dyon 302 – 44 1/2 – 24 – 16
    10) - Dyon 307 – 30 3/4 – 7 – 17
    11) - Polscy piloci w Afryce – 29 1/2 – 3 – 10
    -----------------------------------
    12) - Polscy piloci w USAFF – 13
    13) - Dowódcy skrzydeł w PSP – 9 1/2 – 8 – 8
    14) - Jednostki lotnictwa WP na froncie wschodnim – 7 – 0 – 0
    15) - Dyon 309 – 4 – 0 – 2

    Powyższe dane – pochodzą ze strony 754 książki : Jerzy B. Cynk – „Polskie Siły Powietrzne w wojnie 1943-1945”, tom II, AJ-Press 2002.

    Jeśli chodzi o III/3 poznański DM – zwłaszcza patrząc pod kątem - w którym miejscu owego powyższego zestawienia tabelkowego powinien się on znaleźć (czy na początku ?, czy może przy samym jednak końcu ?) – wszystko to będzie zależało - jak na owe sprawy spojrzą Czytelnicy a zwłaszcza (w szczególności) polscy historycy obecnego pokolenia. Wg Komisji Bajana – w 1939 roku na 126 zwycięstw pewnych – 10 prawdopodobnych i 14 uszkodzeń – III/3 DM miał mieć 31 pewnych i 3 prawdopodobne (na pozostałe dyony zatem przypadało ich : 95 – 7 – 14). Najlepszą tutaj oceną byłyby bardzo liczne wypowiedzi w powyższych sprawach możliwie jak największego grona Czytelników i znawców spraw lotnictwa Wrześniowego. Ja ze swej strony nie chciałbym przyznawać ani jednego nienależnego zestrzelonego samolotu zarówno dla poznańskiego dyonu jak i dla poszczególnych jego pilotów, lecz w owym obecnym już gąszczu informacyjnym – zawsze może się zdarzyć jakiś niezamierzony, pojedynczy błąd, zarówno na plus (a więc uznanie za pewny - jakiegoś zestrzelenia którego w rzeczywistości mogło nie być) czy na minus (odrzucenie któregoś faktycznego, rzeczywiście zaistniałego zwycięstwa – które ma niekiedy dość słabe potwierdzenie lub nawet i takiego wcale nie posiada). Nie są to wcale proste sprawy, gdyż obecnie roi się od wielu nowych, nie zawsze dobrze podawanych informacji a czasem są one też przedstawiane i w sensacyjnej, ubarwionej i nieco zmienionej formie (nienależne zwycięstwa są teraz przydzielane czasami komuś nawet „na siłę” i wbrew innym faktom). Tych zaś starszych i niepełnych a niekiedy i mniej wiarygodnych danych – to mało kto je głębiej analizował pod kątem rzeczywistego zaistnienia bądź nie, prawidłowości dat, podanych nazwisk pilotów jako zwycięzców itp. spraw. Mnóstwa informacji nie da się już w żaden sposób sprawdzić ze względu na nieubłaganą śmierć wszystkich pilotów z 1939 roku i brak pozostawionych przez nich : dla dzieci i wnuków czy dla jakichś polskich archiwów – choćby skromnych relacji i innych zapisów jak również i z obecnego braku świadków - różnych zdarzeń lotniczych z 39 r. Powyższe sprawy dość mocno a nawet i głęboko umknęły z różnych powodów, niekiedy i niezawinionych przez nich - polskim historykom lotniczo – wojskowym w powojennych latach. Nie ogarnęli oni właściwie i w pełni całego – jak się okazało przy końcu lat XX wieku – tego wielkiego i bardzo bogatego w przeróżne wydarzenia tematu. Moim skromnym zdaniem – opieranie się jedynie na podawanej nam wersji niemieckiej – jest tutaj dużym błędem oraz wielkim polskim uproszczeniem, przeoczeniem, zaniechaniem i zaniedbaniem. Ale każdy z kolei uważa – że to co on samemu robi – jest słuszne, właściwe, dobre i pożyteczne i że to on ma duże czy największe zasługi w jakimś to odkrywaniu cząstek prawdy. Ja natomiast wykorzystywałem inne źródła informacji niż wyłącznie typu pisemnego (które były dla mnie jedynie jakby kompasem w poszukiwaniach i czymś nawet drugorzędnym a nie jedynie głównym). Okazało się wtedy przede wszystkim – jak olbrzymią niepamięcią zdarzeń wykazał się sam dowódca dywizjonu oraz jak fatalnie działała w Wielkiej Brytanii słynna Komisja Bajana (która po pierwsze nakazała byłemu d-cy dyonu III/3 zmniejszyć ilość zestrzeleń a po drugie - nie brała wcale pod uwagę oświadczeń wielu pilotów z tego dywizjonu będących w Wielkiej Brytanii). Niewiele lepiej było po wojnie ; polscy, głównie warszawscy historycy czasem tylko minimalnie coś uzupełniali i poprawiali a nie czynili tego w jakiś głębszy i szerszy sposób. W latach przełomu wieków - spotykałem się za takie swe działania – m.in. ze słowami dużego zrozumienia, podziwu czy nawet i podziękowań za trudy w odkrywaniu różnych Wrześniowych i lotniczych tajemnic. Niestety - także i równie często z różnymi wyrazami (w tym czasami i bardzo ostrymi) krytyki, bardzo dużych uprzedzeń do mnie, wielkiej wprost nieufności i niedawania wiary moim informacjom, różnych napomnień i upomnień a nawet i swoistej nagonki na mnie i ogólnej dyskredytacji całej tej historii w moim wydaniu. Było to w zależności na jakich to ludzi natrafiałem ; niekiedy nie zawsze lubiących i szanujących polską historię, w tym z 1939 roku czy odnośnie całej II Wojny Światowej (a czasami też od ludzi - noszących lotnicze, oficerskie mundury, co bolało najbardziej). Ale nikomu nie można tutaj „dogodzić” – zawsze będzie grupa ludzi wspierających i pomagających w jakimś pozytywnym działaniu czy przedsięwzięciu jak też i negująca wiele polskich historycznych spraw i podkładająca różne kłody pod nogi w swym czasami nawet i antypolskim działaniu. Nie wszystkim ludziom - moja tego typu działalność i zainteresowania się wtedy podobały (a już szczególnie - gdy chodziło o jakąś formę upamiętnienia wojennego lotniska przy parku w Dzierżnicy). O ile pozytywnym celem wielu ludzi jest odkrywanie i upublicznianie różnych prawd natury historycznej – to dla niektórych z kolei – ważniejsze jest jej ukrywanie, szybkie zapominanie, zaciemnianie, rozmywanie, rozmiękczanie, spłycanie czy podawanie jej z różnymi wyszukanymi „brudami” i „plamami” albo też przykrywanie jej innymi, mało istotnymi sprawami i wydarzeniami. Pytanie tutaj teraz brzmi : która z owych dwóch przeciwstawnych sobie grup ludzi – okaże się silniejsza i bardziej wpływowa ? Jak potoczą się dalej losy tego tematu (w tym całościowo lotnictwa myśliwskiego z 1939 roku) – nie wiadomo ?, wszystko będzie jednakże zależało tu od postaw Czytelników i polskich historyków, którzy być może inaczej spojrzą w końcu na temat strat Luftwaffe (w tym i przez naziemną polską OPL), niż było to w ostatnim naszym ćwierćwieczu. Cała ta sprawa jest dość w sumie ciekawa i na tyle istotna – by się nią nieco głębiej zainteresować i trochę lepiej a zwłaszcza nieco obiektywniej zająć - niż było to w ostatnich latach. Jest bowiem tego ma prawdę warta.

    Wszystkich poznańskich pilotów myśliwskich z III/3 Dywizjonu Myśliwskiego lotnictwa Armii „Poznań” powinniśmy w takiej samej mierze pamiętać i dobrze oraz często ich wspominać - co myśliwców z Brygady Pościgowej a potem z 303. DM w Wielkiej Brytanii – gdyż swoimi czynami bojowymi i właściwą postawą wobec najeźdźcy - w pełni na to sobie przecież zasłużyli (choć niestety – ale nie wszyscy chcą o tym obecnie wiedzieć).


    17. III. 2025 r.

    myszygon and walusinsky like this.

  2. #2

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    Informacja dodatkowa i uzupełniająca. W najnowszym Żółtym Tygrysie : Bohdan Arct - "WIELKI DZIEŃ DYWIZJONU 303", Bellona 2025, została podana na stronie 123 informacja - że 303. DM łącznie zastrzelił w II Wojnie Światowej 205 samolotów na pewno, 40 prawdopodobnych i 18 uszkodził. Wliczone tu zostały wszystkie zestrzelenia pilotów brytyjskich z dowództwa dyonu i czeskiego pilota - sierżanta Frantiska w ilości 17. Wg moich wszelkiego typu i rodzaju zebranych informacji - III/3 DM zestrzelił około 230-233 samoloty, 7 prawdopodobnie - gdzie nie udało mi ustalić miejsc czy rejonów ich końcówek lotu i 19 uszkodzeń w większości mniejszych od 20 % - wg danych z Niemiec. Wliczyłem tutaj jednak jedno zestrzelenie pilota z Bazy Nr 3 z Ławicy z dnia 1. IX., 2 zestrzelenia prawdopodobne kpr. pil. Skarbeckiego uzyskane poza wiedzą i obszarem działania III/3 dyonu i 1 samolot z dnia 17. IX. - już po fakcie rozwiązania dywizjonu, poza wiedzą dowództwa dyonu.
    myszygon likes this.

  3. #3

    Dołączył
    Aug 2009
    Mieszka w
    EPGD

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Czesław.Kazecki Zobacz posta
    Wg moich wszelkiego typu i rodzaju zebranych informacji - III/3 DM zestrzelił około 230-233 samoloty,
    Proszę się nie gniewać, ale przecież to jest niedorzeczne. Około 20 samolotów P-11 o relatywnie mało skutecznym uzbrojeniu (tylko km), działając w warunkach braku panowania w powietrzu, miałoby w ciągu 3 tygodniu uzyskać ponad 200 zestrzeleń maszyn przeciwnika. Tu nie trzeba żadnych badań, aby ocenić to dosłownie jako niedorzeczność.

    Analiza, nawet tak bardzo głęboka i detaliczna jak Pańska, istotnie traci na wartości z chwilą, gdy pojawia się w niej ładunek emocjonalny. W Pańskich wypowiedziach wielokrotnie przywoływane są żale (?) i zarzuty (?) o rzekome "uwzięcie się na nielubianych Polaków". Nie brakuje gorzkich słów o tym jakoby specjalnie ktoś miał za swój cel zaniżanie osiągnięć Polaków, "ograbić ich", "zakłamywać", a szczególnie badanego przez Pana III/3 DM. Może stąd to osamotnienie?

