Wątek: Zakup FA-50 dla SPRP

Zamieszczone przez corran

Generalnie to bagno...

Wiewórki ćwierkają, że błaszczakowym obłąkanym kontraktom z Koreą mogą się zacząć przyglądać polskie służby. W nieudany sposób aresztowany, czyli chwilowo nie aresztowany, koreański prezydent Yoon Suk-yeol ma zarzuty korupcyjne przy kontraktach wojskowych, na razie nie ujawnionych, czy krajowych, czy zagranicznych, czy i tych, i tych.

Kompletnie bezsensowny, propagandowy zakup FA-50 dla SP to ordynarne przestępstwo i groteskowe, nieprofesjonalne, propisowskie brednie gen. Nowaka wygadywane w Polsce Zbrojnej z 26 sierpnia 2022 na cześć FA-50 stanu tego nie zmieniają.

Zamieszczone przez Tomek

Instytucje naszego MON nierzadko ogłaszają przetargi, gdzie nikt się nie zgłasza, bo nikt nie jest w stanie spełnić warunków. Po co wówczas przygotowywać ofertę i wpłacać wadium, skoro wiadomo z góry, że nic z tego nie będzie?
Ot, dostają zadanie i budżet na nie, to ogłaszają przetarg, a że nikt się nie zgłosił, to trudno. Grunt, że wszystko odbyło się zgodnie z procedurami i przepisami

Profesjonalnie przeprowadzony przetarg to taki, w którym zamawiający doskonale wie od kogo może spodziewać się ofert, wykonawcy nie są zaskoczeni przetragiem, tylko nań oczekują i w dodatku wiedzą ile mogą zaśpiewać, a terminy i kary wynikają z realiów rynku, nie zaś z widzimisię zamawiającego. I zakończony wyłonieniem wykonawcy. A te biurwy najwyraźniej "odhaczają" bez żadnej odpowiedzialności za rezultat końcowy.

M.

Mesko "produkuje" wiele rodzajów amunicji, można sobie na MSPO obejrzeć.

Osobiście jestem fanem ich produkcji amunicji 40 x 46 mm SR, a o np. 9 x 19 mm z Mesko można spytać cywilnych użytkowników co sądzą

M197 to uzbrojenie z Cobry czy Mangusty...

Zamieszczone przez Craft

Wiewórki ćwierkają, że błaszczakowym obłąkanym kontraktom z Koreą mogą się zacząć przyglądać polskie służby. W nieudany sposób aresztowany, czyli chwilowo nie aresztowany, koreański prezydent Yoon Suk-yeol ma zarzuty korupcyjne przy kontraktach wojskowych, na razie nie ujawnionych, czy krajowych, czy zagranicznych, czy i tych, i tych.

Kompletnie bezsensowny, propagandowy zakup FA-50 dla SP to ordynarne przestępstwo i groteskowe, nieprofesjonalne, propisowskie brednie gen. Nowaka wygadywane w Polsce Zbrojnej z 26 sierpnia 2022 na cześć FA-50 stanu tego nie zmieniają.

Dobrze wiedzieć że służby czuwają nad kontraktami dla wojska. Odrazu człowiek spokojniej śpi.

Zamieszczone przez Craft

w jednym z podcastów z udziałem niedawno emerytowanego generała SP, który już niczego się nie boi i niczego nie musi. Powiedział jasno – lotnicza amunicja 20×102 Meska do niczego się nie nadaje. Po kilkudziesięciu strzałach niszczy lufy Vulcanów i rozkalibrowuje je.

Możesz wrzucić link? Chętne bym posłuchał.

Nie zapisuję takich rzeczy. Dziennie wysłuchuję jeśli nie 100 to 95 proc. sensownych podcastów na temat wojny na Ukrainie i stanu polskich sił zbrojnych w jej kontekście. Odkąd wybuchła ta wojna to w samych tylko polskich mediach elektronicznych komentuje ją 398 osób. W liczbie tej jest aż 28 generałów, więc trzeba by wielkiego klasztoru benedyktynów, żeby to wszystko stenografować.

