A wiadomo z jakiego powodu?
Jak linie czarterowe korzystają na upadku Biur Podróży:
"...A taki czarter słono kosztuje. To 205 tys. zł za samolot, którym przyleciało z Egiptu ponad 170 klientów Mati World..."
Czyli bilet na trasie Hurghada - Katowice kosztował 1206 PLN za pasażera. Niezła stawka![]()
2lata temu bylem z rodziną w HRG. Syn lat 7 płacił tylko za przelot i była to kwota ok 1300 PLN OIDP. Więc jeszcze BP doliczyło prowizjęEdit: trasa KTW-HRG-KTW
Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2
Pitterek
https://www.instagram.com/igor.k.photo/
Trochę fotograficznej twórczości własnej... ;)
http://flyinglodz.blogspot.com/
Fotograficzna działalność lotnicza
Też byłem zielony w tych kwestiach, ale trochę poszukałem i wyczytałem (jeśli piszę źle niech ktoś mnie poprawi), że owe packi mają za zadanie dostarczać powietrze do wnętrza kabiny pod odpowiednim ciśnienieniem i temperaturą, jeśli jeden "pacek" nawali to drugi na przelotówce nie dałby rady utrzymać ciśnienia jakie panuje na wys. 8000 ft, na pokładzie powoli spadałoby ciśnienie oraz mogłby wystąpić problem z utrzymaniem dogodnej temperatury, dlatego jeśli nastąpi taka awaria samolot może operować max. FL250 aby "pacek" dał radę.
Nie pacek ale packDoszukać mogłeś jeszcze, że nie ma to znaczenia jeśli chodzi o wysokość lotu. Jedna wystarcza. MEL=Minimum Equipment List, co oznacza, że samolot może latać z jakimiś usterkami (np dolot do serwisu lub dolot do dolotu dolotu
)
Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2
Pitterek
150 osób koczuje na lotnisku w Poznaniu
Czemu mnie nie zdziwiło, że chodzi o Enter Air?
Ostatnio czytałem trochę o podejściu tego przewoźnika do praw pasażerów i włosy się jeżą na głowie. Pomagałem ostatnio bratu sformułować reklamację w związku z opóźnieniem, a na innym forum wyczytałem, że nie tylko reklamacje ale i orzeczenia ULC i wezwania do zapłaty Ci dranie mają w nosie. Aż się dziwię, że może dochodzić do takich sytuacji...
Wydaje mi się, że nie trzeba do mnie jak do małego dziecka.
Wolę lecieć z linią, w której usterki nie zdarzają się nagminnie, która przy dużym opóźnieniu potrafi zapewnić maszynę zastępczą i która przede wszystkim respektuje obowiązujące ją prawo (mówię o EU 261/04 w tym momencie).
Znasz to powiedzenie: nie robi błędów, ten który nic nie robi? Przekształć je: samoloty nie psują się, gdy nie latają.
Co do reszty nie będę się odnosił, bo masz rację.
Twoje zacietrzewienie w bronieniu Entera zaczyna być śmieszne.
@Płetwa - to nie do obrony, ilość opóźnień i waląca się siatka Entera przekraczają granice możliwej tolerancji i rozumienia; mam nadzieję, że biura podróży mają już tego dosyć;
Ale ja tego nie bronię, z postu Twojego poprzednika wyciągnąłeś błędne wnioski. Napisałem przecież, że do zarzutów dotyczących traktowania pasażerów się nie odnoszę. Co do awarii. Wiem co się stało i wiem dlaczego jest takie opóźnienie, dlatego podtrzymuję to co napisałem w postach 94 i 96.
Zakładki