    Wszystkich poznańskich pilotów myśliwskich z III/3 Dywizjonu Myśliwskiego lotnictwa Armii „Poznań” powinniśmy w takiej samej mierze pamiętać i dobrze oraz często ich wspominać - co myśliwców z Brygady Pościgowej a potem z 303. DM w Wielkiej Brytanii – gdyż swoimi czynami bojowymi i właściwą postawą wobec najeźdźcy - w pełni na to sobie przecież zasłużyli (choć niestety – ale nie wszyscy chcą o tym obecnie wiedzieć).
    A czy to jest jakiś konkurs na lepszych i gorszych Obrońców, patriotów? Mierzony liczbą zestrzeleń? Czyny bojowe zależą w dużej mierze nie tylko od postawy, nie tylko od umiejętności, co także od żołnierskiego szczęścia i warunków. Jestem pewien, że zupełnie niepotrzebnie próbuje Pan przypisywać interesującym Pana badawczo, a przez to po tylu latach poświęconej im pracy i czasu, po prostu emocjonalnie bliskim pilotom III/3 DM, zwycięstwa, których istnienie bądź brak w żadnej mierze nie zwiększałby ani nie umniejszałby wartości ich czynów bojowych w obronie Polski w 1939 r.

    M.
    olo9524, P4blo, Valdi and 2 others like this.

  4. #4

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    Spodziewałem się tego typu i rodzaju odpowiedzi na moje zamieszczone tutaj artykuły. Rozumiem że one mogą budzić dużą nieufność i wielką gamę znaków zapytania. Starałem się jednak w miarę moich skromnych możliwości w sposób rzeczowy - wszystko w miarę rozsądnie przedstawić i wyjaśnić wiele spraw - które uszły uwadze w latach XX wieku wielu polskim historykom i zostały zostały zupełnie pominięte, zmarginalizowane lub pozostały się w tamtych latach jako nieznane i niewyjaśnione. Ja nie należałem i nie należę do żadnej grupy historyków lotniczych. Jestem tutaj jedynie amatorem, o niezależnych od nikogo poglądach natury historyczno - lotniczej dotyczącej 1939 roku, lekceważonym w bardzo dużej mierze przez działaczy polskiego lotnictwa wojskowego. .Co prawda należę do niedużego Powidzkiego Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego - lecz moimi informacjami natury historycznej - nikt tutaj nie jest zupełnie zainteresowany (a w Poznaniu - to już już tam traktowane jak jakieś dziwactwo i zupełna abstrakcja). W latach : jesień 1969 -1982 - byłem na lotnisku w Powidzu dowódcą klucza uzbrojenia samolotów MiG-21R, w latach 1983-1986 - d-cą klucza uzbrojenia Lim-6bis (w 21.PLRTiA, potem w 21. PLM-B). W latach 1987 - I.1991 r.- byłem technikiem uzbrojenia samolotów typu Lim - w Grupie Konserwacji Samolotów, przekształconej potem w Grupę Kasacji Samolotów Lim w 46 PWL - u, a zaraz potem technikiem uzbrojenia samolotów Su-20 a następnie odbyłem przeszkolenie w Oleśnicy Śl. na technika uzbr. samolotów Su-22 (w 7. PLBR). Swoje badania terenowe na obszarze Wielkopolski rozpocząłem w drugiej połowie lat 80 tych, a w końcówce lat 80. do 1999 r. - także w strefie byłej Bitwy nad Bzurą. Nikt nie kazał mi się tym zajmować. Robiłem to z własnej i nieprzymuszonej woli, starając się owe czynności wykonywać w miarę skutecznie i dobrze (na ile pozwalały mi na to warunki służbowe i rodzinne oraz finansowe związane z kosztami podróżowania). Wstępne informacje od mieszkańców Dzierżnicy (Dzierznicy - gdyż jej pisownia na przestrzeni lat ulegała zmianom) - wskazywały na grubszą tutaj aferę historyczną w tym zakresie, gdyż mówili oni o całych dziesiątkach zestrzeliwanych niemieckich samolotów tak z lotniska operacyjnego jak i z sieci około 20 zasadzek w owych wspominanych pierwszych 4 dniach wojny. Podczas sprawdzeń terenowych przy następnych lotniskach podstawowych (Osiek Mały, Ostrowy, Lubień, Mnich, Luszyn) - było podobnie - ale już z wielce zmniejszoną ich ilością (lecz i tak dużo wyższą niż wg informacji z podstawowych źródeł książkowych). D-ca dywizjonu - we Francji pamiętał (i to z licznymi i różnorakimi błędami) o 42 zestrzelonych samolotach. I tutaj można zastanawiać się czy jakikolwiek z dowódców (a więc dyonu, eskadry, klucza) - byłby w stanie zapamiętać takie dane jak m.in.: bezbłędna data, godzina, pora dnia, lotnisko działania (podstawowe, dana zasadzka), typ zestrzelonego samolotu, ilość samolotów w grupie, ilość P-11 w walce, przedstawić opisy owych walk, rejony walk, dokładne okoliczności walk, wysokości lotu, rodzaj pogody, podać nazwiska polskich pilotów zwycięzców, miejsca - gdzie owe samoloty spadły na ziemię (lub ich rejony) czy przymusowo wylądowały, losy niemieckich załóg i wiele innych danych i szczegółów ? I tak dokładnie przez 17 dni Września. D-ca dyonu pominął mnóstwo zastrzeleń, w tym nawet i niektóre swoje, zapomniał o samolotach P-11 - które pojawiały się w jego dyonie (razem było ich : 1 P-7a, 1 P-11a, 30 P-11c, 1 RWD-8. Pominął kilku nowo przybyłych pilotów do dyonu w ostatnich dniach sierpnia 39. r. - głównie z Pułkowej Szkoły Pilotażu ze Śniecisk. Pominął kilka poważnych ubytków P-11 a także mnóstwo lotnisk - zasadzek - tak z Wielkopolski jak i ze strefy Bitwy nad Bzurą, a które to miały - jak wynikało ze sprawdzeń w terenie - dość liczne a nieznane nikomu z historyków odniesione zwycięstwa. Wielokrotnie rozmawiałem i na lotnisku i w Witkowie (osiedlu wojskowym) z różnymi pilotami z MiG-21, SBLim-2Art, Lim-6bis, Ił-28, Su-20, Su-22, An-2 - i okazywało się, że i im wylatują z pamięci nawet dość ważne i charakterystyczne loty, a co dopiero mówić o całych dziesiątkach i setkach "zwyczajnych" lotów. Większość z nich twierdziła, że gdyby nie mieli przy sobie ksiąg z nalotem na danym typie samolotu - to po upływie paru miesięcy - nie byliby w stanie odtworzyć swych odbywanych wcześniej lotów i z pewnością pokręciliby ze sobą wszystko. Wszystkie moje podawane informacje można podzielić na 3 rodzaje : na informacje "gdzieś to zapisane" (różne dane londyńskie, dane polskie : ogólnopolskie, dane regionalne, w tym z Poznania i z Wielkopolski, dane lokalne ; mało znane lub nieznane w Polsce) - nie mające żadnych moich potwierdzeń z braku świadków zdarzeń lotniczych z 1939 roku, na dane typu pisemnego - poświadczone relacjami i informacjami od świadków zdarzeń lotniczych z 1939 roku (dość liczna grupa dotycząca zestrzeleń lotniczych) oraz trzecia - także liczna grupa informacji o zestrzelonych samolotach - uzyskana metodą słownego "wyławiania" świadków zdarzeń lotniczych - choć do tej kategorii należy też niewielka ilość nieco słabiej i mniej pewnie uzyskanych danych. Za pierwszą grupę informacyjną nie mogę w żaden sposób odpowiadać i ponosić konsekwencji - gdyż nie są to dane "moje" lecz innych ludzi. Lecz z kolei - nawet pomimo pewnych braków, niedomówień i mankamentów - nie sądzę, by owi historycy czy autorzy publikacji (jak np. płk. dypl. nawig. Adam Kurowski czy płk pil. Wacław Król) świadomie nas okłamywali (natomiast pewne jakieś błędy - zdarzają się każdemu z różnych przyczyn i powodów). Mnie też parę i tutaj się takowych przytrafiło (a to nazwa jakiejś miejscowości, którą niewyraźnie zapisałem w notatkach a nie popatrzyłem na mapę, albo np. podałem że jeden samolot (Do-17) wylądował 1. IX. w Poznaniu na najdłuższym prostym odcinku ul. Wały Królowej Jadwigi - rzekomo wśród trakcji tramwajowej (a którą zbudowano dopiero po wojnie, podobnie jak i most Juliana Marchlewskiego - a obecnie Królowej Jadwigi - także dopiero po wojnie) i tym podobne inne (czasem wynika to z pospiechu, braku pod ręką odpowiedniej mapy, odpowiednich książek, kopii ksero, starych gazet i czasopism czy notatek - na których odszukanie musiałbym poświęcić dużo czasu itd. Moim celem nie jest jakiekolwiek tu wprowadzanie w błąd. Jestem osobą wierzącą i zdaję sobie sprawę z faktu - że przy jakimś ewentualnie celowo popełnionym przeze mnie błędzie i wprowadzeniu ludzi w błąd - nie mam jednego takowego grzechu, lecz tyle - ilu ludzi okłamałem i oszukałem swoimi wpisami. Pewne błędy mogą się jednak brać z niewiedzy danego autora, w tym oczywiście i mojej, gdyż na pewno wszystkiego nie wiem i mogą się tu i ówdzie zdarzać jakieś nadinterpretacje czy złe skojarzenia faktów (w zakresie tego tematu nikt nie jest w stanie ich uniknąć). Na razie tyle. Resztę skromnych wyjaśnień - następnym razem.

    25.05. 2025 r. .

  5. #5

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    W tym miejscu chciałbym poświęcić chwilę uwagi na zwycięstwa odnoszone z lotniska operacyjnego z Dzierznicy (taka była pisownia w 1939 roku.
    1.IX. : 18 zestrzelonych samolotów plus 1 niewyjaśniony co do faktycznego zaistnienia.
    Wg informacji pisemnych i uzyskanych od autentycznych świadków zestrzeleń :1) - Bombowiec, prawdopodobnie typu He-111 zestrzelony rano w rejonie lasów i stacji kolejowej Marzenina - wg pisemnej informacji z internetu - 3 bombowce (2. nie zdołałem wcześniej "wytropić", a tylko jednego ) 2) - He-111 - który około 10:00 spadł na szkółkę leśną w Jeziercach (płn. - zach. od Nekielki), gdzie przy zabitym obserwatorze (po skoku ze spadochronem na las) - zawieziono przed południem mapy do sztabu lotniczego do Gniezna (do powojennej Szkoły Podstawowej nr 6 przy ulicy Żwirki i Wigury). - jako zestrzał d-cy 131. EM.
    3) - He-111 - którego uszkodzili w porze południowej (pomiędzy 12:00 a 13:00) mysliwcy ze 131. ,

  6. #6

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    Wczoraj - z powodu jakiegoś popełnionego przeze mnie błędu w trakcie pisania - nie udało mi się dokończyć zagadnienia.

