Byłem w piątek na DART i mi się podobało, chciałbym taką gierkę do domu 😄
Są już telefony z zaproszeniem na Assessment Centre, mam termin na 21.07.
Ktoś jeszcze oprócz mnie uczestniczył w poprzedniej rekrutacji, przeszedł FEAST i czeka teraz na telefon z zaproszeniem na AC?![]()
ja też parę dni temu dostałem zaproszenie na AC na koniec lipca![]()
złożyłem aplikację trochę dla beki, trochę "a czemu by nie", a okazało się to bardzo interesujące, wymagające i satysfakcjonujące. do tego stopnia, że chyba w końcu, przez przypadek, znalazłem zawód dla siebie. trzymam za siebie i za Was kciuki w dalszych etapach.
A tak z ciekawości zadam pytanie bardziej ogólne do Ciebie i do wszystkich bo nawiązałeś do interesującej rzeczy odkrycia przypadkowo zawodu który Ci się podoba. Czy wybór akurat KRL był celowy czy przypadkowy bo chcecie wejść w jakiś sposób do świata lotnictwa? Czemu nie np. zostanie pilotem? (przykładowo - zdrowie, finanse, wymagania)
Dzięki z góry za opinie jeśli ktoś chciałby się podzielić![]()
moja przygoda z KRL rozpoczęła się w Dęblinie, a teraz mam nadzieję zrealizować zamiary w PAŻPIE właśniebycie pilotem to też bardzo żmudne szkolenie, nie mówiąc o kosztach- robiłam podejście, ale jednak to nie to.
Byłem świadom tego zawodu, ale nic sobie o nim nie myślałem, ale zobaczyłem, już nie pamiętam gdzie, że jest rekrutacja i się zapisałem. Nie aplikowałem ze względu na jakieś powiązanie, czy zainteresowanie lotnictwem, dlatego o pilocie nawet nie myślałem. Kontroler mi pasuje ze względu na umysłowość pracy, to jest coś co mnie satysfakcjonuje. Jak już mam być zmęczony po pracy, to chociaż chciałbym czuć satysfakcję, że tego czasu nie marnowałem i do tego zadbałem o bezpieczeństwo tysięcy osób.
Dodając, praca kontrolera jest cholernie ważna i ma realny, pozytywny wpływ na funkcjonowanie społeczeństwa. Aktualnie mam pracę, która niby jest/była moją pasją, ale w moim przypadku powinna nią pozostać i nie musieć zarabiać na chleb. W dodatku akurat w tej firmie, w której pracuję, jest strasznie jałowa, bezowocna, bezsensowna, a do tego biorę pewien udział w wyzysku pracowników w krajach rozwijających się i zanieczyszczeniu środowiska. Jak możesz zauważyć patrząc na moje poprzednie posty tutaj, te trudy umysłowe i wykorzystywanie swojego mózgu w największym możliwym stopniu okazały się dla mnie rewelacją i czuję, że coś "odkryłem" w sobie. Jeśli nie uda mi się zostać kontrolerem, to chciałbym chociaż znaleźć coś innego o podobnej specyfice.
O zawodzie kontrolera opowiedział mi kolega, przy okazji kiedy pokazywał mi drona. Wcześniej nie bardzo widziałem dla siebie miejsce w lotnictwie - mimo że interesowałem się trochę lotnictwem, to jednak moje wykształcenie nijak ma się do tej branży. Bycie pilotem, ze względu na finanse, to już w ogóle była dla mnie abstrakcja, nigdy brałem takiej możliwości na poważnie. Teraz, kiedy trochę zgłębiłem temat to powiem Ci, że pod pewnymi względami praca kontrolera bardziej mi się podoba od pracy pilota, chociażby to, że codziennie śpisz we własnym łóżku
Jeżeli ktoś zechciałby podzielić się ze mną na priv tym, ile błędów zdarzyło mu się popełnić w teście DART, to będę wdzięczny. Chciałbym wiedzieć ile zabrakło mi do najlepszych.
Zakładki