Nadal tam leży.
![]()
Lokalizacja chu...steczkowa... Można próbować owinąć się workami na śmieci i przebić, ale tak naprawdę to przydałyby się dobre wodery. Samemu z 2 dni targania, a do wyjęcia może z 300-400 kg duralu, przy dużym szczęściu po 5 zł/kg. Cała reszta ciężko zbywalna. Chyba lepiej szarpnąć się na puszki, tym bardziej że nikt za nie ganiać nie będzie...
No ciekawe..... ponad 300 kilo stopu Glinu i nie ruszone (chyba , jeszcze). Być może brak lokalnej wiedzy lub inne ograniczenia.
Mówią i piszą że pieniądze nie leżą na ulicy, no bo tak jest w sumie. W mokradłach też nie leżą w sumie też.
Nie mam pojęcie jak wygląda mienie prywatne pozostawione w takim terenie i takich okolicznościach....
Btw. Zarejestrowany gruz samochodowy po jakimś wypadku/dużej kolizji/porzuceniu na wniosek fuszy jest ponoć transportowany na parking bądź przekazywany osobom wskazanym.
W tym przypadku gruz lotny ponoć cały czas leży do góry kołami [posty powyżej]. Pisano że "Proroctwo" temat kręci "w sprawie". To jak idzie postępowanie "w sprawie" to sobie tam to może tak leżeć bez zabezpieczenia. + PKBWL zapewne......?
Może wykiełkuje na wiosnę.
Pozdrawiam
Konradeck
Nigdy nie pozwól, by samolot zabrał Cię w miejsce, którego Twój umysł nie odwiedził w ciągu ostatnich 5 minut.
Nowe wieści :
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnows...blem-st7843241
Jest raport wstępny: https://pkbwl.gov.pl/wyroznione/rapo...wer-1-03-2024/
O wojsku tak nie ma mowy, tylko o straży i policji. Fajnie, że by zrobiono, ale kto będzie odpowiadał jak coś pójdzie źle i np. samolot zostanie zniszczony? Prokuratura wymyśliła śledztwo, ale koszty już są be więc niech ktoś weźmie odpowiedzialność...
Ja bym zostawił, archeolodzy z przyszłości będą wdzięczni, bagno dobrze konserwuje.
bo bliskość ziemi gwałtowną posuchę na rozum rzuca, jak i na rzeżuchę
Widziałem dzisiaj kręcącego się tam Blackhawka. Nie wiem, czy akurat przelatywał z tragarzami czy do czegoś się przygotowywali.
A gdzie są ekolodzy? Samolot leży pośrodku siedliska wielu gatunków ptaków, więc co czekają aż zbiorniki rozszczelnią się i zostaną skażone wody gruntowe? Jak trzeba było wyciąć pare samosiejek pod budowę mostu południowego i obwodnicy to było wielkie aj waj a teraz siedzą cicho.
A strażacy to na wycieczkę tak pojechali tym wszędołazem? Przecież do nich należy zabezpieczenie miejsca wypadku przed skażeniem płynami. Serio z tego wynalazku nie da się wypompować paliwa i oddać do analizy? A z resztą ile warte są badania po miesiącu leżenia w bagnie i kilku obfitych opadach deszczu.
Skoro policja i straż nie chcą się podjąć zadań do nich należących to należy wywalić obu komendantów i znaleźć takich co się nie boją. Ja wiem, że ostatni pilot BH co latał z jajami jest już na emeryturze i może być problem z obsadą, bo inaczej lata się polując na rolników i kierowców, a inaczej jak trzeba pokazać umiejętności żeby nie wylądować obok tej Cessny...
Cała nadzieja w Słowakach ale pewnie ich nikt nie zatrudni, bo to wstyd jak TVN/TVP puszczą, że na polskiej ziemi, polski samolot wyciąga słowacki Mi-8![]()
Zadziwia mnie końcówka tego wątku. Prywatny samolot pilotowany w celach rekreacyjnych kapotował gdzieś tam w miejscu trudno dostępnym. Zdarza się - takie są ryzyka lotnictwa. Kto powinien posprzątać po zdarzeniu - oczywiście właściciel samolotu na koszt ubezpieczyciela (kogokolwiek do tego zatrudni). Kochani - oczekiwanie, że zrobi to wojsko czy policja czy straż pożarna są zabawne, bo pochodzą z czasów PRLu, gdy za wszystko odpowiadało Państwo. Naprawdę nie łapiecie jak wesołe jest oczekiwanie, że podatnicy zajmą się sprzątaniem po zrealizowanych prywatnych ryzykach?
Piotr
Zakładki