    I kategoria informacji o zestrzelonych samolotach niemieckich z lotniska podstawowego w Dzierznicy w dniu 1. IX. 1939 r. (informacje typu pisemnego potwierdzone przez moje sprawdzenia i badania terenowe) :
    1) - He-111- który uległ rano zestrzeleniu i zniszczeniu na lasy okolicy stacji kolejowej Marzenin po rejon miejscowości Psary Polskie (płn. - wsch. od Wrześni) - inf. z lat 90 tych. Wg informacji internetowej z późnych lat po roku 2000 - miały to być 3 bombowce. Nie miałem już żadnej możliwości na sprawdzenie terenowe tej bardzo późno podanej informacji.
    2) - He-111 - który jako zestrzał d-cy 131. EM - spadł na jedną z trzech ówczesnych szkółek leśnych w Jeziercach (płn. - zach. rejon lasów od Nekielki) w porze ranno - przedpołudniowej. Znalezione mapy przy zabitym obserwatorze (który wyskoczył ze spadochronem na las) - zabrane zaraz zostały do sztabu dowództwa lotnictwa Armii "Poznań" w Gnieźnie.
    3) - He-111 - ostrzelany przez pilotów 131.EM w strefie Biedruska zaraz po pierwszym ataku bombowców na Ławicę. Pozostawiony swemu własnemu dalszemu losowi po przelocie na niskiej wysokości nad majątkiem Kalwy - wylądował przymusowo pomiędzy dwoma wioskami o nazwie Ceradz, w zachodnim rejonie Poznania.
    4-5) - 2 Bf-109 - zestrzelone około godz. 15:00, po walce kołowej w rejonie Kostrzyn - Skałowo - które uległy zniszczeniu w odległości 1 i 1,5 km na wschód i z lekka na płn. - wsch. od Paczkowa. Pierwszego z nich zestrzelił sierż. pchor. pil. Kortus. Stanowiły osłonę He-111 lecących w kierunku Wrześni.
    6) - He-111 - zestrzelony około 16:00 w pobliżu Owińsk (w strefie Biedruska).
    Razem - 6 zestrzeleń pewnych, potwierdzonych (w tym 1przypadek lądowania przymusowego).

    II Kategoria informacji - dane uzyskane metodami ustnymi od świadków zdarzeń lotniczych z 1939 roku :
    1) - He-111 - zapewne z grupy 18 He-111 (z której d-ca 131.
    1) - Ju-52 - zestrzelony i zniszczony w pobliżu Tomic i jeziora Tomickiego - w zachodnim rejonie Poznania - po walce toczonej znad Krzesin, po godz. 11:00.
    2) - He-111 - zestrzelony w walce nad rejonem stacji kolejowej i cukrowni w Środzie (obecnie : Wielkopolskiej), około godz. 13:00.Zniszczeniu uległ w polu wioski Topola na płn. - zach. od Środy.
    3) - He-111 - z tej samej formacji bombowców - który jako paląca się w powietrzu żagiew dolatywał do rejonu stacji kolejowej w Jarocinie, kończąc swój lot na wschód od miasta (w stronę Pleszewa).
    4) - He-111 - zestrzelony około godz. 10:00 - po walce nad korytem rzeki Warty od Pyzdr - który uległ zniszczeniu w polu wioski Miąskowo na płd. - wsch. od Środy.
    5) - He-111 - który uległ zniszczeniu w okolicy Obrzycka nad Wartą, około godz. 16:00. D-ca dyonu omal nie zginał przy ataku na ~ 28 He-111.
    Razem - 5 samolotów - co których nie mam żadnych wątpliwości że uległy zestrzeleniom.
    W sumie - 11 takowych zestrzeleń w dniu 1.IX.

  7. #7

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    Znów nie udało mi się ukończyć zagadnienia. odnośnie dnia 1.IX.
    1) - Zestrzelenie 1 He-111 nad Poznaniem - nie w pełni wyjaśnione przeze mnie. Wg informacji archiwalnej z Poznania - po południu - kpt. rez. pil. Pohl z Bazy nr 3 miał zapalić nad Starołęką jednego z bombowców. Nie wiadomo - gdzie ten samolot spadł : czy na Starołęce, w innym miejscu Poznania (np. na Wildzie), czy już poza Poznaniem czy może na Dębcu. Wg inf. pisemnej - na Dębcu spadł He-111 - rok produkcji 1938. Wg danych ustnych - był to zestrzał lotniczy, niedaleko tamtejszego cmentarza. He-111 uległ tam całkowitemu zniszczeniu a jego załoga zginęła.

    III kategoria - informacje jedynie pisemne, bez uzyskanych dodatkowych informacji potwierdzających :
    1-2) - 2 bombowce zestrzelone (zapewne na lasy) bliższej lub dalszej okolicy lasów rejonu stacji kolejowej w Marzeninie (informacja internetowa o 3 zestrzelonych rano bombowcach - podana w wiele lat po roku 2000, niemożliwa już do sprawdzenia i weryfikacji.
    3-4) - 2 bombowce zestrzelone - wg tej samej inf. internetowej - po południu (zapewne w lasach rejonu na południe od Czerniejewa (Radomice - Graby).
    5-6) - 2 He-111 - opisane w książce płka pil. Wacława Króla - "Lotnicy spod znaku poznańskiego "kruka" - zestrzelone w obszarze Kórnik - Poznań. Jednego z nich zestrzelił d-ca 132.
    7) - Samolot jako zestrzał lotniczy koło Wielunia - wg inf. z polskiego dokumentu wojennego z dnia 2. IX. z Armii "Łódź.
    Razem - 7 samolotów bez innych dodatkowych potwierdzeń i informacji.

    Łącznie 1.IX. - 11 (z możliwością 12 tu) zestrzeleń pewnych - które samemu badałem i co do których (do 11tu) nie mam wątpliwości co do ich zaistnienia plus 7 zestrzeleń innych - za które nie mogę ponosić żadnej odpowiedzialności.

    Proszę mi wskazać i oświecić mnie - gdzie i jakie popełniam błędy przy liczeniu ilości zestrzelonych samolotów tak w danym dniu jak i danym, opisywanym okresie dni.

  8. #8
    ModTeam
    Awatar frik

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPBC/EPWA/EPMM

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Czesław.Kazecki Zobacz posta
    D-ca dywizjonu - we Francji pamiętał (i to z licznymi i różnorakimi błędami) o 42 zestrzelonych samolotach. I tutaj można zastanawiać się czy jakikolwiek z dowódców (a więc dyonu, eskadry, klucza) - byłby w stanie zapamiętać takie dane jak m.in.: bezbłędna data, godzina, pora dnia, lotnisko działania (podstawowe, dana zasadzka), typ zestrzelonego samolotu, ilość samolotów w grupie, ilość P-11 w walce, przedstawić opisy owych walk, rejony walk, dokładne okoliczności walk, wysokości lotu, rodzaj pogody, podać nazwiska polskich pilotów zwycięzców, miejsca
    Czym innym jest możliwość spamiętania wszystkich szczegółów każdego zestrzelenia, a zgoła czym innym pomyłka o blisko 200 zestrzelonych maszyn. Źródła historyczne podają sumę wszystkich straconych we wrześniu 1939r. przez Niemców samolotów na 250-280, z czego ok. połowa przypadła na obronę przeciwlotniczą. Stąd stwierdzenie, że sam jeden III/3 Dywizjon zestrzelił 230 maszyn od razu wzbudza uzasadnione wątpliwości.
    Cytat Zamieszczone przez Czesław.Kazecki Zobacz posta
    Wszystkie moje podawane informacje można podzielić na 3 rodzaje : na informacje "gdzieś to zapisane" (różne dane londyńskie, dane polskie : ogólnopolskie, dane regionalne, w tym z Poznania i z Wielkopolski, dane lokalne ; mało znane lub nieznane w Polsce) - nie mające żadnych moich potwierdzeń z braku świadków zdarzeń lotniczych z 1939 roku, na dane typu pisemnego - poświadczone relacjami i informacjami od świadków zdarzeń lotniczych z 1939 roku (dość liczna grupa dotycząca zestrzeleń lotniczych) oraz trzecia - także liczna grupa informacji o zestrzelonych samolotach - uzyskana metodą słownego "wyławiania" świadków zdarzeń lotniczych - choć do tej kategorii należy też niewielka ilość nieco słabiej i mniej pewnie uzyskanych danych.
    Ja też jestem amatorem, a nie historykiem, ale wiem, że podstawową kwestią jest weryfikacja źródeł i potwierdzanie informacji w innych źródłach. Sam Pan wcześniej podkreślał, że dowódca dywizjonu nie mógł we Francji pamiętać wszystkich zestrzeleń i ich szczegółów, jednak wydaje mi się, że brakuje podobnie krytycznego podejścia do relacji mieszkańców wsi obok lotniska, którzy po parudziesięciu latach mówią o dziesiątkach zestrzeleń, po których nie ma śladu w innych źródłach.
    solti and P4blo like this.
    Quidquid latine dictum sit, videtur sapiens.


  9. #9

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    Odpowiedź na odsłonę nr 8.
    Po pierwsze - nigdy nie byłem żadnym historycznym kłamcą, oszustem czy blagierem. Po drugie nie wszystkie podane tutaj informacje pochodzą ode mnie. Znaczna ilość informacji - wywodzi się się ze źródeł londyńskich - około 110 zestrzeleń (czemu poświęcony jest w całości mój pierwszy tutaj artykuł - z którym należy się zapoznać a potem rzucać we mnie słownymi kamieniami, Bardzo duża ilość podanych przeze mnie zestrzeleń została też napisana w różnych książkach : polskich, londyńskich, regionalnych z Poznania i z Wielkopolski czy wśród książek nielotniczych. Przekracza to już znacznie liczbę 150 zestrzeleń. I tutaj mamy pytanie do polskich, londyńskich historyków - dlaczego to wszystko pomijali, odrzucali i nie informowali o tym w jakiejkolwiek formie ? Ja za to nie mogę ponosić najmniejszej choćby odpowiedzialności a jedynie za swoje dane - w ilości 70 - 80 zestrzeleń zupełnie nieznanych w Polsce. Należy tu winą obarczyć nie mnie - lecz tych ludzi - którzy zajmując się w latach XX wieku owymi sprawami - zlekceważyli je i zupełnie je zbagatelizowali i zmarginalizowali. Ja tutaj starałem się jedynie temu przeciwstawić a teraz na moja głowę sypie się za to cała lawina gromów.

  10. #10

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    Ciąg dalszy informacji o zestrzelonych samolotach z lotniska podstawowego z Dzierznicy wg trzech kategorii informacji o nich, w dniu 2. IX. 39 r.

    I Kat. - Informacje pisemne wsparte i uzupełnione informacjami od świadków zestrzeleń z 1939 r.

    1) - Do-17 rozpoznawczy - zestrzelony rano w pobliżu Moraska, w płn. stronie Poznania.
    2) - Do-17 rozpozn. - który przed wieczorem spadł pomiędzy dwoma nieistniejącymi wioskami : Glinno - Glinienko - w płd. strefie "Biedruska".
    3) - He-111 - który po południu uległ zniszczeniu w polu Gądek (rejon Krzesin i Swarzędza).
    4) - He-111 - który wczesnym popołudniem uległ zniszczeniu w polu, w odległości 10-11 km na płn. (z lekka na płn.- wsch.) od Pobiedzisk.
    5) - He-111 - który jako płonąca kula ognia spadł na lasy rejonu : Nekielki - Wiktorowa - Wagowa - Sannik - Jezierc - w porze obiadowej.
    6) - Bf -109 - który z palącym się silnikiem przymusowo wylądował w polu przy ulicy Polnej, 1 km na wschód od centrum Swarzędza,przed 13:00. Pilot był po południu przesłuchiwany w restauracji w Rynku w Swarzędzu.

    Co do tych 6 ciu samolotów - mam absolutną pewność co rzeczywistego faktu ich zaistnienia - gdyż są one podane w formie pisemnej i bardzo dobrze przeze mnie zbadane na takową ich utratę.