Zamieszczone przez olo9524

Czego się dowiadujemy? Ano tego że wbrew wypowiedziom ludzi w poważnych stopniach z MM i nie tylko GFy w chwili obecnej nie nadają się do niczego oprócz szkolenia…

(To, co poniżej, to rzecz jasna nie do Ciebie).

Pan Nowak dobitnie pokazuje że „Punkt widzenia zależy od generalskich gwiazdek chcenia”.

Dla przypomnienia, bo fakty same się komentują:
Ireneusz Nowak
* pierwsza generalska gwiazdka od PiS → 2 maja 2019
• podpisanie przez Błaszczaka umowy na FA-50 → 24 lipca 2022
• pean Nowaka na cześć zakupu FA-50 w „Polsce Zbrojnej” → 26 sierpnia 2022
** druga generalska gwiazdka od PiS → 14 sierpnia 2023
• MON w rękach skrajnie odmiennej władzy politycznej → od 15 października 2023
• radykalna zmiana poglądów Nowaka i jego informacji nt. FA-50 → grudzień 2024

A gdzież to obecnie podziały się tezy z żałosnego, groteskowego wywiadu pana Nowaka dla Polski Zbrojnej pt. „FA-50 – idealny dla polskich sił powietrznych”? No to jak to jest? Dwa lata temu, pod rządami PiS i kupiony przez PiS, FA-50 był „idealny” (w podzięce za tę tezę kolejna gwiazdka od PiS) a teraz, za czasów KO/TD/NL, nagle „nie nadaje się do niczego oprócz szkolenia”? A co to się według pana Nowaka wydarzyło z FA-50 pomiędzy lipcem 2022 a grudniem 2024? Czy w podzięce za nowe – radykalnie inne – tezy nt. FA-50 liczy się na trzecią generalską gwiazdkę, tym razem od koalicji KO/TD/NL? Jak człowiek z wyższym lotniczym wykształceniem może tak radykalnie zmieniać zdanie? To jest kompromitacja kogoś takiego.

Jest to coś obrzydliwego. Za same te jego zaprzeczające sobie wywiady na temat FA-50 w zależności od sił partyjnych rządzących Polską pan Nowak powinien być wyrzucony z SP, gdy tylko zmieni się prezydent. Oportunizm też powinien mieć swoje granice, aczkolwiek w polskim wojsku nigdy ich nie miał. Czy to będzie gen. Skrzypczak, czy to będzie ppłk Przepiórka (GROM), czy to będzie kpt. Maciej Lisowski, czy Artur Micek, czy wielu, wielu innych oficerów starszych komentujących obecne WP oraz cywilnych komentatorów polskiego wojska to wszyscy mają rację stwierdzając, że od roku 2015 nastąpiła kompletna dewaluacja stopni generalskich.

Zamieszczone przez olo9524

… nie nadają się do niczego oprócz szkolenia ponieważ nie działa Link 16, nie mogą używać JDAMów, nie dysponują KPR P-P ani amunicją do działka. Dyżury w systemie OP podjęte zostaną prawdopodobnie dopiero w roku 2027.

(To, co poniżej, to oczywiście nie do Ciebie).

No to rewelacja panie Nowak. A przecież w sierpniu 2022 mówił pan, że (cytat z „Polski Zbrojnej”) – „FA-50 mamy niemalże od zaraz, i jest tym narzędziem, którego oczekujemy we wspomnianych misjach taktycznych”.

