A propos dyskusji z poprzedniej strony:
Liczba operacji czarterowych w nocy to margines, zdecydowaną większość night curfew wykorzystuje LOT, jakiekolwiek dalsze majstrowanie przy normach nocnych automatycznie i silnie uderza w LOT co jest nie do przyjęcia z politycznego punktu widzenia.
Odnośnie wszystkich pomysłów o szafowaniu opłatami lotniskowymi/zwiększaniu ograniczeń dla ruchu to jest to postawienie sprawy na głowie - zależy nam na zwiększeniu dostępności do latania i to możliwie jak najmniejszym kosztem, a nie odwrotnie. Opłaty lotniskowe są przerzucane bezpośrednio na pasażerów a bezpośrednich alternatyw nie ma. Zresztą już wcześniej zwracałem uwagę że nie chodzi o miejsce na lotnisku w ogóle ale miejsce na lotnisku w sensie budowania hub. Zagrożone wyczerpaniem jest to drugie i nie mają tu żadnego znaczenia ami WMI, ani RDO, ani LCJ.
Zakładki