    II Kat. - Samoloty wynikające z relacji świadków zdarzeń lotniczych :

    1) - Do-17 bomb. - który w samo południe uległ zniszczeniu w polu Baranowa na płn. - wsch. od Ławicy.
    2) - Do-17 bomb. - który przed zmrokiem uległ zniszczeniu na ugorach Zielińca (na płn. od Poznania Antoninka).
    3) - He-111 - który po południu wpadł do wody jeziora Wierzbiczańskiego (pomiędzy Gnieznem a Trzemesznem).
    4) - He-111 - który około 13: 00 uległ zniszczeniu w lesie, niedaleko Lubochni (leśniczówka : Krzyżówka) - na płd. - wsch. od Gniezna.
    5) - He-111 - ostrzelany w płd. stronie stacji kolejowej w Nekli - wylądował przymusowo z płd. strony grodziska historycznego w Grzybowie. Jego spalony wrak przeleżał tam całą wojnę i był widziany przez mnóstwo ludzi z płn. - wsch. strony Wrześni.
    6) - Bf-110 - który spadł w polu pomiędzy Słomowem a Psarami Polskimi (płn. - zach. strona Wrześni). Jego wrak - po ściągnięciu na rampę załadowczą tuż przy stacji we Wrześni - widziało mnóstwo ludzi we Wrześni (tuż przy wagonie z wrakiem P-11a nr identyfikacyjny 8).
    7) - Hs-126 - który po opuszczeniu w locie przez jego załogę - spadł około 12:00 na drzewa owocowe w ogrodzie przyklasztornym, przy ulicy Sielskiej w Poznaniu (w płd. - zach. stronie miasta).
    8) - Ju-52 - który po walce w płd. - wsch. stronie Wągrowca - spadł na ziemię ulegając poważnym uszkodzeniom w płd. - zach. stronie miasta, po południu.
    9) - Bf-109 - który po godz.13: 00 uległ zniszczeniu w polu wioski Zosinki, niedaleko Nowego Miasta nad Wartą, w płn. - zach. rejonie Jarocina.

    Razem 9 samolotów które skrupulatnie badałem na rzeczywisty fakt ich zestrzelenia, w większości przez licznych świadków z danych okolic, wspartych informacjami od mieszkańców z Dzierznicy (chodziło tu o lotniska działań P-11, żeby nie mylić tych zestrzeleń z zasadzkami).

    III Kat. - informacje jedynie pisemne.

    1) - He-111 - który ewentualnie mógł ulec zniszczeniu po upadku na lasy rejonu : Nekielka - Wiktorowo -- Wagowo - Sanniki - Jezierce) - jako drugi z kolei zestrzelony tam bombowiec. Wg inf. internetowej z wielu lat po roku 2000 - samoloty niemieckie miały tam (w rejonie postoju Podolskiej Brygady Kawalerii) ponieść " straty" - które to określenie raczej odnosić się może do 2 samolotów a nie jednego. Świadek owej walki powietrznej - po wojnie mieszkaniec Nekli - podawał, że na jego oczach (był wtedy na drodze z Psar Polskich do Czerniejewa, w pobliżu Noskowa) - ostatni He-111 przemienił się z płd. strony Radomic w lecącą kulę ognia. 2 nasze myśliwce - zaczęły wtedy zawzięcie atakować inny najbliższy samolot z niemieckiej grupy. Nie zaobserwował jednak efektów ich walki - gdyż za Radomicami - samoloty skryły się za lasem koło Grabów.

    X) - Zestrzelenie niewyjaśnione :
    .
    Przy końcu lat 90 tych - spotkałem się z inf. o zestrzeleniu jednego samolotu - który miał wpaść do bagien rzeki Warty, w płd. - wsch. rejonie Pyzdr. Równie dobrze mógł to być Hs-126 zestrzelony przez pilota z zasadzki Janków jak też i jakiś nieznany zestrzał z Dzierznicy. Dlatego nie mogę go wliczać do owych dzierznickich zwycięstw.

    Podsumowanie : Łącznie 2.IX. : 6 (I Kat.) + 9 (II Kat.) = 15. Ponadto 1 możliwy, a nie "wychwycony" przeze mnie zestrzał w latach 90 tych) = 15-16 oraz 1 zupełnie niewyjaśniony zestrzał, nie wliczany do bilansu zwycięstw przy dacie 2. IX.

    CDN - w miarę mojego wolnego czasu - zbliża się bowiem czas wyjazdów na jeziora.

  11. #11

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    CDN - Zestrzelenia z lotniska podstawowego z Dzierznicy z dnia 3. IX.

    I Kat. - Zestrzelenia pisemne - potwierdzone badaniami terenowymi :

    1) - He-111 - który uległ eksplozji po runięciu w polu Krerowa (na płn. - zach. od Środy, w porze późnego popołudnia).

    II Kat. - Informacje ustne, terenowe :

    1) - He-111 - który eksplodował po upadku na dużą skarpę leśną - tuż przy zachodniej stronie przystanku kolejowego w Promnie - w porze obiadowej.
    2) - He-111 z tej samej formacji - który wpadł do stawu w miejscowości Sława (z płd. strony m. Skoki (w płn. - wsch. rejonie Murowanej Gośliny).
    3) - He-111 - który z palącym się jednym z silników - lądował przymusowo z płd. - wsch. strony stacji w Kostrzynie (po wojnie stacja ta się nazywa : Kostrzyn Wlkp.).
    4) - He-111 - który uległ zniszczeniu w polu pomiędzy stacją kol. Chwalibogowo a Bardem, na płd. - zach. od Wrześni.
    5) - He-111 który przed wieczorem uległ zniszczeniu w polu pomiędzy Tulcami a miejscowością Spławie (płd. rejon Swarzędza). - być może jest on wliczany do 6 samolotów zestrzelonych 3. IX. w okolicy Poznania, podanych w jednej z codziennych gazet w Poznaniu, w dniu 4. IX.
    6) - He-111 - który z palącym się jednym silnikiem - wylądował przymusowo w polu, w obszarze przygranicznym, pomiędzy Zbąszyniem a Zbąszynkiem.
    7) - Bf-109 - który przymusowo wylądował w jednym z pól na płd. - wsch.od Nowego Tomyśla - mając szereg przestrzelin po pociskach z P-11 (w porze około południowej). Mieszkańcy Dzierznicy - nic nie wiedzieli o tym zestrzale.
    8) - Bf-109 - ostrzelany w rejonie Słupcy - po przymusowym wylądowaniu we Wrześni - z płn. . strony wieży ciśnień i drogi z Wrześni do Witkowa - uległ całkowitemu zniszczeniu i spaleniu.
    9) - Bf-109 - który wieczorem spadł na pole, niecałe 2 km na wschód od Swarzędza (pomiędzy drogą a torem kolejowym do Warszawy) - utykając silnikiem, a stercząc statecznikami w górze.

    Razem - 9 samolotów z najmniej wyjaśnionym Bf-109 w rejonie Nowego Tomyśla.

    Łącznie : 1 ( I Kat.) + 9 (II Kat.) = 10 do których nie mam żadnych wątpliwości co ich zestrzeleń (z zastrzeżeniem - że nie wiem na 100 % - czy Bf-109 z okolicy Nowego Tomyśla nie był może zestrzeleniem z jakiejś zasadzki ?).
    .

  12. #12

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    CDN - Zestrzelenia z 4. IX. z Dzierznicy :

    I Kategoria - dane pisemne i zebrane od świadków zestrzeleń :

    1) - He-111 zestrzelony przez d-cę dyonu - który przymusowo wylądował w polu Czachrowa, z płd. strony Wrześni.
    2) - Ju-52 HAMBURG ALTONA - który przymusowo wylądował w polu Siąszyc (na płn. od Zosinek, w płd. - zach. rejonie miasteczka Rychwał.

    Razem - 2 zestrzelenia - dobrze przeze mnie wyjaśnione.

    II Kat. - dane ustne od świadków zestrzeleń :
    1) - He-111 - który uległ zniszczeniu w polu pobliża Gorzyc - na wschód od Miłosławia, przed południem.
    2) - He-111 - który przymusowo wylądował w polu, w okolicy Pyzdry - Zagórów.
    3) - He-111 jako trzeci - który uległ zniszczeniu w polu wioski Zaborowo, 10 km na wschód od Śremu.
    4) - He -111 - który uległ zniszczeniu w Gieczu, niecałe 2 km od Dzierznicy.
    5) - He-111 który spadł na las niedaleko Marzelewa, w płn. - zach. stronie Wrześni.
    6) - Ju-52 który uległ zniszczeniu w południe pośrodku 3 miejscowości o nazwie Psary, w płn. - zach. stronie Wrześni.
    7) - Ju-52 - który uległ zniszczeniu w polu wioski Góry, na płn. - wsch. od Kleczewa.
    8) - Ju-52 - który uległ zniszczeniu po upadku do stawu w wiosce Jankowo Dolne, we wschodniej stronie Gniezna.
    9) - Bf-109 - który uległ zniszczeniu na jednym z dwu nieczynnych lądowisk w Grabowie Królewskim, pomiędzy Wrześnią a Pyzdrami.

    Razem - 9 samolotów - które bardzo dobrze zbadałem na okoliczność faktycznych ich zestrzeleń.

    Łącznie : 2 (I Kat.) + 9 (II Kat.) = 11.


    ŁĄCZNIE 1-4. IX. : :

    1.IX. : 6 + 5 + 7 + 1X = 18 (a może i 19 ? )
    2.IX. : 6 + 9 + 1X = 15 (a może i 16 ? )
    3.IX. : 1 + 9 + 0 = 10
    4.IX. : 2 + 9 + 0 = 11
    -----------------------------------------------------------------------------
    15 + 32 + 7 + 2 X = 54 +2 X

  13. #13

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    Ciąg dalszy z dnia 1.IX. 1939 r.

    1.IX. 39 r. - 3 kategorie informacji :

    Zasadzki myśliwskie :

    I Kat. (inf. pisemne - potwierdzone relacjami świadków zdarzeń lotniczych) :

    1) - Ławica - ppor.pil. Kostecki - He-111P - zniszczenie bombowca w miejscowości Wiry - koło cmentarza, nieco na zachód od Żabikowa i Lubonia.
    2) - Ławica - kpr. pil. Jasiński - Bf-109E - zniszczenie samolotu w polu, z płd. strony Radojewa, w strefie zwanej Biedruskiem.
    3) - Ławica - ppor. pil. Kostecki - zniszczenie Bf-109 przy upadku na las, po wschodniej, środkowej stronie jeziora Kierskiego.
    4) - Ławica - kpr. pil .Jasiński : po ostrzelaniu nad okolicą Kiekrza ostatniego bombowca z grupy He-111 - przymusowo wylądował on w polu miejscowości Gałowo Majątek na płd. - zach. od Szamotuł. D-ca dyonu we Francji w 1939 roku podał błędnie ten zestrzał jako wspólny - w tym i dla ppor. pil. Kosteckiego.
    5) - Zasadzka pod Swarzędzem - pil. z klucza 131. EM - pod dowództwem kpt. pil. Zaremby - Do-17 rozpoznawczy - który przymusowo wylądował (od wschodu) na najdłuższym odcinku ówczesnej ulicy Wały Królowej Jadwigi (obecnie Królowej Jadwigi), na której to nie było trakcji tramwajowej (a którą to podobnie jak i obecny most Królowej Jadwigi - zbudowano dopiero po wojnie).
    6) - Mączniki koło Środy - Do-17 - bombowiec - który uległ zniszczeniu w polu, z płd. strony Krzesin.
    7) - Płaczki ("Śnieciska") - Bombowiec - zestrzelony nad Śremem, z którego przywieziono niemiecką, pojmaną do polskiej niewoli załogę. Wg informacji niektórych mieszkańców Dzierznicy - po wojnie zamieszkałych : w Dzierżnicy, w wioskach w promieniu do kilku km, we Wrześni, w Środzie, w Kostrzynie, koło Pobiedzisk, w Swarzędzu, w Poznaniu - miał to być "pospolity" bombowiec He-111.

