ENV
ENV
https://www.instagram.com/igor.k.photo/
Trochę fotograficznej twórczości własnej... ;)
http://flyinglodz.blogspot.com/
Fotograficzna działalność lotnicza
A wiadomo co go uziemiło?
Enter w lotach do Hiszpanii/Portugalii używa zazwyczaj 800 czy 400?
Enter wchodzi na GPW- podejście drugie
Enter Air kupi 6 nowoczesnych BoeingĂłw za ponad 2 mld zĹ. SkÄ d weĹşmie pieniÄ dze?
Poza tym w linku jest mowa o 4x 737MAX, a wcześniej miały być 2.
Tylko do jutra można zapisać się na akcje Enter Air
Udany debiut Enter Air - pierwszej polskiej linii lotniczej na giełdzie:
Debiut Enter Air na GPW. Kurs poszedł w górę o 14 procent
Pozdrawiam
Enter Air liczy, że nowe samoloty wejdą do floty już w 2017 roku
Spółka Enter Air spodziewa się, że nowe samoloty Boeing serii B737 wejdą do jej floty już w przyszłym roku - poinformował członek zarządu i dyrektor generalny Enter Air Grzegorz Polaniecki.
Ocenia, że w ciągu 10 lat flota polskich przewoźników powiększy się o ponad 100 samolotów.
"Oczekujemy, że w ciągu 10 lat flota polskich przewoźników powiększy się o ponad 100 samolotów, z czego około 80 procent to będą maszyny wąskokadłubowe krótkiego i średniego zasięgu o pojemności do 200 miejsc. Nowe samoloty nie tylko pozwolą na poprawę komfortu dla pasażerów, ale również pozwolą na zwiększenie efektywności linii lotniczych. Nowe samoloty serii B737 wejdą do naszej floty już w przyszłym roku. Będą to samoloty w najwyższej konfiguracji, bardzo komfortowe, ciche i oszczędne" - powiedział Polaniecki.
Wywiad z prezesem Enter Air. Źródło prtl.pl.
Anna Jakubczyk: Jaka jest Pana ocena wyników Enter Air w roku 2015, przewozowych, ale przede wszystkim, finansowych?
Grzegorz Polaniecki: Po III kw. 2015 r. mieliśmy prawie 650 mln zł przychodów i 40 mln zł zysku netto. Nasze wyniki pokazują, że przyjęta przez nas strategia sprawdza się. Wyniki za cały 2015 r. opublikujemy pod koniec marca.
Polski rynek charterowy, po świetnym roku 2014, odnotował zdecydowaną zmianę trendu. Jakie były, Pana zdaniem, główne powody tej sytuacji?
Trend jest i był cały czas wzrostowy. Zmieniły się jedynie kierunki podróży. Rynek rośnie bardzo trwale i szybko, natomiast naturalnym jest, że wokół linii trendu będą następowały oscylacje koniunkturalne - sezonowe, czy roczne. Enter Air ma model biznesowy, który idzie bardziej po rosnącej krzywej trendu niż podąża za oscylacjami. Innymi słowy na sytuację spółki nie wpływają krótko terminowe wahania rynku. Nasze kontrakty podpisujemy z ponad rocznym wyprzedzeniem. Klient Enter Air ma do wyboru ponad 160 kierunków z Polski, więc to co my obserwujemy, z punktu widzenia naszego biznesu, to przesunięcia strumieni z jednych destynacji na inne, a nie zanik czy rozwój rynku. Gdy na rynku jest ciężko, takie linie jak nasza, czyli mające model nisko-kosztowy, wygrywają.
A jak Pan ocenia wpływ coraz bardziej rozbudowanej oferty tanich linii, z Polski, do miejscowości wakacyjno-turystycznych, w Południowej Europie? Dotyczy to, w szczególności, aglomeracji warszawskiej.
Ten rynek ma szansę się rozwinąć. Na zachodzie Europy jest to bardzo popularne, gdyż rzesza turystów młodych, np. studentów, mających odpowiednie zasoby finansowe jest duża. W Polsce widać coraz większe zapotrzebowanie sezonowe na tego typu usługę. Polski rynek będzie zbliżał się do rynków zachodnich i obok dużego ruchu turystów zorganizowanych będzie rodził się ruch turystyczny indywidualny. My od kilku lat oferujemy bilety indywidualne, ale zawsze była to u nas działalność śladowa w porównaniu do wolumenu przewozów grupowych. Znacząca część naszych przewozów odbywa się na rynkach zachodnich gdzie “dynamic packaging” jest bardzo rozpowszechniony, a mimo to nie mamy problemu z popytem na usługę charteru dla grup typu “all inclusive”. Zawsze będą rodziny, które będą chciały polecieć tanio na wakacje w komfortowych warunkach, by spędzić beztroskie wakacje w 4-5 gwiazdkowych hotelach, gdzie wszystko będą mieli zorganizowane i opłacone. To dobrze, że rynek rozwija się wielotorowo. Każdy ma szansę znaleźć na nim swoje miejsce, a rynek dzięki temu wzmacnia się i staje bardziej różnorodny.
Jakie znaczenie dla Enter Air ma fakt, że stał się spółką publiczną, po udanym wejściu na warszawską giełdę?