Do powyższego dodać należy, że nie ma natowskiego IFF; nie ma (i nie będzie miał) natowskich zasobników ECM; nie strzela działkiem i bóg raczy wiedzieć, czy kiedykolwiek będzie strzelał; nie strzela żadnymi współczesnymi kpr pow-pow, i bóg raczy wiedzieć, czy będzie strzelał, ale za to w 2022 roku mówił pan, że (cytat z „Polski Zbrojnej”) – „Samolot wyposażony jest w Link 16”. No nie jest wyposażony. Dlaczego pan kłamał wprowadzając w błąd opinię publiczną?

Zamieszczone przez olo9524

Ale żeby nie było są i plusy. FA-50 świetnie się sprawdzi jako "niskokosztowy agresor" w symulowaniu przeciwnika.

(To, co poniżej, to oczywiście nie do Ciebie).

Kolejny ciąg bzdur pana Nowaka. Czyli co – nie będzie już potrzeby wysyłania polskich pilotów myśliwskich na Red Flag i Green Flag? Będą oni mieli własnych polskich aggressorsów? A może na bazie FA-50 Polska powoła do życia szkołę konkurencyjną wobec United States Navy Fighter Weapons School (tzw. Top Gun)? Taką Top Gun For The Poor, np. dla byłych demoludów używających F-16 i F-35A. Dla demoludów po tysiąckroć mądrzejszych niż Polska, które to demoludy nie kupiły sobie aż 48 egzotycznych samolocików nie nadających się do niczego, bo niezdolnych do zbliżenia się do linii frontu już choćby tylko z powodu braku natowskich zasobników ECM, bez których żaden samolot wielozadaniowy NATO nie rusza się w powietrze podczas jakiegokolwiek konfliktu zbrojnego.

Ten wywiad w NTW 12/2024 jest w sumie wstrząsający.

Nie ma drugiego takiego przypadku na świecie, żeby kupić kilkadziesiąt samolotów a potem latami zastanawiać się, co da się w nie upchnąć spośród awioniki i środków bojowych i czy aby na pewno producenci tych przedmiotów wyrażą zgodę na zainstalowanie w tych samolotach tego, co by nabywcy się marzyło. To jest całkowita kompromitacja i kolejna z niezliczonych afera gospodarcza pisowskich mętów. Afera warta 14,6 mld zł.

I dlatego najważniejsze w tym wywiadzie jest to, co pomiędzy wierszami.

Ten wywiad to kolejna propaganda, aczkolwiek o charakterze dupokrytki, bo teraz wygłaszana już z pewnym strachem i to wyraźnie widać.

Są 2 lata i 5 miesięcy od podpisania umowy na 48 FA-50, a ten wywiad jest wciąż probablistyką. De facto nic nie wiadomo; nic nie jest pewne; w sensie operacyjnym samoloty kompletnie do niczego się nie nadają; kompletnie nie wiadomo, kiedy będą się nadawały do czegokolwiek wojskowego, za to generują koszty. A w przypadku marzeń o integracji tych samolocików z AIM-120 to jest nawet dużo gorzej – nie ma już mowy, że FA-50 na pewno będą w nie uzbrojone, tylko jest informacja, że może być z tym problem i (cytat) „nie wykluczamy tu innego rozwiązania”.

To są kompletne niepoważne jaja, bo co miałoby być „innym rozwiązaniem” – MICA? Derby? Meteor? Kto by to integrował z awioniką i ile jeszcze lat? Czy może owo „inne rozwiązanie” to całkowite wycofanie się z kpr p-p średniego zasięgu i obładowanie tego samolociku wyłącznie (kuriozum w skali NATO) kpr p-p krótkiego zasięgu? Tylko po co? Gdzie on niby miałby walczyć przy użyciu tych kpr p-p krótkiego zasięgu zważywszy to, jakie zadania Ireneusz Nowak przypisuje tym samolotom? To jest po prostu gawędziarstwo operational fiction co ten człowiek mówi.

Co jeden wywiad na temat FA-50 to jest to nie techniczny, nie lotniczy, nie operacyjny bełkot z radykalnie zmiennymi informacjami.