    Razem - 7 zestrzeleń - co których nie mam wątpliwości - co do faktu rzeczywistego ich zaistnienia.

    II Kat. (relacje, inf. jedynie od świadków zestrzeleń) - brak

    III Kat. - informacje jedynie pisemne :

    1) - Ławica - pilot - kpt. rez. Pohl z Bazy nr 3 - Bombowiec - który został zapalony nad Starołęką. Miejsce jego końcówki lotu nie jest znane (Starołęka ?, Wilda ?, inne miejsce Poznania ?, poza Poznaniem ?, He-111 rok produkcji 1938 - na Dębcu ?). Samolot P-11 - po południu został przekazany na lotnisko w Dzierznicy.
    2) - Zasadzka pod Swarzędzem - bombowiec który spadł na Wildzie. Wg skromnych inf. ustnych - miał to być He-111. Nie zdołałem jednak ustalić ulicy jego upadku na Wildzie.
    3-4) - Zasadzka Biedrusko -" 2 samoloty" wg bardzo skromnej informacji wojennej, zdeponowanej w CAW w Warszawie, a wg informacji "książkowych" - mogły to być : "staranowany" samolot rozpoznawczy w pobliżu wioski Starczanowo w strefie Biedruska oraz skromnie podany Bf-110 - niedaleko Szamotuł.

    Inne niewyjaśnione "zestrzelenia książkowe" :

    1) - Pojmanie niemieckiego lotnika w stopniu porucznika - który wyskoczył z samolotu koło Szamotuł (1.-2. lub 3. IX.) przez 3 mieszkańców Szamotuł, którzy później zginęli z rąk Niemców.
    2) - Widok w płn. stronie Poznania - wyskakujących niemieckich lotników ze spadochronami. (znane tu są jedynie 2 przypadki : z Bf-109 "kpr. pil. Jasińskiego" i z He-111 z Owińsk).

    Błędnie, nieprawidłowo i nieprawdziwie podawane po 2000 roku (w miesięcznikach, dwumiesięcznikach itp. lotniczo-wojskowo-historycznych) 2 zestrzelenia samolotów Bf-109 z zasadzki z Ławicy :

    1) - Bf-109E - kpr. pil. Jasiński : jakoby na na łące przy Warcie w pobliżu ulic : Strzeleckiej i Wałów Królowej Jadwigi (obecnie ul. Królowej Jadwigi) lub na ulicy Wały Królowej Jadwigi albo na Dębcu jako Bf-109 rok produkcji 1938.
    2) - Bf-109E - ppor. pil. Kostecki - jakoby w lasach okolicy Wagowa, w pobliżu leśnictwa i osady Jezierce, w odległości około 35 km od Ławicy (lub o któryś km więcej) - gdzie mapy z zabitego "pilota Bf-109" miały być zaraz odwiezione do sztabu w Gnieźnie . Wg drugiego podanego wariantu - ów Bf-109 miał ulec zniszczeniu na dużej, wysokiej skarpie wyschniętego jeziora - położonego na zach. od innego pobliskiego jeziora o nazwie Okrąglak (na płn. - zach. od Nekielki, prawie 40 km od Ławicy. W trzecim wariancie inf. - samolot ten miał być zestrzeleniem na lasy rejonu Nekli - Czerniejewa - podanym w relacji książkowej : Lew Sapieha - "WOJNA Z WYSOKOŚCI SIODŁA". Jednakże ppor. Lew Sapieha - podaje tam jednoznaczną datę tego zestrzelenia jako 2. IX. Ową datę 2. IX. potwierdził też Pan M. Emmerling z Niemiec, podając ją w internecie - że przy 2. IX. - ów zestrzelony, spadający do ziemi samolot Bf-109 - zaobserwowały w porze około południowej załogi He-111,lecące trasą Gniezno - Poznań.

    Razem 1. IX. z zasadzek : 7 + 0 + 4 = 11 zestrzeleń (i to jako minimum).

  14. #14

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    Ciąg dalszy - zestrzelenie z zasadzek z dnia 2. IX. - wg inf. podzielonych na 3 kategorie :

    I Kat. - inf. typu pisemnego potwierdzone inf.od świadków zestrzeleń z 1939 r.

    1) - Do-17 rozpozn. - kpt. pil. Zaremba - zasadzka pod Swarzędzem - który uległ zniszczeniu na lotnisku zasadzki w Kobylnicy (1no z 4 tamtejszych zestrzeleń z dni 1 i 2. IX).
    2) - He-111 - zasadzka pod

  15. #15

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    2. IX. - Zasadzki

    I kat. inf. (pisemne i ustne od świadków) :

    1) - Zasadzka pod Swarzędzem - Do-17 rozpozn. - kpt. pil. Zaremba - zniszczenie samolotu na lotnisku w Kobylnicy.
    2) - Zasadzka pod Swarzędzem - He-111 - kpt. pil. Zaremba - zestrzelenie bombowca w rejonie : Kicin - Mechowo - na płn. - zach. od Kobylnicy.
    3) - Kobyle Pole - ppor. pil. Kostecki - Do-17 jako pierwszy zestrzał dnia 2.IX. - który to samolot zapewne mógł mieć swą końcówkę lotu na płd. - wsch. od Swarzędza (na odległość do około 10 km - gdzie punktu pobojowiska nie udało się jednak wykryć).
    4) - Kobyle Pole - Ju-86 - klucz ppor. pil. Kosteckiego - gdzie płonący niczym żagiew bombowiec - zakończył lot na płn. od Murowanej Gośliny.
    5) - Kobyle Pole - He-111 - zestrzelony przez pilota z klucza ppor. Kosteckiego - w płn. stronie Gniezna (pomiędzy miejscowościami Róża - Winiary).
    6) - Kobyle Pole - Do-17F2 - ppor. pil. Gedymin - zniszczony w lesie pomiędzy Czołowem z Mieczewem (bliżej Mieczewa).
    7) - Kobyle Pole - He-111J - ppor. pil. Gedymin - zniszczony w lesie, niecały 1km na wschód od Złotkowa w płn. - zach.stronie Poznania.
    8) - Płaczki ("Śnieciska") - Ju-52 - zestrzelony rano na las miejscowości Czmoń, z płd. strony Kórnika - którego załoga wylądowała ze spadochronami w Radzewie.
    9) - Mączniki ("Środa") - Hs-123 - który uległ zniszczeniu i spaleniu wraz z ciałem pilota - w polu pomiędzy Chwalczycami (obecnie : Chwałszycami) - a Podstolicami - w płd. - zach. rejonie Wrześni.
    10) - Gębarzewko - Kokoszki Stare - He-111 - który uległ zniszczeniu w pobliżu Prochowni 17.PAL-u, na płn.- wsch. od przystanku kolejowego w Gębarzewie.
    11) - Gębarzewko - ... - He-111 - który przymusowo wylądował w polu, w obszarze : Cielimowo - Gurowo -Żydowo.
    12) - Nieustalone lotnisko działania P-11 : He-111 - który wpadł w bagna Osińca, w płd. - wsch. rejonie Gniezna (1 z 3 podawanych zestrzeleń niedaleko Gniezna lub 1 z 3 podawanych zestrzeleń w płd. rejonie Gniezna i w okolicy Lasu Miejskiego z płd. strony Gniezna.
    13-14) - Janków ( "Kalisz") - 2 Do-17 bomb. - po południu - które wg inf. mieszkańców z dawnego majątku w Jankowie - miały ulec zniszczeniu w polach na płn. od Kalisza.
    15) - Janków - Do-17 - ppor. pil. Bibrowicz - który to samolot wg relacji mieszkańców z Józefiny - wieczorem był widoczny jako kula lecącego ognia, zniżającego się systematycznie do ziemi - na płd. - zach.od Kalisza.

    Razem - 15 samolotów - co do których nie mam żadnych wątpliwości co do ich rzeczywistego zaistnienia.

    II Kat. - Inf. od naocznych świadków zestrzeleń lotniczych :

    1) - Hs-123 - który po południu mocno dymiąc -spadł na lasy po wschodniej stronie linii kolejowej Września - Jarocin - w rejonie - Miłosławia - Czeszewa.
    2) - Hs-123 - z którego wyskoczył pilot, po zachodniej stronie linii kolejowej Jarocin - Krotoszyn - w okolicy Koźmina.
    3) - Bf-109 - który około 13: 00 - nadleciawszy od strony lasów koło Wagowa - przymusowo lądował w polu na płn. - wsch. od lądowiska zasadzki P-11 Iwno - Libartowo, ostatecznie znajdując się bardzo blisko południowego pobocza drogi z Poznania do Warszawy.
    4) - Możliwe,że rozpoznawczy Do-17 - ścigany przez 1 P-11 - przed zmrokiem, od Gniezna poprzez Kłecko - Mieścisko po rejon Wągrowca - gdzie wylądował przymusowo niedaleko drogi z Wągrowca do Gniezna.


    Razem - 4 samoloty (a w sumie 19) - co do których nie mam wątpliwości co do faktycznego zaistnienia.

    III Kat. - dane jedynie typu pisemnego, bez potwierdzeń od świadków zestrzeleń :

    1) - Kobyle Pole - ppor. rez. Wróblewski - He-111 - ostrzelany w rejonie Kutna - który bez wiedzy naszego pilota wylądował przymusowo na spodzie kadłuba na swym lotniska startu (niemieccy historycy w ten sam sposób - klasyfikują zestrzelenia polskich samolotów - lądujących przymusowo na naszych lotniskach działań).
    2) - Janków Hs-126 (nie można tu wykluczyć - wg inf. ustnych - że ten samolot mógł wpaść w bagna Walgi, w płd. - wsch. rejonie Pyzdr).
    3) - Janków - Ju-52 - kpt. pil. Jastrzębski.
    4) - Iwno -Libartowo - Bf-109 - wg inf. z książki Lwa Sapiehy.
    5U) - Hs-126 uszkodzony w 10 % - wg danych z Niemiec.

