Do całego tego groteskowego, unikatowego w skali świata, pasztetu opisanego przez Beaviso w tym poście zafundujmy sobie jeszcze FA-50 z silnikami General Electric F404-GE-102, jako kolejnymi w SP i nie serwisowanymi w kraju.
https://defence24.pl/przemysl/nowy-p...iem-jastrzebiaNie jest tak że PW dostał jakieś odszkodowanie za to że EX będą tylko z silnikami GE a F 100 nie jest certyfikowany do użycia i pewnie trzebaby za to zapłacić extra?A najlepsza jest odpowiedź na pytanie ile godzin może przepracować F 100.
Do całego tego groteskowego, unikatowego w skali świata, pasztetu opisanego przez Beaviso w tym poście zafundujmy sobie jeszcze FA-50 z silnikami General Electric F404-GE-102, jako kolejnymi w SP i nie serwisowanymi w kraju.
Absurdalnie. 20 zamówionych F-35, 24 Rafale, 150 F-16, do tego jeszcze po 20-30 Mirage 2000 i Phantomów. Ich wydatki zbrojeniowe istotnie dołożyły się też do katastrofy budżetowej. Wyjątkowo kiepski wzór do naśladowania, raczej przestroga jak nie należy postępować.
Do listy beaviso można dopisać też Chorwację, Czechy, Słowację i Węgry - po jednym typie.
Grecja nie nadaje się do ukazywania jej jako przykładu złej gospodarki zasobami sił powietrznych. Grecja to taki „europejski Tajwan” pod względem możliwości zakupu samolotów bojowych. Obu tym państwom sprzedawało się samoloty jak z łaski, od embarga do embarga.
Skąd wzięła się zbieranina typów jej samolotów bojowych? Wyłącznie z niekorzystnego dla niej przypadku. Po pierwsze ze złamania zasady NATO, że nie przyjmuje się do paktu państw ze sobą skonfliktowanych, państw ze sporami granicznymi; po drugie z okresowego embarga na sprzęt lotniczy dla Grecji.
Przecież między Grecją a Turcją od wielu dekad dochodzi do strzelanin w powietrzu. Gdyby Grecja mogła to na pewno miałaby monotyp myśliwski, jak każde normalne państwo NATO, ale między Grecją a Turcją nic nie jest normalne. Stąd Grecja spośród samolotów bojowych kupowała to, co mogła, na co ktoś jej pozwolił, co ktoś chciał jej sprzedać. I tylko dlatego jej lotnictwo wygląda, jak wygląda.
Nie z głupoty Grecja ma tyle typów samolotów bojowych, a Polska będzie miała tyle tych typów z głupoty partii PiS. Dlatego Grecja nie nadaje się do jakichś porównań z Polską.
Ja już to kiedyś pisałem, trzeba było jakoś z zyskiem oddać miejsce w kolejce na F-35, dobrze wynegocjować F-15EX jak był jeszcze czas. Pozyskać jakieś F-16 przed MLU, posłać wszystkie ma MLU. Myślę, że jakieś by się jeszcze znalazły chociażby od USA, które się nie pali oddawać Ukrainie. Dopiero jak się zużyją F-16 to pozyskać F-35 w docelowej rozwiniętej wersji Block 75 czy coś... A FA-50 niech sobie weźmie Korea do swojego wojska skoro takie już użytkują.
Myślę, że to by była dla nas w sam raz na wiele lat.
Tych polskich pilotów, którzy albo cieszą się (gen. Nowak), że SP mają FA-50, albo którzy cieszą się z samej tylko możliwości latania tym samolotem (mjr Stolarek) i każdego następnego pilota, którego media upatrzą sobie do udzielania wywiadów na temat FA-50 bezwzględnie należy pytać:
„Jak pan sobie wyobraża walkę za sterami FA-50 w świetle tego, co powiedział wiceminister ON Paweł Bejda, że zadaniem FA-50 będzie obrona Warszawy? Czy ma pan świadomość, że to oznacza wyłącznie pogoń za ruskimi cruise'ami i dronami z ładunkami HE, bo chyba nie sądzi pan, że Su-34 albo Su-35 przedrze się na przedpole stolicy? Czy ma pan świadomość, że w NATO nie ma wypracowanej żadnej procedury walki samolotu myśliwskiego lub innego wielozadaniowego z cruise'ami, ponieważ NATO nigdy tego nie robiło (być może jeden raz robił to Izrael, ale nie zdradza się z efektami)? Czy ma pan świadomość, że NATO nigdy nie zbadało, który z kpr pow-pow ma zdolność do naprowadzenia się na statek powietrzny w rodzaju cruise'a lub drona w typie Shaheda? Czy ma pan świadomość, że NATO nie ma pojęcia, jak zwalczać cruise'y odplające flary przeciwko kpr pow-pow, bo NATO nigdy takich cruise'ów nie widziało, a Rosjanie takich właśnie używają przeciwko Ukrainie? Czy ma pan świadomość, że wojna powietrzna nad Ukrainą pokazała, że takie zwalczanie cruise'ów przez samoloty to niejednokrotnie misja samobójcza i że Ukraina w taki sposób straciła już minimum cztery myśliwce, a silnie podejrzewa się na Ukrainie, że także piątego, czyli F-16?”
