Wątek: 2024.03.01 Awaryjne lądowanie Cessny w Warszawie

Zamieszczone przez meXy

Za Onetem: mały samolot spadł w Warszawie:
https://wiadomosci.wp.pl/maly-samolo...1347885186016a

Wylądował awaryjnie (ale "spadł" w tytule, nabija odsłony i licznik reklam, bo zwiastuje ofiary): "Około godz. 17 stołeczne służby otrzymały zgłoszenie dotyczące awaryjnego lądowania awionetki. Samolot wylądował na pasie zieleni miedzy Trasą Siekierkowską a ulicą Płowiecką. " (interia.pl)

"służby zostały powiadomione przez świadka, który widział awaryjnie spadający samolot"

gazeta.pl [MSPANC]

Cessna F150 D-EKIQ

https://www.flightradar24.com/data/a...-ekiq#3432911b

„…awaryjnie spadający samolot” - przepiękne

witam,
widziałem ten samolot chwilę wcześniej, moje uwagi
1. leciał dosyć nisko
2. wydawał dziwny dzwięk, takie przeciąganie
3. z lewej strony samolotu widać było dym

Cenne wyjaśnienie dziennikarza TVN Warszawa: "mały samolot, prawdopodobnie awionetka"

Zamieszczone przez Burton

witam,
widziałem ten samolot chwilę wcześniej, moje uwagi
1. leciał dosyć nisko
2. wydawał dziwny dzwięk, takie przeciąganie
3. z lewej strony samolotu widać było dym

Skąd obserwowałeś?

Zamieszczone przez schwefel

Skąd obserwowałeś?

ulica Klimontowska/Trakt Lubelski

ps
na facebooku na profilu „miejski reporter” jest nagranie z drona.
samolot leży do góry nogami

Przeleciał mi dokładnie nad domem, po niespełna kilometrze wylądował, niestety nie słyszałem dźwięku silnika.

2 osoby - mężczyzna: 60 lat i kobieta: 33 lata - na szczęście dla ludzi tak się to zakończyło.

Po zdjęciach widać, że wylądował, ale teren podmokły i w końcu kapotaż. Podobno Cessnę mają próbować podjąć śmigłowcem.

Tu na dole pod treścią artykułu zdjęcia leżącej Cessny w terenie po kapotażu:

https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnows...wcem-st7800599

A tu zdjęcie z bliska leżącej Cessny z facebookowego profilu: Wypadki lotnicze na świecie.

https://files.fm/f/bf9fxprj89

Zamieszczone przez majk

Podobno Cessnę mają próbować podjąć śmigłowcem.

W tym miejscu trudno przejść w gumowcach, sprzęt nie dojedzie. Obstawiałem raczej metodę historyczną tj. rozebranie grata na części które da się unieść, bo o furmankę dziś ciężko.

Jako że okolica, w której doszło do zdarzenia, to moje "meble", może ta historia pozwoli niektórym przemyśleć trasę lotów "widokowych" z EPBC. Wiem że walę patykiem w gniazdo szerszeni, ale trudno, niech kąsają Trasa EPBC - November- Papa/ Mike, pozbawiona jest miejsc gdzie można bezpiecznie posadzić samolot. Zakole Wawerskie jest jednym z niewielu, w okolicy jest jeszcze pozostałość po Góraszce (ew. b. niebezpieczne dla postronnych), poligon w Zielonce i..... w zasadzie to tyle. To że chłop dociągnął nad bagienko jest bardzo korzystnym zbiegiem okoliczności....

Zamieszczone przez Burton

samolot leży do góry nogami

Za JRG 6 Warszawa

Zamieszczone przez przemo1000

Jako że okolica, w której doszło do zdarzenia, to moje "meble", może ta historia pozwoli niektórym przemyśleć trasę lotów "widokowych" z EPBC. Wiem że walę patykiem w gniazdo szerszeni, ale trudno, niech kąsają Trasa EPBC - November- Papa/ Mike, pozbawiona jest miejsc gdzie można bezpiecznie posadzić samolot. Zakole Wawerskie jest jednym z niewielu, w okolicy jest jeszcze pozostałość po Góraszce (ew. b. niebezpieczne dla postronnych), poligon w Zielonce i..... w zasadzie to tyle. To że chłop dociągnął nad bagienko jest bardzo korzystnym zbiegiem okoliczności.

Szczególnie przy tak wysokim stanie Wisły. Przy normalnym stanie te bagna na północ od ul. Kadetów są trochę bardziej "dostępne", ale i tak na odcinku od Novembra do Zulu jest zero miejsc do bezpiecznego lądowania, o ich ilości w kręgu EPBC nie wspominając. Jedyna szansa jest wtedy, kiedy Wisła jest nisko, bo wtedy można próbować trafić w jakąś łachę. Przy wysokim stanie pamiętamy ile trwały poszukiwania pilota, który wodował na kręgu EPBC.

Wreszcie się przydał strażacki wszędołaz za 2ml/zł.

Zamieszczone przez konradeck

Szczególnie przy tak wysokim stanie Wisły. Przy normalnym stanie te bagna na północ od ul. Kadetów są trochę bardziej "dostępne", ale i tak na odcinku od Novembra do Zulu jest zero miejsc do bezpiecznego lądowania, o ich ilości w kręgu EPBC nie wspominając. Jedyna szansa jest wtedy, kiedy Wisła jest nisko, bo wtedy można próbować trafić w jakąś łachę. Przy wysokim stanie pamiętamy ile trwały poszukiwania pilota, który wodował na kręgu EPBC.

Z tym zerem to mocno przesadziłeś. Nie wiem, czy latasz na tym odcinku, ale mam wrażenie, że nie. Jestem w stanie wskazać Ci parę takich miejsc.
Nie raz szybowce lądowały przy Św. Wincentego, niedaleko cmentarza Bródnowskiego, pewnie dałoby się usiąść gdzieś w okolicach Stadionu Narodowego - tam jest dość spory parking (pod warunkiem, że nie byłoby jakiejś imprezy masowej), są nieużytki przed i za elektrociepłownią Żerań (tam też było kilka bezstratnych lądowań), no i tak jak napisałeś Wisła i łachy wzdłuż Wisły. Pilot, który lądował wtedy na Wiśle, postanowił dopłynąć do brzegu - miał dużego pecha, bo akurat przechodziła fala powodziowa nie dopłynął i się utopił. Prawdopodobnie, gdyby poczekał na samolocie (samolot nie utonął od razu) podjęłaby go straż.
Gorszy, to jest akurat odcinek po starcie z kierunku 10 od pierwszego zakrętu do Zulu, tutaj gdyby padł silnik, to może być grubo.
To miejsce, gdzie lądowała C150, też brałem kilka razy w scenariuszach, "co by było gdyby", jednak nie sądziłem, że są tam bagna - z góry tego nie widać.

Zamieszczone przez luktr

Nie raz szybowce lądowały przy Św. Wincentego, niedaleko cmentarza Bródnowskiego

To pole (dawny PGR Bródno) już dobre parę lat temu zostało w większości zabudowane blokami i szkołą podstawową. Został trójkątny kawałek między św. Wincentego i Gilarską, ograniczony drzewami od północy i budynkami od południa.

Zamieszczone przez luktr

pewnie dałoby się usiąść gdzieś w okolicach Stadionu Narodowego - tam jest dość spory parking (pod warunkiem, że nie byłoby jakiejś imprezy masowej)

To spory parking dla samochodów, ale ma niecałe 300m długości z drzewami na jednym końcu i stadionem na drugim.

Zamieszczone przez luktr

są nieużytki przed i za elektrociepłownią Żerań (tam też było kilka bezstratnych lądowań)

Ale to już nie jest między punktami November a Zulu, tylko na północ od EC Żerań

Zamieszczone przez frik

To pole (dawny PGR Bródno) już dobre parę lat temu zostało w większości zabudowane blokami i szkołą podstawową. Został trójkątny kawałek między św. Wincentego i Gilarską, ograniczony drzewami od północy i budynkami od południa.

Jednak wciąż jest trochę miejsce. Może być za mało, aby wylądować i nie uszkodzić maszyny, ale na tyle dużo, aby się uratować.

Ale to już nie jest między punktami November a Zulu, tylko na północ od EC Żerań

Przed EC Żerań jest trochę terenów, również po drugiej strony Wisły, za Centrum Olimpijskim, niestety jest tam też trochę drzew.
Być może lądowanie na Wiśle, byłoby lepszym wyborem. Mam nadzieję, że nie będzie nikomu potrzeba tego sprawdzać w praktyce.

Zamieszczone przez luktr

Z tym zerem to mocno przesadziłeś. Nie wiem, czy latasz na tym odcinku, ale mam wrażenie, że nie. Jestem w stanie wskazać Ci parę takich miejsc.

Latałem parę lat dość mocno parę lat do 2015 r i doskonale pamiętam świadomość z tyłu głowy o tym, że lepiej, żeby na tym odcinku silnik ciągnął. Zakładam też, że od tego czasu raczej nikt w sposób magiczny nie "dorobił" otwartych przestrzeni, tendencja jest raczej dość przeciwna.

Zwróć też uwagę na to, że pisałem o bezpiecznych miejscach, czyli szczególnie takich, gdzie w sytuacji awaryjnej masz szansę kupą żelastwa podejść i wylądować.

Zamieszczone przez luktr

Może być za mało, aby wylądować i nie uszkodzić maszyny, ale na tyle dużo, aby się uratować.

Moim zdaniem przytoczony przez Ciebie placek ziemi przy Witosa długości 350m, ograniczony z jednej strony drzewami a z drugiej blokami, raczej nie pozwoli na DOBRE lądowanie (czyli takie, gdzie wyjdziesz z maszyny o własnych siłach).

I oczywiście - lata się nad jeszcze bardziej "zatłoczonymi" miejscami, chociażby nad Hudson w Nowym Jorku. Tyle że w takich sytuacjach powstają specjalne procedury, które pozwalają się lepiej przygotować. Tak, jak napisał Przemo:

Zamieszczone przez przemo1000

może ta historia pozwoli niektórym przemyśleć trasę lotów "widokowych" z EPBC

Przemyśleć - znaczy dokładnie znać meble, być przygotowanym, mieć scenariusze A, B, C i jeszcze D. Skoro jest ich tak mało, to znać każde możliwe pole, żeby w razie W być przygotowanym.