Opisz przynajmniej główne problemy przeróbki. masz jakieś zdjęcia z prac lub testów 1012?
Operacja wyciągarką jest delikatnie mówiąc "nieergonomiczna"... żeby nie napisać, że niebezpieczna. Taki system działa przy koszach zachodnich, gdzie do głębokiego kosza ładuje się jedna osobę, a ratownik przypina się do niego z boku. Tutaj mamy płytki kosz, do którego ratownik razem z rozbitkiem wsiada... a konstrukcja nowej wyciągarki nie pozwala go w całości wciągnąć na pokład jak to miało miejsce przy ŁPG-300. Co się będzie działo w drzwiach w czasie sztormu, w trakcie akcji pozostawiam waszej wyobraźni.
O reszcie horrorów na razie pisać nie będę.
Opisz przynajmniej główne problemy przeróbki. masz jakieś zdjęcia z prac lub testów 1012?
Proszę bardzo fota![]()
Uploaded with ImageShack.us
Testy / modyfikacje już zakończone ?bo coś ostatnio cicho na niebie jeśli chodzi o śmiglaki ;-)
A mozesz napisać czy, i na jakiej częstotliwości w czasie testów maszynki porozumiewają się z WZL ? bo z tower to nie raz słyszałem prośby o zgodę na niski przelot lub pytania o to gdzie kto jest bo kogoś tam zgubili z radaru, ale ciekaw jestem czy jest jakaś komunikacja z "serwisem" naziemnym.
Pozdr.
Informacja dla tych, którzy za XX miesięcy będą się dziwić, czemu w gazetach tak niepochlebnie pisze się o PŁ/R, lub czemu nasz SAR wygląda tak jak wygląda:
Maszyny wprowadzane są bez uwzględnienia uwag załogi, która przeprowadzała próby, więc następnym razem kiedy się pisze, ze "użytkownik - to, a tamto" proszę sprecyzować, czy się pisze o 29 Eskadrze, czy Sztabie MW. Ten pierwszy nie ma tutaj nic do powiedzenia.
napisz kolego jakie wnioski załogi zostały olane i jak to wytłumaczono. Może ktoś pomyśli przy kolejnej maszynie.
Nie ma wytłumaczeń, ma być zrobione i koniec. Takie zalecenie odgórne.
Wnioski oczywiście dotyczące instalacji dźwigu, radaru. Nie uwzględnienie możliwości holowania tratw i szalup. Z tego co mi wiadomo nie rozwiązano również wszystkich problemów instalacji elektrycznej. O innych rzeczach pisać nie mogę, co do innych nie mam wiarygodnych źródeł.
Ze spraw, których nie rozwiązano, a była ku temu przecież okazja: oświetlenie kabiny i zewnętrzne - nadal po staremu; nadal brak głowicy obserwacyjnej IR; pakiet radiostacji i system nawigacyjny z leksza nieadekwatny do pełnionej roli.
Już prawie tydzień jak "Pinokio" zawitał do "gniazda" - a tu cisza!. Żadnej euforii na forum z powodu pozyskania nowego śmigłowca! Darłowiacy co z Wami?? Podzielcie się wrażeniami![]()
Stoi na rampie opatulony brezentem, zaraz za 1013, który lada chwilę zakończy służbę... tylko 1012 nie jest dopuszczony do lotów operacyjnych, tylko szkolne.
O euforii zapomnij.
I własnie o 1012 mi chodziło! Czyli nie będzie stał w dyżurach? To co Wam zostanie jak 1013 skończy służbę![]()
Kiedy 1012 zostanie w końcu dopuszczony do lotów to wtedy on, ale zapewne najpierw powróci do Łodzi na prace gwarancyjne/serwisowe, a póki co 1013, a po nim "drzwi od stodoły"![]()
Z tymi "drzwiami" byłbym ostrożny, jeszcze się MON dowie, że chcecie i dopiero będzie problem gdzie je kupićA w Łodzi już 1009 bardzo zaawansowany, jeszce w tym miesiącu ma być malowany, więc być może do końca roku u Was
![]()
Pinokio w służbie:
New version of Polish Navy SAR helicopter | Airplane-Pictures.net
To było pół metra w górę. I tyle.
Andrzej, w ten termin nie wierzę![]()
pzdr
Mariusz Kalinowski
A ja pozdrowię Kolegę od fruwających drzwiów an21drzej-ai ładna mgiełka Panie Qalimar
![]()
W ostatnią Sobotę wybrałem się pod lotnisko, celem uchwycenie tego ptaszka. Godzinę wcześniej było słońce teraz szaruga i duży wiatr. Pierwsza fota obiektyw 500 i ISO800, druga fota obiektyw 1000 i ISO1600 - to tłumaczy ziarno.
![]()
Przy tych temperaturach? Tylko współczuć ratownikowi.
no to mamy superśmigłowiec
Nowy superśmigłowiec już lata - Najnowsze informacje - Informacje - portal TVN24.pl - 22.12.2010
Nowy superśmigłowiec już lata
RATOWNICZA MASZYNA MARYNARKI WOJENNEJ
Marynarka Wojenna ma nowy śmigłowiec do zadań specjalnych. Ma przede wszystkim nieść pomoc przy wypadkach na morzu. Na razie odbywa loty szkoleniowe, ale już wkrótce rozpocznie regularne dyżury.
Śmigłowiec to nowa maszyna typy Mi-14 PŁ/R. Już wkrótce będzie wykorzystywany do prowadzenia akcji ratowniczych na morzu. Na razie prowadzone są obloty na lotnisku w Darłowie.
Marynarka Wojenna ma już do dyspozycji na stałych dyżurach jeden śmigłowiec typu "Anakonda" oraz samolot patrolowy "Bryza", a dodatkowo jeszcze jeden helikopter zapasowy.
Śmigłowiec Mi-14 PŁ/R został zmodernizowany i przebudowany tak, by mógł wykonywać zadania ratownictwa morskiego. Można ją wykorzystywać np. do podnoszenia rozbitków bezpośrednio z powierzchni wody. Na pokładzie zmieści się 19 osób.
Druga maszyna tego typu przechodzi natomiast próby w Wojskowych Zakładach Lotniczych w Łodzi. Wkrótce również będzie pełnić dyżury ratownicze.
Marynarka pomaga
W skład załogi maszyny wchodzi 5 osób: dowódca załogi, drugi pilot, technik pokładowy, lekarz i ratownik. Śmigłowiec osiąga prędkość ponad 200 km/h. Może przebywać w powietrzu około 4 godzin.
Marynarka Wojenna jako jedyna formacja w kraju prowadzi akcje poszukiwawczo-ratownicze z powietrza. W ten sposób jej śmigłowce i samoloty wspierają jednostki nawodne cywilnej Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR – Search & Rescue).
Od początku lat dziwewięćdziesiątych lotnicy morscy uczestniczyli w 502 akcjach ratowniczych udzielając pomocy 257 osobom.
jk/sk
Heh, w jakim sensie on jest nowy, skoro ma niemalże 30 lat? Nowa to na nim farba jest.![]()
Life is brutal...
Zakładki