I oczywiście nie mżonki jak napisałem wcześniej tylko mrzonki, aż się przeraziłem, jak zobaczyłem błąd ortograficzny w moim pościeNiestety nie mogę go już edytować...
I oczywiście nie mżonki jak napisałem wcześniej tylko mrzonki, aż się przeraziłem, jak zobaczyłem błąd ortograficzny w moim pościeNiestety nie mogę go już edytować...
For every solution there is a problem.
Ło matko!
Za CPL zapłacą podatnicy i ich dzieci (wnuki pewno też). Pieniądze na to płyną choć nikt nie wyjaśnił becalującym dlaczego mają za to płacić i co z tego będą mieli i dlaczego więcej niż z obecnego Okęcia. Po co się do tej paranoi dołączać? Rily - sortowni na Okęciu nie da się zrobić ale w CPL już tak? Naprawdę musimy wykładać na CPL bośmy PSL dopuścili do władzy?
To wynajęty przez nas dysponent środków publicznych ma wykazać, że CPL będzie tańszy niż rozbudowa Okęcia i Modlina. Nie wiem jak Wy ale ja mu za to płacę (ostatnio dwa tygodnie temu).
Piotr
Zdecydowanie sie zgadzam. Dlatego pierwszym krokiem w całej dyskusji powinno być okreslenie przyszłych potrzeb oraz co moim zdaniem kluczowe, granicznych możliwości rozbudowy i zwiększenia przepustowości Okęcia. Tego zdecydowanie zabrakło i tak naprawdę nie wiemy jaki maksymaly potencjał ma stołeczne lotnisko. To podstawa aby uniknąć marnotrawienia środków publicznych, tym bardziej ze aspekt finansowy budowy CPL pozostaje w cieniu debaty...
Tyle tylko, że tutaj racjonalne przesłanki nie mają bytu bo naczelnik rozkazał budować. Pan Szpikowski zachowuje się na dodatek nie jak dyrektor lotniska chopina ale jak lobbysta CPL. Lata po mediach i konferencjach różnorakich i opowiada bzdury, że okęcie zostało przeinwestowane, że kończy się jego przepustowość, że CPL jest potrzebny na już. Właściwie wybrano na dyrektora człowieka, który działa na szkodę spółki którą kieruje. Oczywiście musi tak mówić bo inaczej straciłby pracę.
No, ciekawe ile to by ostatecznie kosztowało. Przy czym trzeba od tego odliczyć np. zyski z sprzedaży gruntów Chopina. Ostateczne koszty CPL mogą być w miarę do ogarnięcia. Nie wiadomo jak tam z tymi Chinczykami. Moze by sypnęli trochę kasy w zamian za jakieś prawa użytkowania.
Przeinwestowane? To jakiś żart?
Ale może chodziło o to że mnóstwo kasy wydano na niefunkcjonalny kurnik - bowiem gdyby inwestor zlecił terminal o układzie jak Pir F na Arlandzie, mielibyśmy dużo lepszą przepustowość i funkcjonalności.
W tej chwili po większości kondygnacji +3 hula wiatr, samoloty w rotacjach mieszanych parkują często na płycie... Walkowane to było.
Owszem Okęcie jest w obecnej chwili niedoinwestowane, ale poprzednie pieniądze wyrzucono w błoto w znacznej mierze, wytracając mnóstwo przestrzeni na cennym skrawku lotniczej Warszawy. Dużo więcej możnaby z tego wycisnąć
Z innej beczki (dosłownie). W kontekście zaorania Okęcia, sprzedaży gruntów i pomysłu sfinansowania z tej kasy CPLa (wiem, wiem... to się nie uda), ktoś już w tym wątku pisał o możliwych ogromnych kosztach neutralizacji gleby po lotnisku. Przypomniała mi się sprawa projektu PPPL "HYDRANT", ponoć instalacja została zalana i... paliwo zniknęło. Pytanie czy to plota, czy faktycznie do gleby spłynęło morze JETy. Ktoś, coś więcej na ten temat? Tutaj trochę historii.
No właśnie - i co? Podpis pod "fajerwerkami za 30-50 mld" nazwanymi CPL, a analizy sprzed paru lat, to kompletnie różne bajki. No chyba, że podpisujący wyjaśni ich związek. A dopóki nie wyjaśnił, to codziennej zrzutki na 2 mln zł przez 50 lat nie idzie tłumaczyć tym, że w 2010 roku ktoś wyliczył, że przeróbka Okęcia byłaby o 1/3 tańsza.
Pisałem już wcześniej - mamy ZERO informacji, by dyskutować sensownie o tym konkretnym projekcie i porównywać z innymi pomysłami.
Piotr
Ale w zasadze nie ma wyboru, nawet jeżeli zapadnie ostateczna decyzja o budowie CPL (faktyczna, nie na poziomie deklaracji politycznych) to do czasu oddania nowego portu konieczne będzie zapewnienie zdolności obsługi zwiekszajacego sie ruchu. Czy nie jest tak, że stoimy przed koniecznością rozbudowy Okęcia, które będzie musiało funkcjonować przez przynajmniej następne półtorej dekady?
Co to znaczy zostanie podjęta decyzja? Przez kogo? Do 2019 roku nie dadzą wydać decyzji środowiskowych ani rozpisać czy rozstrzygnąć przetargów. Następny rząd anuluje wszystkie decyzje dotyczące CPL, dlatego to o czym tu rozmawiamy to jest czyste science fiction a niestety i całe szczęście w drugą kadencję PiSu nie wierzę. To wszystko są brednie. Żadni chińczycy tego nie będa finansować bo to pragmatyczni ludzie a nie abnegaci ekonomiczni. Na spotkaniu z Becią będzie dużo ogólników i uśmiechów do kamery ale nie wiem co musiałoby się stać żeby chińczycy w to weszli. Równie dobrze można zadać pytanie dlaczego chiny miałyby finansować jakiś CPL w Polsce a nie np w Czechach czy na Węgrzech. Oni nie potrafią rozpisać przetargu na 86 km odcinek A1 z częstochowy do piotrkowa, który jest priorytetowy aby domknąć całą autostradę A1 północ - południe. Wykreślają z programu budowy dróg i autostrad S6 z Gdańska w kierunku koszalina jakże potrzebną aby odciążyć starą DK nr 6. Z nowej perspektywy unijnej nie rozpisali póki co ani jednego przetargu w zakresie budowy nowych dróg a CPL dla tych nieudaczników to są himalaje.
Co nie zmienia faktu, że są one integralnym elementem projektu CPL. To czy on powstanie i kiedy warunkuje skalę działań koniecznych do podjęcia na Okęciu.
Napisałem: "nawet jeżeli zapadnie ostateczna decyzja o budowie CPL", nie przesądzając kiedy ani przez kogo.
Zakładki