    Łącznie : 15 (I.) + 4 (II) + 4 (III) + 1 uszkodz. wg danych z Niemiec = 23 + 1 U

  16. #16

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    3.IX. - Zasadzki

    I Kat. inf. (dane pisemne - potwierdzone relacjami świadków zestrzeleń z moich sprawdzeń I "badań terenowych") :

    1) - Kobyle Pole - He-111 - kpr. pil. Mazur wraz z sierż. pchor. pil. Kabatem - bombowiec (z grupy 28 He-111) zniszczony o około 1km na zachód od Bolechowa, około godz. 12:00 (w płn. - wsch. stronie Poznania).
    2) - Kobyle Pole - Ju-86 - sierż. pchor. pil. Kabat - samolot zniszczony w porze bardzo późnego popołudnia, w strefie Biedruska, o około 1 km na wschód od Chludowa.
    3) - Kobyle Pole - Ju-86 - kpt. pil. Zaremba - który to mocno dymiący samolot - zakończył swój lot w płn. strefie Biedruska.
    4) - Puszczykowo Zaborze - He-111 - który uległ zniszczeniu w porze ranno - przedpołudniowej w polu na północ od Skałowa, w płn. - zach. stronie Kostrzyna. Zwycięstwo odniósł kpr. pil. 131. EM z zasadzki dowodzonej przez ppor. rez. pil. Spornego.
    5) - Nałęcz ("Gębarzewo") - He-111P - sierż. pchor. pil. Maliński - który to samolot w korkociągu lecąc znad stacji w Wolce - uległ zniszczeniu w polu tuż za lasem Wólki, (w płn. - zach. stronie Strzałkowa).
    6) - Nałęcz - He-111P - kpr. pil. Jasiński - który to samolot uległ zniszczeniu w lesie, około 1km na wsch. od kościoła w Czeszewie.
    7) - Nałęcz - He-111P - ppor. pil. Łuczyński - który to samolot "po upadku na ziemię" z małej wysokości - "wylądował niejako przymusowym sposobem" z płd. strony Pustachowej, w płd. - zach. stronie Gniezna.
    8) - Nałęcz - He-111P - sierż. pchor. pil. Maliński - który to samolot wylądował w wielkim polu pomiędzy Iwnem a Strumieniami, na płn. - wsch. od Kostrzyna.
    9) - Cerekwica ("Żnin") - He-111 - sierż. pchor. pil. M. Nowak - który to samolot wylądował w polu pomiędzy jeziorem Kaliszańskim a Margoninskim - omal nie wpadając do wody tego drugiego (w płn. - zach. rejonie Wągrowca).
    10) - Janków ("Kalisz") - Do-17 bomb. - ppor, pil. Bibrowicz - który to samolot około 16:00 - uległ zniszczeniu w polu na płd. - wsch. od Cekowa (w płn. - wsch. rejonie Kalisza).
    11) - Janków - Bf-109 - który to samolot, po południu uległ zniszczeniu w polu na płn. - wsch. od Cekowa.
    12) - Gębarzewko - Kokoszki Stare - He-111 - ppor. rez. Czachowski - który to samolot około 12:00- przymusowo wylądował w polu na płd - zach. od stacji kol. w Falkowie (w "Dzienniku..." z 1944 r. - jest skromna inf. o zestrzeleniu He-111 z zasadzki pod Gnieznem, na której byli m.in. : ppor. rez. pil. Czachowski i ppor. rez . pil. Rowiński oraz rzekomo "por. Moszyński" ).

    Razem - 12 zestrzelonych i potwierdzonych na pewno samolotów.

    II Kat. - zestrzelenia wg relacji naocznych świadków zestrzeleń z różnych miejscowości :

    1) - Kobyle Pole - He-111 - który uległ zniszczeniu około 15:00 w polu pomiędzy Osiedlem Warszawskim a dzielnicą o nazwie Główna, we wschodniej stronie Poznania.
    2) - Malczewo - Bf-110 - kpr. pil. Oskar Albrecht - który to samolot po lądowaniu przymusowym
    zawiesił się statecznikami na wielkim, rozłożystym drzewie, z płd - zach. strony Leśniewa. Był to najbardziej znany zestrzał w dawnym województwie. poznańskim i woj. konińskim podczas sprawdzeń terenowych (kilkudziesięciu świadków i informatorów o tym zestrzeleniu).
    3) - Gułtowy - Ju-86 - który w porze ranno - przedpołudniowej spadł na ziemię w płn. stronie Jasina (wschodni rejon Swarzędza) - ulegając połamaniu.
    4) - Gułtowy - He-111 - który około 13:00 - jako paląca się w locie pochodnia - odpadł od grupy 28 He-111 lecących w stronę Wrześni i spadł na dużą skarpę wyschniętego jeziora, położonego na zachód od od jeziora o nazwie Okrąglak (na płn. - zach. od Nekielki).

    Razem - 4 samoloty dobrze przeze mnie wyjaśnione na okoliczność ich rzeczywistego zestrzelenia terenowego.

    III Kat. - informacje pisemne - przy których nie powiodła się próba ich potwierdzeń, z braku ewentualnie odszukanych świadków zestrzeleń :

    1U) - Kobyle Pole - He-111 - uszkodzony w południe w okolicy Poznania w około 20 % - wg danych niemieckich (a może przez P-11 z Gębarzewka ?).
    2) - Kobyle Pole - He-111 - podany przez płka A. Kurowskiego - jako "zwalony na ziemię w rejonie Obrzycka nad Wartą", przed zmrokiem.
    3) - Kobyle Pole - He-111 - kpt. Zaremba - zestrzelony koło Wolsztyna.
    4U) - Kobyle Pole - He-111 - podany przez stronę niemiecką - że zdołał dolecieć na swe lotnisko - na jednym silniku. Świadkowie z Kobylego Pola - widzieli o zmroku - jeden palący się w locie He-111 - dolatujący do Stęszewa - ale nie wiadomo czy mógł to być ten - który zakończył swój lot w pobliżu Wolsztyna, czy ten - który doleciał na jednym silniku do III Rzeszy ?
    5) - Cerekwica - Do-17P rozpozn. - por. pil. Moszyński - który to samolot wylądował w polu dwu miejscowości o nazwie Klonia, 70 km na płn. od Żnina.
    6) - Nałęcz - He-111P - sierż. pchor. pil. Maliński - który to samolot lżej ostrzelany nad Szemborowem (w płn. - wsch. stronie Wrześni) - wg danych niemieckich miał wylądować przymusowo w III Rzeszy.
    7-9) - Zasadzka "Turek" - 3 samoloty zestrzelone przez pilotów 132. EM (2 P-11 - pod dowództwem ppor. pil. BIbrowicza).

    Razem : 7 samolotów + 2 uszkodzone wg danych niemieckich.

    Zestrzelenia niewyjaśnione (NW) - podane m.in. przez płk A. Kurowskiego :

    1) - 1 z 2 He-111 - które miały mieć końcówki lotu w okolicy Obrzycka nad Wartą (przed przelotem nad wielkimi obszarami leśnymi Puszczy Noteckiej).
    2) - 1 z 2 He-111 - które miały zakończyć lot we wschodniej stronie i w okolicy Wolsztyna.
    3) - 1 z 2 He-111 - zestrzelonych przez kpt. pil. Zarembę.
    4) - 1 z ewentualnie 2 zestrzelonych Bf-109 z zasadzki rejonu Kalisza.
    5) - 1 z 2 zestrzelonych Ju-86 przez d-cę 131. EM z zasadzki w Kobylem Polu - podany w książce dra J. Pawlaka w 1991 r.
    6) - Rozpozn. Do-17P - zestrzelony na płd. - zach. od Żnina - a potem zniszczony przez klucz Ju-87 - który miał też za zadanie ewakuować niemiecką załogę - wg inf. Pana M.Emmerlinga.

    Łącznie 3. IX. : 12 (I.) + 4 (II.) + 7 (III.) + 2U (III.) + 6 NW (III.) = 23 + 2 U + 6 NW

    31.05. 2025 r.

  17. #17

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    Ciąg dalszy - Zasadzki z dnia 4. IX. 39 r.

    I Kat. - Informacje pisemne potwierdzone informacjami uzyskanymi od świadków zestrzeleń z 1939 r. - odnajdywanych w dziesiątkach różnych miejscowości w Wielkopolsce :

    1) - Kobyle Pole - Ju-52 zestrzelony po południu - który uległ dużym uszkodzeniom w miejscowości Buk, w zachodniej stronie Poznania (z lekka na płd. - zach.). A oto krotka inf. pisemna zamieszczona na pierwszej stronie lokalnego pisma o charakterze informacyjnym, w KOSYNIERZE BUKOWSKIM, Nr 1, Wrzesień 1993, w artykule pt. "Echa tamtych wrześniowych dni":

    "54 lata minęły od tragicznego września 1939 roku. Żyje on w pamięci tych Polaków, którym przypadło dorastać w tamtych dniach. I choć czas zatarł ostrość obrazów, złagodził rany, ukoił smutek i ból - wszystko odżywa na nowo, co roku w te wrześniowe dni. (...)
    Choć tyle lat minęło od tamtych dni, choć tyle napisano książek, nakręcono filmów, wydrukowano rozpraw, nie potrafiono rozwiązać wszystkich wojennych zagadek. Jedna z nich dotyczy zestrzelonych w czasie kampanii wrześniowej nad Wielkopolską niemieckich samolotów. W wojnie obronnej 1939 roku blisko 130 samolotów spadło na Wielkopolskę. Jednym z takich zdarzeń był upadek na polu p. Franciszka Kortusa obecnie Czesława Kortusa trójsilnikowego transportowca typu Ju-52 3m po dość skutecznych atakach samotnego myśliwca nad Poznaniem. Był to poniedziałek, 4-ty dzień wojny w porze popołudniowej. Nieznany jest los niemieckiej załogi. Wrak maszyny miał dość długo leżeć w polu z przechyłem na jeden płat skrzydła. Drugi, tego typu samolot, miał spaść w południowo-wschodnim rejonie Buku w pobliżu jeziora tomickiego, około godz. 11:00. Stanowił on zestrzał lotniczy 2 poznańskich myśliwców toczących walkę na dość dużej wysokości nad Walerianowem z trójką niemieckich Junkersów na linii ich lotu" (...)

    M. Rura

    -------------------------

    Jeśli chodzi o drugi wspomniany samolot - był to zestrzał z lotniska podstawowego z Dzierznicy, z dnia 1.IX. 39 r.

    2) - Nałęcz ("Gębarzewo") - He-111- sierż. pchor. pil. Maliński - który to samolot eksplodował przed południem w polu na płn. od szkoły w Lucynowie, z płn. strony drogi z Kleczewa do Słupcy, na płd. - wsch. od płd. skraju jeziora Powidzkiego.
    3) - Nałęcz - Do-17Z rozpozn. - ppor. pil. Łuczyński - który to samolot uległ całkowitemu zniszczeniu na wysokiej skarpie w płn. - zach. stronie jeziora Winiary w Gnieźnie, około południa.
    4) - .Zasadzka "Śesin" - Do-17 rozpozn. - por. pil. Moszyński, ppor. pil. Grzybowski, kpr. pil. Gabriel - zniszczenie samolotu rozpoznawczego w porze około południowej, na płn. - wsch. od zasadzki.
    5) - "Ślesin" - kpt. Jastrzębski - Ju-52 - zniszczony w polu wioski Przecław, pomiędzy Kazimierzem Biskupim a płd. rejonem jeziora Powidzkiego, po południu.
    6) - "Slesin" - sierż. pchor. pil. Pudelewicz - Do-17 bombowiec - który przed zachodem słońca uległ całkowitemu zniszczeniu w polu, w płd. stronie wioski Modlibogowice (na płn. - zach. od miejscowości Rychwał). Zestrzał podany przez d-cę dyonu w 1939 r. przy błędnej dacie 6. IX.