Bezwzględnie należy robić tak, żeby ci polscy piloci nie robili piany z mózgu polskiemu społeczeństwu i cywilnym mediom. Gdyby rzecz jasna FA-50 w kraju nadwiślańskim miały pozostać, bo może jednak nie pozostaną.
Kolega pyta: A jak w Grecji? Ja odpowiem - Turcja: Ok. 250 F-16 i otwarta kwestia nowego samolotu 5. gen. Dwa typy.
M.
Stolarka wkręcili w te wypowiedzi, dostał rozkaz i tyle. Coś tam podukał, ewidentnie mówcą nie jest. Chłop opanowany i spokojny, za to dobry pilot - prezentował demo solo oraz w parze z Arturem Kielakiem. Pewnie padło - byłeś solistą w powietrzu, teraz wystąpisz przed kamerą, wiesz co masz mówić. Major też wpadł przy okazji, bo jak w 2018 r. latał demo, to był jeszcze porucznikiem.
M.
Dlatego - jak mam nadzieję widać - mjr. Stolarka traktuję dużo spokojniej, łaskawiej, niż gen. Nowaka. Stolarek od razu wygląda na wkręconego w te podcastowe wywiady na temat FA-50, ale kuźwa to chyba nie LWP, żeby nie mógł odmówić tych wywiadów, bo za karę usłyszy od dowódcy klasyczne LWPowskie „ile mam to dam”.
Grecja nie jest częścią Turcji już od dłuższego czasu.
W latach 2021-2022 Grecy kupili 24 Rafale a w ostatnim czasie kilkadziesiąt F-35. Gdzie to embargo? Najwyraźniej jest jeszcze jakaś inna Grecja, której nie znałem i która ma tego rodzaju problemy.
Grekom najwyraźniej ta absurdalność nie przeszkadza- wszak w ostatnim czasie nadal chętnie idą w kierunku dywersyfikacji. Docelowo będą posiadać sporą liczbę zmodernizowanych F-16, ok. 30 Rafale i do tego niedawno nabyte F-35.
Monotytpia nie jest dogmatem. Wyposażenie lotnictwa jest wypadkową polityki sprzętowej oraz okoliczności zewnętrznych. I zarówno przykład Polski jak i Grecji jest na to dowodem.
Chorwacja czy Węgry jako punkt odniesienia to średni pomysł. O ile raczej pozostaną przy jednej eskadrze to w przypadku polski tym horyzontem jest dziesięć elt.
Nie pisz posta pod postem w odstępie kilku minut. Masz 30 minut na edycję i nie ma potrzeby pisania kilku postów jeden pod drugim, w krótkim odstępie czasu. Jeśli się nie dostosujesz do tej zasady, to Twoje posty mogą zostać potraktowane jako SPAM a Ty otrzymasz ostrzeżenie od moderatora.
Ostatnio edytowane przez frik ; 25-09-2024 o 09:19
Co rozumiesz przez dywersyfikację?Jeśli posiadanie sprzętu z różnych żródeł na wypadek pogorszenia stosunków z jednym z dostawców to ma to sens.W naszym przypadku o żadnej dywersyfikacji nie ma mowy.W FA 50 wszystko co najważniejsze jest made in USA koreański jest tylko płatowiec.Więc po co wprowadzać drugi typ o "podobnych" możliwościach do posiadanych już F 16?Niskie koszty eksploatacji to bajki-różnica będzie na paliwie czyli grosze cała reszta będzie zbliżona do F 16.FA 50 tez będzie potrzebował części zamiennych,materiałów eksploatacyjnych,remontów itd.A jakich to zadań przewidzianych dla FA 50 nie jest w stanie wykonać F16?W drugą stronę trochę się ich znajdzie.A to że być może kiedyś będzie 10 eskadr to nie znaczy że muszą w nich być 4 typy w tym jeden niepełnosprawny.
