Według moich danych na pływakach było 9 szt (635, 636, 1317, 1318, 1319, 1320, 6612, 7811, 7812).
Po pewnym czasie postawiono je na koła. Na pewno w Siemirowicach były na początku lat 90 egzemplarze które miały za sobą karierę pływakową.
Według moich danych na pływakach było 9 szt (635, 636, 1317, 1318, 1319, 1320, 6612, 7811, 7812).
Po pewnym czasie postawiono je na koła. Na pewno w Siemirowicach były na początku lat 90 egzemplarze które miały za sobą karierę pływakową.
Po rozwiązaniu eskadry WOP w Wicku Morskim An- y trafiły do 28 eskadry ratowniczej Marynarki Wojennej w Darłówku. JW 1470. Już tylko i wyłącznie na kołach. Początkowo były eksploatowane z numerami trzy cyfrowymi bez cyfry później występującej jako pierwsza np nie 1318 a 318. W późniejszym okresie dołożono cyferkę z przodu, zresztą podobnie było z numerami na śmigłowcach mi2 do numerów trzy cyfrowych np 950 dołożona z przodu została cyfra 2 i w ten sposób powstał nr 2950. Po spisaniu szybkich w Siemirowicach dla utrzymania lotniska An -y z Darłówka przeniesione zostały na tamto lotnisko. I tam dokonały wojskowego żywota.
Ostatnio edytowane przez vigen520 ; 17-08-2009 o 18:14
Według moich danych na pływakach było 9 szt (635, 636, 1317, 1318, 1319, 1320, 6612, 7811, 7812).
I to jest prawdą lecz po utracie tych dwóch zaprzestano używać wersji z pływakami. Pozostałe użytkowano już z kołami
Zresztą 611, 612 które użytkowała ta eskadra razem z 635,636 chyba nie latały z pływakami
Ostatnio edytowane przez Grzegorz5710 ; 17-08-2009 o 21:25
Witam, zastanawia mnie skąd ostatnimi czasy tak często nad Lubartowem widać wojskowe An-2? Latają zwykle nisko, słychać je z daleka. Z początku myślałem, że może to aeroklubowe Antki pomalowane na zielono, ale podczas jednego przelotu wyraźnie dostrzegłem biało-czerwoną szachownicę. Lecą różnie, z północy na południe albo z południa na północ. Często można też dostrzec wojskowy śmigłowiec (niestety w rozpoznawaniu ich akurat jestem słaby, ale na podstawie dużego powiększenia zdjęcia wydaje mi się, ze to W-3 Sokół), stąd moje pytanie - czy to WSOSP się szkoli?
Być może WOSP który szkoli "podstawowo" na AN-2
Czy 55plt otrzymał wszystkie wojskowe An-2 serii 15,25 i 26tej - jeśli nie to które?
Skopiowany fragment dyskusji w innym wątku.JacekB
Ostatnio edytowane przez JacekB ; 06-03-2010 o 14:05 Powód: niebieskie.
Witam wszystkich. Też jestem nowy na waszym forum. Byłem w 42 eskadrze (JW1132) w 84 roku. Klucz tłoków(samoloty tłokowe) liczył chyba (wybaczcie, ale to już prawie 30lat) 6 Antków, 2 Wilgi-191 i 203. Wilgi pamiętam, bo były "moje".Poza tym 2 lub3 Iskry,oraz duuużo Mi-2(8-10?). Antki z reguły stały na zewnątrz. Przy hangarze, lub na trawie naprzeciwko hangaru. W środku przeważnie 1 lub 2 na jakiejś drobnej obsłudze. Z tego co pamiętam "103" miał trochę więcej Antków,a także Mi-2 i Mi-8 (17?). Samoloty"nadwiślańskie" i nasze (42elt), zewnętrznie nie różniły się malowaniem, krojem czcionki.Tylko kolor pasów odróżniał je od siebie. Nie przypominam sobie, aby któryś z nich miał napis MILICJA. Jedyne, które miały to Mi-2, jasnoniebieskie z głośnikami i dużym płaskim reflektorem pod kadłubem. Pozdrawiam.
Ostatnio edytowane przez JacekB ; 18-06-2010 o 12:02 Powód: ort, interpunkcja. Pozdrawiamy i zapraszamy do dyskusji.
Sam kadłub 7445 stoi obecnie na MPSie na lotnisku Pobiednik Wielki, silnik gdzieś schowany (nie jestem pewien), skrzydła "w drodze" na lotnisko. Pewnie kiedyś będzie latał gdy tylko znajdą się pieniądze.
Dziwne, za każdym razem gdy jestem na lotnisku, a bywam kilkanaście razy na tydzień ktoś ten samolot rozkłada, a skrzydła z silnikiem do hangaru wkłada.
Ten samolot 7445 przez długi czas będzie rozłożony.
Przepraszam, znalazłem takie zdjęcie rozbitego An - 2, ktoś wie może coś więcej? dzięki
Skrzydla.org/Aircraft-Spotting.org: - Antonov An-2 - Siły Powietrzne RP
Orlik
12.09.2005 roku po starcie z lotniska w Bielsku-Białej uległ wypadkowi samolot AN 2 o numerze 1464 ( n/f 1G 114-64 ) z 1 Ośrodka Szkolenia Lotniczego w Dęblinie. Pasażerami samolotu byli członkowie-piloci zespołu akrobacyjnego Biało-Czerwone ISKRY z Dęblina.
Samolot rozbił się w trudno dostępnym zalesionym terenie, blisko Przełęczy Kocierskiej ( na południe od miasta Andrychów ).
Uploaded with ImageShack.us
No i wielkie szczęście, że w tym opisanym wypadku nikt nie zginął.
Wiadomo może coś więcej o przyczynach tego wypadku?
Orlik
Przyczyną tego wypadku był błąd załogi, a dokładniej mówiąc załoga wleciała tym Antkiem w wąwóz gdzie wystąpiły silne prądy opadające. Były one tak silne, że załoga nie mogła wznieść samolotu nawet na maksymalnych obrotach silnika i ostatecznie samolot „wylądował”, „osiadł” na zboczu wzniesienia. Załoga wykonała ten przelot na „własną rękę” niezgodnie z planowaną trasą lotu, prawdopodobnie w celu „pokazania umiejętności” pasażerom, kolegom z zespołu akrobacyjnego „ISKRY”. To tak w skrócie z tego, co pamiętam, całe szczęście nikomu się nic nie stało podczas tego wypadku.
Dzięki i wszystko jasne
Orlik
Kadłub tego samolotu jest teraz wykorzystywany do treningu podchorążych przed skokami spadochronowymi.
Life is brutal...
Witam
Napiszcie dlaczego na Antkach np. 1463 i 7447 są zamalowane szachownice na kadłubie?
Pozdrawiam
Zakładki