Na przykład w USA przy priority boarding potrafią się czepić jeśli nie ma statusu oznaczonego na karcie pokładowej. Z bardziej praktycznych rzeczy, jeśli system nie rozpoznaje przy odprawie statusu, może być kłopot z dostępnością miejsc przy wyjściach awaryjnych itp. A z Aegean faktycznie jest problem. Czasem status na karcie jest, czasem go nie ma, i nie jestem w stanie stwierdzić od czego to zależy.
Ale to chyba wątek o M&M?
www.swiatslubow.com
Potrzebujesz info o Vegas? Odezwij się na priv :)
Wiem że temat już kiedyś był ale nie mogę znaleźć wątku... Czy za loty do TBS/EVN/TLV w klasie O dają 125mil czy to już odległość rzeczywista x0,5 ?
Właśnie pokazując kartę spotkałem się z czepianiem o to, że na boarding pass statusu nie ma, więc nie wymyślam przykładu tylko podaję z życia. Nie pamiętam, czy to było United, czy Continental, ale samolot szerokokadłubowy, więc priority boarding miało jakiś wymiar praktyczny.
Nie wnikam, czy status dotyczy swojego czy innego programu. Jeśli nie jest rozpoznany, nie są z automatu przyznawane przywileje i tyle. Wtedy większym kłopotem jest według mnie odkręcanie tego z kartą w ręku.
Przyszło mi do głowy jeszcze jedno - jakiś czas temu w MUC okazało się, że LOTowski Embraer ma kłopoty z zamrożonymi drzwiami przednimi. Po półtorej godzinie zdecydowano się lecieć bez tych drzwi, ale procedura wymagała pozostawienia przednich rzędów pustych, więc część pasażerów musiała zostać. Wszyscy statusowi z automatu trafili na listę tych, którzy lecą - jeśli statusu nie byłoby w systemie tylko na karcie to zapewne wiązałoby się to z dodatkowymi nerwami, a być może noclegiem w MUC.
Także pilnowanie tego, by status był prawidłowo wprowadzony w system (czego widocznym znakiem jest informacja na boarding passie) jest jak najbardziej warte zachodu.
Jakieś pospolite ruszenie dzisiaj w M&M... nagle za jednym zamachem dostałem mile za 6 różnych rezerwacji na lot.com robionych w sporych odstępach czasowych.
A w poczekalni tej samej linii w 99% przypadkach z samym BP odeślą Cię na bambus. Kwestia humoru agenta w kolejce tylko i wyłącznie, mi nigdy nikt nawet nie mrugnął jak miałem inny program na BP niż kartę w ręku.
Zakładając, że te przywileje są uzależnione od linijki tekstu na BP, a tak nie jest.
I chodzili po ludziach sprawdzając im BP? Priorytet ustala system na podstawie tego co ma w bazie.
I tu leży pies pogrzebany - widocznym, ale nie wymaganym. Ważne jest, żeby numer był w systemie, a dla własnej wygody dobrze mieć BP z adnotacją programu (choćby później w przypadku reklamacji).
Zakładki