Zaorać, buraki posiać...
Ostatnio o tym pisali na funpage'u lotniska: Concorde w Warszawie | Facebook
Marcin747,VFA-103 dzięki za info. Żeby tak A-380 zaprezentował się w takim przelocie nad pasem jak concorde.Pomarzyc dobra rzecz
O ile wiem, tez był wstepnie planowany chyba przylot w malowaniu PEPSI (1996; promocja zmiany logo; F-BTSD)? Finalnie nic tego nie wyszło zdaje sie...
Ja wtedy poszedłem na wagary
Postawili go wtedy naprzeciwko tarasu - bodajże w poprzek dzisiejszych stanowisk 39-40
Bylem na wizycie Concorda we wrzesniu 1987 roku, lądowania nie widzialem tylko stał juz ustawiony w centralnym miejscu na plycie rownolegle do tarasu,widzialem start, stratowal z pasa 33 skrecil w lewo na niskim pulapie przelecial na lotniskiem pomachal skrzydlami i poszedl ostro w gore prawie pionowo z wielkim hukiem, samolot był British Airways
Nikon D7100 + Sigma 17-70mm + Tamron 70-300mm, lornetka 15x50
Też byłem, nawet wewnątrz -- będąc wówczas ignorantem w dziedzinie lotnictwa natychmiast po wejściu rozczarowałem się ciasną kabiną Do tej pory mam gdzieś fajne gadżety i katalogi Concorde'a i BA, które dostałem na pokładzie. Niestety nie widziałem ani przylotu, ani odlotu, a wiem z opowieści, że było warto..
Byłem 2.09.2007 na tarasie, mam na pamiatke kartonowy bilet na taras Czarno białe klisze z zenita gdzies leżą w archiwaliach. Kiedyś sie poskanuje. Taras pękał w szwach, to było wydazenie. Nadleciał chyba na 33, był szybki low pass z wielkim hukiem , zakręt w lewo i lądowanie. Odlotu juz nie widziałem, był z 1,5 godz moze. Stał dokładnie na wprost tarasu dziobem do publiki, to pamietam.
Bylem i w 1987, i w 1993 roku. W obu przypadkach Concorde stal rownolegle do tarasu (czyli rownolegle do pasa 33/15). Zarcik byl taki, ze przypuszczalnie inaczej wystawalby poza stanowisko - ale pewnie jednak rzeczywiscie chodzilo o widok na calą sylwetke.
Z drugiej wizyty pamietam troche mniej szczegolow, natomiast pierwsza - zaczelo sie od przelotu wzduz plyty (od 33 w strone 15), potem krag i ladowanie. A po starcie zrobil jeszcze dwa przeloty wzdluz plyty (w te i wew te) i dopiero odlecial do Londynu. To byl G-BOAD. Ech, wspomnienia...
Podobno w drodze do Londynu specjalnie lecial bardziej nad morzem niz zwykle samoloty, zeby pasazerowie mogli choc przez chwile doswiadczyc lotu naddzwiekowego.
A najzabawniejsze bylo to, ze nijak nie moglem sie doszukac oslawionej "halasliwosci" tego samolotu! Nadmienię, ze w tym czasie codziennoscią na Okeciu byly DC-9-ki, Benki 727, i 737 w wersjach 100 i 200, a przede wszystkim Tutki 134.
PS. 1. No i ten widok ognia wydobywajacego sie z dysz przy rozruchu (choc akurat to lepiej pamietam z wizyty w 1993 roku) . Kwintesencja sily.
2. Kilka lat po tych wizytach, BA mial taką promocje na loty z Polski, ze przykladowo mozna bylo poleciec do Stanow w jedną strone Concorde'em a w drugą 747 za w sumie ok. 1600 dolarow. Jak na ceny zwykle obowiazujace w klasie R (cala kabina SSC byla w BA w specjalnej klasie supersonicznej wlasnie), oferta bardzo atrakcyjna - niestety wtedy poza moim zasiegiem. Nawet i teraz jak na nasze warunki to sporo, ale jednak teraz byloby jakos do ruszenia - niestety takie promocje juz sie nie pojawią...
A teraz odpoczywa w zacnym miejscu !
Samolot i właściciel
Aérospatiale-BAC Concorde102Lotnisko
USA - New York: Other Location - Intrepid Sea Air Space Museum( )Data /REG / CN
02.10.2009 / G-BOAD / 210Autor
Sławomir Winkiel (Wlkp_Spotters)
(od 33 w strone 15), Czterosilnik-może się czepiam,ale skoro lądował znad Krakowskiej,to chyba jest to próg 15.
No tak, moze nieprecyzyjnie sie wyrazilem. Nadlecial od strony podejscia na 33 (czyli od Piaseczna) i lecial wzdluz plyty w strone progu 15 (i oczywiscie poza niego). Potem zamknal krag i wyladowal na 33.
A co do Intrepida (czyli Nieustraszonego)... *zawsze* warto tam wstapic, a z SCC tym bardziej. BTW, w 1987 roku Concorde u nas byl w malowaniu "To fly, to serve"; w 1993 nie pamietam, ale niewykluczone ze juz w tym obecnym (i, niestety, ostatnim dla niego). BTW do BTW: bardzo slusznie zrobili w BA, ze dla tego jednego typu samolotu (ale tez ze wlasnie tylko dla niego!) zrezygnowali z jednego z elementow owczesnego i obecnego malowania, czyli z ciemno-niebieskiego brzucha. Tak smukla sylwetke bardzo by on optycznie obciazyl.
Zakładki