Grecja stosuje praktykę zakupów sprzętu z kierunku europejskiego oraz amerykańskiego od lat. Zakupy Rafale miały charakter potrzeby "na wczoraj" ale wpisywały się w utarty schemat.
W przypadku Polski również mieliśmy do czynienia z zakupami "na wczoraj" tyle, że nie można tutaj mówić o jakiejś zamierzonej dywersyfikacji ale o chęci jak najszybszego zapełnienia luki sprzętowej, która powstała w wiadomy sposób a także sytuacją na wschodzie. Właśnie relacje z zagranicą mogą być uznane za wspólny mianownik z postępowaniem greckiego MON.
Ciekawe czym Amerykanie i sojusznicy zwalczali takie cele podczas operacji Prawdziwa Obietnica.
I oczywiście jakie ponieśli przy tym straty.
Oficjalne potwierdzenie:
"Agencja Uzbrojenia prowadzi postępowanie w zakresie pozyskania pocisków AIM-9L – przewiduje się, że do zawarcia umowy dojdzie jesienią bieżącego roku. Do czasu dostawy ww. lotniczych środków bojowych Siły Powietrzne procedują pozyskanie pocisków AIM-9P w formule leasingowej."
Nie pisz posta pod postem w odstępie kilku minut. Masz 30 minut na edycję i nie ma potrzeby pisania kilku postów jeden pod drugim, w krótkim odstępie czasu. Jeśli się nie dostosujesz do tej zasady, to Twoje posty mogą zostać potraktowane jako SPAM a Ty otrzymasz ostrzeżenie od moderatora.
Ostatnio edytowane przez frik ; 25-09-2024 o 09:20
Czemu L?
Udawanie idioty to Twoja taktyka w dyskusji, czy naprawdę nie rozumiesz na podstawowym poziomie co inni piszą?
Po czym wnosisz? Nie zamierzają wycofać Phantomów? Za Rafale oddali część Mirage'y i te p[ozostałe też należy traktować jako typ schodzący.
Parędziesiąt, nie kilkadziesiąt F-35, dokładnie 20 sztuk.
Nie jest dogmatem, natomiast ograniczanie liczby flot w miarę możliwości jest pożądane ze względu na efektywność kosztową co pokazują przykłady wielu państw, Ty się czepiłeś jednego bardzo specyficznego przypadku by próbować wmawiać, że jest odwrotnie.
Grecja z 11 eskadrami to tak samo kiepski punkt odniesienia. Skąd wziąłeś pomysł 10elt w Polsce? Mamy 3 eskadry na F-16, po jednej na Su-22 i MiG-29 (mają być zastąpione FA-50PL), mają być 2 na F-35, to daje w sumie 7 pełnowartościowych eskadr i jedną szturmową z kiepskimi możliwościami w tym zakresie (FA-50GF). Wytłumacz dlaczego uważasz, że Grecja jest dobrym przykładem dla naśladowania przez Polskę, a niemal wszystkie inne państwa w Europie już nie są. Do monotypów w Europie można też dorzucić Portugalię, Serbię i Szwajcarię.
Jakby na to nie patrzeć dywersyfikacja z punktu widzenia Grecji i Turcji jest bardzo uzasadniona. My nie mamy aktualnie takie problemu i chyba to powinno kończyć temat.
W przypadku lotnictwa może tak, ale pewnie dywersyfikacja była jednym z argumentów zakupu S300/S400...
I czym to się skończyło to wszyscy wiemy.Chyba że celem pozyskania tych systemów było to że ich system IFF mógł traktować samoloty greckie jako obce.A swoją drogą kiedyś się spotkałem ze stwierdzeniem że jednym z powodów zakupu Mirage przez Grecję począwszy od F1 było to że ich IFF mógł zostać tak ustawiony że samoloty tureckie rozpoznawał jako obce co nie było możliwe w przypadku maszyn dostarczanych przez USA.Ile w tym prawdy-nie wiem.
Zakładki