    Razem - 6 samolotów - co do których nie mam najmniejszych wątpliwości co do rzeczywistego faktu ich zestrzeleń (sprawdzenia terenowe prowadziłem na przestrzeni kilkunastu lat, z uzyskiwaniem w wielu różnych miejscowościach licznych świadków (nie tylko z owych miejscowości zdarzeń, lecz także i i z innych, ze względu na powojenną migrację ludności do innych miejscowości).

    II Kat. - Informacje ustne od świadków zestrzeleń - "wyłuskiwanych" w rożnych miejscowościach, nie tylko z pobliża miejscowości danego zestrzelenia :

    1) - Zasadzka koło Tulec - samolot dwusilnikowy : albo rozpozn. Do-17, albo bombowiec He-111 ? - który to samolot po fakcie zestrzelenia nad rejonem Poznania (po atakach z zachodniej strony miasta) - uległ zniszczeniu w polu Franowa (gdzie Niemcy w latach okupacji pobudowali wielką towarowo - rozrządową stację kolejową w Poznaniu. Wg jednej napotkanej inf. - mogło to być zestrzelenie z dnia 5. IX.
    2) - Nałęcz - ppor. pil. Łuczyński - Ju-52 - który ostatecznie ostrzelany nad rejonem Przybrodzina - spadł w polu we wschodniej stronie jeziora Powidzkiego, w pobliżu niedużego jeziora Napruszewskiego, w porze popołudniowej.

    Razem - 2 samoloty - które zbadałem na tyle - aby mieć 100 % pewność ich rzeczywistego zaistnienia jako zestrzelenia.

    III Kat. - informacje pisemne - gdzie nie udała się sztuka ich potwierdzeń terenowych, co wcale nie oznacza , że takowych zestrzeleń naprawdę nie było :

    1) - Kobyle Pole - Do-17 - kpr. pil. Kroczyński - po południu (zestrzał podany we Francji w 1939 r. przez d-cę dyonu).
    2) - "Turek" (Turek - Uniejów) - 1 samolot podany w publikacjach płka A. Kurowskiego.
    3X) - Hs-126 - zestrzelony 4. IX. - wg inf. byłego d-cy lotnictwa armijnego. Możliwe, że był to samolot zestrzelony przez zasadzkę z okolicy Turka, a jeśli nie - mógłby to być może 11 zestrzał z zasadzek z dnia 4. IX. ?

    Łącznie 4. IX. : 6 (I.) + 2 (II.) + 2 (III.) +1X (III.) = minimum 10 zestrzeleń z zasadzek.
    .
    Razem z zasadzek, z dni 1-4. IX. :

    1. IX. 7 + 0 + 4 + 1 NW = 11 + 1 NW
    2. IX. 15 + 4 + 4 + 1U = 23 + 1U
    3. IX. 12 + 4 + 7 + 2U + 6NW = 23 + 2U + 6 NW
    4. IX. 6 + 2 + 2 + 1NW = 10 + 1 NW
    __________________________________________________ ___

    Łącznie : 40 + 10 + 17 + 3U + 8 NW = 67 + 3U + 8NW


    Razem z zestrzeleniami z lotniska operacyjnego w Dzierznicy :

    Dzierznica : 15 + 32 + 7 + 2 NW = 54 + 2 NW
    Zasadzki : 40 + 10 + 17 + 3 U + 8 NW = 67 + 3U + 8 NW
    __________________________________________________ _______________

    Łącznie : 55 + 42 + 24 + 3 U + 10 NW = 121 + 3 U + 10 NW


    1.06. 2025 r.

  18. #18

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    Dlaczego d-ca dyonu nie pamiętał o około 200 zestrzeleniach - które pominął w swych dziennikach czy w informacjach listownych do historyków z Polski ?

    Ąż do dnia 16. IX. III/3 DM nigdy nie działał całością swych sił na danym lotnisku podstawowym, lecz był podzielony na szereg części składowych, jak w pierwszych 4 dniach wojny : na lotnisko podstawowe i na kilka - około 10 (a nawet i ponad 10 zasadzek) dziennie. Z owymi pilotami był często słaby kontakt osobisty czy przez radiostacje samochodowe i samolotowe. Zjawiali się oni jedynie chwilowo i przelotnie na jakimś lotnisku podstawowym czy innym. Osobiście d-ca dyonu nie prowadził dokumentacji zestrzeleń, lecz jego z-ca : por. pil. Wiśniewski (jako oficer taktyczny dyonu). Gdy piloci w Dzierznicy - po powrocie z zasadzek meldowali jemu swe zestrzelenia - zawsze im mówił : "Walczcie tak dalej !" I na tym ich kontakt z d-cą dyonu się urywał. Po wojnie - żaden z polskich historyków nie zdołał nawiązać kontaktu z Kazimierzem Wiśniewskim - mieszkającym w Sopocie, który "stosunkowo szybko zmarł po wojnie" (w odróżnieniu od wielu innych pilotów dyonu), zabierając swe dywizjonowe tajemnice do grobu. W 1939 r. we Francji - d-ca dyonu w bardzo skromnej formie podał 42 zwycięstwa, w tym cześć swoich, nie podając jakiejkolwiek tam większej liczby zwycięstw swego dyonu. W związku - że podał niektóre zestrzelenia w sposób dwuznaczny i z licznymi błędami - można ich "się dopatrzeć" - o kilka więcej, a w obydwu "Dziennikach..." (z 1939 i 1944 r.) - liczby znacznie większej od 50 ciu (ponad 60). W latach II WŚw. - komisje historyczne działające w Wielkiej Brytanii - działały o zafałszowane dane niemieckie jako 220 samolotach zniszczonych w 1939 r. a 46 ciężko uszkodzonych, co przejawiło się na przyznaniu przez owe polskie komisje puli 150 zestrzeleń dla całości polskiego lotnictwa wojskowego, 16 - jako zestrzeleń obronnych dla załóg lotnictwa bombowego i rozpoznawczego a 100 - dla artylerii plotn., piechoty i na wypadki lotnicze Luftwaffe. W związku z czym - przy takim oto podejściu owych komisji - podawanie - że III/3 DM zestrzelił 100 - 200 więcej samolotów - stawało się już bezsensowne i bezzasadne. W związku z dużą ilością zgłoszonych zestrzeleń przez pilotów z Brygady Pościgowej (na które mieli oni świadków w postaci innych pilotów) - d-cy III/3 DM nakazano nieco zmniejszyć ilość zwycięstw z pierwotnie podanej liczby 42, do 31. Komisje w Wlk. Brytanii - podawały tam od 31 do max. 36 zestrzeleń. W związku z tym wykłócanie się d-cy III/3 DM o większe liczby - traciło sens i rację bytu. Samemu - w powojennych informacjach listownych do powojennych polskich historyków - d-ca dyonu podawał czasami jakieś nieznane z "Dzienników..." zwycięstwo, które albo przedostawało się do polskich powojennych publikacji książkowych albo i nie. Trudno zrozumieć - dlaczego odnośnie Dzierznicy - podany został 1 zestrzał dla d-cy dyonu (He-111 z dnia 4. IX.) a 2 dalsze - z błędami dla pchor. pil. Malińskiego (pomijając ich ponad 50). Nie wiadomo dlaczego d-ca pomijał zestrzelenia takich charakterystycznych samolotów jakimi były Ju-52. Dlaczego nie wspomniał o dwupłatowych Hs-123 ? - których bał się w Dzierznicy oraz Ju-87 ? a także dość charakterystycznych Do-17Z ? Nie sprzyjały dobremu zapamiętywaniu zestrzeleń takie nagłe zdarzenia jak odlot alarmowy z Dzierznicy wieczorem 4. IX. czy szybkie zmiany lotnisk w dniu 5.IX. (odlot z Ozorzyna, lądowanie w Osieku Małym, przejazd motocyklem na zasadzkę "Ślesin", przelot RWD-8 do Malczewa, przylot przed wieczorem do Osieka Małego czy podobne zmiany lotnisk w następnych dniach (7. i 10., 11., 14., 16.IX.). Możliwe - że odnośnie zestrzeleń z Dzierznicy - nie pamiętał nazwisk pilotów - więc solidarnie - aby nie być posadzonym o stronniczość czy faworyzowanie jedynie co niektórych pilotów - nie poprzydzielał ich nikomu ? Patrząc na obydwa "Dzienniki..." - można zauważyć, że 2 ostatnie dni (16. i 17. IX. ) są znacznie lepiej zapamiętane, przedstawione i szerzej i lepiej opisane niż owe dni "dzierznickie".

    W "Dzienniku..."z 1944 r. tak oto opisane są zestrzelenia - uzyskiwane m.in. z Dzierznicy : "Chcę nadmienić, że dotychczasowe zestrzelenia uzyskiwano przeważnie wtedy, gdy npl krążył w rejonie zasadzki, lub gdy npl jakgdyby chciał walki. Wyjątkowo dochodziło się do npla, gdy miał on pełny gaz.
    Gdy nie było przewagi wysokości, to strzelano przeważnie z przodu, jednak gdy mieliśmy przewagę wysokości, to i z tyłu mogliśmy go skutecznie zaatakować. Długotrwały pościg w ogniu km obs npla zakazałem przeprowadzać z tego względu, że npl łatwo mógł niedopuścić nas do odległości skutecznego strzału, przez dodanie tylko gazu, natomiast samoloty zostawały nadmiernie dziurawione. Doszedłem do tego przekonania, gdy ścigałem z kilkoma samolotami grupę bombową H-111. Gdy zbliżałem się do odległości strzału, poszczególne samoloty npla, lecące luzem, dołączyły do całości i sformowały zwarty szyk. Na odległości 400 do 500 mtr otworzyły ogień i trzymali nas cały czas w ogniu, nie dopuściwszy nas bliżej niż 300 mtr. Po jakimś czasie dodali gazu i łatwo odeszli. Zawróciliśmy, przyczem kilka naszych samolotów było uszkodzonych, radiostacja moja zniszczona i.t.p.
    Od samego rana wysyłałem patrole nad lotnisko, aby mieć najwięcej szans na zestrzelenie npla. Patrole były naprowadzane na samoloty npla przy pomocy radia i płachtami sygnalizacyjnymi. Wysokość patrolowania 4000 mtr.
    Wiadomości z sieci obs - meld nie dochodziły do dyonu na czas." (...)

    Tyle moich bardzo skromnych i dalece niepełnych wyjaśnień.

    2.06. 2025 r.
    .

  19. #19

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie

    Dlaczego Dowódca III/3 DM w swym "dzienniku" z 1939 roku "zapomniał" o prawie 200 dalszych zestrzelonych samolotach ?

    W tym miejscu warto się przyjrzeć - jak zostały podane ilościowe zwycięstwa z dni 1-4. IX. 39 r. dla lotniska podstawowego i dla zasadzek (po skorygowaniu błędnie tam podanych niektórych dat), we wspominanym tu dzienniku z 1939 roku . I tak - dla lotniska podstawowego w Dzierznicy są podane 3 He-111 (2. IX. i 2 He-111 - dla 4. IX.).

