A ile Anów latało w ostatnich miesiącach?Zamieszczone przez Jacek Jarzecki
W Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie planowali ustawic go przy Jerozolimskich, chyba tam dalej od bramy, w dole. Będzie duzo roboty, żeby zrobić mu miejsce.
A tych wycofanych wcześniej jak dotąd nikt nie chciał kupić, agencja je chyba wystawiała do licytacji może potencjalni nabywcy czekali na te ostatnie, świeższe...
sk
To chyba tam (z pewnością na dole) do końca lat 80tych stał Ił-28. Miejsce nieciekawe, niegdyś odizolowane, niechętnie odwiedzane przez turystów, za to raj dla wandali. Ale może teraz lepiej chronią obiektZamieszczone przez sk
![]()
Łezka w oku się zakręciła(będąc małym pacholęciem latałem rosyjskimi maszynami LOT-u w tym anem 24) wraz z tymi maszynami odchodzi także częśc wspomnień miłych ale nadzieja że jeszcze nie odlecą "żyletki" i posłużą w cywilu chociaż.Zostaje jeszcze latanie nim we Flight Simulatorze 2004.
We wrzwśniu 1982 byłem w Bułgarii przypadkowym swiadkiem desantu z 8 czy 9 An-26. Niesamowity widok. Na plaży pomiędzy Czernomorcem i Sozopolem odbywały się jakies manewry UW (brały w nich udział 2 lub 3 załogi z 13 PLT). Skoczków desantowano nieco dalej, w głębi lądu. Myslę że pozostałe Antki wystawiły Węgry, Bułgaria, CSRS i NRD. Rosjanie podesłali Any-12 i Iły-76 a także Mi-26. Pierwszy (i zapewne ostatni) raz w życiu obserwowałem wtedy operujące z lotniskowca Jaki-36. Niedaleko od naszej kwatery, awaryjnie lądował w polu radziecki Mi-8 z uszkodzonym śmigłem ogonowym. Niebawem przyleciały dwa inne, w godzinkę naprawili i towarzystwo odfrunęło do boju![]()
No faktycznie, po wycofaniu "26-tych" na placu boju pozostały już tylko "Kasie" - w tym momencie jest ich 11 sztuk, z czego ostatnie dwie odebrane "021" i "022" są w kolorze szarym
Porozmawiałem sobie wczoraj (18.01) ze znajomym byłym pilotem 13 plt, który latał na Anach-26 ponad 20 lat. Otóż silniczka RU-19A używali jednak i to dosyć często w celu szybszego wyjścia na pułap, szczególnie z dużym obciążeniem. Do rozruchu też był czasem używany w przypadku, gdy APA nie była dostępna.
straż graniczna (Lubań) i pożarna (Częstochowa) już dostały, muzea zapewne wiosną,
no i 1403 jednak zostaje w bazie jako pomnik
http://lotniczapolska.pl/An-26:-co-po-sluzbie,5623
sk
Silnik RU-19 nie tylko mógł, ale nawet musiał być używany. Po pierwsze do uruchomienia silników AI-24, a po drugie w czasie startu i lądowania na wypadek awarii jednego z silników.
Life is brutal...
Też miałem przygodę z Antkiem, lecieć w środku podczas skoków Komandosów z Lublińca...zawsze będę to pamiętał. Szkoda, że już nie latają w barwach SP.
A ja miałem przyjemność pilotowania 26-go przez kilka dobrych minut
No ja też pilotowałem antka i inne maszyny (FS2004)![]()
Latania w FS nie można porównać do prawdziwej maszyny. Dzięki ostatniemu Antosiowi, co prawda w krótkim czasie ale zdążyłem się jeszcze sporo nauczyć. Naprawdę świetny samolot!
Life is brutal...
Niestety to nie jest gra, a jest to symulator na PC. Gra to np. Strzelanka Call of duty czy wyscigówki i inne takie gdzie wystarczą umiejętności manualne. Aby prawidłowo obsługiwać maszyny w których bardzo realistycznie odwzorowane jest większość systemów, realistycznie symulowana fizyka lotu-toteż nie mystarczą tylko zręczność i zdolności manualne-tutaj trzeba mieć również wiedzę z dziedziny prawdziwego lotnictwa (nawigacja, procedury lotnicze, frazeologia na vasimie, itp). Wiadomo że nie wciska ciebie w fotel w fotel ale wielu dzisiejszych pilotów komunikacyjnych zaczynało od latania wirtualnego. Nazywanie grą FS-jest niemile widziane wsród użytkowników.
Celowo dopisałem w nawiasie o co mi chodziło pisząc że pilotowałem ana. Ktoś tam napisał zę pilotował tą maszynę w realu ja też mógłbym tak napisać że "niby pilotowałem", mógły ten "szczęściaż" napisać coś więcej o tym wydarzeniu niż takie lakoniczne stwiedzenie.
A propos jestem w trakcie robienia ppl-ki to mam troche porównania. Pozatym miałem okazję kilka razy lecieć An-24. Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Olaffek ; 30-03-2009 o 09:03
Powodzenia na PPLuNie pierwsza to tego typu dyskusja na forum
FS to gra bezspornie symulacyjna, realistyczna i mająca walory edukacyjne, ale jednak jest to odtwarzanie uproszczonej rzeczywistości na zwykłym PCcie za pomocą programu w celach po części rozrywkowych, więc jest to gra. Ja wiem, że fanów FSa to denerwuje, ale przy całym uznaniu dla walorów takich gier, fakty są takie a nie inne
No ale zakończmy ten OT, na marginesie - model An-26 tam mówisz jest?
Mam pytanie.
Czy nasze ANy 26te tez mogly przenosic bomby na podwieszeniach zewnetrznych?
Transportowiec w roli bombowca to jest dla mnie nowosc!
Chyba ze tylko bomby oswietlajace, ale te ktore widzialem pod wegierskim ANem nie wygladaly na takowe.
Michal
Michal
Ciekawostka zwiazana z AN-26
http://lotnictwo.net.pl/5-poszczegol...tml#post324877
"Panie przodem... Piloci górą" :)
Mogły, chociaż podobno nigdy takich bomb nie przenosiły. Nie wiem czy ktoś kiedyś zwracał na to uwagę, ale w kabinie nawigatora było coś takiego jak celownik bombardierski (który mógł służyć zarówno do bombardowania, jak i desantowania). An-26 mógł zabrać 4 bomby o masie do 500kg każda.
Life is brutal...
Zakładki