Wątek: CPK - Centralny Port Komunikacyjny

Te problemy będą się tylko mnożyć przez najbliższe miesiące / lata.
Część z nich będzie rzeczywista, część sztucznie wywołana dla "ugrania" czegokolwiek przy okazji zamieszania. Dodatkowo dla wielu ludzi CPL/CPK to "fanaberia" władzy, skoro więc władza ma takie zachcianki to niech płaci ...
Część spraw specustawa pewnie "załatwi", część z pewnością nie - będą się sprawy sądowe mnożyły i ciągnęły, część spraw pewnie "wyląduje" (nomen omen) w organach UE.
Problemy będą dotyczyły zresztą nie tylko samego lotniska ale również szlaków komunikacyjnych, uciążliwości obiektów przemysłowych, itp.
Przecież tam ma całe "miasto" powstać według światłych koncepcji.

Jak już wspomniano powyżej - osobiście również sądzę, że przy rozbudowie Okęcia byłoby i taniej i łatwiej (czyli szybciej). Byłby też bardzo mocny argument - lotnisko JUŻ JEST i DZIAŁA od dziesiątków lat. Jego rozbudowa jest konieczna - znacznie mniej tutaj wspomnianej "fanaberii".

Adam

Zamieszczone przez QbaqBA

Ale kwestia wywłaszczenia na cele publiczne funkcjonuje w naszym (i każdego cywilizowanego kraju) prawodawstwie i powszechnie stosowana. Nie jest to żadne novum wymyślone na potrzeby CPL i specustawa na pewno nie „zaostrzy” regulacji ogólnych. Jasne ze zawsze będzie rzesza niezadowolonych, a i ci co są zadowoleni będą krzyczeć na wszelki wypadek, bo a nuz coś ugrają więcej.

Kwestia wywłaszczeń funkcjonuje w „cywilizowanym” prawodawstwie, ale przed wszystkim funkcjonuje system planowania przestrzennego. U nas przepisy w zakresie planowania nie są najlepsze a jeszcze dodatkowo psuje się je tzw. specustawami i zawsze znajdzie się na to wytłumaczenie -„bo Euro 2012”, „bo środki unijne na kolej”, „bo ważne lotnisko”. A wszystko wynika z braku planów i działania doraźnego, które próbuje się przeprowadzić zmianami w prawie i stara się obejść obowiązujące procedury, żeby nie trzeba było planów konsultować, żeby można podjąć je wg własnego uznania. A przecież można zaplanować jak się będzie rozwijał nasz kraj, województwo, miasto z wyprzedzeniem, skonsultować studia i plany ze społeczeństwem i opór przed wywłaszczeniem byłby mniejszy – istniałaby przynajmniej presja że przecież to nasz wspólny cel.
Porównując dotychczasowe specustawy w zakresie wywłaszczenia wcale nie są korzystniejsze od Ustawy o Gospodarce Nieruchomościami. Wycena jest realizowana w ten sam sposób, natomiast kwestia przejęcia nieruchomości, możliwości odwoławcze są w specustawach zdecydowanie mniej korzystne.
Wg mnie obecna sytuacja wokół planów nowego lotniska, to niekompetencja władzy (i to nie tylko tej obecnej) w zakresie planowania, którą próbuję się jak zawsze przerzucić na właścicieli nieruchomości, których dodatkowo wskazuje się jako główny problem. A oni tylko bronią swojego prawa własności i chyba nie jest zbyt dużym wymaganiem, żeby Państwo zaproponowało im nieruchomości zastępcze lub godziwe odszkodowania (nie wspominając już o jego wypłacie przed przejęciem nieruchomości) i odpowiedni czas na zmianę całego życia. Nie można postrzegać całej sytuacji w kategorii, że właściciel coś ugra – jeżeli ktoś coś ugra to przejmujący nieruchomość gdyż to on zainicjował cały proces i najbardziej mu na tym zależy.

Dokładnie.
Brak planowania w Polsce to główny problem. Im bardziej długotermino się planuje tym bardziej jest to tańsze i efekty są lepsze. Przyczyny to głównie:
- złe przepisy (np. swego czasu wyrzucono do kosza plany w miastach, bo mialy je zastapic MPZP, straty z tego powodu są gigantyczne ale pozornie niewidoczne)
- złe kształcenie (mało jest świadomych kadr)
- w praktyce planowaniem zajmuja sie politycy, bo patrz pkt 1, czyli złe przepisy. Politycy nie mają o planowaniu oczywiscie zielonego pojecia. Tym bardziej nie mają pojecia o planowaniu infrastruktury komunikacyjnej, bo to wymaga wiedzy specjalistycznej (a politykow przerasta prosta matematyka).

