Przełom Maja i Kwietnia 1997, baza Negev, MIGi 29 n.b. 105, 114, 115. Były tam przez dwa tyg. , na czas lotów miały usunięte oznaczenia typu szachownice, godła.
Dlaczego były takie cuda z malowaniem oznaczeń ?
Ciekawe, czy na okres wspomnianych 2 tygodni te samoloty były spisane ze stanu PSP...
Jeśli można gdzieś poczytać coś więcej na ten temat, to podajcie gdzie, jeśli możecie. Lubię takie historie![]()
Tomek
Aeroplan 5/6 (62/63) '06
Mało znanym epizodem ze służby polskich MiGów-29 jest ich wizyta w tajnym ośrodku badawczym na pustyni Negev w Izraelu na przełomie kwietnia i maja 1997. Trzy polskie MiGi-29 (n/b 105, 114, 115) przez blisko dwa tygodnie były testowane przez izraelskich pilotów doświadczalnych, którzy poznawali słabe i mocne strony radzieckich myśliwców zarówno w dziedzinie uzbrojenia, elektroniki, jak i właściwości manewrowych. Gospodarze byli niezmiernie doświadczonymi lotnikami, latającymi dotąd na kilkudziesięciu typach różnych samolotów bojowych. Przyswojenie umiejętności pilotowania MiGów nie stanowiło dla nich żadnego problemu. Z samolotów na czas lotów próbnych usunięto polskie znaki przynależności państwowej i inne szczegóły malowania, które mogłyby pozwolić na ich identyfikację.
Dimona to raczej reaktor, nie wiem czy jakakolwiek baza tam jest. Patrząc na bazy lotnicze w Izraelu i pustynię Negev, raczej myślałbym o Ramon, ale to tylko strzał.
Ostatnio edytowane przez Drzemi ; 02-12-2010 o 13:12 Powód: Literówka
No i jakie w końcu były wyniki tej wizyty w Izraelu? Przecież na pewno przeprowadzili symulowane manewrowe walki powietrzne chociażby dla porównania manewrowości MiGa-29 i F-16. Jakoś nikt nic na ten temat nie mówi, a ja mam informacje ( nieoficjalne co prawda ), że rezultaty były dość zadziwiające.
No to ciekawe byłoby też porównanie "walk" MiG-29 vs ówczesny izraelski F-16 oraz MiG-29 vs współczesny polski F-16. Niestety, od tej pory MiG nic się nie zmienił
P.S. MIGi dotarły tam samodzielnie, czy były czymś przewiezione?
Tomek
Przeleciały o własnych siłach z kilkoma międzylądowaniami, a osprzęt był przerzucany przez An-26.
Nie chciałbym rozsiewać plotek, bo są to jak napisałem, wiadomości nieoficjalne.
Dość, że mój znajomek, który brał w tej akcji udział, stwierdził, że MiG-29 wypadł w porównaniu z ówczesną wersją F-16, będącą na uzbrojeniu w Izraelu, nadspodziewanie dobrze.
To tyle w wielkim skrócie.
Zakładki