Kolejne bzdury w tym wywiadzie to przypisywanie samolotom FA-50PL zdolności realizacji zadań bojowych, jakie podczas wojny na Ukrainie są niewykonalne dla Ukraińców za pomocą jakichkolwiek ich samolotów włącznie, albo wręcz na czele, z F-16. Teraz dowiadujemy się rewelacji, że zadaniem FA-50PL będzie (cytat) „poszukiwanie i likwidacja celów na ziemi” a w ramach tego (cytat) „izolacja lotnicza pola walki polegająca na odcięciu przeciwnika od zaopatrzenia”. A to dobre! Czy w SP czyta ktoś coś o wojnie na Ukrainie? Bo że w SP nie chadza się do biblioteki choćby tylko ITWL to już dobitnie udowodniłem w tym wątku na przykładzie niestworzonych andronów Nowaka o kpr AIM-9L rzekomo dobrych do zadań typu „Air Policing”.

Pod wpływem wykorzystywania przez Ukraińców przeciwko ruskim HIMARSów, ATACMSów, Storm Shadowów i SCALPów ruscy wycofali swoje ośrodki logistyczne na tyły o co najmniej 300 km od linii frontu. Zasięg używanych przez FA-50 (wspomnianych w tym wywiadzie) bomb GBU-12 wynosi 9,5÷10,5 km. Oznacza to, że według pana Nowaka FA-50PL będą wdzierały się na głębokość minimum 290 km w głąb terenu trzymanego przez ruskich i tam spokojnie będą (cytat z wywiadu) „odcinały przeciwnika od zaopatrzenia”. Z wywiadu dowiadujemy się, że trwa postępowanie na zakup koreańskich bomb kierowanych KGGB dla polskich FA-50. Zasięg tych bomb dla FA-50 Koreańczycy określają na 103 km. Pozostaje minimum 200 km do przelecenia nad całą ruską opl bez NATOwskich zasbników WRE, z którymi FA-50 nie jest zintegrowany i nigdy nie będzie. Naprawdę gratulacje za operational fiction osoby będącej nieoficjalnym dowódcą polskiego lotnictwa wojskowego. Według tego dowódcy FA-50PL spokojnie wykonają zadania typu „interdiction”, jakich być może w warunkach takich, jak na Ukrainie nie wykonałyby wąsko specjalizowane interdictory F-15E/EX.

Jaka wielka szkoda, że nie ma w tym wywiadzie ani słowa o tym, w co pan Nowak i inni oportunistyczni potakiwacze z SP wrobili Polskę i jej budżet pod jeszcze jednym względem. Wrobili, bo jest rzeczą kompletnie niemożliwą, aby Błaszczak sam sobie kupił te FA-50 po konsultacji np. z wciąż bezkarnym piromanem Dworczykiem. Ktoś z SP ten zakup musiał zaakceptować i jest rzeczą niemożliwą, aby w zespole oficerów SP zatwierdzających ten zakup nie było generała Nowaka plus może jacyś pułkownicy.

A teraz dzięki tym oportunistycznym panom Polska będzie miała przyłożony do głowy pistolet w kwestii zakupu samolotów-tankowców. Nie będzie Polsce wolno skorzystać z najkorzystniejszej oferty zakupu lub leasingu sensownych tankowców, tylko Polska będzie zmuszona kupić lub leasingować wyłącznie albo A330 MRTT, albo coś z rodziny KC-767A/KC-46A. Nic innego Polsce wybrać nie będzie wolno, mimo że oferta byłaby bogata a wraz z nią byłaby konkurencyjność cenowa. A tak będziemy mieli w Polsce samoloty wymagające dwóch różnych systemów tankowania w powietrzu, bo Błaszczak & Company kupili sobie w Korei samolociki tankowane wyłącznie z przewodów giętkich. Polskie F-16 i F-35 są tankowane ze sztywnych wysięgników, ale kto bogatemu zabroni mieć egzotyczny samolocik tankowany inaczej, nieprawdaż?