Przede wszystkim celem wejścia na giełdę było pozyskanie środków na przedpłaty na nowe samoloty. Ten cel został osiągnięty. Chcemy spółkę rozwijać, a do tego potrzebne było podniesienie kapitału. Zyskaliśmy dużo większą stabilność oraz wiarygodność. Bycie spółką publiczną to wysoki prestiż, ale także szereg nowych obowiązków. Jesteśmy zadowoleni, że polski biznes lotniczy został doceniony przez polskich inwestorów giełdowych.
Enter Air znaczną część swojej działalności handlowej prowadzi poza Polską. Jakie ma to znaczenie dla spółki i jaki, z tego punktu widzenia, był rok 2015? Jakie są plany na przyszłość?
Eksport usług lotniczych za granicę jest naturalną konsekwencją rozwoju linii lotniczej jak również elementem dywersyfikacji ryzyka rynkowego. Biznes lotniczy jest z natury międzynarodowy. Nie jest przywiązany do miejsca. Możemy oferować usługi w 36 krajach i z tego korzystamy. Rynki zagraniczne są wyżej marżowe niż rynek polski, mają także inną sezonowość, co pozwala nam na lepsze wykorzystanie zasobów. Mając bazę kosztową w Polsce mamy możliwość oferowania korzystnych cen na rynkach zachodnich, gdzie naszą konkurencją wyznaczającą poziom cen są głównie linie zbudowane wiele lat temu, w oparciu o tradycyjny i drogi model biznesowy. Planujemy dalej rozwijać skrzydła w Europie Zachodniej. Mamy do tego wszystko co potrzeba, a nasza marka jest już znana i ceniona wśród klientów. Mamy bardzo dobre samoloty, ale przede wszystkim najlepsze na świecie załogi.
Jakie są obecnie Wasze plany dotyczące zmian we flocie?
Zamierzamy dodać nowe samoloty do naszej floty, mamy już podpisaną umowę z Boeingiem. Pierwszy nowy samolot odbierzemy już w 2017 roku. Zakładamy, że nowe samoloty zastąpią obecne maszyny, pozwalając na większą wydajność oraz efektywność kosztową obsługiwanych kontraktów. Natomiast wraz z rosnącym zapotrzebowaniem rynku będziemy także powiększali flotę o samoloty leasingowane operacyjnie. Niewykluczone, że flota urośnie jeszcze w tym roku.
Czy w perspektywie średnio-okresowej, planujecie rozwój kierunków poza-europejskich, w tym interkontynentalnych?
Dodanie samolotu dalekodystansowego, typu B767, B787, B777, czy A330 nie jest żadnym problemem, jeśli tylko będzie rynek na taki samolot. “Rynek” - to znaczy rentowne kontrakty. Jesteśmy dostawcą usług lotniczych i możemy zapewnić każdy rodzaj sprzętu. Czekamy na moment gdy rynek dojrzeje.
W „starej Unii” większość linii charterowych to linie hybrydowe, które znaczną część miejsc sprzedają klientom indywidualnym. Enter Air też prowadzi taką działalność. Jakie ma ona dla Was znaczenie i czy planujecie jej rozwój?
Wszystko zależy od popytu, który można by zaspokoić po cenie zapewniającej rentowność. Jeśli popyt na bilety indywidualne będzie rósł, oraz przede wszystkim będzie stały, z niską sezonowością, to mamy wszelkie narzędzia do tego by ten popyt zaspokoić. Na Zachodzie popyt na tego typu usługę jest dużo wyższy niż u nas. Wynika to głównie z różnicy w zamożności społeczeństw. Słyszałem też taką anegdotę, że w Szkocji ogrzewanie domu w zimie gazem jest tak drogie, że bardziej opłaca się zakręcić ogrzewanie i wylecieć na 2 tygodnie do Hiszpanii. Ale mówiąc poważnie - na razie nie mamy co porównywać się do rynków zachodnich. Mobilność Polaków to nadal około 0,79 podróży rocznie na jednego mieszkańca, podczas gdy np. kraje skandynawskie mają współczynniki nawet dziesięć razy większe. Reasumując, chcemy rozwijać sprzedaż indywidualną i będziemy w nią inwestować pewną część zasobów.
Dziękuję za rozmowę
Źródło: http://www.prtl.pl/rozmowy_prtl,28208,1
Podsumowanie 2015 i wizja przyszłości:
Enter Air: lepsze wyniki przez zwiÄkszenie skali dziaĹalnoĹci - Logistyka
Zgierz - małe miasto, ale mające swój urok.
Czy była na forum taka wiadomość?
Poland's Enter Air fined âŹ1.1mn for Paris noise disturbances - ch-aviation.com
Enter Air zapłacił 1,1 miliona EUR kary za hałasowanie w godzinach nocnych nad Paryżem w latach 2013-14. Samolot Enter Air 10 sierpnia został zatrzymany w CDG na 5 godzin, do czasu aż uregulowano należność.
Poprostu stare 400'tki Entera hałasują troszkę bardziej z racji swego wieku. A kara w Paryżu nie była związana z codzienną głośną pracą samolotów a z rozruchem maszyn przed godziną 5 rano.
Enter lata szybko i sprawnie, często na zniżaniu powyżej 300 KIAS więc je słychać, a że załadowane samoloty to i po starcie ma ciężej.
Zakładki