To oczywiste ze odszkodowaniem nie moze byc wartosc rynkowa. Szczegolnie w takim przypadku, bo podaz nieruchomosci o parametrach zblizonych do wywlaszczanych jest ograniczona. Jesli oni tam w swoich wykresikach tego nie uwzglednili to strach sie bac Bo to co zbuduja z pewnoscia nie bedzie portem lotniczym

Sa wyjatki od reguly, gdzie to sie udaje w inny sposob i panstwo ogranicza prawa obywatelskie z dobrym efektem dla obu stron. Mysle o Singapurze, ale tam decyduja o wszystkim ludzie z kompetencjami i robia to madrze.

Prezentacja Ministerstwa Infrastruktury z sesji Rady Gminy Baranów

Zamieszczone przez alacherbauer

Prezentacja Ministerstwa Infrastruktury

Mam bardzo poważnie wątpliwości czy Airport City to inwestycja celu publicznego, a zgodnie z prezentacją tereny na to działanie mają być przyjmowane tak samo jak na lotnisko.
Ponadto nieźle się ubawiłem, że dzięki lotnisku powstanie Smart City - przecież takie miejsce tworzą przede wszystkim odpowiednio wykształceni ludzie, bogaci inwestorzy i władze miejskie którym pozwala to na dalszy rozwój. Może Turnau powinien śpiewać "nie przenoście nam Stolicy do Baranowa"

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Wszystko to nie wazne, wazne ze przez kolejne 20 lat bedzie mozna setki milionow o ile nie miliardow wyprowadzic i o to chodzi w tej calej zabawie. Za 10 lat to moze skoncza sie sprawy sadowe i ostatnie apelacje, po czym sie zorientuja ze trzeba od nowa projektowac lotnisko pod nowa rzeczywistość...

Sent from my Redmi 4 using Tapatalk

@Alacherbauer - tylko przedostatni slajd nadawał się do tej prezentacji i to pod warunkiem przeróbki przez dobrego speca od komunikacji.

Slajd #2, to kosmos. Chce się komuś zabrać siedlisko ale nie wiadomo czy, kiedy i za ile. Tłumaczenie mu, że to po to aby ktoś ze wschodu mógł się przesiąść dalej na zachód, to robienie z siebie idioty.

Slajd #3 jest jeszcze weselszy. Misie albo naprawdę wierzą, że kolej im dowiezie paxów (innych niż z Wawy) albo (co gorsza) uważają za sensowne się do takiej wiary przyznawać.

O reszcie pisałem wcześniej - adresacja przesłania jak kulą w płot. Co to obchodzi ludzi, którzy ten teren opuszczą.

Piotr

Zamieszczone przez emesso1

Wszystko to nie wazne, wazne ze przez kolejne 20 lat bedzie mozna setki milionow o ile nie miliardow wyprowadzic i o to chodzi w tej calej zabawie.

Ja też się im dziwię, że robią takie wielkie zamieszanie. Przecież poprzednicy pokazali, że po cichu za pomocą jednego przepisu dotyczącego opodatkowania automatów do hazardu można stuknąć państwo na 20 miliardów

Ilu mieszkańców może dotyczyć problem przesiedlenia? Setek, tysięcy, dziesiątek tysięcy?



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Zamieszczone przez frik

Który się trzyma dopóki przyjmiemy dość odrealnione założenia . Jesteś z tych, którzy po remoncie samochodu oczekują sprzedaży za wartość zakupu + wartość remontu? Pomijam już OT, że 3k z metra na remont średniej wielkości mieszkania to nie bardzo jest "średni, bez przesady" standard .
Przy uwzględnieniu zużycia też wyjdą kwoty, które niekoniecznie pozwolą odbudować tę szopę . Bez uwzględnienia zużycia działki w rezerwach pod trasy znacznie zdrożeją .

Decydując się na sprzedaż samochodu po remoncie sami ustalamy cenę i albo znajdujemy kupca albo jeździmy gratem dalej. Jest to nasza suwerenna decyzja. Jeżeli nam proponowana cena nie pasuje nie dochodzi do transakcji. Gdyby państwo miało dokonać "zaboru samochodu za odszkodowaniem" oczekiwalibyśmy rekompensaty umożliwiającej przynajmniej zakup pojazdu o podobnych właściwościach i w podobnym stanie technicznym -skoro nie moźemy po prostu odmówić transakcji. Czy to takie trudne do zrozumienia?

Wysłane z mojego HTC 10 przy użyciu Tapatalka

Zamieszczone przez kubag

Decydując się na sprzedaż samochodu po remoncie sami ustalamy cenę i albo znajdujemy kupca albo jeździmy gratem dalej. Jest to nasza suwerenna decyzja. Jeżeli nam proponowana cena nie pasuje nie dochodzi do transakcji. Gdyby państwo miało dokonać "zaboru samochodu za odszkodowaniem" oczekiwalibyśmy rekompensaty umożliwiającej przynajmniej zakup pojazdu o podobnych właściwościach i w podobnym stanie technicznym -skoro nie moźemy po prostu odmówić transakcji. Czy to takie trudne do zrozumienia?