Redakcja NTW bezwiednie pokazała dużo więcej niż zamierzała w jej wywiadzie na temat FA-50. Redakcja pokazała nie tylko jakieś tam najprostsze informacje o FA-50, ale – może przede wszystkim – pokazała, gdzie my żyjemy, w jakim ustroju państwa, a co za tym idzie, dlaczego informacje o polskich FA-50 dla opinii publicznej są takie, jakie są.

Tylko co wnosi taka gadanina z generałami jak za 3 dni przylatują kolejne nikomu niepotrzebne samoloty. Jakby obecny rząd miał jaja to by zrobił to co poprzedni z Caracalami.

Zamieszczone przez schwefel

Tylko co wnosi taka gadanina z generałami jak za 3 dni przylatują kolejne nikomu niepotrzebne samoloty. Jakby obecny rząd miał jaja to by zrobił to co poprzedni z Caracalami.

Olek, tu nie chodzi o "jaja" tylko o przetrwanie /rządu/
w obecnej sytuacji nikt nie zrezygnuje z kontraktów zbrojeniowych choć by mocno kontrowersyjnych, nie ma już monopolu medialnego rządzących.
A przyjdzie czas /max 5 lat/, że zakup FA-50 się obroni.

Ciężko mówić o kontrakcie zbrojeniowym kupując nieuzbrojone samoloty.

Zamieszczone przez Craft

kuriozum w skali NATO

No tak w sumie to A-10 miał takie uzbrojenie Ale jakby na to nie patrzeć jak w końcu będą obsługiwały te X-y to będą mogły sprawować tanio misje Air Policing... Poza tym jak teraz F-16 latają za crusami no to do tego też się nada...

Zamieszczone przez Craft

AIM-9L rzekomo dobrych do zadań typu „Air Policing”.

Ostatnio jeden F-16 zestrzelił 6 obiektów, z czego 2 z AIM-120, jak sądzisz w jakiej wersji?

W każdym razie no pełnosprawny mały F-16 z tego nie będzie... Ciekawe czy by lepiej wyszło koszt/efekt jakbyśmy jednak te F-15EX zamówili... Jednak koszty chyba dalej nieporównywalne...

Zamieszczone przez Krzychun

No tak w sumie to A-10 miał takie uzbrojenie

Ale on pisał o plotkach (choć skrót kpr p-p rzeczywiście sugeruje przeciwpancerne, to wymienione typy mówią o p-lotkach). A A-10 to bardzo fajny samolot, tylko w konfliktach symetrycznych to o pól wieku za późno...

Mnie chodziło o to, że A-10 był uzbrojony tylko w AIM-9 jeśli chodzi o p-p... Tak jak FA-50.

A teraz widzę, że się machnąłem (a nie mogę edytować) z pytaniem chodziło mi o wersję AIM-9, które zostały użyte do zestrzelania nad Ukrainą. To było na bank X czy może jednak M/L?

I czy te M to już są coś warte? Rozumiem, że zastrzeżenia masz tylko do bezużyteczności wersji L? A M też może obecne FA-50 przenosić?

Zamieszczone przez schwefel

Ciężko mówić o kontrakcie zbrojeniowym kupując nieuzbrojone samoloty.

nawet jeżeli tak jest to trzeba to poprawić a nie pitolić smutki. Semantyka, propaganda, chciejstwo, brak odpowiedzialności za słowa i czyny,
socjotechnika a nie realizm i wszechobecny brak pamięci, myślenia i wyciągania wniosków udupiają Polaków od lat. Komentarz może i humorystyczny
ale nic nie wnoszący do tematu.

Ale poza pomysłem, że ze 2 pokolenia muszą umrzeć to nie mam pomysłu gdzie można by zacząć żeby w Polsce było lepiej...