    Zasadzki : Ławica - 1.IX. - 1 He-111.
    Zasadzka Poznań (chodzi o lotnisko w Kobylnicy) - 2. IX. - He-111, Do-17
    Kobyle Pole - 2-3-4. IX. - Do-17, He-111(2.IX.), Do-17- 4. IX.
    "Kalisz" - 2 i 3. IX. - 2 Do-17
    Gniezno - "Gębarzewo" 3 i 4. IX. - He-111, Do-17
    "Żnin" - 3.IX. - Do-17
    "Ślesin" - 4. IX. - Do-17.
    Razem 1-4. IX. - 15 samolotów, z tego 12 z zasadzek.

    Zasadzki z okresu 5-16.IX. : "Ślesin" - 5.IX. - 3 Do-17
    Zasadzka Poznań" (chodzi o Piotrowo w rejonie Krzesin) - 5. IX. - 1 He-111
    Razem - 4 samoloty
    Łącznie z zasadzek 1-16.IX. - 16 samolotów.

    Z samych zasadzek z dni 1-4. IX. - było 67 zestrzeleń + 3 uszkodzenia + kilka ewentualnie dalszych możliwych samolotów - których nie udało się jednak wyjaśnić.

    W okresie pierwszych 4 dni wojny - wielu z pilotów - działających w walkach grupowych, zespołowych - nie widziało samego momentu upadku na ziemię swego ostrzelanego, dymiącego samolotu (z różnych powodów : konieczności dalszej walki z bombowcami, z powodu nagłego rozkazu zaprzestania pościgu za bombowcami, z powodu innego kierunku lotu P-11 w chwili upadku danego bombowca na ziemię, czy jego akurat nagłej eksplozji w powietrzu, runięcia do wody, np. jeziora, na las, z powodu np. braku paliwa - aby móc dalej i do końca śledzić lot dymiącego samolotu itp.). Natomiast świadkowie z ziemi, w tym żołnierze Armii "Poznań" - często lepiej widzieli owe końcówki lotu dymiących, zniżających się czy spadających do ziemi samolotów, gdyż nie mieli tylu różnych rodzajów przeszkód i zakłóceń w ich obserwacjach, co piloci. Z ziemi - do zakłóceń należały najczęściej zasłaniające widok sąsiednie budynki lub jakaś bliska ściana lasu na odległości do kilkuset metrów. Nie zawsze więc piloci składali meldunki o faktycznym, rzeczywistym fakcie zestrzelenia, lecz jako o zestrzeleniu prawdopodobnym. Np pchor. pil. Maliński - nie widział momentu upadku na ziemię czy faktu przymusowego zestrzelenia żadnego swego ostrzelanego samolotu. Do bardzo rozżalonych pilotów - którym dowódca dyonu nie uznał żadnego z ich zwycięstw należeli : Pan R. Żerkowski i Pan T. Gabriel. Pewne pretensje miał też Pan plk. Maliński i Pan ppor. M. Nowak. Natomiast Pan L. Skarbecki - "machnął" na to zobojętniały już na wszystko - swą ręką - wiedząc że i tak niczego w tym zakresie nie zmieni. Natomiast żadnych pretensji nigdy nie miał Pan płk Gedymin. W Wielkiej Brytanii - od obcięcia swych ilościowych zwycięstw przez kolejne komisje historyczne - nie zdołał się wybronić nawet sam d-ca dyonu, a co dopiero mówić o pilotach mniejszej rangi jak d-cy eskadr, d-cy kluczy czy szeregowi piloci w stopniach oficerskich, nie mówiąc już o stopniach podoficerskich.

    Jeśli chodzi o liczby strat Luftwaffe - ów problem poruszałem już wcześniej. I tak na pewno niedobrymi i niewłaściwymi tutaj moim zdaniem są te wszystkie dane mniejsze od 600 a podawane na przestrzeni lat XX wieku (a więc takie podawane jak m.in. : 258, 266, 280, 285, 303, 400 i ponad 400, 500 i ponad 500, jak 521, 564, 600, 620 itp.).
    Nieco już lepiej wygląda podawana kiedyś liczba 697 czy 700.
    W paru encyklopediach wojskowych podawana była liczba 700, jak np. w ENCYKLOPEDII WOJSKOWEJ, Bellona, Wydawnictwo Naukowe PWN, tom I ( A + M ), Warszawa 2007, na stronie 405 - Kampania wrześniowa 1939,

    strona 406 : "Niemcy stracili ok. 45 tys. zabitych i rannych, około 1 tys. czołgów i samochodów pancernych (30 %) i 700 samolotów (32 % użytych w kampanii) co uniemożliwiło wojskom niem. szybkie przejście do działań ofensywnych na froncie zach." (...)

    Są jeszcze i większe liczby strat lotniczych jak : 750 - 850. około 900, ponad 900, 1300 w kilku posiadanych przeze mnie książkach oraz największa - podawana też przeze mnie liczba 1324 - w książce : Leszek Moczulski - "WOJNA POLSKA 1939" (parę wydań polskich i jedno londyńskie). I tutaj należałoby się ową wielką rozpiętością danych (od 258 do 1324) - głębiej się zająć !

    Amerykańskie źródła - na podstawie tzw. mikrofilmów aleksandryjskich - podały - że polscy myśliwcy w 1939 roku mieli zniszczyć na pewno około 360 niemieckich samolotów (a oprócz tej grupy musiała też istnieć grupa lżej uszkodzonych, które w większości szło naprawić czy wyremontować a które to - mogły po jakimś czasie - latać dalej)
    Dlaczego w 1939 roku - d-ca dyonu podając 42 zestrzelenia - pominął dalsze prawie że 200 samolotów ? - tego tak naprawdę nie wiem. D-ca dyonu pominął zupełnie 9 nazwisk pilotów (a mógł pominąć ich nawet 10 ciu - z jednym niewyjaśnionym przeze mnie nazwisku kaprala pilota - zabierając im automatycznie ich uzyskane w dyonie zwycięstwa).

    3.06.2025 r.

  20. #20

    Dołączył
    Dec 2023

    Domyślnie


    Polecamy

    Zwycięstwa III/3 DM w dniu 5. IX. 39 r. - wg trzech kategorii istniejących informacji :

    I Kat. - inf. typu pisemnego - mające potwierdzenia ustne od napotkanych świadków zdarzeń lotniczych z 1939 r. podczas sprawdzeń terenowych w latach 90 tych :

    1) - Zasadzka na płd. - wsch od Kleczewa - zwana "Ślesinem" (powojenna owczarnia Białobród) - bombowiec Do-17 - kpt. pil. Jastrzębski
    2) - "Ślesin" - Do-17 bomb. - prawdopodobnie sierż. pchor. pil. Pudelewicz - informacje podane błędnie przy dacie 7. IX. - dla ppor. pil. Łuczyńskiego - który 5. IX. był na zasadzce Poznań, koło Piotrowa (w rejonie Krzesin).
    3) - "Ślesin" - Do-17 bomb. - sierż. pchor. pil. Olewiński.
    Wg inf. ustnych - owe 3 zestrzelenia miały miejsce popołudniu, w drugi dzień działalności tejże zasadzki (a więc w dniu 5. IX. - a nie jak podał d-ca dyonu w dniu 7.IX.). 2 palące się w locie bombowce spadły na obszary leśne (na płn. i na płn. - wsch. od Ślesina, a jeden z dymiących Dornierów - uległ rozbiciu w polu, na płd. - wsch. od przejścia mostowego w Ślesinie. Nie zaobserwowano na tle nieba - widoku czasz spadochronów, zatem niemieckie załogi mogły wtedy zginąć.
    4) - "Ślesin" - He-111 nr fabr. 1465 - który eksplodował w powietrzu - w obszarze pomiędzy Kutnem a Łowiczem - wg niepełnej informacji Pana J. B. Cynka - zwycięzcą miał być sierż. pchor. pil. Pudelewicz. Wg inf. ówczesnego 16 latka z Kleczewa - który zakradł się z paroma swymi kolegami na owo lotnisko zasadzki 6 P-11 i 3 "Karasi" (i paru innych samolotów, w tym RWD-8 i PWS-26) - jeden nasz P-11 z tej zasadzki miał ścigać Heinkle po rejon Kutna i miał zaobserwować po swych kolejnych atakach powietrznych - nagłą eksplozję bombowca pomiędzy Kutnem a Łowiczem.
    5-6) - 2 Bf-109, zestrzelone z zasadzki pobliża Kościelca (na płn. - zach. od Koła) - w porze zachodu słońca - nad samym Kołem, z których jeden miał eksplodować w locie.
    7) - He-111 - ostrzelany nad Kołem przez sierż. pchor. pil. Pudelewicza, który to samolot przelatywał nad lotniskiem w Osieku Małym a spadł na ziemię w polu na płd. - wsch. od Ślesina. Niemiecką załogę - po skokach ze spadochronem pojmano w okolicy lotniska w Osieku Małym. Ów podchorąży pilot - odbył lot bojowy na P-11 d-cy dyonu (z Osieka Małego), który był wtedy w Malczewie.

    Razem - 7 zniszczonych samolotów - które samemu badałem na okoliczność ich zestrzeleń - jako pewnych.

    II Kat. - zestrzelenie wg inf. zebranych metodami ustnymi.

    1) - Bf-109 - który już po południu - nagle wpadł w nieoczekiwany lot nurkowy, rozbijając się całkowicie (wraz z pilotem) - w tym ulegając spaleniu - w polu, wśród licznych połaci lasów, w odległości kilku km na płd. - wsch. od Nowego Tomyśla. Nie zauważono za nim - żadnego podążającego jakiegokolwiek polskiego P-11. Mógł on jednak zostać ostrzelany w płd. stronie Poznania przez jedną z 5 ciu P-11 z Piotrowa lub z dwu P-11 z pobliża Tulec, albo - co mało prawdopodobne - ulec "zwyczajnemu wypadkowi lotniczemu" w locie powrotnym do III Rzeszy ?

    Razem - 1 samolot (niepewny co do lotnisk działań P-11 a nawet możliwości wypadku lotniczego ?).

    III Kat. inf. - dane jedynie pisemne, bez innych potwierdzeń od świadków zestrzeleń :

    1) - Zasadzka "Poznań" (Piotrowo w rejonie Krzesin) - He-111 - sierż. pchor. Salski.
    2) - Piotrowo - ppor. pil. Łuczyński - Do-17. D-ca dyonu przypisał błędnie to zestrzelenie dla zasadzki "Ślesin" - na której nie działał on bojowo, a jedynie wcześnie rano wylądował tam z powiadomieniem o zaistniałych nagłych zmianach w dyonie i o jego reorganizacji.
    3-4) - Osiek Mały - 2 Do-17 bomb.( płk. pil. W. Król - podał tam 2 "Ju-86" - w swym Tygrysie "Poznańskie skrzydła", nr 7/75).
    5) - Osiek Mały - He-111 - ppor. pil. Grzybowski - wg "Dziennika..." z 1939 r.
    6) - Osiek Mały - He-111 - sierż. pchor. pil. Wapniarek - wg "Dziennika... z 1939 r.
    1-2-3U) - 3 He-111H - lekko uszkodzone ogniem z P-11 z zasadzki rejonu Kleczewa - wg danych niemieckich.
    4-5 U) - 2 He-111 uszkodzone ogniem z km-ów P-11 z lotniska podstawowego w Osieku Małym.

    Łącznie 5. IX. : 7 (I.) +1 (II.) + 6. (III.) + 5U (III. - dane niemieckie) = 14 + 5U

    4.06. 2025 r.
    Kajetan05 likes this.

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •