Wątek: 2010.04.10 TU-154 - Samolot Prezydenta RP rozbił sie pod Smoleńskiem

Moj poprzedni post zostal skasowany przez admina. Wiec jeszcze raz pisze. Piloci wiedzieli o jarze, tutaj dowod:


YouTube - Zapis rozmów na wieży kontrolnej w Smoleńsku cz 3

11.28s - tam jest obizenie, tam jest obnizenie arek.

Nie jest to "dowód", bo nie wiadomo które z wielu obniżeń mają na myśli. Ale na to wskazuje, że prawdopodobnie wiedzieli. Tyle, że niestety tej wiedzy nie wykorzystali, więc w sumie, co za różnica...

Pojawiły się nowe okoliczności mogące mieć istotne znaczenie w kwestii wywierania nacisków na załogę Tu-154 101, zwłaszcza w kontekście:

• "energicznej" rozmowy gen. Błasika z kpt. Protasiukiem na lotnisku Okęcie, jeszcze przed wylotem
• kwestii domniemanego zakazania załodze przez gen. Błasika informowania dysponenta lotu o złych warunkach meteo w Smoleńsku
• ustalenia, jak daleko idąca była presja na lądowanie 10 kwietnia w Smoleńsku "za wszelką cenę".

Jak wynika z zawiadomienia złożonego do prokuratury wojskowej przez dowódcę sił powietrznych, informacja o złych warunkach pogodowych, poniżej minimów, została przekazania kontroli lotów lotniska Okęcia i dalej służbom meteo lotniska wojskowego Okęcie przez załogę Jak-40.
Jak wiadomo Jak-40 wylądował w Smoleńsku o 7:15, a Tu-154 oczekiwał w tym czasie na płycie lotniska na przybycie Prezydenta RP i wystartował dopiero o 7.27.

Niestety w przekazie dla mediów nie znalazła się informacja o której godzinie zawiadomiono o pogarszających się warunkach w Smoleńsku, jednak z kontekstu przekazu wynika, że godzina ta jest precyzyjnie określona i znana prokuraturze.

"W rozmowie z dziennikarzami gen. Majewski uściślił, że załoga (Jak-40) dzwoniła do wieży na Okęciu, a ta powiadomiła meteorologów. Zapis tej rozmowy to jeden z podstawowych dokumentów, na jakich opierała się komisja przy Dowództwie Sił Powietrznych uznając, że załoga Jaka-40 złamała procedury lądując przy fatalnej pogodzie."

źródło: Generał: 10 kwietnia był telefon na Okęcie po lądowaniu Jaka-40

Uscislijmy - nie do wiezy, a do jednostki wojskowej.

Zamieszczone przez Behemot

Uscislijmy - nie do wiezy, a do jednostki wojskowej.

Koordynator Wojskowego Portu Lotniczego (zwany kiedyś Dyżurnym Kierownikiem Lotniska) pracuje na WIEŻY cywilnego Portu Lotniczego.
Behamot jak doniosły mi wiewiórki pracuje na WIEŻY kontroli ruchu lotniczego Lotniska (wg mnie Okęcie a nie Portu Lotniczego im. Fryderyka Chopina).
Nieumiejętność rozróżnienia pewnych stanowisk przez panów generałów świadczy tylko o "wielkiej" ich wiedzy.

Zamieszczone przez Marek156sw

Koordynator Wojskowego Portu Lotniczego (zwany kiedyś Dyżurnym Kierownikiem Lotniska) pracuje na WIEŻY cywilnego Portu Lotniczego.
Behamot jak doniosły mi wiewiórki pracuje na WIEŻY kontroli ruchu lotniczego Lotniska (wg mnie Okęcie a nie Portu Lotniczego im. Fryderyka Chopina).
Nieumiejętność rozróżnienia pewnych stanowisk przez panów generałów świadczy tylko o "wielkiej" ich wiedzy.

DKL raczej nie pracuje na wiezy portu, tam siedza sluzby PPLowskie. DKL afaik miesci sie w budynkach nalezacych stricte do wojska, niczego przypominajacego ksztaltem wieze tam nie ma. Ale to mniej istotne - przede wszystkim trudno to nazywac "wieza" w rozumieniu kontroli ruchu lotniczego (czy kontroli lotow, jak to byl laskaw nazwac dziennikarz), jesli juz, to mozna to przyrownac do sluzb operacyjnych takich jak "dispatcher" w linii lotniczej.

Zamieszczone przez Behemot

DKL raczej nie pracuje na wiezy portu, tam siedza sluzby PPLowskie. DKL afaik miesci sie w budynkach nalezacych stricte do wojska, niczego przypominajacego ksztaltem wieze tam nie ma. Ale to mniej istotne - przede wszystkim trudno to nazywac "wieza" w rozumieniu kontroli ruchu lotniczego (czy kontroli lotow, jak to byl laskaw nazwac dziennikarz), jesli juz, to mozna to przyrownac do sluzb operacyjnych takich jak "dispatcher" w linii lotniczej.

Behemot no o to bym Cię nie posądzał. Wojskowy siedzi na Wieży na przeciw Ciebie. Jeszcze jedno Wieża ruchu lotniczego to nie to samo co wieża portu lotniczego. Zawsze WIEŻA kojarzy się z ruchem lotniczym. W Warszawie na wieży portu lotniczego pracują służby koordynacji operacyjnej oraz wojskowy z 36 SPLT.

Zamieszczone przez Marek156sw

Behemot no o to bym Cię nie posądzał. Wojskowy siedzi na Wieży na przeciw Ciebie. Jeszcze jedno Wieża ruchu lotniczego to nie to samo co wieża portu lotniczego. Zawsze WIEŻA kojarzy się z ruchem lotniczym. W Warszawie na wieży portu lotniczego pracują służby koordynacji operacyjnej oraz wojskowy z 36 SPLT.

Ostatnio jak byłem na kontroli zbliżania APP jeszcze w latach 80tych XX wieku to pracował też wojskowy kontroler( też siedział przed radarem) jeszcze w starym CKRL ale wtedy bardziej byłem zainteresowany pracą operatora PAR chyba jest tak i teraz...

To było wojskowe stanowisko - "Warszawa kontrola". Koordynowali ruch lotniczy wojskowy w TMA.

Zamieszczone przez Marek156sw

Behemot no o to bym Cię nie posądzał. Wojskowy siedzi na Wieży na przeciw Ciebie. Jeszcze jedno Wieża ruchu lotniczego to nie to samo co wieża portu lotniczego. Zawsze WIEŻA kojarzy się z ruchem lotniczym. W Warszawie na wieży portu lotniczego pracują służby koordynacji operacyjnej oraz wojskowy z 36 SPLT.

No ale to gdzie on fizycznie siedzi ma dla mnie niewielkie znaczenie. Interesuja mnie zadania jakie wykonuje, z kontrola ruchu lotniczego wiele to nie ma wspolnego. Wiem czym jest wieza (kontroli) ruchu lotniczego, "wieza portu lotniczego" to pojecie troche bardziej z zakresu architektury raczej, ale zeszlismy z tematu.

Zamieszczone przez Behemot

"wieza portu lotniczego" to pojecie troche bardziej z zakresu architektury raczej

chyba chodzi o EPWA GND no i może TWR - dawniej GND było koło tarasu na MDL-u ale to dawne dzieje

nie

Nowy wywiad z Edmundem Klichem w RMF FM

Edmund Klich: Załoga była zaskoczona, że nie zadziałał przycisk "odchodzimy" - Wywiady - Opinie w RMF24

W sobotę o 22 w TVN24 nagrany wywiad, Grzegow Miecugow i Siergiej Amielin.
Powtórka w niedzielę o 2230.

Po obejrzeniu tego wywiadu śmiem twierdzić, że ten gość już parę dni po katastrofie naświetlił sprawę tak jasno, że praktycznie można było wówczas przyjąć podobne wnioski jakie nasuwają się dziś po opublikowaniu wielu różnych materiałów. Jego zdjęcia, nałożenie ich na mapę, oraz proste skojarzenia dały obraz całej prawdy o Smoleńsku. Ta prawda niestety jest tak prozaicznie banalna, że niektórzy w nią nigdy nie uwierzą.
Czytał ktoś tę książkę Amielina?

Owszem, czytał.
Bez fałszywej skromności trzeba dodać, że na naszym forum również od pierwszego dnia przeważa ujmowanie sprawy w kategoriach nad wyraz trzeźwych i prozaicznych. Przy całym szacunku dla wysiłku Siergieja Amielina w zakresie gromadzenia tam na miejscu informacji o faktach, nie mamy powodów do kompleksów wobec niego, jeżeli chodzi o wyciąganie wniosków z tych faktów.

"Trwa eksperyment na samolocie Tu-154M 102, zaplanowany i przeprowadzany przez polską komisję wyjaśniającą okoliczności katastrofy smoleńskiej - poinformowała rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak. Powiedziała, że nie wie, gdzie odbywa się eksperyment i ile potrwa, jak poinformowała te dane są tajne."
źródło: LINK

Widział ktoś coś na niebie?

Dzisiejszy AUP:
TSA08ACDGNDF24007:0009:00EPWAT154/KLZ/U.ASM3/W