Nie trudniejsze niż przeczytanie całości .\ Odnosisz się do jednego nietrafionego zdania pomijając wszystkie posty napisane później . Zgodziłem się, że faktycznie wartość odtworzeniowa jest sprawiedliwym rozwiązaniem, mam tylko wątpliwości przy "podobnym stanie technicznym".

Zamieszczone przez frik

Jak niby uważasz, że należy wyceniać nieruchomości przy wywłaszczeniach, skoro wartość rynkowa jest be???

Przykład z mojej rodziny: prababcia miała stary, drewniany dom, który już zaczynał się sypać. Za nic nie można było jej z tego domu wyciągnąć, bo jest jej i ona tam doczeka swoich dni. Działka wokół domu to praktycznie pasek ziemi, żeby deszczówka z dachu nie leciała na cudze (reszta ziemi przekazana dzieciom, które się obok wybudowały). Jak tylko prababcia zmarła, dom został rozebrany, bo nikt i tak by tam nie zamieszkał, a coś mogło z niego odpaść i zrobić kuku - serio był w fatalnym stanie. Ten kawałek ziemi wujek przyłączył do swojej działki, nie wypłacając innym spadkobiercom nawet złotówki. Ziemia "na łba" była warta może 100zł, a każdy się ucieszył, że wujek sam chatę rozbierze.

Babcia miała gdzie mieszkać? Miała. Trzy kury mogły chodzić dookoła? Mogły. I tyle jej starczyło, ale wartość rynkowa była wręcz ujemna, bo ziemi praktycznie tam nie było, a koszt rozbiórki był realny.

Czyli co, gdyby na tamtym terenie mieli budować lotnisko, to babcia by miała dopłacić? Może inwestor by się zobowiązał do darmowej rozbiórki, a za ziemię zapłacił z metra po cenie rynkowej. Tylko co z tego?! Za te pieniądze to babcia by co najwyżej mogła kupić o 2/3 mniejszą działkę, a reszta środków by starczyła na kupno psiej budy, w której musiałaby się zmieścić.

Co innego, kiedy inwestor odkupuje podobną działkę i odtwarza budynek w najbliższej, współcześnie dostępnej i bezpiecznej technologii.

O masz, następny... Nawet posta wyżej nie przeczytałeś? Już dwa razy się zgodziłem, że nie miałem racji, wartość rynkowa nie jest właściwą w przypadku wywłaszczeń, a odtworzeniowa jest tą sprawiedliwą. Teraz każdemu z osobna mam to tłumaczyć?

Zamieszczone przez frik

O masz, następny...

Są różne sposoby czytania zaległości na forum. Jak się jest parę stron do tyłu, to często komentuje się napotkanego posta, a dopiero potem czyta się dalej. Sam tak robię i też parę razy zaliczyłem niespodziankę

Rząd przyjął w czwartek (26 kwietnia) projekt specustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym – poinformował pełnomocnik ds. budowy tej inwestycji, wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild. Specjalna ustawa ma przybliżyć i ułatwić realizację gigantycznego lotniska. Port Solidarność stanie w gminie Baranów, między Łodzią a Warszawą.
Przyjęta dzisiaj (26 kwietnia) specustawa pozwoli na „zapewnienie terminowego i prawidłowego przygotowania i realizacji inwestycji, dotyczących infrastruktury niezbędnej do celów budowy w Polsce tego lotniska (CPK)”. Zapis ułatwi realizację „innowacyjnego węzła transportowego, który (...) uzyska miejsce w pierwszej dziesiątce najlepszych portów lotniczych świata”.


Mikołaj Wild dodaje również, że megalotnisko nie może dobrze funkcjonować bez rozwiniętej i zmodernizowanej sieci kolei, tak, aby dojazd do CPK z każdego miasta w Polsce oscylował wokół maksymalnie 2 godzin jazdy.

Projekt specustawy o CPK przyjęty przez Rząd - Rynek Lotniczy

"... oscylował wokół maksymalnie 2 godzin jazdy." - jak można oscylować wokół maksymalnej wartości - ktoś mnie oświeci

Adam

to tak samo jak "około 593"

Zamieszczone przez AdamT

"... oscylował wokół maksymalnie 2 godzin jazdy." - jak można oscylować wokół maksymalnej wartości - ktoś mnie oświeci

Adam

Kto miał zrozumieć to zrozumiał.

http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2...ment339611.pdf